Skocz do zawartości

Było minęło, pozostały wspomnienia ...


Gość gawel

Recommended Posts

FOTORELACJA.
Fotorelacja zaczyna się od soboty, ponieważ w piątek nie miałam czasu wyjąć aparatu icon_lol.gif icon_redface.gif

W sobotę wczesnym rankiem skoro świt około południa zdecydowaliśmy , że pojedziemy zwiedzić ZWIERZYNIEC który zachwalała nam Ośka.
Po dojechaniu na miejsce okazał nam się taki oto piękny widok icon_smile.gif

DSC01446.jpg



Następnie zauważyłam kaczki .... tu kaczka, tam kaczka , mnóstwo kaczek .... wszędzie kaczki icon_biggrin.gif

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg



Dopiero po chwili dotarło do mnie jak piękne to miejsce ...

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg



Mijaliśmy MŁYN

DSC01446.jpg



Takie tam .... sesja z kamolem icon_lol.gif

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg



I dotarliśmy - do pięknie umiejscowionego Kościoła na wodzie icon_smile.gif

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg

DSC01446.jpg



A że widoki zaparły nam dech - trzeba było się ratować koniecznie - w browarze ZWIERZYNIEC icon_wink.gif icon_biggrin.gif

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg



Z serii : co autor miał na myśli ?!

DSC01446.jpg



I powrót

DSC01446.jpg



Przyszedł czas zwiedzenia otoczenia Zajazdu icon_smile.gif

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg

DSC01446.jpg



Czas na odpoczynek po ciężkim dniu icon_smile.gif

DSC01446.jpg



W extra towarzystwie icon_biggrin.gif

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg

DSC01446.jpg



Po czym wspólnie ( i Ci mniej , i Ci bardzie sceptyczni wygranej rodaków icon_wink.gif ) - poszli dzielić się emocjami oglądając mecz Polska - Niemcy icon_biggrin.gif

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg



Były i pląsanki ...

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg



Porównywania ...

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg



Obserwowania ... icon_lol.gif

DSC01446.jpg



I koniec niestety. Więcej nie pamiętam icon_lol.gif

W drodze powrotnej "zaliczyliśmy" zamek icon_mrgreen.gif

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg



Z zajefajnymi schodami na wieżę icon_biggrin.gif

DSC01446.jpg



I tyle chyba .
Mam nadzieję, że ktoś wrzuci coś z piątku icon_smile.gif


P.S Sorki za "nieobrócenie" kilka fot .... ale opadłam z sił i już nie widzę opcji czarowania w dniu dzisiejszym icon_rolleyes.gif icon_lol.gif

Miłego oglądactwa icon_smile.gif Edytowano przez daggulka (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Henio jakoś dziwnym trafem nigdy nie możesz.....


Bo z roku na rok mam nadzieje, że będzie lepiej a jest inaczej i z perspektywy czasu to dzisiaj bym powiedział , ze rok czy dwa lata temu mogłem ale czekałem ... no właśnie sam nie wiem na co czekałem.
Al przyjdzie taki dzień, że się zjawię tylko jeszcze nie wiem kiedy ten dzień nastąpi icon_cool.gif

Ale na wszystkich zlotach jest z Wami duchem icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

Al przyjdzie taki dzień, że się zjawię tylko jeszcze nie wiem kiedy ten dzień nastąpi icon_cool.gif



z pełną świadomością mówię że jesteś obiecywaczem nr 1 (ewentualnie ex-aequo - zgadnij z kim icon_lol.gif )
jeszcze do niedawna palmę pierwszeństwa dzierżył ktoś inny, ale ty jesteś number one
Link do komentarza
Daga, pozwoliłem sobie szóste zdjęcie z Twojej fotorelacji zapisać i ustawić jako pulpit w swoim komputerku... i to pomimo faktu, że ze swojego z koleżanką-małżonką wypadu w Bieszczady przywiozłem kilka ładnych zdjątek
Mam nadzieję, że nie obciążysz mnie kosztami, wynikającymi z praw autorskich
Link do komentarza
Cytat

szkoda. myślałam, że można pisać kiedy się chce. niestety życie nie kręci się tylko wokół imprez. moja mama jest nieuleczalnie chora i gnałam do Polski, żeby być przy tacie (jej pomóc już nie mogę).


Bardzo Ci współczuję z powodu Twojej Mamy icon_cry.gif ,trzymaj się jakoś :hug:
Link do komentarza
Dziękuję wszystkim "anonimom", którzy dostarczyli uciechy kulinarnej.

A kulinaria były nie byle jakie.

Orgia smakowa i co ważne - miła dla oka, aż się chciało.

Brylowały ogórasy, kiszone, z koprem i słuszną ilością czosnyku - w różnych konfiguracjach.

Nieco na uboczu, ale bardziej strojne w barwy jesieni, marynowane papryki, papryczki, grzybki i pieczarki, a nawet egzotyczne i dumne patisony.

Powonienie kierowało do smalcyku na antonówkach, kiełbas w pętach (niestety leżały na gustownych deseczkach, a nie wisiały u powały), kaszanki i innych mięsiw przygotowanych do spożycia na zimno.

No i literatura - od poezji wiśniowej, poprzez karmel, do mniej wysublimowanej ale wyrazistej twórczości ludowej.

I deser - szarlotka z antonówek.



Ps. Z obowiązku "kronikarskiego" dodam, że w samym Zajeździe karmili też z polotem - tatar bezbłędny, żurek na bogato, pozostałe "kulinaria" też doskonałe.

Ps. Nie rozwiązana została sprawa znikających parówek śniadaniowych - co prawda Prezes ...... icon_cool.gif icon_lol.gif Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Różnica jest, PVC montujesz i zapominasz, a drewno trzeba odnawiać, czyli dalej inwestujesz czas i pieniądze.
    • To wydaje się szybsze w wykonaniu, tym bardziej, że mam dostęp do tanich płyt OSB. 2 warstwy płyt OSB to jaka minimalna grubość płyty? Skręcać czy płyty z piórowpustem położyć?
    • Muszę jeszcze wybrać fugi. Czy warto kupować epoksydową do łazienki czy jednak zdecydować się na ceramiczną? A może jeszcze inna? Na balkon to chyba cementowa?
    • Robię listę rzeczy, które muszę spakować na tygodniowy wyjazd pod namiot, aby pobyt był maksymalnie komfortowy. Stacjonować będę na polu namiotowym z dwoma dużymi węzłami sanitarnymi (toalety+prysznice) Nie chciałabym obudzić się na miejscu z brakiem czegoś, czego kupienie będzie problematyczne na miejscu. Jeśli przyjdzie wam do głowy coś, co jest ważne, a przegapiłam, albo może ułatwić pobyt, proszę o info namiot - to najważniejsze, już kupiony Taki:  https://www.decathlon.pl/p/namiot-kempingowy-quechua-arpenaz-4-1-f-b-4-osobowy-1-sypialnia/_/R-p-177332 materac + śpiwory stolik +  krzesła niewielka tekstylna szafa turystyczna na ubrania spray przeciw owadom elektrofumigator turystyczny na komary w namiocie mini-regalik składany z trzema poziomami - postawię obok materaca, będzie można na nim położyć okulary, telefon, książkę lampki LED na baterie do zawieszenia pod sufitem zatyczki do uszu zestaw turystycznych garnków, naczyń i sztućców + kuchenka turystyczna krem z filtrem mokre chusteczki (te dla dzieci są bardzo uniwersalne) odzież na każdą pogodę klapki gumowe duże stojące lusterko ręczniki własnej roboty zestaw solarny do "robienia" prądu + akumulator powerbank Tyle mi przychodzi do głowy .... coś pominęłam? Rady wskazane .... sto lat nie byłam pod namiotem
    • Czy wyjazd pod namiot osoby z entomofobią może się udać? Odpowiedź: musi się udać, gdyż namiot już zakupiony, a termin urlopu zaklepany. Przeszkodą jest tylko lęk przed owadami Wnętrze namiotu przed komarami zabezpieczy mi urządzenie zwane elektrofumigatorem turystycznym. Niewielkie, z wbudowanym wiatraczkiem i paskowym wkładem, nasączonym środkiem odstraszającym komary. Działa na baterie, co jest cennym rozwiązaniem na polu namiotowym z utrudnionym dostępem do prądu w gniazdku. Mam nadzieję, że da radę.   Ale co z owadami, dostającymi się do namiotu po ziemi? Mrówki, kleszcze ... i inne pełzające potwory. Wymyśliłam, że kupię granulat na mrówki i rozsypię w trawie dookoła namiotu, tworząc zaporę przed wszystkim, co pełza. Powstaje pytanie - czy to się sprawdzi, i co najważniejsze - czy to jest bezpieczne? Czy nie zatruję się?   Może ktoś podzieli się sprawdzonymi sposobami na owady na biwaku?  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...