Leśny Napisano 29 września 2016 Udostępnij #1 Napisano 29 września 2016 Bardzo lubię grzyby, a bywa, że w lesie ich nie ma ze względu na suszę. Czy próbował ktoś zaszczepić grzybnię u siebie w ogrodzie? Link do komentarza
Qubacen Napisano 30 września 2016 Udostępnij #2 Napisano 30 września 2016 Nie wykonalne na dłuższą metę. Pomyśl gdyby się dało to w marketach obok pieczarek leżałyby prawdziwki, kozaki, maślaki a dla twardzieli sromotniki w polewie czekoladowej Link do komentarza
bobiczek Napisano 30 września 2016 Udostępnij #3 Napisano 30 września 2016 Cytat Nie wykonalne na dłuższą metę. Pomyśl gdyby się dało to w marketach obok pieczarek leżałyby prawdziwki, kozaki, maślaki a dla twardzieli sromotniki w polewie czekoladowej Nieprawda!Właśnie dzisiaj na śniadanko były maślaczki z ostrą chilli i jajeczkiem.Wycięte prosto z ogródka (maślaczki)Mam ich corocznie dużo.Podgrzybki i maślaki.Rok w rok zbieram i sobie śniadanka przyrządzam. Mam 2 duże modrzewia na ogródku i właśnie tam rok w rok maślaki sobie rosną. Podejrzewam że grzybnia przywędrowała wraz z modrzewiami. Te dwa drzewa upodobały sobie tylko i rosną w ich otoczeniu.Podgrzybki zaś na skarpie, takiej ubogiej, przesuszonej często - tam mają swoje miejsce. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 30 września 2016 Udostępnij #4 Napisano 30 września 2016 Masz u siebie samoistna grzybnię a autorowi zapewne chodziło o zakup grzybni i wysianie go w swoim ogródku aby mógł zbierać grzyby.Taka grzybnie można kupić np na portalach takich jak allegro. Link do komentarza
Trzylwy Napisano 30 września 2016 Udostępnij #5 Napisano 30 września 2016 ech .... a wujek google?Grzybów dostatek i bez wysiłku.Tak przy okazji i z własnego podwórka. Z lasu przynosząc grzyby, stare kapcie i robaczywe odpadki wrzucałem pod drzewa w obejściu. Oczywista, dobrze jest wrzucać odpowiednie odpadki pod odpowiednie drzewa, ale i tu Google podpowiedzą co się z czym dobrze ma. I teraz maślaków i koza ... koźlarzy mam dostatek (poza obecnym może rokiem bo u nas susza i chyba grzybnia podeschła). Link do komentarza
Redakcja ZielonyOgrodek.pl Napisano 30 września 2016 Udostępnij #6 Napisano 30 września 2016 "Do własnego ogródka grzyby można sprowadzać za pomocą specjalnych żeli z grzybnią czy szczepionek obecnych na rynku, można też próbować, rzucając grzybowe obierki albo robaczywe owocniki, jakie zostały z grzybobrania". Więcej w artykule: Hodowla grzybów w ogrodzie Link do komentarza
stokrotka.35 Napisano 30 września 2016 Udostępnij #7 Napisano 30 września 2016 Mi koło brzozy kozaczki sie zadomowiły - a brzoza jest tylko jedna i wyrosła sobie sama zapewne z nasionka Link do komentarza
Buster Napisano 30 września 2016 Udostępnij #8 Napisano 30 września 2016 Cytat Mi koło brzozy kozaczki sie zadomowiły - a brzoza jest tylko jedna i wyrosła sobie sama zapewne z nasionka A u mnie brzóz mnogo a kozaczków ni ma,muszę zakręcić się koło grzybni. Link do komentarza
Leśny Napisano 30 września 2016 Autor Udostępnij #9 Napisano 30 września 2016 Cytat Nie wykonalne na dłuższą metę. Pomyśl gdyby się dało to w marketach obok pieczarek leżałyby prawdziwki, kozaki, maślaki a dla twardzieli sromotniki w polewie czekoladowej Dziś właśnie czytałem, że Lasy Państwowe zainwestowały ok. 2 mln zł w program zaszczepienia w Polsce grzybni trufli, więc chyba jest to możliwe? Cytat Nieprawda!Właśnie dzisiaj na śniadanko były maślaczki z ostrą chilli i jajeczkiem.Wycięte prosto z ogródka (maślaczki)Mam ich corocznie dużo.Podgrzybki i maślaki.Rok w rok zbieram i sobie śniadanka przyrządzam. Mam 2 duże modrzewia na ogródku i właśnie tam rok w rok maślaki sobie rosną. Podejrzewam że grzybnia przywędrowała wraz z modrzewiami. Te dwa drzewa upodobały sobie tylko i rosną w ich otoczeniu.Podgrzybki zaś na skarpie, takiej ubogiej, przesuszonej często - tam mają swoje miejsce. A grzybnia skąd? Cytat Masz u siebie samoistna grzybnię a autorowi zapewne chodziło o zakup grzybni i wysianie go w swoim ogródku aby mógł zbierać grzyby.Taka grzybnie można kupić np na portalach takich jak allegro. Tak, dokładnie o to mi chodziło. Warto kupować takie grzybnie do wysiewu? Cytat ech .... a wujek google?Grzybów dostatek i bez wysiłku.Tak przy okazji i z własnego podwórka. Z lasu przynosząc grzyby, stare kapcie i robaczywe odpadki wrzucałem pod drzewa w obejściu. Oczywista, dobrze jest wrzucać odpowiednie odpadki pod odpowiednie drzewa, ale i tu Google podpowiedzą co się z czym dobrze ma. I teraz maślaków i koza ... koźlarzy mam dostatek (poza obecnym może rokiem bo u nas susza i chyba grzybnia podeschła). Wujek google wie wszystko. Ale mi chodzi o to, czy w praktyce ktoś z forumowiczów takie grzyby wysiane hodował. A swoją drogą z tymi odpadkami muszę spróbować, chociaż u mnie trochę mało drzew jest. Cytat "Do własnego ogródka grzyby można sprowadzać za pomocą specjalnych żeli z grzybnią czy szczepionek obecnych na rynku, można też próbować, rzucając grzybowe obierki albo robaczywe owocniki, jakie zostały z grzybobrania". Więcej w artykule: Hodowla grzybów w ogrodzie Dzięki za radę. Czy tymi obierkami mogą być kawałki trzonów, czy muszą to być kapelusze? Cytat Mi koło brzozy kozaczki sie zadomowiły - a brzoza jest tylko jedna i wyrosła sobie sama zapewne z nasionka Zazdroszczę, uwielbiam kozaczki Cytat A u mnie brzóz mnogo a kozaczków ni ma,muszę zakręcić się koło grzybni. No właśnie, skąd taka różnica? Może zbyt sucho jest? Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 1 października 2016 Udostępnij #10 Napisano 1 października 2016 Dla mnie to kupowanie grzybni i wysiew "byle gdzie" i grzybki urosną to pic na wodę.Zbieram grzyby w lesie od dziecka i są rodzaje grzybów gdzie tylko występują w jednym środowisku i w rosną w pobliżu jednego rodzaju drzew. Np prawdziwki rośną przeważnie w pobliżu dębów, kozaki w okolicach brzóz, maślaki w młodniku choinkowym. Każdy grzyb potrzebuje coś zaczerpnąć od korzenia drzewa w innym razie nie ma mowy o hodowli grzybów na czystym polu.Mało tego, kto zbiera grzyby zna określenie :swoje stare miejsca", są to tzw pewniaki ale zdarzają sie lata że na tych starych miejscach nie ma grzybów a za rok znów się pojawiły, więc morał z tego taki że pomimo sprzyjających warunków jakie daje las nie zawsze grzybki mają ochotę aby wyjść Link do komentarza
Qubacen Napisano 1 października 2016 Udostępnij #11 Napisano 1 października 2016 Powiem bardzo brzydko: sranie w banie. Owszem czasami udaje się troszkę grzybni przenieść – i co? I gów%o. Dlaczego tak piszę bo: albo masz las (duuuuuuuużo pola) i jakoś przeniesiesz pomiędzy swoje drzewa, albo masz działkę powiedzmy 1000m2 i dbasz o trawnik (etc). Jeśli ten drugi przypadek to możesz przenieść grzybnię jak pisali poprzednicy ale co? Albo się uda albo nie, a jeśli się uda to nie procentuje to jak np. rzodkiewka. Tzn to nie jest tak, że przychodzi czerwiec i mimo zabiegów masz grzyba. Ten grzyb albo będzie, albo nie. Jakby to inaczej powiedzieć: to nie jest hodowla. Link do komentarza
Redakcja ZielonyOgrodek.pl Napisano 3 października 2016 Udostępnij #12 Napisano 3 października 2016 Cytat Dzięki za radę. Czy tymi obierkami mogą być kawałki trzonów, czy muszą to być kapelusze? Nigdy tego nie robiłem, ale według ekspertów z Polskiego Towarzystwa Mykologicznego wystarczą nawet obierki:"Teoretycznie do zagrzybiania ogródka można użyć nawet grzybowych obierek. Rzucone w odpowiednie miejsce w ogrodzie mają szansę się przyjąć" jednak "Grzybnia nie jest jednak wszechmocna, a ta z obierek jest siłą rzeczy dość uszkodzona. Może też być niezbyt świeża, jeśli grzyb pochodzi z targu i nie wiadomo, kiedy był zbierany".Całość w artykule, który podałem wcześniej. Link do komentarza
Leśny Napisano 3 października 2016 Autor Udostępnij #13 Napisano 3 października 2016 Ok, dzięki wszystkim a wskazówki. Chyba spróbuję z tymi obierkami. Pozdrawiam. Link do komentarza
Elfir Napisano 27 października 2016 Udostępnij #14 Napisano 27 października 2016 Między rozwojem grzybni a wytworzeniem owocnika jest duża różnica. Link do komentarza
Leśny Napisano 27 października 2016 Autor Udostępnij #15 Napisano 27 października 2016 Cytat Między rozwojem grzybni a wytworzeniem owocnika jest duża różnica. A konkretnie co z tego wynika? Link do komentarza
Elfir Napisano 27 października 2016 Udostępnij #16 Napisano 27 października 2016 Że nawet po zaszczepieniu i przyjęciu się grzybnia może się pięknie rozrastać, ale nie oznacza to, że wyda owocniki. Rozmnażanie płciowe u grzybów jest mniej popularne niż wegetatywne. Link do komentarza
bobiczek Napisano 23 marca 2017 Udostępnij #17 Napisano 23 marca 2017 Nie chce się wierzyć. Z drugiej strony, po jakiego grzyba promować coś takiego jeśli jest nieprawdziwe? Hm..... Spróbować spróbuję, choć nie bardzo wierzę w sukces. Link do komentarza
Buster Napisano 23 marca 2017 Udostępnij #18 Napisano 23 marca 2017 3 godziny temu, bobiczek napisał: Nie chce się wierzyć. Z drugiej strony, po jakiego grzyba promować coś takiego jeśli jest nieprawdziwe? Hm..... Spróbować spróbuję, choć nie bardzo wierzę w sukces. No tak bobiczku ale Ty znasz czeski to Tobie uda się Link do komentarza
bobiczek Napisano 23 marca 2017 Udostępnij #19 Napisano 23 marca 2017 Nawet w komentarzach piszą że ściema jakaś. Piszą że gdyby tak to działało, nikt nie chodziłby do lasu, tylko podlewał ogródki wodą z suszonymi liśćmi brzozy i grzybów. Jakieś bzdury pewnie. Jeden komentarz jest fajny. Brzmi tak: Co je to za pičovina. Link do komentarza
Elfir Napisano 26 marca 2017 Udostępnij #20 Napisano 26 marca 2017 Grzybnia mikoryzowa może rozbudowywać się kilkanaście lat zanim wyda owocniki! To co zbieramy to nie jest cały grzyb a jedynie jego maleńki fragment służący rozmnażania płciowego, które na dodatek nie jest specjalnie preferowane przez grzyby. Jedynie grzyby rosnące na celulozie, martwej materii organicznej (pieczarka, boczniak) wydają szybko owocniki, bo muszą się rozprzestrzenić w środowisku zanim "zjedzą" pożywkę. Link do komentarza
lusiaa Napisano 25 października 2017 Udostępnij #21 Napisano 25 października 2017 Nie bez kozery to czeski filmik to brzmi jak z bajki "Sasiedzi", którzy kombinowali na różne sposoby jak sobie ułatwić życie Słyszałam że można zakupić grzybnie np. na allegro i sama jestem ciekawa czy to "działa" . Ale tak jak piszecie, jakby to było takie łatwe to nikt by nie chodził do lasu na grzyby. Jest ktoś komu udało się wyhodować grzyby z allegro ?? Link do komentarza
Adam Tomczak Napisano 13 kwietnia 2021 Udostępnij #22 Napisano 13 kwietnia 2021 Ja uwielbiam chodzić po lesie i zbierać grzyby - dla zdrowia i dobrego samopoczucia. Uprawa grzybów na działce była decyzją spowodowaną słabymi zbiorami dwa lata z rzędu. Uprawiam już 3 rok i dzięki mnie wszyscy znajomi zaczęli godować grzyby w ogródku. Fajnie mieć wspólną pasję. Najbardziej jednak cieszą zbiory ;) W tamtym roku wypróbowałem borowika szlachetnego ze sklepu grzybnie pl i chyba jeszcze nigdy nie zebrałem takiego wielkiego Borowika. Dalej chodzę zdrowotnie do lasu, bo jedno nie musi wykluczać drugiego. Link do komentarza
aru Napisano 13 kwietnia 2021 Udostępnij #23 Napisano 13 kwietnia 2021 tknie mi to reklamą... Link do komentarza
retrofood Napisano 13 kwietnia 2021 Udostępnij #24 Napisano 13 kwietnia 2021 33 minuty temu, Adam Tomczak napisał: W tamtym roku wypróbowałem borowika szlachetnego ze sklepu grzybnie pl i chyba jeszcze nigdy nie zebrałem takiego wielkiego Borowika. Dalej chodzę zdrowotnie do lasu, bo jedno nie musi wykluczać drugiego. Wypróbuj jeszcze papierzaka. Bo tyle warta jest ta reklama. Link do komentarza
Adam Tomczak Napisano 13 kwietnia 2021 Udostępnij #25 Napisano 13 kwietnia 2021 Mili Panowie, to nie reklama, tylko moja opinia. Już mnie nie raz ludzie atakowali w necie, "'JAK MOŻESZ KUPOWAĆ GRZYBNIE???!!!? PRAWDZIWY GRZYBIARZ TO NA GRZYBY DO LASU CHODZI??//?", także w sumie wolę być posądzony o reklamowanie grzybni niż zezwany za wybory życiowe. Link do komentarza
aru Napisano 13 kwietnia 2021 Udostępnij #26 Napisano 13 kwietnia 2021 no ja wydałem kasę i grzybnia, znaczy się krew, w piach, lipa i tyle, a czy to rośnie pod oknem czy kilosy dalej to inna sprawa 1 Link do komentarza
Adam Tomczak Napisano 13 kwietnia 2021 Udostępnij #27 Napisano 13 kwietnia 2021 Zbieranie grzybów spod okna jest fajne, szczególnie dla dzieciaków. Mi ładne grzyby rosną, ale nie wiem czego to kwestia. Robiłem wszystko według instrukcji na stronie i urosły. Link do komentarza
aru Napisano 13 kwietnia 2021 Udostępnij #28 Napisano 13 kwietnia 2021 no, wiesz, cztery klasy się skończyło, czyli po jednej na jeden obrazek na kartonowym opakowaniu i z tego co pamiętam, raczej były tam cztery obrazki o k... może trzeba było obrócić opakowanie.... ale było kilka opakowań, nie jedno, żeby nie było... Link do komentarza
bobiczek Napisano 13 kwietnia 2021 Udostępnij #29 Napisano 13 kwietnia 2021 2 godziny temu, aru napisał: no ja wydałem kasę i grzybnia, znaczy się krew, w piach, lipa i tyle, a czy to rośnie pod oknem czy kilosy dalej to inna sprawa Też dostałem. Pod choinkę od dzieci, bo wiedzą że kocham i lubię grzebać, rozmnażać, sadzić, nawozić. Czekam już 3 lata. Może w tym roku co wyrośnie? A oddałem im wszystko. Wszystko! Mokre igły, liście, ściółki, wilgoć..... Ni hu-hu. Nie wyrosły. Ba! Ani jeden nie wyrósł. A było tam tych gatunków z 5. Link do komentarza
Elfir Napisano 13 kwietnia 2021 Udostępnij #30 Napisano 13 kwietnia 2021 A maiłeś drzewa z którymi mikoryzują? Link do komentarza
bobiczek Napisano 13 kwietnia 2021 Udostępnij #31 Napisano 13 kwietnia 2021 Kierowałem się intuicją. Starałem się grzybnię umieścić tam, gdzie od czasu do czasu wyrastają ogrodowe maślaki i podgrzybki. Modrzew, jodła, sosna to drzewa w cieniu których ukryłem grzybnię Wciąż czekam na efekty Link do komentarza
animus Napisano 13 kwietnia 2021 Udostępnij #32 Napisano 13 kwietnia 2021 (edytowany) To się samemu robi, przez maszynkę mielisz. Bry. Edytowano 13 kwietnia 2021 przez animus (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Elfir Napisano 13 kwietnia 2021 Udostępnij #33 Napisano 13 kwietnia 2021 1 godzinę temu, bobiczek napisał: Modrzew, jodła, sosna to drzewa w cieniu których ukryłem grzybnię Wciąż czekam na efekty Borowik wymaga dębów. raczej nie urośnie pod innym gatunkiem. Link do komentarza
retrofood Napisano 13 kwietnia 2021 Udostępnij #34 Napisano 13 kwietnia 2021 21 minut temu, Elfir napisał: Borowik wymaga dębów. raczej nie urośnie pod innym gatunkiem. Urośnie. Nawet pod sosną czy brzozą. Ale nie każdą i nie zawsze Link do komentarza
retrofood Napisano 13 kwietnia 2021 Udostępnij #35 Napisano 13 kwietnia 2021 Poważne instytuty naukowe od wielu lat pracują nad możliwością uzyskania grzybów leśnych w warunkach przydomowych, a tu objawia się códotfurca, który temat od lat ma opanowany i do lasu wybiera się już tylko, żeby przed dzikami uciekać. Nawet niesiony zachwytem dzieli się swoim szczęściem z innymi i podaje adres, gdzie można przepieprzyć trochę kasy. I nawet wnuczek mu niepotrzebny. Ciekawe na ilu portalach to szczęście zostawia, bo ja typuję, że kiedyś mu go braknie. Link do komentarza
Elfir Napisano 13 kwietnia 2021 Udostępnij #36 Napisano 13 kwietnia 2021 zwykle te wybijające owocniki pod sosną w rzeczywistości grzybnie mają pod sąsiednim dębem Link do komentarza
retrofood Napisano 13 kwietnia 2021 Udostępnij #37 Napisano 13 kwietnia 2021 28 minut temu, Elfir napisał: zwykle te wybijające owocniki pod sosną w rzeczywistości grzybnie mają pod sąsiednim dębem Warunek rozwoju grzybów jest zbyt skomplikowany, żeby móc go zastosować w ogrodzie. Może i prościej jest, jeśli grzybnia jest pod niedalekim dębem, ale zbierałem borowiki w miejscach, gdzie do najbliższego dębu było kilka kilometrów i jeszcze dzieliła od niego rzeka. A grzyby rosły na skraju sośniny, składającej się z kilkunastu chojaczków. I trawy, a po sąsiedzku jedynie lany zboża. Link do komentarza
animus Napisano 13 kwietnia 2021 Udostępnij #38 Napisano 13 kwietnia 2021 Trzymałem na budowie drewno bukowe, pod zadaszeniem z rok czasu, w trawę wysypało się tam sporo kory, w następnym roku rosło tam pełno podgrzybków, w środku miasta, najbliższe drzewo 100m od tego terenu, niektóre grzyby wykrzywione podnosiły kapeluszami tą korę jak rosły. Link do komentarza
retrofood Napisano 14 kwietnia 2021 Udostępnij #39 Napisano 14 kwietnia 2021 2 godziny temu, animus napisał: Trzymałem na budowie drewno bukowe, pod zadaszeniem z rok czasu, w trawę wysypało się tam sporo kory, w następnym roku rosło tam pełno podgrzybków, w środku miasta, najbliższe drzewo 100m od tego terenu, niektóre grzyby wykrzywione podnosiły kapeluszami tą korę jak rosły. No właśnie, bo czasami tak się ułoży, jak z wygraną w totku. Wyrosną i właściwie nie wiadomo dlaczego. Ale próby odtworzenia tych warunków w zasadzie nigdy nie skutkują. Chyba, że chodzi o boczniaka, albo pieczarkę z końskim łajnem. Link do komentarza
katosu Napisano 20 marca 2024 Udostępnij #40 Napisano 20 marca 2024 Moja mama ma kawałek lasku przy domu. Próbowała parę razy do niego grzybnię przyniesioną z lasu zakopać i nic. Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się