Skocz do zawartości

Pierwszą rzeczą którą kupiliśmy


Recommended Posts

Napisano
Szpadel, siekierę i kilof - do pacyfikacji działki z krzewów
Do domu zaczęłam kupować wyposażenie w trakcie budowy, więc nie wiem czy się liczy - jako pierwsza była umywalka.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano (edytowany)
Cytat

Szpadel, siekierę i kilof - do pacyfikacji działki z krzewów
Do domu zaczęłam kupować wyposażenie w trakcie budowy, więc nie wiem czy się liczy - jako pierwsza była umywalka.


hehe, ja miałam podobnie. Kolejny zakup to grzejnik, które do tej pory leżą, bo nie wiem czy nie postawię na ogrzewanie podłogowe icon_smile.gif Edytowano przez Redakcja (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

hehe, ja miałam podobnie. Kolejny zakup to grzejnik, które do tej pory leżą, bo nie wiem czy nie postawię na ogrzewanie podłogowe icon_smile.gif


Postaw na podłogówkę. Kurczę, naprawdę warto. Właśnie uruchomiłem. Coś wspaniałego.

U mnie pierwsza rzecz - dostany w prezencie urodzinowy - szpadel.

A z zakupów szlifierka kątowa.
  • 1 miesiąc temu...
  • 5 miesiące temu...
Napisano
Ja pamiętam to, co dostaliśmy w prezencie od teściów. Zestaw porcelany, z którego prawie nie korzystamy, żeby nie potłuc. Leży sobie na dnie szafy w kuchni.

A to co kupiliśmy, może to głupie, ale to był leżak ogrodowy. I to jeszcze taki całkiem normalny, z aluminium. Nazywał się master grill party. Wtedy była ładna pogoda i można było się zrelaksować w ogródku, na działce, na której jeszcze nic nie stało.
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Pierwsza rzecz to było ogromne łóżko tzn nawet nie łóżko...materac na stelazu ktory pełni funkcję łóżka:)



ja kupiłam miotełkę do kurzu na kiju - taką płaską do odkurzania ścian za kaloryferem. Nie wiem dlaczego icon_eek.gif ale ani razu jej nie użyłam, leży sobie już 6 lat w pomieszczeniu gospodarczym icon_lol.gif
Napisano
Cytat

ja kupiłam miotełkę do kurzu na kiju - taką płaską do odkurzania ścian za kaloryferem. Nie wiem dlaczego icon_eek.gif ale ani razu jej nie użyłam, leży sobie już 6 lat w pomieszczeniu gospodarczym icon_lol.gif


Leży sobie bo zapewne była za ładna żeby jej używać icon_biggrin.gif szkoda aby się zniszczyła icon_lol.gif
Napisano
Cytat

Leży sobie bo zapewne była za ładna żeby jej używać icon_biggrin.gif szkoda aby się zniszczyła icon_lol.gif



pewnie tak - kilka razy ją wyciągałam nawet, ale odkładałam na miejsce: bo się zniszczy, bo się pobrudzi, a taka użyteczna i ładna jest przecież icon_lol.gif
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Kiedy podjęliśmy z mężem decyzję o budowie domu dostałam od niego piękną toaletkę do mojej wymarzonej garderoby icon_smile.gif Na razie trzymam ją w sypialni, ale mam nadzieję, że już niedługo przeniesiemy ją do naszego nowo wybudowanego domu icon_smile.gif
Napisano
Ja trochę nietypowo, ale urządzanie swojego mieszkania rozpoczęłam od zakupu lamp, wiedziałam, że właśnie z tym będę miała najwięcej problemu (będę dużo wybrzydzać). Następnie wybrałam panele podłogowe, i nawet sama je położyłam!
Napisano
Cytat

Okna, drzwi, zamki. Uznałem, że są najważniejsze.


Takiego zakupu można dokonywać pod warunkiem jak sie ma projekt w ręku. W innym przypadku zakup może okazać się niewypałem
Napisano
Pierwsza rzeczą, która kupiliśmy z żoną były akcesoria ogrodowe (meble, grill, grabie, kosiarka). Dom skończony jeszcze nie był, ale w ogrodzie można już było posiedzieć icon_wink.gif
Napisano
Zapomniał zamknąć listę, że jeszcze kupił pustaki, drewno na więźbę, dachówkę, farbę i panele podłogowe icon_biggrin.gif
  • 1 miesiąc temu...
Napisano
stare komody sztuk dwie które teraz na renowacje czekają( renowacja 4 krotnie droższa od komody) no i meble do sypialni- dodam ze domu jeszcze niema ( jest SSO) i meble upchane po rodzinie i w małym mieszkanku ;0
  • 4 miesiące temu...
Napisano
A ja mieszkam rok i nie mam łyżki cedzakowej!I ja pytam:JAK ŻYĆ????

Ps. A moje deski do krojenia kupione na "nowy dom" się rozpierdły na pół blink.gif
Napisano
Oboje z zoną jesteśmy miłośnikami kominków i właśnie wkład kominkowy był pierwszą rzeczą jaką zakupiliśmy, przez przypadek znalazłem dobrą ofertę i musiałem skorzystać icon_smile.gif
  • 2 miesiące temu...
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Po kupieniu domu pierwszym zakupem była muszla i umywalka do toalety... okazały się nie do końca kompletnym zestawem, bo bez drzwi jakość ciężko było się skupić icon_wink.gif
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Pierwszą rzeczą którą kupiłem jest kanapa. Tak szczerze mówiąc to mój pierwszy mebel. Wprawdzie jeszcze nie mam domu nawet mieszkania ale może w czasem to zmieni się. Dlaczego kanapa? A to z prostego powodu. Chciałem mieć na czym porządnie wyspać.
  • 3 tygodnie temu...
  • 2 tygodnie temu...
Napisano
Cytat

Co było pierwszą rzeczą którą kupiliście do domu? Nawet zanim wybudowaliście dom.???
Ja kupiłam glazurę, która do tej pory leży bezużytecznie w garażu. icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif Bardzo mi się wtedy podobała...





Łózko icon_smile.gif to chyba najwazniejszy mebel w domu/mieszkaniu. Bez niego nie da się obyc
  • 4 tygodnie temu...
Napisano
My kupiliśmy..... KAKTUSA icon_biggrin.gif Jak zobaczyłam 15kg kulke z kolcami, nie mogłam się oprzeć icon_biggrin.gif Teraz ją przesuwam z kąta w kąt bo kot próbuje gryźć i cholera nie mam jak tego kolczastego gada schować icon_biggrin.gif
  • 2 tygodnie temu...
  • 1 miesiąc temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Mam nadzieję, że te papiery wypełniają ludzie, którzy mają pojęcie o tym. I mam nadzieję, że te papiery są mniej skomplikowane niż te z Czystego Powietrza. Bo tu są po prostu takie kruczki, że zwykły Kowalski nie ma szans na poprawne wypełnienie. To nawet nie są kruczki, bo to po prostu na chłopski rozum jest nie do zrozumienia. Po prostu trzeba w tym siedzieć, jak moja koleżanka w gminie i trzeba mieć jeszcze chęci, żeby iść na skróty i wiedzieć co przejdzie a co nie. Poza tym wydaje mi się że jak to jest wysyłane przez Urzęd Gminy, to oni chyba inaczej do tego podchodzą niż do wniosku od Kowalskiego. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Właśnie nie. To jest zwyczajny zestaw dokumentów technicznych, które wystawiają głównie wykonawca i operator energetyczny, A tam są ludzie, którzy takich papierów tworzą dziesiątki, więc dla nich to nic skomplikowanego. Tu są papiery jednorodne, więc nie ma wielkiego pola manewru.
    • Jak te wnioski są tak zawiłe i skomplikowane jak w Czystym Powietrzu, to obstawiam, że jak ludzie sami piszą, to większa połowa może być na wstępie cofana. Ja bym już nie miał z czego osiwieć, ale nie ma bola samemu bez pomocy urzędnika np z gminy wypełnić dobrze ten wniosek. Zwrot za pianę PUR już sobie odpuściliśmy, bo za 4tys zwrotu stwierdziliśmy że szkoda się babrać. A jeszcze niestety byłem ograniczony czasowo, bo mieliśmy to bardzo rozciągnięte w czasie, bo najpierw okna i drzwi, w międzyczasie pokrycie dachu, elewacja i dopiero piana. Za 24tys, które odzyskaliśmy w zasadzie w ostatniej chwili, bo za 2 tygodnie już środki się skończyły, to naprawdę zakrawa na skórkę za wyprawę. Bo nerwów i straconego czasu nas to bardzo sporo kosztowało. A kuriozum było to, że musiałem zamontować na szybko grzejniki na nieocieplonym poddaszu, bo wstrzymaliby całą wypłatę tylko za dwa okna na poddaszu. A to, że nieocieplone to już ich nie interesowało, grzejniki mają być. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • Przecież błędnych wniosków nie przyjmują. Poza tym nigdzie nie ma informacji ile wniosków zaakceptowano w ciągu 2024 roku, ani ile rozpatruje się miesięcznie w roku bieżącym. To jest chore. Składa się ludziom obietnice na podstawie których ci ludzie podejmują decyzje o dużym wpływie ekonomicznym na sytuację rodzinną, a potem państwo wypina się zadem na tych ludzi. A spróbuj człowieku jeden dzień spóźnić się z opłaceniem paru złotych należności... Mnie skarbówka ścigała za 20 groszy (tak, tak, 0,20 PLN, kiedyś nie było zaokrąglania w podatkach) niedopłaty w PIT ileś tam. Dwie dniówki tłumaczeń mnie to kosztowało, a ile pracownicy skarbówki stracili czasu, tego nie wiem. Sto razy taniej by było jakby któryś wyjął 20 groszy z kieszeni i dopłacił za mnie. Ale nie, musiała być pokazówka.   PS. Te dwadzieścia groszy to już była suma ogólna z karnymi odsetkami, nie pamiętam ile wynosiła należność pierwotna. Do dzisiaj mam uczulenie na pracowników skarbówki.
    • Witam. Jak najlepiej zrealizować dgp na piętrze , bo nie zostało to przewidziane. foto parter - widać gdzie kominek będzie. foto pietro - zaznaczone niebieską linią gdzie jest pietro niżej kominek. Jak najlepiej zrealizować na piętrze dgp - jaki pomysł ?
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...