Skocz do zawartości

Krety


Recommended Posts

Krety można odstaszać urządzeniami elektrycznymi (na baterie) http://www.odstraszacze.com/index.php?category_id=201

Warto pamiętać, o głębokości fundamentów pod ogrodzeniem, jeżeli będą zbyt wyskie to nigdzie się nie przekopią a będziesz je tylko męczyć dźwiękami wydawanymi przez te urządzenia.

Jeżeli będą miały jak uciec można uznać, że odstaszacze są skuteczne. A i warto pomysleć o wielkości działki, bo mają różny zasięgdziałania.
Link do komentarza
  Cytat

Krety można odstaszać urządzeniami elektrycznymi (na baterie) http://www.odstraszacze.com/index.php?category_id=201

Warto pamiętać, o głębokości fundamentów pod ogrodzeniem, jeżeli będą zbyt wyskie to nigdzie się nie przekopią a będziesz je tylko męczyć dźwiękami wydawanymi przez te urządzenia.

Jeżeli będą miały jak uciec można uznać, że odstaszacze są skuteczne. A i warto pomysleć o wielkości działki, bo mają różny zasięgdziałania.

Rozwiń  



Widziałem takie urządzenia w Castoramie.Widziałem tez świece dymne do do odstraszania kretów-ale chyba najlepszą metodą będzie sprytny, energiczny kot icon_biggrin.gif
Link do komentarza
  Cytat

Witam
Zastanawiałem się nad propozycjami najbardziej odpowiadają mi świeczki dymne i urządzenia zasilane co do fundamentów jeśli mam kreta na posesji to jakim cudem przejdzie przez fundament .

Rozwiń  



Słyszałem jeszcze o jednym sposobie: Krety mają bardzo dobry węch, wystarczy wrzucić resztki ryb w kretowiska i ponoć sie wynoszą icon_smile.gif
Niestety jet to tylko historia zasłyszana, nie sprawdzałem. icon_biggrin.gif
Link do komentarza
  Cytat

Witam
Wiadomo że krety są pod ochroną ale co z nimi zrobić jeśli niszczą mi trawnik, czy są jakieś środki do odstraszania ich?

Rozwiń  


Witam!
Moje zdanie jest niestety drastyczne - ale to zrozumiałem dopiero po wielu próbach odstraszania kretów, które bardzo dawały mi się we znaki.
Najskuteczniejszy sposób to: kupić (np. w sklepie ogrodniczym) tzw. łapki na krety. Są to rurki plastikowe z zapadkami z obydwu stron. Jeśli są świeże oznaki, że kret krąży - dokopać się do nor - najlepie poziomych i założyć w/w łapkę.
Trzeba to zrobić w miarę dokładnie, tzn. aby wlot łapki-rurki pokrywał się z otworami nory. I czekać i sprawdzać, czy jest już złapany. Jeśli chce się złapać je żywe, to niestety trzeba często sprawdzać. Wynieść daleko od działki i wypuścić...
Ja próbowałem: i świec, i butelek, i trutek...Niestety nie skutkowało. Natomiast po założeniu w 2006r = 19 kretów, 2 nornice.
W 2007=25 kretów. Nie do uwierzenia być może, ale taka jest prawda. Może to przez to, że moja 16 arowa działka jest z praktycznie z 3 stron naturalnie nie zagospodarowana. Najważniejsze: wreszcie mam skuteczny sposób!
Pozdrawiam!
Link do komentarza
Witam i dziękuję
Ale tak chciałem zapytać krety są tam gdzie są dżdżownice i jakieś larwy ,stwierdzono że jeśli ziemia była pryskana środkami chwastobójczymi czyli larw i dżdżownic już nie powinno być bo one zapewniają pożywienie dla kretów czy to jest dobry sposób?
Link do komentarza
  Cytat

Witam!
Moje zdanie jest niestety drastyczne - ale to zrozumiałem dopiero po wielu próbach odstraszania kretów, które bardzo dawały mi się we znaki.
Najskuteczniejszy sposób to: kupić (np. w sklepie ogrodniczym) tzw. łapki na krety. Są to rurki plastikowe z zapadkami z obydwu stron. Jeśli są świeże oznaki, że kret krąży - dokopać się do nor - najlepie poziomych i założyć w/w łapkę.
Trzeba to zrobić w miarę dokładnie, tzn. aby wlot łapki-rurki pokrywał się z otworami nory. I czekać i sprawdzać, czy jest już złapany. Jeśli chce się złapać je żywe, to niestety trzeba często sprawdzać. Wynieść daleko od działki i wypuścić...
Ja próbowałem: i świec, i butelek, i trutek...Niestety nie skutkowało. Natomiast po założeniu w 2006r = 19 kretów, 2 nornice.
W 2007=25 kretów. Nie do uwierzenia być może, ale taka jest prawda. Może to przez to, że moja 16 arowa działka jest z praktycznie z 3 stron naturalnie nie zagospodarowana. Najważniejsze: wreszcie mam skuteczny sposób!
Pozdrawiam!

Rozwiń  


Jeśli krety są pod ochroną to skąd te trutki?
Link do komentarza
  Cytat

Witam i dziękuję
Ale tak chciałem zapytać krety są tam gdzie są dżdżownice i jakieś larwy ,stwierdzono że jeśli ziemia była pryskana środkami chwastobójczymi czyli larw i dżdżownic już nie powinno być bo one zapewniają pożywienie dla kretów czy to jest dobry sposób?

Rozwiń  

ale krety lubią też zjadać korzenie roślin nie tylko owady
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  Cytat

I może to właśnie jest złoty środek na krety? icon_wink.gif

Rozwiń  


Ja widziałem działające urządzenie w ogródku i podobno od kąd je założono krety się nie pojawiają.
Bierzesz butelkę plastikową po wodzie mineralnej o pojemności 5l.
Nacinasz ją zdłuż czyli w pionie w kilku miejscach i związujesz z jednej strony nacięć aby stworzyć wiatrak obracający się wokół osi podczas wiatru.
Nakładasz na metalowy pret wbity w ziemię tak aby swobodnie mogło si to obracać.
Krety nie wytrzymują tego hałasu i się po prostu przenoszą w spokojniejsze rejony.
Powinienem gdzieś mieć zdjęcie tego cuda jak chcesz je zobaczyć to mailuj : oxy74((małpka))o2.pl
Link do komentarza
  Cytat

Ja widziałem działające urządzenie w ogródku i podobno od kąd je założono krety się nie pojawiają.
Bierzesz butelkę plastikową po wodzie mineralnej o pojemności 5l.
Nacinasz ją zdłuż czyli w pionie w kilku miejscach i związujesz z jednej strony nacięć aby stworzyć wiatrak obracający się wokół osi podczas wiatru.
Nakładasz na metalowy pret wbity w ziemię tak aby swobodnie mogło si to obracać.
Krety nie wytrzymują tego hałasu i się po prostu przenoszą w spokojniejsze rejony.
Powinienem gdzieś mieć zdjęcie tego cuda jak chcesz je zobaczyć to mailuj : oxy74((małpka))o2.pl

Rozwiń  


pytanie tylko czy jak masz ogród i o niego dbasz, sadzisz piekne rośliny to zechcesz rozstawić po nim takie plastikowe konstrukcje?
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie temu...
  Cytat

Ja widziałem działające urządzenie w ogródku i podobno od kąd je założono krety się nie pojawiają.
Bierzesz butelkę plastikową po wodzie mineralnej o pojemności 5l.
Nacinasz ją zdłuż czyli w pionie w kilku miejscach i związujesz z jednej strony nacięć aby stworzyć wiatrak obracający się wokół osi podczas wiatru.
Nakładasz na metalowy pret wbity w ziemię tak aby swobodnie mogło si to obracać.
Krety nie wytrzymują tego hałasu i się po prostu przenoszą w spokojniejsze rejony.
Powinienem gdzieś mieć zdjęcie tego cuda jak chcesz je zobaczyć to mailuj : oxy74((małpka))o2.pl

Rozwiń  

Moze byc i to co opisujesz. Ale sa takze od dosyc dawna specjalne urzadzenia-w formie malych kolkow ktore wtykasz w ziemie, dzialajace na zasadzie ultra-sonic-dzwiekow, pulsujacych przez ziemie. Dzwieki te sa nie do zniesienia dla kretow i innych podziemych niszczycieli. Kolki zasilane sa bateriami-paluszkami. POdam strone www gdzie mozesz takie urzadzenie zobaczyc i kupic. www.carolwrightgifts.com numer tego urzadzenia w katalogu; 19863. Pozdrawiam, Ela.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  • 3 miesiące temu...
Witam. Trochę późno zauważyłam wasze forum,ale może jeszcze się przydam. Na mojej działce miałam podobny problem - krety!! icon_sad.gif icon_sad.gif A teraz go nie mam. Jest jeden, wspaniały sposób - skuteczny( sprawdzony) i estetyczny. To KWIAT!!!! Nazywa się SZACHOWNICA CESARSKA . Jest bardzo ładny, ma około 100 cm wysokości, kwitnie wczesną wiosną, nie trzeba wykopywac go na zimę. Jego cebula wydziela jakis zapach, którego nie lubia krety i uciekają z działki. Roślina ma zasięg do 100metrów, czyli, w zależności gdzie go posadzicie, sąsiad też może skorzystać. Warto ją mieć!!! Jest wieloletnia, więc na wiele lat. icon_biggrin.gif
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 miesiące temu...
  Cytat

ja walczylam dlugo z kreami,
zminiły miejsce zamieszkania odkąd po mojej dzialce biega pies... po prostu je przepłoszył.

Rozwiń  


U mnie krety wciąż niszczyły trawnik
Ktoś mi doradził, by w trawnik wsiać gorczycę (korzenie gorczycy są podobno gorzkie dla kreta-nie wiem jak to ktoś sprawdził) ale od tej pory mam problem z głowy,

Jeśli robimy na trawniku opryski na chwasty dwuliścienne, to niestety gorczycę też przy okazji wytrujemy, trzeba ją wtedy wsiewać na nowo, ale koszt jest znikomy bo 1 kg nasion gorczycy kosztuje ok. 3 zł a wystarcza na ok. 200 m kw trawnika
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
Kret nie jest szkodnikiem on tylko przy "okazji" psuje nam trawniki tak naprawdę to zjada pędraki i inne paskudztwa co nam na pewno pomaga tyle, że gdy chce wyjść na powierzchnię i przewietrzyć norę to niestety powoduje szkody. Prawdziwym szkodnikiem jest nornica to ona objada korzenie roślin i jak ona pojawi się w ogrodzie to dopiero jest problem. Co do popiołu i petów z popielniczki to co mają zrobić nie palący, nie tylko krety nie lubią tego smrodu innych też on nie zachwyca. Co do odstraszaczy ultradźwiękowych to akurat jest lepszy pomysł. Można też kupić repelenty do opryskiwania trawnika. U mnie na ogródkach działkowych panowie robili z pustych butelek po napojach (1,5 litrowych) takie wiatraczki, które mocowali na drutach zbrojeniowych czy innego rodzaju tyczkach, poprzez obracanie na wietrze tych wiatraczków drgania przenosiły się do gleby (ten pręt trzeba wpić co najmniej na 0,5 m w ziemię) i odstraszały krety. Tam gdzie były wiatraczki tam nie było kretów, na nornice niestety to nie działało.
Link do komentarza
  Cytat

Kret nie jest szkodnikiem on tylko przy "okazji" psuje nam trawniki tak naprawdę to zjada pędraki i inne paskudztwa co nam na pewno pomaga tyle, że gdy chce wyjść na powierzchnię i przewietrzyć norę to niestety powoduje szkody. Prawdziwym szkodnikiem jest nornica to ona objada korzenie roślin i jak ona pojawi się w ogrodzie to dopiero jest problem. Co do popiołu i petów z popielniczki to co mają zrobić nie palący, nie tylko krety nie lubią tego smrodu innych też on nie zachwyca. Co do odstraszaczy ultradźwiękowych to akurat jest lepszy pomysł. Można też kupić repelenty do opryskiwania trawnika. U mnie na ogródkach działkowych panowie robili z pustych butelek po napojach (1,5 litrowych) takie wiatraczki, które mocowali na drutach zbrojeniowych czy innego rodzaju tyczkach, poprzez obracanie na wietrze tych wiatraczków drgania przenosiły się do gleby (ten pręt trzeba wpić co najmniej na 0,5 m w ziemię) i odstraszały krety. Tam gdzie były wiatraczki tam nie było kretów, na nornice niestety to nie działało.

Rozwiń  


Tylko że takie wiatraczki nie kręcą się jak nie ma wiatru, i jest od nich głośno, lepsze są takie elektroniczne urządzenia tak przynajmniej myślę że jest najwygodniej.
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
Słuchajcie, w długi weekend majowy pojechałem na działkę, i co zobaczyłem??? - Otóż cały trawnik w kretowiskach, niemalże jedno przy drugim!!! Trudno było po trawniku chodzić...

Zacząłem rozgarniać kupki grabiami, ale zabrakło mi sił i czasu. Potem mój pies (jamnik) zaczął mi pomagać icon_smile.gif , bo węsząc w jamkach kreta, rozgarniał kopce łapami...

Na działce bywam niestety rzadko, co 2-3 tygodnie (ze względu na odległość); boję się, że gdy zjawię się tam następnym razem, będzie jeszcze gorzej... Co robić?
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Komentarz dodany przez Dorota Rylska: Czy uszczelka górna gumowa połączona z blachą przymicowaną do ściany powinna być widoczna na zewnątrz? U mnie tak jest założona brama, a ja mam wrażenie, że są za niskie drzwi.
    • Komentarz dodany przez Dorota Rylska: Czy uszczelka górna gumowa połączona z blachą przymicowaną do ściany powinna być widoczna na zewnątrz? U mnie tak jest założona brama, a ja mam wrażenie, że są za niskie drzwi.
    • Komentarz dodany przez Dorota Rylska: Czy uszczelka górna gumowa połączona z blachą przymicowaną do ściany powinna być widoczna na zewnątrz? U mnie tak jest założona brama, a ja mam wrażenie, że są za niskie drzwi.
    • Przygotowanie otworu pod bramę garażową to jeden z najistotniejszych etapów na drodze do sprawnego i bezproblemowego użytkowania garażu. Choć wielu inwestorów skupia się głównie na wyborze samej bramy i napędu, to właśnie odpowiednie przygotowanie ścian, nadproża, posadzki oraz instalacji elektrycznych decyduje o tym, czy brama będzie pracować płynnie oraz czy późniejsze koszty eksploatacji (m.in. ogrzewania garażu) nie okażą się niepotrzebnie wysokie. Pełna treść artykułu pod adresem: https://budujemydom.pl/stan-surowy/garaz/a/114870-jak-przygotowac-otwor-pod-brame-garazowa
    • Sposoby na wyłączenia fotowoltaiki. Jak skutecznie obniżyć napięcie w instalacji PV Marzec jest pierwszym miesiącem w roku kiedy fotowoltaika pokazuje swoją moc. Niesie to za sobą poważne konsekwencje.  Wyraźnie wzrasta napięcie w sieci, ale za to spada  cena energii od prosumentów w net-billingu (RCE)    Obydwa zjawiska są niekorzystne dla posiadaczy paneli fotowoltaicznych. Zjawiska te będą tylko narastać, ponieważ nowa dyrektywa budynkowa narzuca obowiązek montażu fotowoltaiki na każdym domu oddawanym do użytku już od 2030r. Jednak do tak gwałtownego przyrostu mocy w fotowoltaice nie zdążyły i raczej do 2030 roku nie zdążą przygotować się sieci energetyczne które były projektowane do przesyłu energii od elektrowni poprzez sieci wysokiego i  średniego napięcia do sieci niskich napięć i odbiorcy końcowego. i Jednak rozwój energetyki rozproszonej sprawił że w słoneczne dni energie trzeba kierować w przeciwnym kierunku. W dzielnicach w których fotowoltaika jest popularna pojawił się problem wysokich napięć i w konsekwencji wyłączanie się mikroinstalacji fotowoltaicznych. Sytuacja z roku na rok będzie jeszcze gorsza, przerwy w ciągu dnia będą coraz dłuższe, a problem zacznie się już w ostatnim miesiącu zimy i potrwają do późnej jesieni. Częste wyłączanie mikroinwertera ma negatywny wpływ na jego żywotność, a co gorsze nie mamy własnej produkcji akurat w czasie kiedy powinna być najwyższa. Jak się przed tym chronić, co zrobić aby nasze instalacje w słonecznie dni produkowały prąd a nie tylko szpeciły dachy. O tym w dalszej części. Wersja dla nie lubiących czytać: Sposoby na wyłączenia fotowoltaiki. Jak skutecznie obniżyć napięcie w instalacji PV Optymalny  poziom napięcia w sieci, powinien wynosić  230V i może wahać się maksymalnie o 10%, czyli w przedziale 207-253V. Zgodnie z tymi parametrami ustawiane są również falowniki, czyli główne urządzenia w instalacjach fotowoltaicznych, które przetwarzają prąd. Falownik wyłączy się jeżeli  napięcie w sieci przez 10 minut przekracza  253 V , a wyłączy się natychmiast jak przekroczy 264V natychmiast. Falownik trójfazowy wyłączy sią nawet jeśli napięcie choćby jednej z trzech faz przekroczy dopuszczalną normę.  Problem ten powstaje najczęściej, gdy wiele instalacji PV jest podłączonych do jednej linii energetycznej. Nasila się on podczas słonecznej pogody, kiedy panele fotowoltaiczne produkują najwięcej energii. Jeżeli moc zainstalowana fotowoltaiki w obrębie stacji tansformatorowej znacznie przekracza moc transformatora, to problemy są niemal pewne. Ponadto problem występuję często w domach, które są daleko od transformatorów i w mniejszych miejscowościach.     Co możemy zrobić z problemem wysokich napięć? Jeżeli napięcie w sieci jest stale wysokie to można zgłosić problem do ZE, wysyłając specjalny druk RPV. Może to skutkować obniżeniem napięcia na transformatorze, jednak jeżeli napięcie za transformatorem już jest większe niż zadane, to zabieg ten nie przyniesie spodziewanego efektu.  Po drugie transformatory teoretycznie są dwukierunkowe,  ale nie we wszystkich przypadkach tak jest.  Całkowite rozwiązanie problemu zazwyczaj wymaga wymiany transformatora na trafo o większej mocy, montaż większej ilości transformatorów na danym obszarze, a czasem i wymianę przewodów na grubsze.  Jak wiemy Operatorzy Systemów Dystrybucyjnych (OSD) mają ograniczone budżety, więc zazwyczaj pozostaje nam samodzielnie poradzić sobie z problemem.  Mamy tu kilka opcji do wyboru.      Najprościej jest  zwiększyć autokonsumpcję produkowanej energii. W tym celu musimy zmienić swoje przyzwyczajenia. Wiele urządzeń elektrycznych uruchamiamy często wieczorem lub po zachodzie słońca.   Obecnie większość takich urządzeń jak zmywarki, pralki, suszarki do ubrań, bojlery, systemy nawadniania,  pompy ciepła czy klimatyzatory wyposażona jest w programatory czasowe lub timery pozwalające uruchomić urządzenie po określonym czasie. W naszym przypadku celujemy w godziny w których napięcie w sieci zbliża się do krytycznego. Wówczas inwerter będzie miał mniej energii (nadwyżki) do „wypchnięcia” na zewnątrz, a więc napięcie nie będzie tak intensywnie podbijane. Ponadto w domu mamy wiele urządzeń na baterie które należy ładować, jak np odkurzacze automatyczne, laptopy, tablety, latarki,  elektronarzędzia, rowery elektryczne i powoli pojawiają się samochody elektryczne.  Większość z nas w godzinach południowych jest albo w pracy albo w szkole, więc powstaje problem z włączeniem  ładowarek.  Tutaj z odsieczą przychodzą systemy zarządzania energią, a zwłaszcza  inteligentne gniazdka, które możemy zaprogramować aby włączały przesyłanie prądu o dowolnej porze, możemy też sterować nimi zdalnie.  Gniazdka te pozwalają także na automatyzację, czyli możemy określić warunki w jakich zostanie uruchomiony przepływ prądu. Można np zadać warunek że prąd zaczyna lub przestaje płynąć po osiągnięciu określonego napięcia np 250V.    Link do takiego gniazdka podam w opisie filmu. Warto też do autokonsumpcji prądu w szczycie produkcji namówić sąsiadów, bo tylko wtedy to przyniesie wyraźny spadek napięcia w sieci i zwiększy produkcję prądu przez nasze instalacje.     Co jeżeli nawet to nie pomaga?  Wtedy rozsądne będzie obniżenie napięcia w sieci przez włączenie funkcji Q(U) i P(U) w inwerterze. Wiele inwerterów ma funkcję Q(U) oraz P(U) [czytaj - "Q od U" i "P od U"]. Gdy uruchomiona i właściwie skonfigurowana, powoduje ona, że po przekroczeniu 250 V, falownik zmniejsza moc (konkretnie moc czynną wytwarzając w zamian nieco mocy biernej). Skutkiem tego falownik nie sięga granicy 253 V i dalej działa. Pomimo że instalacja działa z nieco mniejszą mocą, to i tak lepsze niż ciągłe wyłączanie i włączanie się całej instalacji. Bardziej radykalnym krokiem jest włączenie elektrycznego grzejnika także za pomocą inteligentnego gniazdka które uruchomi go tylko jak napięcie będzie na maksymalnym poziomie.  W ten sposób zmarnujemy część energii, ale możemy uchronić instalację przed wyłączeniem. Tutaj ważne jest zdiagnozowanie najbardziej obciążonej fazy.  Coraz popularniejszym rozwiązaniem jest magazynowanie nadwyżek energii w akumulatorach. Dzięki temu nie obciążamy sieci niezużytą energią a odebrać ja możemy w dowolnym momencie. Minusem rozwiązania są ceny akumulatorów do magazynowania energii, koszt baterii o pojemności 10 kWh to ok 20 tysięcy złotych. Cenę obniżymy dotacjami np z programu Mój Prąd. Ceny akumulatorów w długoletniej perspektywie spadają o ok 20% rocznie. W chwili obecnej z ekonomicznego punktu widzenia magazyny energii są mało opłacalne, ale za lat kilka ich zakup może być bardzo opłacalny, a nawet niezbędny w przypadku przeciążonej sieci energetycznej. Na każdy kWp instalcji PV niezbędne jest minimum 1 kWh pojemności magazynu energii.  Plusem instalacji hybrydowej jest to iż w przypadku awarii sieci nasza instalacja się nie wyłączy, będzie nadal zasilała nasze urządzenia elektryczne. Taniej wychodzą magazyny ciepła.  Woda w bojlerze o odpowiedniej pojemności może być zagrzewana gdy napięcie zbliża się do krytycznego. Tu znów korzystamy z inteligentnych gniazdek.  Podobną funkcję spełnia klimatyzacja którą możemy uruchamiać w szczycie produkcji prądu, aby po powrocie domowników do domu była już optymalna temperatura.  Nietypowym rozwiązaniem, które może się sprawdzić w niektórych przypadkach jest zastąpienie falownika trójfazowego  trzema falownikami  jednofazowymi podpiętymi do trzech różnych faz.  Jak wiadomo falownik trójfazowy wyłączy się jeżeli napięcie na dowolnej fazie przekroczy normę. Takie rozwiązanie ma wiele zalet: Różnice napięć między fazami przestają mieć znaczenie – każdy falownik działa niezależnie. W razie awarii/wyłączenia falownika 2/3 instalacji wciąż działa. W razie zaniku jednej fazy pozostałe dwa inwertery działają. Minusem jest wyższy koszt instalacji: trzy osobne falowniki kosztują więcej niż jeden trójfazowy, ponadto dochodzi zwielokrotnione okablowanie i zabezpieczenia. Podobny efekt osiągniemy montują mikroinwertery podpięte do różnych faz.    Jeżeli jesteśmy przed montażem instalacji fotowoltaicznej, to musimy zadbać o wydłużenie czasu własnej produkcji prądu za pomocą instalacji Wschód zachód, co pozwoli rozciągnąć swoją produkcję prądu poza czas szczytu produkcji z większości instalacji w okolicy które zazwyczaj są skierowane na południe. Do przekroczenia dopuszczalnego napięcia nie dochodzi ranem ani wieczorem, a w południe. Należy przyjąć że już wkrótce od godziny 10 do 14 a w niektórych miejscach nawet przez 8 godzin na dobę, i to aż przez ponad pół roku sieć będzie przeciążona i większość instalacji PV będzie wyłączona.  Dodatkowym plusem tego rozwiązania jest wzrost własnej autokonsumpcji poprzez własny prąd od wschodu słońca, aż do zachodu, a nie tylko w południe kiedy jesteśmy w pracy. W nowym systemie rozliczeniowym zwanym netbilingiem taki układ paneli jest niemal konieczny. Obecnie ceny paneli Fotowoltaicznych niesamowicie spadły. Można już nabyć zestaw 10kWp wraz z falownikiem za około 10 tyś zł. Warto też wiedzieć że mała instalacja 3,3kWp wraz z montażem to koszt 15-18 tyś zł, zaś instalacja o 3 krotnie większej mocy (10kWp) kosztuje niecałe 2x więcej, czyli około 30 tys zł. Koszt kwp w małej instalacji to około 6 tys złotych, zaś w dużej to około 3000zł. Duże instalacje 50 kWp to koszt około 100 tys zł, więc koszt kWp to zaledwie 2000zł. Instalatorzy proponują obecnie drogie  małe instalacje argumentując to bardzo wysoka  autokonsumpcją co pozwoli szybko zwrócić koszt inwestycji.  Jest to prawda, ale niestety taka instalacja nie obniży znacznie naszych rachunków. Montując jeden panel 300W w domu o dużych rachunkach za prąd osiągniemy niemal 100% autokonsumpcje, szybki zwrot inwestycji, jednak nie zauważymy tego w rachunkach za prąd.  Warto więc pomyśleć o instalacji o dużo większej mocy niż proponują o obecnie monterzy. Zaletą będzie duży wzrost produkcji prądu w miesiącach o słabym nasłonecznieniu, oraz w pochmurne dni i zaraz po wschodzie i przed zachodem słońca. Jak wiemy w samo południe jest duże ryzyko że wyłączone zostaną zarówno małe jak i duże instalacje PV. taki układ pozwoli też na sprzedaż prądu w lepszych cenach, bo jak wiadomo w południe są one bardzo niskie.  Oczywiście nie polecam zmiany ustawień falowników podnosząc górny próg napięcie, ponieważ jest to szkodliwe dla urządzeń elektrycznych podpiętych do sieci w naszej okolicy.   Jestem ciekaw czy macie jakieś własne sposoby na obniżenie napięcia w sieci.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...