Skocz do zawartości

podcięcie drzwi


MrTomo

Recommended Posts

Napisano

Macie jakiś sposób, żeby domowymi narzędziami (kątówka, piła tarczowa itp) podciąć drzwi od 0 do 6 mm na drugim końcu, tak  żeby ich nie wystrzępić?

d2.jpg

Napisano

Dużo zależy od tego, czym wykończone są drzwi - jeśli folią, to najpierw ostrym nożem natnij tę folię i  wtedy weź się za cięcie tarczówką, najlepiej z jak najmniejszym ząbkiem. Można też wyrzynarką z długim brzeszczotem z drobnymi zębami. Dobrze jest przymocować ściskami sztywną listwę, np. poziomicę - jako "culagę" - prowadnicę, wymierzoną odpowiednio, aby uwzględnić odległość brzegu stopy piły od krawędzi brzeszczotu.

Można również jako zabezpieczenia przed strzępieniem użyć z obu stron drzwi podłożyć paski płyty hdf (stary panel na przykład) i przez nie ciąć  - wtedy zmniejszy się ryzyko uszkodzenia krawędzi cięcia.

Napisano

Może przerost formy nad treścią ale jeśli by mi zależało to zawiózłbym drzwi do stolarza,tam dotną

Wiem,łatwo mi mówić gdy w odległości 2 kilometrów mam dwóch ale efekt byłby lepszy.

Napisano

Nie zależy mi aż tak. jakby mi zależało, sadziłbym na nowo tą futrynę  (bo jednak od pionu odstaje).
Zależy mi tylko, żeby drzwi nie ocierały o płytki.

Napisano
4 minuty temu, MrTomo napisał:

Czy ma znaczenie od której strony zacząć?
Od tej z mięsem czy od tej drugiej?

Od tej strony od której zaczniesz piła będzie wyrywać strzępki do góry (jeśli będzie wyrywać)
Uważaj żeby jechać po prostej linii bo łatwo zrobić fale.Zastosuj jakąś tzw culagę,prowadnicę.Jeśli możesz to tnij troszkę więcej bo zaczynać od zera jest trudno,piła zbacza.

Napisano

Ja zacząłbym od "mięsa", dociął z 1-2 mm dokładnością i ręcznym/elektrycznym heblem (bo mam - radzieckiej jeszcze produkcji) dostrugał do wymiaru wymaganego.

Jeszcze rok temu transport do stolarza nie byłby problemem, ale teraz musiałbym szukać środka transportu :bezradny: - miałem mondeo kombi i  spokojnie drzwi się mieściły, teraz mam mondeo sedana i to już za mało miejsca...

O culadze już wspomniałem...

Napisano
1 minutę temu, MrTomo napisał:

Co żeby miała?

taki półąkrągły dzyndzel blaszany , cieńszy od zęba tarczy .....wygląda jakby coś miał ochraniać a w rzeczywistości pomaga utrzymać linię cięcia

wystaje za tarczą

Napisano

Hm, szerze powiem panowie - nie znam się na tym, jak się co nazywa w pile :D
Wiem jak zmienić tarczę dbając o kierunek, gdzie się włącza, ma być osłona, okulary i ... wio.

Napisano
2 minuty temu, Buster napisał:

ubiegnę joksa chociaż widzę Go na pasku,miał na myśli klin rozszczepiający

nie ubiegłem :) 

:D

Przed chwilą, MrTomo napisał:

Hm, szerze powiem panowie - nie znam się na tym, jak się co nazywa w pile :D
Wiem jak zmienić tarczę dbając o kierunek, gdzie się włącza, ma być osłona, okulary i ... wio.

no i gitarrra .....:Dwięcej nic nie trzeba oprócz chęci ....aha.....i jak pisałem wcześniej , ostra tarcza z widią i bez pośpiechu...

jak coś się postrzępi z lekka to zjechać ręcznie delikatnie glancpapierem....

Napisano
1 minutę temu, MrTomo napisał:

Nie. Mam tylko taką przystawkę na rzepy do kątówki

Taśmową można fajnie wyrównać gdyby nie udało się równo uciąć ale jak nie masz to trudno,powinno udać się samą piłą .

Napisano

Do usunięcia tak małych ilości materiału najlepsza jest szlifierka taśmowa z taśmą z możliwie grubym nasypem. Ja tak zawsze robię i nie ma problemu ze strzępieniem materiału.

pol_pl_BOSCH-SZLIFIERKA-TASMOWA-750W-GBS-75-AE-worek-1548_4.jpg.01466dc356bedd68e255e15d038e5525.jpg

 

 

 

 

Napisano
4 minuty temu, demo napisał:

Do usunięcia tak małych ilości materiału najlepsza jest szlifierka taśmowa z taśmą z możliwie grubym nasypem. Ja tak zawsze robię i nie ma problemu ze strzępieniem materiału.

pol_pl_BOSCH-SZLIFIERKA-TASMOWA-750W-GBS-75-AE-worek-1548_4.jpg.01466dc356bedd68e255e15d038e5525.jpg

 

 

 

 

Dokładnie,zebrałbym trochę piłą ,nawet z ręki,bez prowadnicy a dokończył szlifierką

Napisano

Równie dobry efekt mozna uzyskać tarczą na rzepy do wiertarki. Szlifowałem tym nawet żerdzie do płotu i dobrze szło.

maxresdefault.jpg

Zdjęcie z netu, u mnie nie ma tej nakretki w centrum, papier jest na rzepy.

Napisano
12 minut temu, MrTomo napisał:

To się musiałeś namęczyć z tym płotem

Wcale nie. Żerdzie dawały się wyszlifować w takim samym czasie jak strugiem elektrycznym. Sprawdzałem, miałem jedno i drugie. Jakość powierzchni też porównywalna. A cenną, dodatkową zaletą jest odmienny sposób trzymania narzędzia. Dzięki temu wymieniając je co jakiś czas nie męczyłem zbytnio rąk.

Jak się cieplej zrobi, w tym roku czeka mnie to samo. Tak ze czterdzieści żerdzi oszlifować i pomalować jakimś drewnochronem.

Napisano

Ja ciąłem drzwi (też sosnowe) taką podobną piłą ręczną :

58f1637d8d2d8_pia.jpeg.3e15df05b854bea326263c0b41161f82.jpeg 

potem kanty ręcznie glanzpapierem (minimalne zaokrąglenie) i na końcu szlifierką do równa. Linię prostą krawędzi sprawdzałem przykładając płaskownik.

Dlaczego ręczną piłą - bo ma małe ząbki , więc nie szczerbiła

trudność - utrzymanie pionu cięcia

Napisano

Mam wrażenie, że chyba nie byliście świadkami podcinania drzwi :icon_cool: Zamówiłem drzwi do łazienki - przywożą bez podcięcia. Monter będący na usługach salonu zabiera do zakładu i wg formatki przycina. Ostatecznie można to zrobić samemu ale nie polecam. Zabezpieczyć od dołu przed wodą lakierem bezbarwnym. Wyrzynarka od biedy może być - tylko ostra piłka musi być.

Napisano
34 minuty temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Mam wrażenie, że chyba nie byliście świadkami podcinania drzwi :icon_cool: 

Owszem, byliśmy i widzieliśmy jak się to robi profesjonalnie, ale byliśmy też uczestnikami, kiedy lepszych od nas blisko nie było. Bo drzwi nie chciały jakoś poczekać.

Kiedy podcinałem drzwi po raz pierwszy, monterów na usługach salonu jeszcze nie było, oni rodzili się dopiero później.

Salonów zresztą też nie było.

Napisano

6 mm (sześć milimetrów) - czyli raczej piłą, zwłaszcza ręczną tego nie wykona.
Tak jak pisali poprzednicy - wytrasować, zeszlifować i finito.

Ps. Pilnik do drewna (zwłaszcza tarnik) i max. kilka minut roboty (dla tego przypadku).

Napisano
1 godzinę temu, retrofood napisał:

Owszem, byliśmy i widzieliśmy jak się to robi profesjonalnie, ale byliśmy też uczestnikami, kiedy lepszych od nas blisko nie było. Bo drzwi nie chciały jakoś poczekać.

Kiedy podcinałem drzwi po raz pierwszy, monterów na usługach salonu jeszcze nie było, oni rodzili się dopiero później.

Salonów zresztą też nie było.

Miałem napisać, Większość nie była :icon_cool:. Fakt kiedyś salonów nie było, byli tylko stolarze, GS-y etc. Jak tak patrzę na te czasy, to mam wrażenie, ze tylko nazwy się zmieniły i tytuły tych , co sprzedają. A i tak wszystko sprowadza się do patrzenia na ręce lub zakasania rękawów.

 

PS.

Komentarz przyszedł mi na myśl po tym, jak zobaczyłem piłkę ręczną w załączniku :icon_rolleyes:

Napisano
3 minuty temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Miałem napisać, Większość nie była :icon_cool:. Fakt kiedyś salonów nie było, byli tylko stolarze, GS-y etc. Jak tak patrzę na te czasy, to mam wrażenie, ze tylko nazwy się zmieniły i tytuły tych , co sprzedają. A i tak wszystko sprowadza się do patrzenia na ręce lub zakasania rękawów.

 

PS.

Komentarz przyszedł mi na myśl po tym, jak zobaczyłem piłkę ręczną w załączniku :icon_rolleyes:

Cały przedpokój, w tym jedna ściana z funkcjonalnymi "meblami" wykonałem kiedyś z paneli mdf. Przedpokój o kształcie T i to z uskokiem, czyli mnóstwo paneli cięcia wzdłużnego, poprzecznych to nawet nie zliczę. Wszystko ciąłem ręczną piłką, opierając panel na dwóch stołkach. I prosto było! :icon_biggrin: Tak wyglądały lata 80 -te. A Ty chciałbyś, by z jednym skrzydłem zasuwać do stolarza... :icon_biggrin:

Napisano

Stolarz sam wziął pod bok i następnego dnia przyniósł. Fakt, że na początku wspominał, ze przytnie na miejscu ale podrapał się w głowę i rzekł "biorę na zakład, podetnę od szablonu, jutro jestem" I tak zrobił. Tyle, że i tak płaciłem za usługę w całości i najzwyczajniej w świecie czekałem aż dopełnią umowy.

A chodziło dokładnie o takie drzwi z tym dokładnie podcięciem

drzwi-tafla-lazienkowe-z-bulajem-stal-i-

Napisano

To wygląda na frezowane, ale dałoby się zrobić i ręczną wiertarką z papierową tarczą szlifierską. Jest tylko różnica w czasie, aby wszystko przyzwoicie wyglądało.

Zaś napisanie programu na frezarkę CNC to zaledwie parę linijek...

Napisano
2 godziny temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

 

 

PS.

Komentarz przyszedł mi na myśl po tym, jak zobaczyłem piłkę ręczną w załączniku :icon_rolleyes:

A kto dał taki pomysł:icon_cool: no wiadomo kto:icon_lol:

 

3 godziny temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

 Zamówiłem drzwi do łazienki - przywożą bez podcięcia. Monter będący na usługach salonu zabiera do zakładu i wg formatki przycina. Ostatecznie można to zrobić samemu ale nie polecam. Zabezpieczyć od dołu przed wodą lakierem bezbarwnym. Wyrzynarka od biedy może być - tylko ostra piłka musi być.

Jeżeli przycięcie drzwi jest na całej szerokości jednakowe to na formatce przytnie się bez problemowo, ale u autora tematu przycięcie idzie po skosie i to zaledwie w najgrubszym miejscu 5-6 mm.

 

Dnia 9.04.2017 o 18:49, MrTomo napisał:

d2.jpg

 

1 godzinę temu, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

 

A chodziło dokładnie o takie drzwi z tym dokładnie podcięciem

drzwi-tafla-lazienkowe-z-bulajem-stal-i-

Tak wygląda szczelina wentylacyjna zamiast kratki czy otworów wentylacyjnych jakie stosuje się w drzwiach łazienkowych. Taka szczelina uważam, że mniej szpeci drzwi niż kratki wentylacyjne.

Napisano

tylko nie wiem czy to podcięcie ma 200 cm kwadratowych powierzchni...

Napisano

tak w kwestii formalnej, to podcięcie musi mieć określoną wielkość (w zgodzie z przepisami)

tak na przysłowiowe "oko", to na tym zdjęciu jest ono za małe....właśnie teraz patrzę, że stach wyżej juz o tym pisał

Napisano
18 minut temu, aaaa napisał:

tak w kwestii formalnej, to podcięcie musi mieć określoną wielkość (w zgodzie z przepisami)

tak na przysłowiowe "oko", to na tym zdjęciu jest ono za małe....właśnie teraz patrzę, że stach wyżej juz o tym pisał

a tę szparę pod całym skrzydłem liczycie? Taż to ponad 100 cm kwadratowych! Część wyfrezowana tylko ją powiększa.

Napisano

A drzwi wciąż nie pocięte, czekają na pogodę

Dnia 18.04.2017 o 14:09, Budujemy Dom - budownictwo ogólne napisał:

Zabezpieczyć od dołu przed wodą lakierem bezbarwnym. 

Dzięki, to ważne.

  • 3 miesiące temu...
Napisano

Jak jeszcze nie podciąłeś to polecam Ci zakup frezarki górnowrzecionowej. Przyda Ci się później w pracach domowych, bo widzę, że sporo dłubiesz i masz o tym pojęcie. Ja kupiłem sobie jakąś średnio-niskiej półki za 350-400zł. Do tego frez z łożyskiem. Ostatnio przycinałem drzwi u Klienta właśnie takim sprzętem, bo trzeba było właśnie lekko liznąć je od dołu jak Twoje.

Ustawiłem z jednej strony szablon (może być poziomica lub coś innego prostego) za pomocą ścisków. Odwróciłem go tak aby leżące na płasko skrzydło miało ten szablon od dołu. Powierzchnię górną zabezpieczyłem taśmą aby nie rysować laminatu. Tu uważaj jakich taśm używasz - żadna Tesa bo jest za mocna. Później to już formalność, bo ustalasz głębokość frezowania, czyli tak ustawiasz aby łożysko chodziło po wzorniku i kopiowało jego układ na skrzydle drzwiowym.

043bb358bc24e57458421fa917eadee323740.jp

Źródło: http://www.stolfrez.com

Tylko taki frez z łożyskiem od dołu, bo te co mają na górze kosztują 10-20x więcej, a śmiało poradzisz sobie tym.

Poza tym frezarką możesz nawet obrabiać płyty meblowe tak, że nic się nie wyszczerbi, bo spod frezarki wychodzi idealnie obrobiona krawędź. A swoją drogą frezarka przyda się w domu. Ja kupiłem i na prawdę jak masz pomysł jak jej użyć, to możesz sporą ilość narzędzi sobie nią zastąpić - zależnie od frezu. Ja mam B&D, ale zgapiłem się, bo nie ma tam za bardzo opcji aby przerobić ją na stołową (niby można ale zbyt bezpiecznie nie będzie).

  • 1 rok temu...
Napisano
1 godzinę temu, Marian55 napisał:

Dziękuję za powyższy wpis, mi sie przyda. A powiedz mi czy jest mi tez potrzebne np oprogramowanie CNC? Takie, które by sterowało pracę frezarki ? https://www.cs-lab.eu/sklep-kat/oprogramowanie-sterujace-simcnc-mach3-4/ 

Wiesz co, nie wiem czy twoja wiedza jest tak mała czy wiedzę masz tylko chcesz kogoś tu ogłupić.

Odpowiadasz na post gdzie jest wymieniona frezarka górnowrzecionowa, jeżeli nie wiesz jak ona wygląda to przez grzeczność wypadałoby sprawdzić w necie.

Jak chcesz do frezarki górnowrzecionowej stosować oprogramowanie jakie sie stosuje do maszyn sterowanych komputerowo to jak żyję takich bzdur nie widziałem i nie słyszałem do dzisiaj.

1 godzinę temu, Marian55 napisał:

Myślisz, że kupno czegoś takiego ma sens czy niebardzo ? Będę wdzieczny za odpowiedź

Myślę że ma to sens i to bardzo głęboki, wydasz prawie tysiaka na oprogramowanie + kilkadziesiąt tysiaków za maszynę aby przyciąć drzwi bardzo, ale to bardzo precyzyjnie :takaemotka:

I nie musisz dziękować za odpowiedź, odpowiedziałem z dobroci serca.

Napisano
3 godziny temu, Marian55 napisał:

A powiedz mi czy jest mi tez potrzebne np oprogramowanie CNC?

No pewnie,ja nie wyobrażam sobie życia bez tego oprogramowania :D

Napisano
6 godzin temu, Marian55 napisał:

Myślisz, że kupno czegoś takiego ma sens czy niebardzo ? Będę wdzieczny za odpowiedź

do podcięcia drzwi nie bardzo

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
    • Jednak musiało zadziałać któreś z zabezpieczeń, które obejmowało całą instalację. Najczęściej problemem jest właśnie brak selektywności pomiędzy zabezpieczeń pomiędzy rozdzielnicą domową i zabezpieczeniami przy liczniku. Które z nich zadziała to w większości przypadków loteria.  Ale opis problemu jest dziwny. Wyłącznik różnicowoprądowy musiał jednak zadziałać, skoro potem manipulacje tylko przy nim wystarczyły, żeby przywrócić zasilanie.
    • Powłoka poliuretanowa to obecnie najlepszy stosunek ceny do jakości dla osób, które chcą mieć dach  w prawie niezmienionej postaci "na lata". Pamiętaj, że  robocizna też jest ważna, chyba że sam pokryjesz  ten dach. Dodać trzeba też, że blacha blasze nierówna. Blachodachówka zazwyczaj teraz produkowana jest z blachy stalowej ocynkowanej o grubości niecałe 0,4 mm, a jeszcze parę lat temu  najczęściej spotykanym rozmiarem było 0,55 mm 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...