mpb Napisano 20 lutego 2014 Udostępnij #1 Napisano 20 lutego 2014 (edytowany) Nie wiem, czy dobrze umieszczam temat, pewnie i tak zaraz się posypią hejty. No ale chciałbym kupić maszynkę do mielenia mięsa, ale nie wiem, która firma jest najlepsza. Polecicie coś? Edytowano 20 lutego 2014 przez mpb (zobacz historię edycji) Link do komentarza
stokrotka.35 Napisano 4 marca 2014 Udostępnij #2 Napisano 4 marca 2014 Elektryczna czy ręczna ma to być ??? Link do komentarza
animus Napisano 4 marca 2014 Udostępnij #3 Napisano 4 marca 2014 (edytowany) Cytat Nie wiem, czy dobrze umieszczam temat, pewnie i tak zaraz się posypią hejty. No ale chciałbym kupić maszynkę do mielenia mięsa, ale nie wiem, która firma jest najlepsza. Polecicie coś? Rozwiń Najlepsza też czasem figle płata i psuj się wszystko ,ręcznych to już chyba nikt nie używa.Mamy Zelmera bardzo długo sitko i noże już drugie się zużywają. Edytowano 4 marca 2014 przez animus (zobacz historię edycji) 1 Link do komentarza
vip42 Napisano 4 marca 2014 Udostępnij #4 Napisano 4 marca 2014 też mam zelmerka - przyzwoita jakość i przyzwoita cena. Można też dokupić tarkę do ziemniaków itp 1 Link do komentarza
bobiczek Napisano 4 marca 2014 Udostępnij #5 Napisano 4 marca 2014 Cytat Najlepsza też czasem figle płata i psuj się wszystko ,ręcznych to już chyba nikt nie używa. Rozwiń JaMam!Bułki suche na tartą mielę raz w miesiącu!Żeby mieć prawdziwą, pszenną, nie wymieszaną z chlebem - bułkę tartą! 1 Link do komentarza
vip42 Napisano 4 marca 2014 Udostępnij #6 Napisano 4 marca 2014 Aby mieć bułkę tartą to trzeba mieć tarkę, a nie maszynkę do mielenia więc Ty masz bułke mieloną wracając do Zelmera - następna zaleta to ogromna dostępność części zamiennych (w razie co), a do niektórych innych marek ciężko dokupić choćby nożyk Link do komentarza
retrofood Napisano 4 marca 2014 Udostępnij #7 Napisano 4 marca 2014 Cytat Najlepsza też czasem figle płata i psuj się wszystko ,ręcznych to już chyba nikt nie używa. Rozwiń To spróbuj na elektrycznej zemleć suszone prawdziwki. Już mi się dwa razy wieloklin wygładził. Link do komentarza
bobiczek Napisano 4 marca 2014 Udostępnij #8 Napisano 4 marca 2014 Cytat Aby mieć bułkę tartą to trzeba mieć tarkę, a nie maszynkę do mielenia więc Ty masz bułke mieloną Rozwiń guzik prawdasiteczko ostre tak pięknie tnie - że w sklepie takiej zmielonej i startej w paczce trudno dostać Link do komentarza
Jani_63 Napisano 4 marca 2014 Udostępnij #9 Napisano 4 marca 2014 Cytat JaMam!Bułki suche na tartą mielę raz w miesiącu!Żeby mieć prawdziwą, pszenną, nie wymieszaną z chlebem - bułkę tartą! Rozwiń To tak jak ja.Na dzień dzisiejszy nie mam dla niej innego zastosowania. Link do komentarza
bobiczek Napisano 4 marca 2014 Udostępnij #10 Napisano 4 marca 2014 Cytat To tak jak ja.Na dzień dzisiejszy nie mam dla niej innego zastosowania. Rozwiń że mnie na mięso do mielenia ostatnio nie stać to wiem - ale że Ty tak samo masz????? Link do komentarza
Jani_63 Napisano 4 marca 2014 Udostępnij #11 Napisano 4 marca 2014 Jakby Ci to powiedzieć... Ramzes umarł Kryzys żyje. A poważnie na każdym porządnym stoisku mięsnym zmielą Ci dokładnie te kawałki które wskażesz, więc po co mi wypaśna maszynka w domu jak kiełbas nie robię. 1 Link do komentarza
retrofood Napisano 4 marca 2014 Udostępnij #12 Napisano 4 marca 2014 Cytat A poważnie na każdym porządnym stoisku mięsnym zmielą Ci dokładnie te kawałki które wskażesz, więc po co mi wypaśna maszynka w domu jak kiełbas nie robię. Rozwiń Ale gnatów nie mielą, a te najtańsze... Link do komentarza
bobiczek Napisano 4 marca 2014 Udostępnij #13 Napisano 4 marca 2014 Cytat Jakby Ci to powiedzieć... Ramzes umarł Kryzys żyje. Rozwiń takwiem wiem"Kto nie kradnieTen nie pije! "ech.....a gdzie wspomnienia?wkręconych w maszynce kciukówpogotowieszycie i szwy na pogotowiu bez znieczulenia!Gdzie te męskie - przed wigilijne blizny.....Ech!Wspomnienia...... Link do komentarza
Jani_63 Napisano 4 marca 2014 Udostępnij #14 Napisano 4 marca 2014 Cytat Ale gnatów nie mielą, a te najtańsze... Rozwiń A rzeczywiście,.... coś tam było o tanim mięsie i psach Link do komentarza
bobiczek Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #15 Napisano 5 marca 2014 Znam!"Psy szczekają a tanie mięso idzie dalej jak ciepłe bułeczki" Tak to było chyba 1 Link do komentarza
solange63 Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #16 Napisano 5 marca 2014 Cytat To tak jak ja.Na dzień dzisiejszy nie mam dla niej innego zastosowania. Rozwiń maku na swieta nie krecisz?Mam reczna maszynke, ktorej nie uzywam. Wszystkie jej funkcje zastepuje blender. Buleczke tez rozdrobni, ale skoro robie to w blenderze to Vipie jaka jest moja bulka, jesli nie tarta... zblendowana? 1 Link do komentarza
vip42 Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #17 Napisano 5 marca 2014 Cytat maku na swieta nie krecisz?Mam reczna maszynke, ktorej nie uzywam. Wszystkie jej funkcje zastepuje blender. Buleczke tez rozdrobni, ale skoro robie to w blenderze to Vipie jaka jest moja bulka, jesli nie tarta... zblendowana? Rozwiń dokładnie tak Ja maszynki do mielenia mięsa używam do mielenia mięsa jak również np do kapusty, a z przystawką to i do tarcia ziemniaków na placki ziemniaczane. Link do komentarza
animus Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #18 Napisano 5 marca 2014 (edytowany) Cytat też mam zelmerka - przyzwoita jakość i przyzwoita cena. Można też dokupić tarkę do ziemniaków itp Rozwiń Mam też ten zestaw ,przeważnie ziemniaki trę na nim ,ale inne noże też dobrze radzą sobie z marchewką buraczkami itd.. Cytat JaMam maszynkę ręczną!Bułki suche na tartą mielę raz w miesiącu!Żeby mieć prawdziwą, pszenną, nie wymieszaną z chlebem - bułkę tartą! Rozwiń Ja katuję Zelmera i bułkę tartą -mieloną on robi ale na tych starych zużytych nożach i sitku od początku on czyli Zelmer produkuje bułkę tartą . Cytat To spróbuj na elektrycznej zemleć suszone prawdziwki. Już mi się dwa razy wieloklin wygładził. Rozwiń Raz pękła ta zębatka z tyłu ta biała :ale to syn popychał łyżką coś tam i ślimak złapał łyżkę coś musiało trzasnąć ,dobrze że jest coś takiego jako zabezpieczenie ,żeby inne elementy się nie uszkodziły . Edytowano 5 marca 2014 przez animus (zobacz historię edycji) Link do komentarza
retrofood Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #19 Napisano 5 marca 2014 Cytat Raz pękła ta zębatka z tyłu ta biała : Rozwiń O! O! Właśnie ta sama. Byłem sprytny i miałem w domu dwie zapasowe, ale już "wyszły". Link do komentarza
bajbaga Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #20 Napisano 5 marca 2014 Osobiście uważam, że kuchnia bez maszynki do mielenia, to tak jak kobitka bez kuciapki. Mimo, ze używam i blendera i robota - to maszynka jest maszynką. Mielę w niej mięso, mak, grzyby, kapustę. Mam do niej 3 sitka o różnych oczkach. Maszynka Zelmera (stareńka) ale daje radę (ma duży moment obrotowy i stałą niewielką prędkość).Bułkę trę na tarce (w robocie). 2 Link do komentarza
solange63 Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #21 Napisano 5 marca 2014 Cytat Mimo, ze używam i blendera i robota - to maszynka jest maszynką. Mielę w niej mięso, mak, grzyby, kapustę. Rozwiń Kiedyś też mieliłam mak i mnie trafiało (ręczną maszynką). Teraz suchy blenduję i później zaparzam. Nie ma różnicy w ziarnistości, za to roboty o wiele mniej.Mięsa nie mielę, mogę kupić gotowe dobrej jakości. Czasem blenduję filety z dorsza na pulpety dla dzieciaków, ale z tym też spokojnie radzi sobie kiciuś (kitchen aid). Kapusty i grzybów nigdy nie miałam potrzeby przerabiać na papkę, zawsze drobno siekam.Da się? Da Link do komentarza
animus Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #22 Napisano 5 marca 2014 Cytat O! O! Właśnie ta sama. Byłem sprytny i miałem w domu dwie zapasowe, ale już "wyszły". Rozwiń To to musisz mielić żelazne porcje ten kawałek Zelmerai kosztuje 2 zł zwie się SPRZĘGŁO ŚLIMAKA MASZYNKI DO MIĘSA ZELMER Na Alledrogo kupiłem. Link do komentarza
retrofood Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #23 Napisano 5 marca 2014 Cytat Kapusty i grzybów nigdy nie miałam potrzeby przerabiać na papkę, zawsze drobno siekam. Rozwiń To co z Ciebie za kuchmistrz? Mielone, suszone grzyby są niezbędne niczym pieprz i sól!!! Nie wymagają namoczenia, czekania, siekania, bierzesz tylko na łyżeczkę żądaną ilość, dodajesz do dowolnej przygotowywanej potrawy i masz wspaniały grzybowy aromat! Naturalny przy tym, a nie jakieś siki babci Weroniki z marketu.PS. Dzień teściowej był wczoraj czy jest dzisiaj? Link do komentarza
solange63 Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #24 Napisano 5 marca 2014 (edytowany) Cytat To co z Ciebie za kuchmistrz? Mielone, suszone grzyby są niezbędne niczym pieprz i sól!!! Nie wymagają namoczenia, czekania, siekania, bierzesz tylko na łyżeczkę żądaną ilość, dodajesz do dowolnej przygotowywanej potrawy i masz wspaniały grzybowy aromat! Naturalny przy tym, a nie jakieś siki babci Weroniki z marketu. Rozwiń nie lubię suszonych grzybów (z resztą grzybów w ogóle). nikt w mojej rodzinie nie lubi. Używam ich raz do roku, na święta i tylko wtedy, kiedy spędzamy je z rodzicami. Edytowano 5 marca 2014 przez solange63 (zobacz historię edycji) Link do komentarza
retrofood Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #25 Napisano 5 marca 2014 Cytat To to musisz mielić żelazne porcje ten kawałek Zelmerai kosztuje 2 zł zwie się SPRZĘGŁO ŚLIMAKA MASZYNKI DO MIĘSA ZELMER Na Alledrogo kupiłem. Rozwiń Niech se nazwie i sprzęgło, ja to kupiłem kiedyś na jakiejś wyprzedaży i se leżało... Cytat nie lubię suszonych grzybów (z resztą grzybów w ogóle). nikt w mojej rodzinie nie lubi. Używam ich raz do roku, na święta i tylko wtedy, kiedy spędzamy je z rodzicami. Rozwiń Z giustami się niby nie dyskutuje, więc tylko powiem, że nie wiedzą co tracą. Link do komentarza
animus Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #26 Napisano 5 marca 2014 (edytowany) Cytat nie lubię suszonych grzybów. nikt w mojej rodzinie ich nie lubi. Używam ich raz do roku, na święta i tylko wtedy, kiedy spędzamy je z rodzicami. Rozwiń U nas często dodajemy grzyby w sosach i do innych potraw ale najpierw są moczone ,nie mielmy suszonych , po zaparzeniu jak potrzeba tniemy na drobno denko +nóż .Grzyby tylko nasze zbierane . Edytowano 5 marca 2014 przez animus (zobacz historię edycji) Link do komentarza
solange63 Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #27 Napisano 5 marca 2014 Cytat Z giustami się niby nie dyskutuje, więc tylko powiem, że nie wiedzą co tracą. Rozwiń wiesz, niektórzy mają złe wspomnienia ze szpinakiem, a ja z grzybami. Z bigosu te "ślimaki" zawsze wybierałam i dostawałam opiernicz od mamy.Do bigosu dodaję (bo niby trzeba), ale siekam drobniusieńko, jak napisał Animus. Wlewam wodę z moczenia i już. Na moje niewielkie potrzeby, żal brudzić maszynkę. Link do komentarza
elutek Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #28 Napisano 5 marca 2014 Cytat Nie wiem, czy dobrze umieszczam temat, pewnie i tak zaraz się posypią hejty. No ale chciałbym kupić maszynkę do mielenia mięsa, ale nie wiem, która firma jest najlepsza. Polecicie coś? Rozwiń nie wiem, czy najlepsza, ale od wielu lat posiadam zelmerowską /Diana/, razem z szatkownicą,jestem zadowolona, często używam i jak na razie bez problemów Link do komentarza
animus Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #29 Napisano 5 marca 2014 Cytat wiesz, niektórzy mają złe wspomnienia ze szpinakiem, a ja z grzybami. Z bigosu te "ślimaki" zawsze wybierałam i dostawałam opiernicz od mamy. Rozwiń Link do komentarza
retrofood Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #30 Napisano 5 marca 2014 (edytowany) Cytat wiesz, niektórzy mają złe wspomnienia ze szpinakiem, a ja z grzybami. Z bigosu te "ślimaki" zawsze wybierałam i dostawałam opiernicz od mamy.Do bigosu dodaję (bo niby trzeba), ale siekam drobniusieńko, jak napisał Animus. Wlewam wodę z moczenia i już. Na moje niewielkie potrzeby, żal brudzić maszynkę. Rozwiń Najgorzej jak się własne fobie przenosi na otoczenie. Moja zona nie jada pomidorów, więc czy ja nie mam prawa do pomidorowej?A na Twoją właśnie zmielone grzyby to lekarstwo. Nie znajdziesz żadnego kawałka w żadnej potrawie, ich obecność zdradza tylko aromat i smak. Cytat U nas często dodajemy grzyby w sosach i do innych potraw ale najpierw są moczone ,nie mielmy suszonych , po zaparzeniu jak potrzeba tniemy na drobno denko +nóż .Grzyby tylko nasze zbierane . Rozwiń Oczywiście że do wielu potraw i oczywiście, że tylko własnoręcznie zbierane. A mielone na sucho są najpraktyczniejsze, bo ich zastosowanie nie wymaga planowania i i czasu na moknięcie. Edytowano 5 marca 2014 przez retrofood (zobacz historię edycji) Link do komentarza
animus Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #31 Napisano 5 marca 2014 (edytowany) No i sprawdziłem Zelmer maszynka do międlenia mięsa -rok produkcji 1995 .Trochę już ma latek . Cytat A mielone na sucho są najpraktyczniejsze, bo ich zastosowanie nie wymaga planowania i i czasu na moknięcie. Rozwiń Będę musiał trochę naprodukować , sprawdzić organoleptycznie Edytowano 5 marca 2014 przez animus (zobacz historię edycji) Link do komentarza
solange63 Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #32 Napisano 5 marca 2014 Cytat Najgorzej jak się własne fobie przenosi na otoczenie. Moja zona nie jada pomidorów, więc czy ja nie mam prawa do pomidorowej?A na Twoją właśnie zmielone grzyby to lekarstwo. Nie znajdziesz żadnego kawałka w żadnej potrawie, ich obecność zdradza tylko aromat i smak. Rozwiń Mój mąż też nie lubi (sam z siebie nie lubi, a nie dlatego, że mu kazałam). Pozostaje kwestia dzieci, ale myślę, że nad tym popracują dziadki w odpowiednim momencie Cytat Będę musiał trochę naprodukować , sprawdzić organoleptycznie Rozwiń Daj znać, może i ja (delikatnie przymuszona) się skuszę. Link do komentarza
bajbaga Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #33 Napisano 5 marca 2014 Cytat Kapusty i grzybów nigdy nie miałam potrzeby przerabiać na papkę, zawsze drobno siekam. Rozwiń Bingo!Maszynka do mielenia nie przerabia zawartości na papkę - w przeciwieństwie do robotów i blenderów.Maszynka ma bardzo małe obroty, co w połączeniu z odpowiednim sitkiem, pozwala na siekanie, a nie miażdżenie surowca.Tatar z maszynki jest tatarem, a z blendera, czy wysokoobrotowego robota - obrzydliwą pulpą.Spróbuj zrobić kotlet pożarski z mięsa mielonego w maszynce i z robota bądź blendera. O własnej swojskiej kiełbasce (fajnie brzmi , przez grzeczność nie wspominam. Ps. Nie zawsze szybko = dobrze 1 Link do komentarza
Jani_63 Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #34 Napisano 5 marca 2014 Cytat maku na swieta nie krecisz? Rozwiń Do maku to jest maszynka do maku.Mak zmielony w maszynce do mięsa, mogą uważać za zmielony tylko Ci co nie jedli nigdy tego właściwie zmielonego.Już blender lepiej to robi.A kapustę, grzyby zawsze siekam Cytat A mielone na sucho są najpraktyczniejsze, bo ich zastosowanie nie wymaga planowania i i czasu na moknięcie. Rozwiń Na takie okazje zawsze mam w zamrażalniku świeże grzyby zamrożone.A ze znalezienia w "zupie" kawałka grzybka zawsze jest największa frajda... tyle że ja nie mam fobii na ich punkcie... mam za to inne.Tez kulinarne. Link do komentarza
retrofood Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #35 Napisano 5 marca 2014 Cytat No i sprawdziłem Zelmer maszynka do międlenia mięsa -rok produkcji 1995 .Trochę już ma latek . Będę musiał trochę naprodukować , sprawdzić organoleptycznie Rozwiń Tylko trza wysuszyć na wiór!No i jeszcze jedna zaleta. Do mielenia używam grzybów uszkodzonych (mechanicznie, a nie przez robactwo!!! nie próbować mi czegoś imputować) oraz gatunki mniej szlachetne, a także osobniki mniej kształtne, bo cóż tu po kształcie! Wyłącznie rurkowe, żadnych blaszkowatych. Okazało się też, że grzyby, których nie używa się (u nas) do bezpośredniej konsumpcji, mają po wysuszeniu niesłychanie intensywny, przyjemny aromat i smak. Typowy przykład - maślak sitarz.Pełno go w lasach, nikt nie zbiera, nóżki się wyrzuca, suszy wyłącznie kapelusze. Rzadko robaczywy... prawie same zalety. Link do komentarza
bajbaga Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #36 Napisano 5 marca 2014 Cytat Do maku to jest maszynka do maku.Mak zmielony w maszynce do mięsa, mogą uważać za zmielony tylko Ci co nie jedli nigdy tego właściwie zmielonego.Już blender lepiej to robi. Rozwiń Veto. Do maku jest odpowiednie sitko, a i dodać należy, że klasycznie to mak (namoczony) przekręca się przez maszynkę co najmniej 2 razy.Wiem, wiem, czas to pieniądz - ale ja "bzykam" też długo i "tradycyjnie" Link do komentarza
retrofood Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #37 Napisano 5 marca 2014 Cytat Na takie okazje zawsze mam w zamrażalniku świeże grzyby zamrożone. Rozwiń Nawet nie próbuj porównywać. To taka różnica jak jajecznica i kogel mogel. I to, i to z jajek. Cytat Ps. Nie zawsze szybko = dobrze Rozwiń No, chyba że u królików! Link do komentarza
bajbaga Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #38 Napisano 5 marca 2014 Cytat Pełno go w lasach, nikt nie zbiera, nóżki się wyrzuca, suszy wyłącznie kapelusze. Rzadko robaczywy... prawie same zalety. Rozwiń Jaki nikt ?Mam na imię ....... i zbieram.Dodam, że akurat te na zdjęciu doskonałe do marynowania (same kapelusze) pięknie wyglądają (w marynacie) i są chrupiące (a nie "ślimakowe")Ps. Zdarza mi się również, że przez zapomnienie i nieuwagę, do koszyka trafiają typowe grzyby przyprawowe, wysuszone, zmielone ...... - ale sza. Link do komentarza
retrofood Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #39 Napisano 5 marca 2014 Te na Dzień Teściowej? Link do komentarza
bajbaga Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #40 Napisano 5 marca 2014 Tym którzy mieszkają blisko granicy z Czechami lub Słowakami - polecam wyprawę po smardze (u nas pod ochroną).To jest dopiero przyprawa. Link do komentarza
solange63 Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #41 Napisano 5 marca 2014 Cytat Dodam, że akurat te na zdjęciu doskonałe do marynowania (same kapelusze) pięknie wyglądają (w marynacie) i są chrupiące (a nie "ślimakowe") Rozwiń no ja Cię proszę. Zanim umrę chcę zjeść choć raz w życiu chrupiącego grzyba! Z zalewy wszystkie są ślimakowe! Link do komentarza
animus Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #42 Napisano 5 marca 2014 (edytowany) Cytat no ja Cię proszę. Zanim umrę chcę zjeść choć raz w życiu chrupiącego grzyba! Z zalewy wszystkie są ślimakowe! Rozwiń To prawda w zalewie nieraz jadłem chrupiące grzybki są najlepsze ale czasam się spaskudzi za długo gotuje ,to samo można powiedzieć o ogórkach . Edytowano 5 marca 2014 przez animus (zobacz historię edycji) Link do komentarza
vip42 Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #43 Napisano 5 marca 2014 Cytat no ja Cię proszę. Zanim umrę chcę zjeść choć raz w życiu chrupiącego grzyba! Z zalewy wszystkie są ślimakowe! Rozwiń na tę jedną okazje spróbuj sromotnika Link do komentarza
bajbaga Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #44 Napisano 5 marca 2014 Lubię zbierać grzyby, obrabiać ......Natomiast jadam tylko uszkach lub w pierogach z kapustą, oraz wyjątek - bagniaki w zalewie.Ps. Oczywiście często używam grzybów suszonych i startych na pył (nie mielonych ) jako dodatku smakowego i przyprawowego. Link do komentarza
retrofood Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #45 Napisano 5 marca 2014 Cytat no ja Cię proszę. Zanim umrę chcę zjeść choć raz w życiu chrupiącego grzyba! Z zalewy wszystkie są ślimakowe! Rozwiń Chyba rydza nie widziałaś. One wszystkie są chrupiące!!!! Link do komentarza
elutek Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #46 Napisano 5 marca 2014 jak już się zrobiło nie o maszynkach, a o tym, co w nich mielimy to ja przez swojąprzepuszczam jeszcze twaróg na sernik - zakładam wtedy najdrobniejsze sitko do maku... aha, i mam do niej jeszcze taką przystawkę pomocną przy robieniu kiełbasyzakłada się na nią jelito... - ależ to nieapetycznie zabrzmiało aaa, i jeszcze coś - były w zestawie nakładki do robienia ciastek i makaronu, ale ich nie używam Link do komentarza
bajbaga Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #47 Napisano 5 marca 2014 (edytowany) Cytat aaa, i jeszcze coś - były w zestawie nakładki do robienia ciastek .... Rozwiń Bo kto dzisiaj robi ciastka ze skwarek - przeca skwarek brak http://www.przyslijprzepis.pl/przepis/cias...aszynke/print/1 Edytowano 5 marca 2014 przez bajbaga (zobacz historię edycji) Link do komentarza
retrofood Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #48 Napisano 5 marca 2014 Cytat aha, i mam do niej jeszcze taką przystawkę pomocną przy robieniu kiełbasyzakłada się na nią jelito... - ależ to nieapetycznie zabrzmiało Rozwiń No co Ty... przecież masz praktykę! Link do komentarza
bajbaga Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #49 Napisano 5 marca 2014 (edytowany) Edytowano 5 marca 2014 przez bajbaga (zobacz historię edycji) Link do komentarza
MrTomo Napisano 5 marca 2014 Udostępnij #50 Napisano 5 marca 2014 Cytat Veto. Do maku jest odpowiednie sitko, a i dodać należy, że klasycznie to mak (namoczony) przekręca się przez maszynkę co najmniej 2 razy.Wiem, wiem, czas to pieniądz - ale ja "bzykam" też długo i "tradycyjnie" Rozwiń Do mielenia maku to ja mam maszynę przedwojenną.Właściwie to można by rzec, że ten mak się w niej miażdży pomiędzy dwoma stalowymi wałkami a nie miele.Nie oddałbym jej za żadne skarby! 1 Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się