Skocz do zawartości

Sposoby walki ze smogiem w Polsce, czyli program Czyste Powietrze


Recommended Posts

A widzieliście najnowsze analizy III kwartału jeśli chodzi o sprzedaż urządzeń grzewczych?

 

W trzecim kwartale 2018 roku pompy ciepła odnotowały spektakularne wzrosty sprzedaży. Sytuacja dotyczy pomp ciepła różnych typów, których sprzedaż wzrosła dziesięciokrotnie w porównaniu do III kwartału 2017 roku. Ogólnie można przyjąć, że sprzedaż pomp ciepła w III kwartale 2018 roku dało w wartości skumulowanej wzrost na poziomie prawie 70% od początku roku w odniesieniu do analogicznego okresu 2017 roku.

 

W grupie kolektorów słonecznych trzeci kwartał bieżącego roku był kolejnym okresem znacznych wzrostów sprzedaży tego typu instalacji. W samym trzecim kwartale wartość ta była 2,5 razy wyższa. Dzięki temu w odniesieniu do skumulowanego okresu od początku 2018 roku spowodowało dwukrotny wzrost sprzedaży w porównaniu do analogicznego okresu 2017 roku.

 

Uważacie, że to zasługa programu Czyste Powietrze?

Link do komentarza

Na pewno w jakimś procencie tak, ale nie przypuszczam żeby tak wysokie wskaźniki jakie podałeś były wynikiem tylko tego programu.

Bardziej bym stawiał na większą świadomość społeczeństwa, wzrost zamożności a co za tym idzie dążenie do większej wygody w użytkowaniu systemów grzewczych. Nie bez znaczenia jest też fakt że konkurencyjność cenowa węgla zanika.

Mało kto, szczególnie w domach nowo budowanych chce tracić powierzchnię pod magazyn opału lub targać miechy z węglem co kilka dni.

Link do komentarza

Jest zatem nadzieja, że świadomość Polaków się zmienia. Oczywiście programy dofinansowań są tu wodą na ten młyn.

Przed chwilą, Jani_63 napisał:

Na pewno w jakimś procencie tak, ale nie przypuszczam żeby tak wysokie wskaźniki jakie podałeś były wynikiem tylko tego programu.

Bardziej bym stawiał na większą świadomość społeczeństwa, wzrost zamożności a co za tym idzie dążenie do większej wygody w użytkowaniu systemów grzewczych. Nie bez znaczenia jest też fakt że konkurencyjność cenowa węgla zanika.

Mało kto, szczególnie w domach nowo budowanych chce tracić powierzchnię pod magazyn opału lub targać miechy z węglem co kilka dni.

Samo palenie węglem to udręka. Mało kto wspomina o konieczności czyszczenia kotła węglowego a to już nie jest bezobsługowe działanie. Nigdy w życiu bym do tego nie wrócił w sytuacji alternatywy.

Link do komentarza
7 minut temu, Jani_63 napisał:

 

Bardziej bym stawiał na większą świadomość społeczeństwa, wzrost zamożności a co za tym idzie dążenie do większej wygody w użytkowaniu systemów grzewczych. Nie bez znaczenia jest też fakt że konkurencyjność cenowa węgla zanika.

 

Nooo, czyli jednak z tym naszym społeczeństwem, a dokładnie z jego świadomością jest coraz lepiej! Dobrze, że po kilku stronach samych negatywów pojawia się pozytywna opinia.

Link do komentarza

Wystarczy zauważyć na dachach kolektory słoneczne, których 10 lat temu byś nie miał szans zobaczyć. Po ulicach jeżdżą samochody hybrydowe to dlaczego w "kotłowniach" nie mają pracować pompy ciepła albo hybrydy?

Wystarczy w programie Czyste powietrze dofinansować kolektory i PV w formie dotacji a nie kredytu i krajobraz się zmieni bardzo szybko.

 

Link do komentarza

Czyli nie będziesz musiał palić byle czego a nawet byle węgla z byle składu w byle kotle, który ma już 10-15 lat, moc 15-20 kW i sprawność 80 procent. Czyli i tak 20 procent idzie w komin. Zawsze możesz się do tego kotła łańcuchem przywiązać, ogłosić głodówkę i zamanifestować przywiązanie do tradycji :)

Swoją drogą  - skoro stać nas na takie straty - możemy równie dobrze rozpalić ognisko w salonie.

 

Fakt, czyściej się zrobi.

Link do komentarza
5 godzin temu, Eksperci Viessmann napisał:

Nooo, czyli jednak z tym naszym społeczeństwem, a dokładnie z jego świadomością jest coraz lepiej! Dobrze, że po kilku stronach samych negatywów pojawia się pozytywna opinia.

Tyle że lepiej wcale nie znaczy dobrze.

Dodałbym jeszcze jeden czynnik mający prawdopodobnie wpływ na tą naszą świadomość - bycie trendy,cool,  Eko czy jak tam zwał.

Niestety za modą podąża nieustanny wzrost cen/opłat, co ma niby podkreślić jej innowacyjność.

Ale mam dziwne przeczucie graniczące z pewnością że podwyżki są sztucznie zawyżane i nie mają nic wspólnego z prawdziwymi kosztami wdrażania tej "innowacyjności".

 

 

5 godzin temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Samo palenie węglem to udręka. Mało kto wspomina o konieczności czyszczenia kotła węglowego a to już nie jest bezobsługowe działanie. Nigdy w życiu bym do tego nie wrócił w sytuacji alternatywy.

Wygoda, przede wszystkim wygoda - to jest to. :icon_razz:

Link do komentarza
21 godzin temu, Jani_63 napisał:

Tyle że lepiej wcale nie znaczy dobrze.

Dodałbym jeszcze jeden czynnik mający prawdopodobnie wpływ na tą naszą świadomość - bycie trendy,cool,  Eko czy jak tam zwał.

Wygoda, przede wszystkim wygoda - to jest to. :icon_razz:

Skoro moda na bycie trendy i cool, czy eko itd. może przyczynić się nam wszystkim, to czy jest w tym coś złego? 

Link do komentarza
5 minut temu, adam_mk napisał:

Nie.

Jak kogoś stać na to, to nie.

 

Adam M.

Mam nadzieję, że za niedługo inwestycja w termomodernizację, czy wymiana kotłów grzewczych na ekologiczne  to nie będzie kwestia szpanu, lansu itd... Wierzę, że nadejdzie czas, kiedy palenie węglem, w starym śmieciuchu to będzie po prostu wstyd... 

Link do komentarza
20 minut temu, adam_mk napisał:

"...palenie węglem, w starym śmieciuchu to będzie po prostu wstyd...  "

 

Taki jak mieć strzechę nad głową czy mieszkać w drewnianej chałupie?

:)

 

Adam M.

Tak jak wstawać w nocy i dorzucać do kotła zamiast wstać i napić się wody bo zaschło w gardle z tego ciepełka, które produkuje się samo bez naszego udziału :)

Link do komentarza
Dnia 20.11.2018 o 19:06, adam_mk napisał:

Kocioł śmieciuch + bufor i masz tak, jak piszesz.

Roboty kwadrans a tanio wychodzi.

I działa bez naszego dalszego udziału.

Ten pomysł opisałem gdzieś w 2005r.

:)

 

Adam M.

Znam ten sposób ale nadal bufor dostaje ciepło ze smieciucha a nazwa powinna pochodzić z dwóch źródeł - śmieci w kotle a potem "śmieci" w kominie :) A potem w Krakowie Zygmunta słychać ale Wawel już za mgłą.

Link do komentarza
Dnia 14.11.2018 o 16:49, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Bo tanio nie jest a pompy ciepła powietrze woda przy dużych mrozach tracą na sprawności. Wtedy można na te kilka-kulkanaście dni w sezonie grzewczym dogrzać się prądem 1:1 czyli kociołek elektryczny lub grzejniki elektryczne rozproszone. Chyba, że ktoś awaryjnie lub z sentymentu nie zrezygnował jeszcze z kominka :)

 

Bez przesady. Wszystkie pompy PC P-W mają grzałki, niektóre nawet całkiem słusznej mocy. Większość pomp G-W też ma. Moja akurat nie ma ;)

Nie ma potrzeby posiadania dodatkowego kociołka elektrycznego czy też grzejników elektrycznych.

Dnia 15.11.2018 o 12:29, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

. Powtarzam - nie do przeskoczenia jest sprawność kotła na węgiel (może 90 procent w szczycie), zapewnienie stałopalności  i kiepski węgiel, który już zalega na składach.

Kiedyś toczyliśmy spory, jaka jest realna sprawność "kopciuchów" i opomiarowanych instalacji kotłów ekogroszkowych z podajnikami (z jakąś tam klasą)

Skoro dla podajnikowych wychodziło nawet 65%, to na ile oceniłbyś sprawność "kopciuchów" - w takiej konfiguracji jak olbrzymia większość użytkuje??

Edytowano przez aaaa (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
27 minut temu, Gość KOMBO napisał:

Nadal mało kto wie ,że jest to program mało sprawiedliwy, co to za pseudo program z którego praktyczie nie może skorzystać żaden nowo budujący. A co z warunkami technicznymi które trzeba spełnić.?

Bo kto sie buduje tego sie nie szanuje... :d zartuje. Bo to jest program mający pomoc tym najgorszym syfiarzom z nieocieplonymi chatami, kopcącymi na potęge. Dla nowych jest dopłata do pc. I slusznie, przecież ocieplenie i tak bys zrobił , okna wstawił Tu masz zachęte zeby nie wsadzac kotła na węgiel. Dobrze pomyślane.

 

Link do komentarza
Jedynym sposobem by zaradzić temu problemowi jest kompleksowa termomodernizacja - na skalę masową. Państwo prócz dopłat powinno też kłaść nacisk na edukację, wciąż wiele osób za głównych winowajców powstawania smogu oskarża samochody
Link do komentarza
12 godzin temu, Gość Mietek napisał:

 wciąż wiele osób za głównych winowajców powstawania smogu oskarża samochody

Bo są jednym z elementów smogo-układanki głównie w dużych miastach .

Nie sądzą abyś kładł się przy rurze wydechowej w celu zaczerpnięcia świeżego powietrza :).

Fakt ze na terenach o znacznie mniejszym ruchu smog też występuje i tu się na samochody już zrzucić winy nie da.

Co do smogu "samochodowego".

Trzeba mieć odpowiednią perspektywę - środek lata + 30 czyli żadne kopciuchy 

wypływam Steną do Szwecji i patrzę na Gdynię

co widzę ?

Z odpowiedniej odległości widzę zarys miasta , powyżej niby fragment nieba, jeszcze wyżej czarną smogową łunę i ponad dopiero czyste niebo - czyli nie da się wykluczyć wpływu samochodów na jakość powietrza.

Innym faktem jest że jadąc do trójmiasta zawsze przeliczam czy warto brać samochód, czy jest mi niezbędny i czy czasami nie załatwię spraw szybciej poruszając się komunikacją publiczną - ta opcja często wygrywa .

Wygrywam i ja bo bilet metropolitalny wychodzi mnie taniej , bo nie wnerwiam się w korkach - SKM z reguły ich nie ma  i czas - w godzinę i 10 minut dojechać z Wejherowa do centrum Gdańska w godzinach szczytu - raczej mało realne , bywa że przez samo Wejherowo jadę ponad 20 minut .

"Kilka" lat temu jakość połączeń była zdecydowanie gorsza i się trzeba było naczekać na właściwą SKM wtedy nawet nie rozważałem przesiadki .

Pierwsza refleksja przyszła w Warszawie z Białołęki do centrum ok 1,5 godziny , z powrotem 3 godziny .

Komunikacją miejską 45 minut - nie było siły która mnie wtedy mogła za kółkiem posadzić i tej wersji warto się trzymać. 

Link do komentarza
3 godziny temu, MTW Orle - osuszanie budynków napisał:

 

Pierwsza refleksja przyszła w Warszawie z Białołęki do centrum ok 1,5 godziny , z powrotem 3 godziny .

 

Bardzo mi się podobała jedna z konferencji prasowych z okazji planu budowy CPL i towarzyszących jej inwestycji. Kiedy gość opowiadał jak to zostanie wybudowana nowa kolej z Łodzi do Warszawy, która skróci czas podróży więcej niż o połowę, jeden ze słuchających wtrącił wtedy:

- I będzie tak szybko jak przed wojną?

15 minut temu, bobiczek napisał:

Wczoraj sobotnie prace około domowe musiałem zakończyć przed czasem.

Nie dało się.

Oczy szczypały niemiłosiernie po rozpaleniu pieca w sąsiedztwie.

Czysty, żywy plastik, z dławiącym w gardło i oczy efektem spalania.

Coś niesamowitego.

Jeden komin, a potrafił zagnoić pół wsi

Zastanawiam się jakim trzeba być jełopem żeby tak robić? przecież i tak za śmiecie musi zapłacić, a przy paleniu butek to się trza narobić, a potem przy czyszczeniu pieca też.

Link do komentarza
21 minut temu, bobiczek napisał:

Wczoraj sobotnie prace około domowe musiałem zakończyć przed czasem.

Nie dało się.

Oczy szczypały niemiłosiernie po rozpaleniu pieca w sąsiedztwie.

Czysty, żywy plastik, z dławiącym w gardło i oczy efektem spalania.

Coś niesamowitego.

Jeden komin, a potrafił zagnoić pół wsi

Nie można było zgłosić? 

4 godziny temu, MTW Orle - osuszanie budynków napisał:

Pierwsza refleksja przyszła w Warszawie z Białołęki do centrum ok 1,5 godziny , z powrotem 3 godziny .

To nie wyjeżdżałeś z centrum Wrocławia w godzinach popołudniowych gdzie normalnie wyjazd trwa jakieś 40 min trzeba poświęcić co najmniej najkrócej 2 gdz, 3 gdz to prawie normalka :) , a od stania w korkach w aucie człowiek mdleje, dosłownie tak miałem, nawiew włączony - dusi, otworzyłem okno aby sprawiedliwości trochę wpuścić- dusi.

Link do komentarza
2 godziny temu, bobiczek napisał:

Wczoraj sobotnie prace około domowe musiałem zakończyć przed czasem.

Nie dało się.

Oczy szczypały niemiłosiernie po rozpaleniu pieca w sąsiedztwie.

Czysty, żywy plastik, z dławiącym w gardło i oczy efektem spalania.

Coś niesamowitego.

Jeden komin, a potrafił zagnoić pół wsi

Ostatnio pytam sąsiada, po co niesie razem z wiadrem węgla, tą starą gąbkę pod pachą?

- do rozpałki. :bezradny: 

2 godziny temu, retrofood napisał:

Zastanawiam się jakim trzeba być jełopem żeby tak robić? 

Ja tu pytam czasem sąsiadów, większość się chwali, że do rozpałki najlepsze są butelki pet.   :zalamka:

Link do komentarza
2 godziny temu, mhtyl napisał:

Tylko, że butelki pet się nie palą tylko  się "filcują" pod wpływem temperatury.

Może źle nimi jakoś rozpalałeś, oni codziennie palą w 2 kaflakach, to chyba nie kłamią, jest tu chyba z 18 mieszkań i po 2 kaflaki w każdym.

Ten, co targał gąbkę pod pachą, rozbiera stare meble przy śmietniku, jak ktoś wystawi, zabiera zawsze drewno, płyty meblowe i gąbki, resztę co zostaje, pakuje do kontenerów, on dymi na czarno, czasem lekko siwo a z komina na parapet takie kulki się sypią.

Inny workami przywozi odpady ze stolarni, w której pracuje, drewienka posklejane klejem i resztki różnych laminatów, płyt paździerzowych, meblowych itd. Przeważnie taki żółty dym ma.

 

  

 

Link do komentarza
Dnia 24.11.2018 o 06:43, aaaa napisał:

Bez przesady. Wszystkie pompy PC P-W mają grzałki, niektóre nawet całkiem słusznej mocy. Większość pomp G-W też ma. Moja akurat nie ma ;)

Nie ma potrzeby posiadania dodatkowego kociołka elektrycznego czy też grzejników elektrycznych.

Kiedyś toczyliśmy spory, jaka jest realna sprawność "kopciuchów" i opomiarowanych instalacji kotłów ekogroszkowych z podajnikami (z jakąś tam klasą)

Skoro dla podajnikowych wychodziło nawet 65%, to na ile oceniłbyś sprawność "kopciuchów" - w takiej konfiguracji jak olbrzymia większość użytkuje??

Wiem, że ta sprawność nie powala i mimo deklarowanych ponad 90% w nowoczesnych kotłach klasy 5., nadal uważam, że urządzenia modulowane na paliwo płynne to lepszy wybór. Może wyjątkiem jest nowoczesny kocioł kondensacyjny na pellet chyba LAZAR. Cena z podajnikiem to koszt dwóch kotłów kondensacyjnych gazowych.

Co do pomp ciepła - dogrzewamy się grzałką czyli COP może sięga 1.2 :)

Link do komentarza
Dnia 25.11.2018 o 10:39, bobiczek napisał:

Wczoraj sobotnie prace około domowe musiałem zakończyć przed czasem.

Nie dało się.

Oczy szczypały niemiłosiernie po rozpaleniu pieca w sąsiedztwie.

Czysty, żywy plastik, z dławiącym w gardło i oczy efektem spalania.

Coś niesamowitego.

Jeden komin, a potrafił zagnoić pół wsi

Bardzo dużo osób podziela twoje zdanie. Dobrze, że się to zauważa.

Co robicie w takich sytuacjach? Czy ktoś z Was zwraca uwagę sąsiadom, że robią coś nie tak? 

Link do komentarza
Ja mieszkam w centrum Warszawy, w sezonie grzewczym jest masakra. W zimę wykupuję karnet na siłkę, bo się po prostu nie da biegać po tych terenach. W domu mam trochę roślin doniczkowych a w oknach zamontowałam ramki Fakro, które nie przepuszczają zanieczyszczeń
Link do komentarza
7 minut temu, Gość Ewelina napisał:

Ja mieszkam w centrum Warszawy, w sezonie grzewczym jest masakra. W zimę wykupuję karnet na siłkę, bo się po prostu nie da biegać po tych terenach. W domu mam trochę roślin doniczkowych a w oknach zamontowałam ramki Fakro, które nie przepuszczają zanieczyszczeń

Za w czasu kup sobie maskę p-gaz, na pewno się przyda.

Link do komentarza
17 godzin temu, mhtyl napisał:

Za w czasu kup sobie maskę p-gaz, na pewno się przyda.

No tak... może się to wydawać śmieszne... Dla mnie tez kilka lat temu widok osoby w masce antysmogowej był co najmniej dziwny, czy też traktowałem to trochę jak manifestacja bezsilności i chęć oraz gotowość do walki o zmianę tej sytuacji.... 

Teraz jednak widzę to zupełnie inaczej... Czasem naprawdę trudno jest wziąć oddech... i kto nie mieszka na co dzień na Śląsku, w Krakowie, czy w Warszawie może sobie nie zdawać sobie sprawy z tego, jakie to uczucie... 

Link do komentarza

Kiedyś się po prostu oddychało, czy to w sąsiedztwie np. koksowni, czy huty lenina, a teraz wiemy, że

1 godzinę temu, Eksperci Viessmann napisał:

naprawdę trudno jest wziąć oddech...

 

To tak jak kiedyś na przechodnia w Szczecinie spadła doniczka z balkonu, to wiedzieli na pogotowiu i sąsiedzi, a treaz wie cała Polska, a czasami i cały świat, jak kwiatki były np. kwitnącymi na czarno sukulentami...

 

Spłycam trochę problem, aleee...

 

Ponadto:

19 godzin temu, Gość Ewelina napisał:

w oknach zamontowałam ramki Fakro, które nie przepuszczają zanieczyszczeń 

 

18 godzin temu, mhtyl napisał:

Za w czasu kup sobie maskę p-gaz, na pewno się przyda.

Nie dopisałeś, że KONIECZNIE produkcji Fakro - już jak spamuje Gość Ewelina, to niech będzie z przytupem, a cooo :yahoo:

Link do komentarza
2 godziny temu, Eksperci Viessmann napisał:

No tak... może się to wydawać śmieszne... Dla mnie tez kilka lat temu widok osoby w masce antysmogowej był co najmniej dziwny, czy też traktowałem to trochę jak manifestacja bezsilności i chęć oraz gotowość do walki o zmianę tej sytuacji.... 

Teraz jednak widzę to zupełnie inaczej... Czasem naprawdę trudno jest wziąć oddech... i kto nie mieszka na co dzień na Śląsku, w Krakowie, czy w Warszawie może sobie nie zdawać sobie sprawy z tego, jakie to uczucie... 

Może to co napisałem jest śmieszne ale problem smogu jest sztucznie wyolbrzymiany. Dlaczego? Ano dlatego, że jak słyszę że nie można oddychać to ja sie pytam jak ludzie żyją, czy w ogóle tam jeszcze żyją :) W Krakowie zakazali palić węglem i co z tego wyszło? smog jest taki sam jak był przed zakazem, słyszałem  niedawno w jakimś programie telewizyjnym o tym.

Wiesz/wiecie ile węgla brunatnego jest spalane w elektrowniach na dobę? 

 

Link do komentarza

Też mam podobne zdanie ale żeby wprowadzić programy EKO i zmobilizować ludzi do korzystania z nich, trzeba najpierw stworzyć namiastkę zagrożenia :) Uważam, że zjawisko SMOGU zostało dopiero teraz "napietnowane" w mediach a powinno być to zauważone już przynajmniej 10 lat temu - to już nawet nie jest śmieszne.

Poza tym przecież na ulicach muszą w końcu pojawić się w większej ilości samochody Hybrydy a zniknąć diesle, o których już pisano, że są rakotwórcze (ktoś wyjął z kontekstu badania w USA i puścił w eter a niektóre szanowane portale to podchwyciły). Zauważyliście, że cena paliwa diesel poszła w górę i jest wyższa od benzyny.

Poza tym w miastach jeżdżą samochody osobowe o pojemności kilku litrów i palą tyle na światłach na postoju co mój małolitrażowy dieselek na 10 km - to tez jest śmieszne. Kopcące stare autobusy prywatnych przewoźników oraz stare - 20 letnie diesle - to też jest śmieszne.

Poza tym - w Warszawie nie pali się już węglem - czyli: nie powinno być smogu albo smog to nie tylko pyły węglowe. O czym już dawno pisałem w luźnej polemice na temat smogu.

 

Tak czy inaczej - wyjdzie nam to na dobre. Bądźmy więc dobrej myśli.

Link do komentarza

Przypuszczam, że mielibyście na ten temat "nieco" inne zdanie, gdyby mieszkaliście w okolicy w której przekroczenia norm np. PM10 o 1000% nie są niczym nadzwyczajnym...

to w sporej mierze przez takich, którzy uważają, że problem jest "sztucznie wyolbrzymiany" wygląda to tak a nie inaczej.

 

A argument o elektrowniach....ręce opadają

Link do komentarza
1 godzinę temu, aaaa napisał:

Przypuszczam, że mielibyście na ten temat "nieco" inne zdanie, gdyby mieszkaliście w okolicy w której przekroczenia norm np. PM10 o 1000% nie są niczym nadzwyczajnym...

to w sporej mierze przez takich, którzy uważają, że problem jest "sztucznie wyolbrzymiany" wygląda to tak a nie inaczej.

 

A argument o elektrowniach....ręce opadają

Ok i zmierzamy do tego, że pyły węglowe niedopalone z róznych przyczyn to jeden ze składników smogu. Z tym nie polemizuję. Powtórzę jednak - są miasta wielkie w tym kraju, gdzie kotła na węgiel nie uświadczysz a smog jest. To nie tajemnica, że rodzajów smogu jest wiele. Generalnie musimy mówić uczciwie o zanieczyszczeniu powietrza różnymi czynnikami a nie tylko niedopalonym węglem. W samochodach nie bez powodu są katalizatory spalin (benzyniaki) i filtry DPF (diesle).

 

Inna sprawa, ze w dobie prosperity na wydobycie węgla nikomu jakoś smog nie przeszkadzał. Więc teraz jest ta ostania chwila na refleksje i rewitalizację. Możemy wszystko zmierzyć i podać do publicznej wiadomości. Kiedyś sytuacja była zupełnie inna.

 

Dla pełnej jasności mojego stanowiska - ja nie polemizuję z faktem szkodliwości niedopalonych pyłów węglowych dla zdrowia ludzi, natomiast proszę o zwrócenie uwagi na zjawisko smogu nieco szerzej niż "smog to węgiel, nie palimy węglem - zniknie smog".

 

Przy okazji rozmów o smogu w skali makro - namawiam palaczy papierosów do rezygnacji z nałogu bo tego smogu w płucach dotacjami z NFOŚ nie zniwelujemy tak szybko.

Link do komentarza
15 minut temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Ok i zmierzamy do tego, że pyły węglowe niedopalone z róznych przyczyn to jeden ze składników smogu. Z tym nie polemizuję. Powtórzę jednak - są miasta wielkie w tym kraju, gdzie kotła na węgiel nie uświadczysz a smog jest. To nie tajemnica, że rodzajów smogu jest wiele. Generalnie musimy mówić uczciwie o zanieczyszczeniu powietrza różnymi czynnikami a nie tylko niedopalonym węglem. W samochodach nie bez powodu są katalizatory spalin (benzyniaki) i filtry DPF (diesle).

Wszystko się zgadza, są różne rodzaje smogu jak i różne jego przyczyny. 

sprostowując wcześniejsze wypowiedzi - smog to poważny problem który istnieje od wielu lat, rzeczywiście mieszkańcy Krakowa wyszli na ulice, alarmy smogowe patrzą na ręce decydentom, przemysł węglowy walczy, by nic się nie zmieniło.... 

Zgadza się... Tylko teraz świadomośc ludzi jest inna. Czy ktoś z nas w szkole słyszał o zanieczyszczeniu powietrza? Nie... a teraz dzieci od małego wiedzą, że czasem piecze w gardle, każdy wdech powietrza zostawia metaliczny posmak w ustach... dzieci pytają dlaczego, porównują odpoczynek w górach do zabaw w miejskim parku. Zgadzam się ze same zakazy i zatrzymanie sie na likwidacji kotłów stałopalnych nic nie zmieni... potrzebne są decyzje ws. przeglądów pojazdów, likwidacja emisji komunikacyjnej i wiele innych, ale spokojnie - myślę, że nastąpi to prędzej czy później.  

 

Do czego zmierzam .... Argument, że kiedyś ludzie palili czym chcieli i nie było problemu jest dla mnie najgorszym argumentem ze wszystkich... Taka ignorancja... brak szacunku do zdrowia mimo świadomości, że można je jeszcze uratować lub przedłużyć.... przykro się to czyta. 

 

Link do komentarza
12 minut temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

proszę o zwrócenie uwagi na zjawisko smogu nieco szerzej niż "smog to węgiel, nie palimy węglem - zniknie smog

Ale to prawda - przeca zimą narasta toto zjawisko w trybie zastraszalnym.

I nie chodzi tu tylko o stałe cząsteczki węgla.

Przykład z "mojego" terenu - niechlubny przykład:

Cytat

Najbardziej zanieczyszczone miasta - miejsce 1. Nowa Ruda

 

Średnioroczny poziom benzo(a)pirenu: 17 ng/m3
Miastem o największym zanieczyszczeniu powietrza jest Nowa Ruda w województwie dolnośląskim. Zanotowano tam rekordową wartość stężenia BaP - aż 17-krotnie przekraczającą dopuszczalną normę. Co więcej, w tej miejscowości w pierwszej połowie stycznia 2014 r. stężenia rakotwórczej substancji zostało przekroczone aż 60-krotnie! 

 

Cytat

Benzo(a)piren (benzoalfapiren, w skrócie BaP) należy do grupy wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (WWA) - substancji emitowanych przez rury samochodowe, papierosy, a przede wszystkim piece i kotły. Benzo(a)piren wydziela się podczas spalania węgla (zwłaszcza tego złej jakości), drewna i śmieci (zwłaszcza tworzyw sztucznych typu PET).

 Benzo(a)pirenjest jednym z najbardziej toksycznych składników smogu - mgły zawierającej zanieczyszczenia powietrza, a konkretnie pyłu zawieszonego, który potrafi przenikać do układu oddechowego i krwiobiegu, zwiększając wystąpienie groźnych chorób.

Cytat

W Polsce większość (ponad 80 proc.) benzo(a)pirenu w powietrzu pochodzi z gospodarstw domowych - z pieców, kotłów na węgiel, zwłaszcza tych przestarzałych, o niskim standardzie (potocznie nazywanych kopciuchami czy śmieciuchami). To prymitywne kotły, które nie spełniają żadnych, nawet minimalnych, standardów emisyjnych, a w których ląduje złej jakości paliwo, a niejednokrotnie odpady. W mniejszej ilości benzo(a)piren pochodzi ze spalin samochodowych czy dymu papierosowego. 

Warto walczyć o zmniejszenie tych 80%.

 

Już nie są bezradni :yahoo:

Link do komentarza

Możliwe, że ktoś pali z biedy odpadami. Nie wspomniałem jednak o kiepskim węglu. Mamy kocioł kiepskiej sprawności, mamy kiepskie paliwo, mamy wygaszone palenisko po nocy, rozpalamy od nowa a to co się nei dopaliło z wczoraj idzie w komin z cugiem.

 

Ps. czyli intuicyjnie wspomniałem o papierosach a tu proszę - czarno na białym - dosłownie.

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...