solange63 Napisano 31 marca 2016 Udostępnij #1 Napisano 31 marca 2016 Mam do obsadzenia około 200 metrów bieżących działki. Myślę, czytam, oglądam i coraz mniej wiem Ziemia w większości jest gliniasta, dość wysoki poziom wód gruntowych.Na początku myślałam o żywopłocie ze świerku pospolitego. Później wyczytałam, że to zły pomysł bo po kilku latach, straci gałęzie od dołu, wyłysieje, pień zrobi się gruby, a cały żywopłot niezbyt urodziwy. Nie wiem dlaczego, ale jakoś nie lubię żywotników... może to błąd i powinnam się do nich przekonać. Przez myśl przeszła wierzba, ale jak poczytałam o jej ekspansywności i karczowaniu kilkuletnich płotów, to też mi się odechciało. Czytam o ałyczy i pewnie kilka drzewek zasadzę, ale to tak rekreacyjnie, bo wolałabym by żywopłot był zimozielony.Czy ktoś mógłby podrzucić jakieś sprawdzone gatunki? Cudnie gdyby żywopłot nie był formowany, lub taki, którego nie trzeba za często przycinać.Da się w ogóle? Ktoś, coś? Link do komentarza
bajbaga Napisano 31 marca 2016 Udostępnij #2 Napisano 31 marca 2016 Z lasu implantuj.Popatrz po drzewach i przeprowadź adopcję bluszczu jaki będzie ci pasił.Z krzewów polecam laurowiśnię wschodnią - wspaniała, ale trująca. Link do komentarza
solange63 Napisano 31 marca 2016 Autor Udostępnij #3 Napisano 31 marca 2016 Tak, trujące odpadają. Myśl, że wyjście dzieci na podwórko mogłaby się skończyć szpitalem niezbyt mi odpowiada Bluszcz... no tu jest problem, bo mojemu mężowi kojarzy się cmentarnie i nie chce o nim słyszeć. Link do komentarza
Redakcja ZielonyOgrodek.pl Napisano 31 marca 2016 Udostępnij #4 Napisano 31 marca 2016 Polecam artykuł o żywopłotach liściastych http://www.zielonyogrodek.pl/zywoplot-lisc...dnik-zakladania. Jest w nim opisanych kilka gatunków (m.in. buk, grab, rokitnik, ostrokrzew, ognik, berberys) i kilka słów o ich sadzeniu. Link do komentarza
solange63 Napisano 31 marca 2016 Autor Udostępnij #5 Napisano 31 marca 2016 Cytat Polecam artykuł o żywopłotach liściastych http://www.zielonyogrodek.pl/zywoplot-lisc...dnik-zakladania. Jest w nim opisanych kilka gatunków (m.in. buk, grab, rokitnik, ostrokrzew, ognik, berberys) i kilka słów o ich sadzeniu. Czytałam... wolę zimozielone Link do komentarza
demo Napisano 2 kwietnia 2016 Udostępnij #6 Napisano 2 kwietnia 2016 (edytowany) Cytat Czytałam... wolę zimozielone A co w artykule nie ma zimozielonych ?. Wiesz to jest tak że jak liściasty to też może być zimozielony, nooooooo. Stary żywopłot grabowy jest przepiękny i godzien zainteresowana, nawet miłośnikowi "wolę zimozielone". Po prostu cudo. Edytowano 2 kwietnia 2016 przez demo (zobacz historię edycji) Link do komentarza
solange63 Napisano 2 kwietnia 2016 Autor Udostępnij #7 Napisano 2 kwietnia 2016 Jakoś brązowe liście, które czasem mogą się ostać na żywopłocie, to nie jest to, co najbardziej mnie kręci.I jak na kobietę przystało potrafię odróżnić zielony od brązowego Link do komentarza
demo Napisano 2 kwietnia 2016 Udostępnij #8 Napisano 2 kwietnia 2016 (edytowany) Cytat Jakoś brązowe liście, które czasem mogą się ostać na żywopłocie, to nie jest to, co najbardziej mnie kręci.I jak na kobietę przystało potrafię odróżnić zielony od brązowego Nic nie rozumiesz , usiłuję Ci przemycić że w artykule są też wymienione gatunki zielone przed zimą, w trakcie i po, nooooooo, som take. Choć pierony liściaste, hy hy. A do nich należą, bykszpan i ostrokrzew, wymienione w artykule. Słyszałaś może o takich ?. Grab był tylko tak na marginesie, no wiesz. Edytowano 2 kwietnia 2016 przez demo (zobacz historię edycji) 1 Link do komentarza
solange63 Napisano 2 kwietnia 2016 Autor Udostępnij #9 Napisano 2 kwietnia 2016 No dobra, no wiem, ale... ale nie lubię ich. Bukszpanu w szczególności. Wiem, że Ty lubisz sobie pobiegać z sekatorem i sobie formować, ale to też nie dla mnie. Minimum roboty ma przy tym być, a maksimum satysfakcji Link do komentarza
demo Napisano 2 kwietnia 2016 Udostępnij #10 Napisano 2 kwietnia 2016 (edytowany) Cytat Wiem, że Ty lubisz sobie pobiegać z sekatorem i sobie formować, Nie kotku, ja mam ogrodnika od tych rzeczy. Nooooo. Cytat No dobra, no wiem, ale... ale nie lubię ich. Bukszpanu w szczególności. Myślę jednak że bardziej ich nie znasz niż nie lubisz. Edytowano 2 kwietnia 2016 przez demo (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Baszka Napisano 3 kwietnia 2016 Udostępnij #11 Napisano 3 kwietnia 2016 Cytat wolę zimozielone To tak jak ja. I też nie przepadam za żywotnikami, choć niektóre z gatunków przyjemne dla oka. Zwłaszcza te w cieplejszym odcieniu i szerzej rosnące. A musisz mieć wszędzie zimozielone? Pytam, bo dostaję w spadku ligustra, takiego podhodowanego. I wsadzam go z nadzieją, że się przyjmie. Wyszłam z założenia, że część działki może być bezlistna zimą. Idzie w to miejsce, gdzie onegdaj rosły piękne sosny, które sąsiad wyciął, czego do dziś żałuję. A jakieś zimozielone najwyżej posadzę gdzie indziej i ewentualnie jako drugi szereg przed tym ligustrem. Link do komentarza
solange63 Napisano 3 kwietnia 2016 Autor Udostępnij #12 Napisano 3 kwietnia 2016 Cytat Myślę jednak że bardziej ich nie znasz niż nie lubisz. bukszpan znam aż za dobrze. Przycinałam do cholerstwo u siostry. Nie chcę. Nie.Tak Basiu, na pewno będzie kilka rzędów roślinnych miksów, ale tłem mają być zimozielone. Link do komentarza
demo Napisano 3 kwietnia 2016 Udostępnij #13 Napisano 3 kwietnia 2016 (edytowany) Obie nie lubicie żywotników, jednej nie pasi bukszpan, ostrokrzew pozabija dzieci i co tam jeszcze, podobnie jak laurowiśnia.To chyba z zimozielonych pozostaje tylko palmy posadzić, one podobno i w zimę mają liście. Baszka daruj sobie ten ligustr bo to dobre do nasadzeń dla zieleni miejskiej. To może cisy by pasiły, albo mahonie, lub berberys chiński który ma kolce i jest zaporą nie do przebycia nawet bez płotu.Ale niebezpieczny dla dzieci więc raczej odpada.Ja mam częściowo babusy posadzone, są zimozielone, ale do pewnego stopnia, no i ładnie szumiąNo nic chyba jednak tylko palmy pozostają , bo cis jest ponuro ciemny więc trochę nie teges, a mahonie trochę nisko wyrastają tak do 1,5 metra.Ale zara, zapomniałem jeszcze o rododendronach, ciemne dość są, ale za to ładnie kwitną na wiosnę, yyy.Do tego w zasadzie nie trzeba ich podcinać, czyli jedna zaleta i dwie wady, są ciemne i jednak wolno rosną. Ale ładnie kwitną.Wybór należy do Ciebie. Edytowano 3 kwietnia 2016 przez demo (zobacz historię edycji) Link do komentarza
demo Napisano 3 kwietnia 2016 Udostępnij #14 Napisano 3 kwietnia 2016 Cytat Minimum roboty ma przy tym być, a maksimum satysfakcji Tak dobrze to nie ma, wszystko co rośnie trzeba obcinać. Jak się nie lubi prac ogrodowych to trzeba wynająć ogrodnika, albo kupić apartament zamiast budować dom na działce. Link do komentarza
solange63 Napisano 3 kwietnia 2016 Autor Udostępnij #15 Napisano 3 kwietnia 2016 Rododendrony znam, lubię. Chociaż niekoniecznie one lubią mnie Mam 2 sztuki, rosną niedaleko siebie; jeden jest ładny, a drugi jakiś taki mizerny. Cytat Tak dobrze to nie ma, wszystko co rośnie trzeba obcinać. Jak się nie lubi prac ogrodowych to trzeba wynająć ogrodnika, albo kupić apartament zamiast budować dom na działce. Tak, ale jest różnica między obcinać raz do roku, a raz na miesiąc z resztą ja jakaś pechowa do roślin jestem; przynajmniej z tymi mieszkaniowymi idzie mi pod górkę Link do komentarza
demo Napisano 3 kwietnia 2016 Udostępnij #16 Napisano 3 kwietnia 2016 (edytowany) Cytat Tak, ale jest różnica między obcinać raz do roku, a raz na miesiąc Jeśli mowa o zimozielonych to nie ma takiej obawy, bo mniej więcej rosną w podobnym, wolnym tempie. Edytowano 3 kwietnia 2016 przez demo (zobacz historię edycji) Link do komentarza
TINEK Napisano 3 kwietnia 2016 Udostępnij #17 Napisano 3 kwietnia 2016 Cytat Rododendrony znam, lubię. Chociaż niekoniecznie one lubią mnie Mam 2 sztuki, rosną niedaleko siebie; jeden jest ładny, a drugi jakiś taki mizerny.Tak, ale jest różnica między obcinać raz do roku, a raz na miesiąc z resztą ja jakaś pechowa do roślin jestem; przynajmniej z tymi mieszkaniowymi idzie mi pod górkę żywopłot z żywotnika (moje się nazywają Kurnik, coś jak brabant, ale mają jasno zielone młode pędy) tnę raz w roku na wiosnę, ale skoro nie lubisz tui, to może jak radził Demo Cis by się nadał, widziałem i mnie się podobał, nie przeszkadzał mi ciemnozielony kolor, ale to Ty musisz zdecydować co Ci się podoba PS A może płot betonowy ??? żartowałem Link do komentarza
Baszka Napisano 3 kwietnia 2016 Udostępnij #18 Napisano 3 kwietnia 2016 Cytat Baszka daruj sobie ten ligustr bo to dobre do nasadzeń dla zieleni miejskiej. Ależ mnie zaskoczyłeś. Miałam Cię za osobę niemyślącą stereotypami . W mojej wsi jest taki piękny nowoczesny dom z płaskim dachem. Od ulicy działka obsadzona ligustrem właśnie, już takim wysokim, ponad dwumetrowym. Wygląda elstra i rasowo. Jedyny minus dla mnie tego krzaczora to ten, że nie jest zimozielony. Poważny plus: kochają go wróble, które z kolei kocham ja. Dodatkowy plus tego konkretnego egzemplarza jest taki, że go dostaję w prezencie i jest już spory. Nie wiem, ile dokładnie będzie tych krzaków, ale jest szansa , że mnie w naturalny sposób odgrodzą od sąsiada. O ile się przyjmą.Machonie mi się podobają, mam nawet jedną , nader mizerniutką nawiasem, ale nie bardzo sobie wyobrażam mahoniowy płot. Berberysy też mi się podobają, ale te zimozielone. Sąsiedzi od południa mają, ale niestety tracą liście. Ostrokrzew też piękny. A ten krzaczor, o którym marzę od dawna nie został przez Ciebie wymieniony. To ognik. Na przemian z czerwonymi i pomarańczowożółtymi owocami przy zielonych liściach, bajka dla oka . I w odróżnieniu do męża Soli lubię bluszcze. Mam gdzieś spisane te różne gatunki, nie pamiętam ich wszystkich. Przygoda z ogrodnictwem dopiero przede mną .I tak jak Solka nie chcę się ponadnormatywnie przemęczać. Link do komentarza
solange63 Napisano 3 kwietnia 2016 Autor Udostępnij #19 Napisano 3 kwietnia 2016 Cytat Jeśli mowa o zimozielonych to nie ma takiej obawy, bo mniej więcej rosną w podobnym, wolnym tempie. w moim wpisie bardziej chodziło mi o te liściaste, które próbowałeś przeforsować Jak szybko rosną, to będę mieć żywopłot w dwa lata... a potem będę się z takim bujać następne 20 lat, przeklinając pod nosem, że za szybko rośnie, a ja nieszczęśliwa zamiast siedzieć w fotelu i zażywać kąpieli słonecznych, muszę biegać z sekatorem P.S. właśnie małż przeczytał i skwitował: taaaaaaa, już to widzę. To JA będę biegał z sekatorem Cytat PSA może płot betonowy ???żartowałem wyobraź sobie, że jeden mam. To znaczy jeden kawałek od strony sąsiada. Na szczęście to krótki bok, oddalony od domu o 60 metrów Link do komentarza
Baszka Napisano 3 kwietnia 2016 Udostępnij #20 Napisano 3 kwietnia 2016 Cytat wyobraź sobie, że jeden mam. To znaczy jeden kawałek od strony sąsiada. Na szczęście to krótki bok, oddalony od domu o 60 metrów Obsadzić jakimiś pnączami i będzie ok.U mnie sąsiedzi dwa domy ode mnie po próbie włamania wpakowali taki piękny, wysoki betonowy płot. Link do komentarza
demo Napisano 3 kwietnia 2016 Udostępnij #21 Napisano 3 kwietnia 2016 U mnie z zieleni miejskiej za darmo rozdają sadzonki ligustru, mówi Ci to coś.Na żywopłoty dość uciążliwy bo szybko rośnie a i obcinanie tych badyli do przyjemności nie należy.Poza tym taki nudny i oklepany że aż strach. Równiutko obcięty wygląda pięknie to prawda i jest tak gęsty że nawet zimą, bezlistny będzie stanowił dobrą zasłonę. Niestety rosnąc nie w pełnym słońcu już nie będzie taki piękny i gęsty.Może jestem stereotypowy ale nigdy nie przeszło mi nawet przez myśl żeby mieć taki żywopłot i każdy żywotnik będzie dla mnie materiałem bardziej przydatnym i jakoś tak po prostu bardziej szlachetnym, no czy jakoś tak. Ligustry podobnie jak śnieguliczka biała, to raczej przy drogach. Cytat Dodatkowy plus tego konkretnego egzemplarza jest taki, że go dostaję w prezencie i jest już spory powinien się przyjąć bez problemów bo to krzak o dużej odporności jak chwast jakiś, pod warunkiem że przez jakieś dwa tygodnie co kilka dni będzie podlewany Link do komentarza
Baszka Napisano 3 kwietnia 2016 Udostępnij #22 Napisano 3 kwietnia 2016 Cytat Niestety rosnąc nie w pełnym słońcu już nie będzie taki piękny i gęsty. To super, u mnie sadzę go od strony południowej, będzie słonecznie.Może i jest odporny, ale primo przy wykopywaniu troszkę naruszono korzenie, nie dostałam tych krzaków z bryłą ziemi, jak by należało. Secundo z H2O pewien problem, bo dopiero w tym tygodniu ma być podłączona, nie wiem, czy wytrzyma, tertiojest spory, z 1.50 wzrostu jak nic.Nudny i oklepany powiadasz. Może w mieście tak. Za to na wsi tam , gdzie przejeżdżam, to tylko przy dwóch domach rośnie. Za to żywotniki... ho, ho ile tego . Link do komentarza
demo Napisano 3 kwietnia 2016 Udostępnij #23 Napisano 3 kwietnia 2016 Cytat Nudny i oklepany powiadasz. Może w mieście tak. Za to na wsi tam , gdzie przejeżdżam, to tylko przy dwóch domach rośnie. Za to żywotniki... ho, ho ile tego . No tak się teraz porobiło że nowe trendy na wieś wlazły.Lubisz ligustr, Twój wybór, nich dobrze rośnie ku uciesze właścicielki i wróbli. Link do komentarza
Baszka Napisano 4 kwietnia 2016 Udostępnij #24 Napisano 4 kwietnia 2016 Cytat nich dobrze rośnie ku uciesze właścicielki i wróbli. W imieniu własnym i wróbli dziękuję .A jeśli chodzi o lubienie , to gdybym dostała żywotniki, też bym je sadziła. Mam mimo wszystko naturę optymisty i staram się dostrzec pozytywy. Nie znaczy to jednak, że nie będę soczyście marudzić, jak kiedyś przyjdzie mi ligustra podcinać.Idąc za Twoją radą podlewam. Link do komentarza
igik77 Napisano 13 kwietnia 2016 Udostępnij #25 Napisano 13 kwietnia 2016 Cytat W imieniu własnym i wróbli dziękuję .A jeśli chodzi o lubienie , to gdybym dostała żywotniki, też bym je sadziła. Mam mimo wszystko naturę optymisty i staram się dostrzec pozytywy. Nie znaczy to jednak, że nie będę soczyście marudzić, jak kiedyś przyjdzie mi ligustra podcinać.Idąc za Twoją radą podlewam. Bardzo dobrze! Nature trzeba pielęgnować Link do komentarza
weronika.szalinska Napisano 13 kwietnia 2016 Udostępnij #26 Napisano 13 kwietnia 2016 Cytat Czy ktoś mógłby podrzucić jakieś sprawdzone gatunki? Cudnie gdyby żywopłot nie był formowany, lub taki, którego nie trzeba za często przycinać.Da się w ogóle? Ktoś, coś? Tuja smaragd, albo tuja columnaris lub holmstrup Link do komentarza
Elfir Napisano 22 kwietnia 2016 Udostępnij #27 Napisano 22 kwietnia 2016 (edytowany) Ligustr potrafi być bardzo piękną rośliną żywopłotową, ale trzeba prawidłowo go ciąć w trapez (w przekroju pionowym). Żywopłoty w miastach cięte przez jakiś przypadkowych ludzi mają zły kształt, są cięte w niewłaściwych terminach, więc ogałacają się od spodu. Najważniejsze jest przycięcie po posadzeniu młodej sadzonki nisko nad ziemią, co pozwoli na jej dobre rozkrzewienie. Naprzemiennie trzeba go ciąć o kilka cm wyżej lub niżej od założonej docelowej wysokości, aby nie wytworzyły się zgrubiałe miejsca wyrastania nowych pędów.Z niezrozumiałych dla mnie powodów w terenach otwartych ludzie rezygnują z tanich i szybko rosnących żywopłotów świerkowych.Oczywiście żywotnik, jako żywopłot wymaga najmniej pracy, bo przycina się go z reguły jedynie od góry (o ile ktoś nie ma jakiegoś luźnego dzikusa, tylko porządną odmianę kolumnową)A nasadzeń przy płocie nie ma obowiązku ciąć. Przecież można nasadzić sobie ścianę lilaków, kalin, jaśminowców, forsycji, krzewuszek i tawuł. Będzie rosło, kwitło, pachniało. Edytowano 22 kwietnia 2016 przez Elfir (zobacz historię edycji) 1 Link do komentarza
demo Napisano 22 kwietnia 2016 Udostępnij #28 Napisano 22 kwietnia 2016 Cytat Ligustr potrafi być bardzo piękną rośliną żywopłotową, ale trzeba prawidłowo go ciąć w trapez (w przekroju pionowym). Żywopłoty w miastach cięte przez jakiś przypadkowych ludzi mają zły kształt, są cięte w niewłaściwych terminach, więc ogałacają się od spodu. Pierwsze słyszę że są jakieś terminy cięcia tego chwastu, bo ja zawsze obcinałem jak wyrósł za duży i wtedy gdy mi się akurat chciało. Link do komentarza
Elfir Napisano 22 kwietnia 2016 Udostępnij #29 Napisano 22 kwietnia 2016 (edytowany) Cytat Pierwsze słyszę że są jakieś terminy cięcia tego chwastu, bo ja zawsze obcinałem jak wyrósł za duży i wtedy gdy mi się akurat chciało. Chodziło o brak przycinania wtedy, kiedy jest to konieczne dla wytworzenia i zachowania ładnego kształtu - a nie, że trzeba to robić między 20-25 kwietnia Czyli zaraz po posadzeniu silnie skrócić, w następnym roku znów silnie przyciąć, a nie jak osiągnie docelową wysokość.I nie starczy cięcie raz w roku.Być możne nie podoba ci się ten krzew właśnie dlatego, że źle go pielęgnujesz i nie może zaprezentować swojej urody?Jeszcze przed cięciem:https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0...amp;oe=57B151FD Edytowano 22 kwietnia 2016 przez Elfir (zobacz historię edycji) Link do komentarza
demo Napisano 23 kwietnia 2016 Udostępnij #30 Napisano 23 kwietnia 2016 Cytat Być możne nie podoba ci się ten krzew właśnie dlatego, że źle go pielęgnujesz i nie może zaprezentować swojej urody? Teraz to nie ma znaczenia bo jest zlikwidowany, a najlepsze są żywopłoty bez obcinania w luźnym szyku o których pisałeś, jeśli tylko pozwala na to wielkość działki. Link do komentarza
Baszka Napisano 24 kwietnia 2016 Udostępnij #31 Napisano 24 kwietnia 2016 Cytat Ligustr potrafi być bardzo piękną rośliną żywopłotową, ale trzeba prawidłowo go ciąć w trapez (w przekroju pionowym). Żywopłoty w miastach cięte przez jakiś przypadkowych ludzi mają zły kształt, są cięte w niewłaściwych terminach, więc ogałacają się od spodu. Obawiam się, że ten , którego dostałam był źle cięty. Wklejam fotkę. Poza tym akcja na razie przerwana, bo sąsiad chwilowo nie wykopuje. Link do komentarza
Baszka Napisano 24 kwietnia 2016 Udostępnij #32 Napisano 24 kwietnia 2016 Inne pytanie żywopłotowe. Znajoma ma krzak forsycji. Do ewakuacji. Rozważam wzięcie. Tylko nie wiem, jak to zrobić i czy przedsięwzięcie ma szanse powodzenia. Krzak jest spory. Wymyśliłam, żeby wykopać i potem dzielić na" porcje" z korzeniami. Ma to sens, czy daremna praca? Link do komentarza
Redakcja ZielonyOgrodek.pl Napisano 25 kwietnia 2016 Udostępnij #33 Napisano 25 kwietnia 2016 Można to zrobić teraz, ale najlepiej byłoby na jesieni. Jeśli jednak nie masz wyboru to działaj jak najszybciej - tzn. przesadzaj teraz. Trzeba wykopać jak największą bryłę ziemi, aby nie uszkodzić systemu korzeniowego. Najlepiej przewieźć roślinę na taczce, aby bryła korzeniowa się nie obsypała. Po przesadzeniu może zrzucić kwiaty, ale nie przejmowałbym się tym. Warto przyciąć pędy, aby wyrównać proporcje pomiędzy częścią nadziemną, a podziemną. Część podziemna - czyli korzenie zostały uszkodzone, więc trzeba zredukować pędy - część nadziemną.Nie polecam podziału starego krzewu - to raczej się nie uda (jest bardzo ryzykowne). Forsycje najlepiej rozmnażać przez sadzonki pędowe, bardzo łatwo ukorzeniają się w ziemi. Końcówki pędów warto zanurzyć w ukorzeniaczu w proszku. 1 Link do komentarza
demo Napisano 25 kwietnia 2016 Udostępnij #34 Napisano 25 kwietnia 2016 Forsycję warto mieć w ogrodzie. Jest łatwa w uprawie i jeśli nie przesuszysz ekstremalnie jej korzeni to możesz ją dzielić. 1 Link do komentarza
Elfir Napisano 16 maja 2016 Udostępnij #35 Napisano 16 maja 2016 Cytat Obawiam się, że ten , którego dostałam był źle cięty. Wklejam fotkę. Poza tym akcja na razie przerwana, bo sąsiad chwilowo nie wykopuje. Zdecydowanie - jest za słabo rozgałęziony na dole. U góry widać, jaki jest gęsty, kiedy się go regularnie przycina. Tak prowadzić go trzeba było od młodości. Teraz to nadaje się do wykopania. Cytat Ma to sens, czy daremna praca? Nie ma. Nowa forsycja kosztuje w szkółce max 10 zł. W ciągu 3 lat wyrasta na dojrzały krzew. Link do komentarza
natalka_87 Napisano 6 grudnia 2016 Udostępnij #36 Napisano 6 grudnia 2016 ja mam żywopłot z derenia - latem fajnie zasłania, urosło to na 3 metry, zimą nie zasłania ale ma czerwone pędy więc fajnie wygląda (kontrastowo na tle śniegu). Ale cholerstwo się rozrasta szybko, w takim sensie, że sadząc po jednym patyku obok siebie teraz przy gruncie ma szerokość jakiegoś metra. Ale mi to nie przeszkadza - dopóki do sąsiadów nie włazi jest ok ;) a mam też kawałek z forsycji, który kocham - pierwsze kolory na wiosnę!! i tradycyjnie ligustr Link do komentarza
autorushd Napisano 6 grudnia 2016 Udostępnij #37 Napisano 6 grudnia 2016 tez mam derenia. teraz jest czerwony Link do komentarza
Witam Napisano 9 stycznia 2017 Udostępnij #38 Napisano 9 stycznia 2017 Ja polecam takie rośliny jak : Cis,grab,buk,leszczyna,dzika róża ,bukszpan,dereń,jaśmin,lilak itp. Żywopłot,który nie wymaga częstego cięcia rośnie powoli,trzeba mieć to na uwadze podczas wyboru roślin. Druga sprawa to korzyści nie tylko dla nas ale dla ptaków i owadów - szkoda,że ten argument jest mało ważny. Link do komentarza
kapww Napisano 2 lutego 2017 Udostępnij #39 Napisano 2 lutego 2017 (edytowany) Jak patrzę po sąsiadach to coraz popularniejsze są również tuje. Tuje to też świetne miejsce dla ptastwa, które szuka takich gęstych zarośli - tuje spełniają ten warunek. I wielka prośba do tych którzy mają krzewy, żywopłoty itd, aby nie przycinały w okresie lęgowym. Wczesną wiosną bądź późnym latem, kiedy pactwo jest już odchowane i samodzielne. Edytowano 2 lutego 2017 przez kapww (zobacz historię edycji) Link do komentarza
kaloa Napisano 13 października 2017 Udostępnij #40 Napisano 13 października 2017 Żywopłot trochę potrzebuje czasu, aby urosnąć, może warto poszukać jakiegoś jeszcze innego rozwiązania godnego uwagi. Bo mi też się podoba ładne ogrodzenie i pnącze na to. Link do komentarza
retrofood Napisano 13 października 2017 Udostępnij #41 Napisano 13 października 2017 Dnia 9.01.2017 o 19:25, Witam napisał: Ja polecam takie rośliny jak : Cis,grab,buk,leszczyna,dzika róża ,bukszpan,dereń,jaśmin,lilak itp. Wariat albo sportowiec. Dziką różę rekomenduje. A i grab na podwórku to czysty chwast. Tak jak lilak. Nie nadążam wycinać. Z tego wszystkiego to tylko leszczynę akceptuję. Dnia 2.02.2017 o 06:34, kapww napisał: Jak patrzę po sąsiadach to coraz popularniejsze są również tuje. Ten znów truje o tuje. Już mi zwraca pokarm jak wszędzie widzę tuje... 1 godzinę temu, kaloa napisał: Żywopłot trochę potrzebuje czasu, aby urosnąć, może warto poszukać jakiegoś jeszcze innego rozwiązania godnego uwagi. Właśnie. Można posadzić wzdłuż płotu powojniki. Link do komentarza
Leszek4 Napisano 13 października 2017 Udostępnij #42 Napisano 13 października 2017 Ja mam z trzech stron thuje. Ale posadziłem rok przed tym, jak zacząłem interesować się budową. Potem doczytałem, że to obciach. No i ch*j. Nie wszystko musze mieć najlepsze. Link do komentarza
retrofood Napisano 13 października 2017 Udostępnij #43 Napisano 13 października 2017 Sam mam kilka sztuk, ale ja mam je ponad 20 lat. teraz bym nie posadził za nic, bo to nie nasze. Wolę leszczyny. Link do komentarza
Leszek4 Napisano 13 października 2017 Udostępnij #44 Napisano 13 października 2017 Leszczyny... też bym wolał. Ino nie na działce 14-arowej z parterówką i b. gospodarczym. ... Młodzi mają to w głębokim poważaniu, to ja się będę przejmował? Jestem na wygwizdowie i niech cholery chociaż urosną na tyle, by nie wiało aż tak, jak nieraz potrafi. Na czwartej stronie świata zasadziłem jakiegoś bluszcza na płocie. No ale w rok nie chciał skubaniec urosnąć do moich oczekiwań. Takie małe, półmetrowe .... Link do komentarza
Elfir Napisano 6 listopada 2017 Udostępnij #45 Napisano 6 listopada 2017 Żywotnik to nie obciach sensu stricte. Jest oklepany i jest nadużywany. Bo jest tani i łatwo dostępny, a nie wymaga wiele pracy z pielęgnacją. Natomiast czy grodzenie się zimozielonym wysokim żywopłotem z każdej strony jest konieczne? Przecież z ogrodu korzysta się głownie latem, nie potrzeba w 100% zimozielonej osłony. Jedynie tam, gdzie sąsiedzi zaglądają sobie nawzajem w okna. Poza tym osłony nie trzeba robić w formie żywopłotu, ale można po prostu posadzić różne rośliny tworząc rabatę atrakcyjną o różnych porach roku. Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się