animus Napisano 15 stycznia 2017 Udostępnij #3601 Napisano 15 stycznia 2017 3 godziny temu, mhtyl napisał: O ile w piecu jest pompka a raczej jest, to pompek jest aż 5!!!!! Jedna w piecu, trzy pod piecem i jedna cyrkulacyjna pod bojlerem. I te pod piecem to są kolosy, żebym się nie pomylił to co najmniej są to 60, czy ktoś się zastanowił ile prądu te pompki wciągną? Większa ilość pomp nie świadczy o źle wykonanej instalacji, za to brak sprzęgła przed nimi powoduje że wyrywają sobie wodę na chama, w dodatku użyto pomp z XX wieku a to musi boleć kieszeń. Też mam ich kilka,mam pompę na każdą kondygnację 4 obiegowe, jedna cyrkulacyjna, 450 m2 opędzają, ale pompy są energooszczędne, w duże mrozy biorą po 10-12 Wat, reszta sezonu to 5-7 Wat, te pompy zamontowane u Baszki jedna tyle ciągnie prądu co u mnie wszystkie. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 15 stycznia 2017 Udostępnij #3602 Napisano 15 stycznia 2017 4 minuty temu, animus napisał: Większa ilość pomp nie świadczy o źle wykonanej instalacji, za to brak sprzęgła przed nimi powoduje że wyrywają sobie wodę na chama, w dodatku użyto pomp z XX wieku a to musi boleć kieszeń. Nie mówiłem, że to źle, że dano tyle pomp tylko że można by było dać ich mniejszą ilość i instalacja też by działała poprawnie. Ewentualnie takie jakie masz Ty, bo niby by się wydawało że co taka pompka może naciągnąć prądu(mam na myśli te co am Baszka), a jednak może i to sporo. Link do komentarza
janusz13 Napisano 15 stycznia 2017 Udostępnij #3603 Napisano 15 stycznia 2017 12 minut temu, mhtyl napisał: Nie mówiłem, że to źle, że dano tyle pomp tylko że można by było dać ich mniejszą ilość i instalacja też by działała poprawnie. Ewentualnie takie jakie masz Ty, bo niby by się wydawało że co taka pompka może naciągnąć prądu(mam na myśli te co am Baszka), a jednak może i to sporo. Ostatnio wymieniłem Koledze dwie pompy podobne do tych ktore ma zamontowane Baszka na te Alphy2 i wyobraź sobie że Kolega stwierdził że dobowy pobór prądu spadł mu o 2,2 kilowata co miesięcznie w sezonie grzewczym daje około 70 kilowatów . Czyli jest tego dosyć sporo. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 15 stycznia 2017 Udostępnij #3604 Napisano 15 stycznia 2017 4 minuty temu, janusz13 napisał: Ostatnio wymieniłem Koledze dwie pompy podobne do tych ktore ma zamontowane Baszka na te Alphy2 i wyobraź sobie że Kolega stwierdził że dobowy pobór prądu spadł mu o 2,2 kilowata co miesięcznie w sezonie grzewczym daje około 70 kilowatów . Czyli jest tego dosyć sporo. Wiem co mówię jednak tak jak napisał animus jego pięć pomp pobierają mniej niż jedna u Baszki. Znajomi już dawno mają takie zamontowane, jeden Alfe a drugi Wilo. Link do komentarza
animus Napisano 15 stycznia 2017 Udostępnij #3605 Napisano 15 stycznia 2017 (edytowany) Pompy z XX wieku doją tyle: Pompy 25-40 przy poszczególnych biegach (W) 1 bieg-25W 2 bieg-35W 3 bieg-45W Pompy 25-60 przy poszczególnych biegach (W) 1 bieg-46W 2 bieg-67W 3 bieg-93W Te nowe pompki nie ciągną tyle prądu nastawione na maksa na III biegu co te z XX wieku na I biegu. U Baszki wszystkie zostały nastawione na III bieg. Baszka zrób zdjęcie choć jednej pompy, żeby można było odczytać opis na niej. Edytowano 15 stycznia 2017 przez animus (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Baszka Napisano 15 stycznia 2017 Autor Udostępnij #3606 Napisano 15 stycznia 2017 Ależ się wywnętrzyliście . Jestem i po kolei. Tak, jak napisaliście, pompa była wyłączona. Nie mam zielonego pojęcia dlaczego. A że nie zauważyłam , to inna sprawa. Może z powodu stresu, nie wiem i nie jest to ważne. Pierwsze co zrobiłam po przyjeździe,to pognałam do kotłowni i od razu ją włączyłam. Jak Joks zauważył, włącza ją czerwony przycisk, który świeci się w tym samym kolorze. Dlaczego mistrz ją wyłączył? Zachodzę w głowę.Po uruchomieniu poszłam na długi spacer. Nic się nigdzie nie leje, tak w widocznym miejscu. Pomijam ten słynny kaloryfer u góry, ( dla przypomnienia słynny z tego , że jest z ohydnymi podłączeniami, jak pamiętacie). To znaczy dziś się z niego nie lało, ale jak był mistrz w poniedziałek , to i owszem. Jako ciekawostkę podaję drobny fakt, że nie działa. To znaczy grzałka nie działa. Najpierw się świeciła na czerwonawo, potem na niebiesko i tyle. Przy włączonym ogrzewaniu to nie ma większego znaczenia, ale jak miałam w domku 5 stopni, to mycie nie należało do wielkich przyjemności , ale wtedy nie udało mi się skorzystać z dobrodziejstwa tego urządzenia. Ad rem. W domku się robi dziwowato. Temperatura wynosi 15 stopni, czyli wzrosła tylko o 0,5 stopnia. Za to w zakresie odczuwania jest wyraźnie cieplej. I też cieplej wydaje mi się u góry. Bo ostatnio jak byłam, to na dole było wyraźnie cieplej, a u góry chłodniej. Teraz wygląda , że temperatura się ujednoliciła. Temperatura kotła 30,5 stopnia. Po tym, co napisaliście poproszę mistrza o schemat/ projekt instalacji i zapytam o możliwość wymienienia tych pomp na nowocześniejsze. Jeśli jeszcze coś Wam się nasuwa, to śmiało. Liczę na to , że decyzja oddzielnego sterowania temperaturą pomieszczeń nie była jednak chybiona. Najbardziej to się sprawdzi wtedy, kiedy będę chciała grzać tylko w kuchni i łazienkach, a w salonie będzie ciepło kozie. Z pompą właściwa zabawa będzie musiała się odbyć w późniejszym terminie, jak przyjdzie wiosna. Chodzi mi o to wspominane wcześniej lanie z górnego c , z późniejszym efektem wyraźnego słabnięcia. 3 godziny temu, animus napisał: Baszka zrób zdjęcie choć jednej pompy, żeby można było odczytać opis na niej. Jak tylko będę, od razu zrobię. Dnia 14.01.2017 o 10:27, mhtyl napisał: Byliśmy Rysiu, byliśmy ino Baszka zaufała temu fachmanowi i uznała, że trafił się ten jeden, jedyny porządny i uśpił jej czujność więc nie wklejała fotek z poczynań pana instalatora. Nic dodać, nic ująć, wężykiem! Niestety. Link do komentarza
Buster Napisano 15 stycznia 2017 Udostępnij #3607 Napisano 15 stycznia 2017 5 minut temu, Baszka napisał: Ależ się wywnętrzyliście . Z pompą właściwa zabawa będzie musiała się odbyć w późniejszym terminie, jak przyjdzie wiosna. Chodzi mi o to wspominane wcześniej lanie z górnego c , z późniejszym efektem wyraźnego słabnięcia. Bo u nas wszystko na wierzchu....to znaczy serce A z pompami i laniem to tak jest,najpierw wysokie C a potem ciurek...... Link do komentarza
Baszka Napisano 15 stycznia 2017 Autor Udostępnij #3608 Napisano 15 stycznia 2017 Dnia 14.01.2017 o 22:24, janusz13 napisał: widzę zupełnie inny problem otóż wiele elementów jej układu jest sygnowane nazwą COSMO jest to marka własna dużej hurtowni instalacyjnej { zresztą są oni wyłącznym dystrybutorem urządzeń marki Brotje }. I ta hurtownia dzieli się dosyć pokaźnym procentem z instalatorami. Wygląda to tak instalator przyprowada Klienta. Klient kupuje a hurtownia wypłaca conajmniej 20 i więcej procent od opłaconej przez Klienta faktury . Z tego co wiem to za te kotły to prawie 40%. Dlatego też instalator jest zainteresowany by wypchnąć Klientowi jak najwięcej niepotrzebnych bzdetów. Generalnie nie wyobrażam sobie jak można sterować przy ogrzewaniu podłogowym temperaturami poszczególnych pomieszczń na tej samej kondygnacji. Czy to jest problem,czy tylko użyłeś takiego określenia? Każdy fachowiec gdzieś się zaopatruje i ma w związku z tym w "swojej" hurtowni rabaty takie czy inne. W to nie wnikam, to są układy między wykonawcą a hurtownikiem, a inwestor, jest w tej konfiguracji zawsze i tak na straconej pozycji. Jeśli chodzi o kocioł, to ...no cóż stało się. Zaufałam wykonawcy i tyle. Mam nadzieję, że się sprawdzi. Link do komentarza
animus Napisano 15 stycznia 2017 Udostępnij #3609 Napisano 15 stycznia 2017 (edytowany) 25 minut temu, Baszka napisał: Czy to jest problem,czy tylko użyłeś takiego określenia? Każdy fachowiec gdzieś się zaopatruje i ma w związku z tym w "swojej" hurtowni rabaty takie czy inne. W to nie wnikam, to są układy między wykonawcą a hurtownikiem, a inwestor, jest w tej konfiguracji zawsze i tak na straconej pozycji. Jeśli chodzi o kocioł, to ...no cóż stało się. Zaufałam wykonawcy i tyle. Mam nadzieję, że się sprawdzi. Nieprawda, ostatnio załatwiliśmy tak z inwestorem jednego hydraulika, wystarczy wziąć WZ-kę lub fakturę wystawioną przez tego fachowca z poszczególnym materiałem, za który zapłacił-aś, przepisać pozycje na kartkę i pojechać do dużej hurtowni poprosić o wycenę materiału, że niby chcesz to u nich kupić, porównać kwotę i "zasadzić lacza" złodziejowi. Hydraulik zarzekał się ze bieżne kilka lat materiał i ma bardzo tanio, a po takim "myku" wyszło ponad 800 zl różnicy na materiale. Edytowano 15 stycznia 2017 przez animus (zobacz historię edycji) Link do komentarza
joks Napisano 15 stycznia 2017 Udostępnij #3610 Napisano 15 stycznia 2017 48 minut temu, Baszka napisał: Jak Joks zauważył, włącza ją czerwony przycisk, cieszę się że ma skromna osoba w sposób nader oględny pomogła w czymkolwiek... Link do komentarza
janusz13 Napisano 15 stycznia 2017 Udostępnij #3611 Napisano 15 stycznia 2017 1 godzinę temu, animus napisał: Nieprawda, ostatnio załatwiliśmy tak z inwestorem jednego hydraulika, wystarczy wziąć WZ-kę lub fakturę wystawioną przez tego fachowca z poszczególnym materiałem, za który zapłacił-aś, przepisać pozycje na kartkę i pojechać do dużej hurtowni poprosić o wycenę materiału, że niby chcesz to u nich kupić, porównać kwotę i "zasadzić lacza" złodziejowi. Hydraulik zarzekał się ze bieżne kilka lat materiał i ma bardzo tanio, a po takim "myku" wyszło ponad 800 zl różnicy na materiale. Właśnie o to mi chodziło że niby mają upusty a Klienta golą ile wlezie. Link do komentarza
Buster Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3612 Napisano 16 stycznia 2017 5 godzin temu, janusz13 napisał: Właśnie o to mi chodziło że niby mają upusty a Klienta golą ile wlezie. 6 godzin temu, animus napisał: Nieprawda, ostatnio załatwiliśmy tak z inwestorem jednego hydraulika, wystarczy wziąć WZ-kę lub fakturę wystawioną przez tego fachowca z poszczególnym materiałem, za który zapłacił-aś, przepisać pozycje na kartkę i pojechać do dużej hurtowni poprosić o wycenę materiału, że niby chcesz to u nich kupić, porównać kwotę i "zasadzić lacza" złodziejowi. Dokładnie! Córa miała to szczęście że pracuje w wielkiej międzynarodowej firmie handlującej materiałami instalacyjnymi więc jak brałem np materiał za 5-8 tys to marża firmy po upustach wynosiła 200 zł.Ale ważniejsze jest to że np w przypadku robienia kotłowni wiedziałem mniej więcej co ile kosztuje.Większość elementów instalacji kupiłem tam,resztę kupował fachowiec w zaprzyjaźnionej jemu pobliskiej hurtowni bo trudno by mi było ganiać 25 km żeby kupić jakąś duperelę. Przy pierwszej wizycie w owej zaprzyjaźnionej fachowcowi hurtowni grzecznie "zdziwiłem się" że u nich tak drogo. Ważne że facet wiedział iż mam porównanie. Link do komentarza
Baszka Napisano 16 stycznia 2017 Autor Udostępnij #3613 Napisano 16 stycznia 2017 8 godzin temu, animus napisał: Nieprawda, ostatnio załatwiliśmy tak z inwestorem jednego hydraulika, No cóż, w zakresie sprytu na budowie, to jestem ciągle w żłobku. Jedno co robię , to porównuję ceny poszczególnych oferentów. Rozbieżności są kolosalne. Instalacje nie są niską pozycją w budżecie inwestorskim. Miałam wycenę dosłownie 2 razy wyższą niż ta, na którą się zdecydowałam. W tej cenie byłoby z pewnością estetyczniej ( wiem, bo widziałam efekty w kotłowni) i z innym kotłem. Czy lepiej? Nie jestem w stanie ocenić. 7 godzin temu, janusz13 napisał: Właśnie o to mi chodziło że niby mają upusty a Klienta golą ile wlezie. Golą, strzygą, dlatego mam owieczkę przy kluczach i nie mam zamiaru jej odpinać . Link do komentarza
bajbaga Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3614 Napisano 16 stycznia 2017 8 godzin temu, janusz13 napisał: Właśnie o to mi chodziło że niby mają upusty a Klienta golą ile wlezie. Golom i sczygom, bo z tego żyjom. Bo ze stawek za usługę niekoniecznie. Jak ma być po taniości za robociznę, to upust za materiał jest istotnym elementem "wypłaty" instalatora. Upust jest dla instalatora, za "wierność" - nie widzę w tym nic zdrożnego. Link do komentarza
bajbaga Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3615 Napisano 16 stycznia 2017 11 godzin temu, Baszka napisał: Ad rem. W domku się robi dziwowato. Temperatura wynosi 15 stopni, czyli wzrosła tylko o 0,5 stopnia. Za to w zakresie odczuwania jest wyraźnie cieplej. I też cieplej wydaje mi się u góry. Bo ostatnio jak byłam, to na dole było wyraźnie cieplej, a u góry chłodniej. Teraz wygląda , że temperatura się ujednoliciła. Temperatura kotła 30,5 stopnia. Nie dziwnowato, tylko normalnie. Ściany się nagrzały i nie "pizga" od nich chłodem - a to ma wpływ na komfort termiczny w pomieszczeniu. Link do komentarza
joks Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3616 Napisano 16 stycznia 2017 (edytowany) Według mojego skromnego zdania Barbara ma coś zjeb....ne jeśli chodzi o nagrzewanie domu , wbrew co niektórym userom powiem tak .....nawet sama podłogówka powinna nagrzać każdą chatę w 12 - 24 godziny max do 20 -22stopni , coś nie działa w tej kotłowni jak trzeba ...może pompki . może gdzieś coś przykręcone... Robiłem w zeszłym roku wykończenie chaty.....z rana bywało 10 st . przyjeżdżałem , rozpalałem w piecu i o godz 13 -14tej miałem 27st.......nie szło robić .......sama podłogówka... to że ma naje....ne niepotrzebnie różnej aparatury w kotłowni to inna sprawa i podejrzewam że sam instalator już nie wie co i z czym się je.... Edytowano 16 stycznia 2017 przez joks (zobacz historię edycji) Link do komentarza
bajbaga Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3617 Napisano 16 stycznia 2017 6 minut temu, joks napisał: Według mojego skromnego zdania Barbara ma coś zjeb....ne jeśli chodzi o nagrzewanie domu , .................... Niekoniecznie - może być i tak, że kocioł jest nastawiony w tryb "wakacyjny" lub trafniej "przeciwzamarzający". Ps. Nie pamiętam - posadzka była wygrzewana ? Bo może tryb kotła to wygrzewanie, które przez przerwy w pracy kotła jest ciągle wznawiane. I też podzielam pogląd, że instalator tego nie ogarnął - pewnie pierwsza taka skomplikowana (automatyczna) instalacja w jego karierze zawodowej. Link do komentarza
joks Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3618 Napisano 16 stycznia 2017 A może by tak to wszystko jebn...ć i pojechać w bieszczady?? ......................................... a może tak wszystko ....prawie wszystko odłączyć i ustawić manualnie?? i zdać się na tą pompce w piecu ?? Link do komentarza
bajbaga Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3619 Napisano 16 stycznia 2017 Aby ustawić manualnie, trzeba przeczytać instrukcję kotła, sterowników, itp. Jak skończy lekturę ...... - już nie trzeba będzie grzać. Link do komentarza
aaaa Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3620 Napisano 16 stycznia 2017 50 minut temu, joks napisał: Według mojego skromnego zdania Barbara ma coś zjeb....ne jeśli chodzi o nagrzewanie domu , wbrew co niektórym userom powiem tak .....nawet sama podłogówka powinna nagrzać każdą chatę w 12 - 24 godziny max do 20 -22stopni , coś nie działa w tej kotłowni jak trzeba ...może pompki . może gdzieś coś przykręcone... Robiłem w zeszłym roku wykończenie chaty.....z rana bywało 10 st . przyjeżdżałem , rozpalałem w piecu i o godz 13 -14tej miałem 27st.......nie szło robić .......sama podłogówka... to że ma naje....ne niepotrzebnie różnej aparatury w kotłowni to inna sprawa i podejrzewam że sam instalator już nie wie co i z czym się je.... jak puszczasz w podłogę temperatury30-35C, to raczej jest to niemożliwe... Link do komentarza
bajbaga Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3621 Napisano 16 stycznia 2017 Nooooooooooooo : Link do komentarza
joks Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3622 Napisano 16 stycznia 2017 1 godzinę temu, aaaa napisał: jak puszczasz w podłogę temperatury30-35C, to raczej jest to niemożliwe... a kto zabrania ustawić wyższą temperaturę? 1 godzinę temu, bajbaga napisał: Nooooooooooooo : bo trza palić cały czas Pani kierowniczko Link do komentarza
Baszka Napisano 16 stycznia 2017 Autor Udostępnij #3623 Napisano 16 stycznia 2017 3 godziny temu, bajbaga napisał: Nie dziwnowato, tylko normalnie. Ściany się nagrzały i nie "pizga" od nich chłodem - a to ma wpływ na komfort termiczny w pomieszczeniu. Odwyklim od normalności w domku . A tak serio, dziwiło mnie to , że przy 15 stopniach wyraźnie odczuwam ciepło, które samo w sobie zbytnim komfortem przy tej temperaturze nie jest, ale może to rzeczywiście kwestia nagrzania ścian i tego, że już oddają ciepło. Innym dziwem był dla mnie fakt, że na dole jest cieplej niż u góry. Jakim ignorantem bym nie była, to pamiętam, że ciepło idzie do góry. A u mnie inaczej . Zapytałam o to instalatora, powiedział, że teraz tak się buduje, że cieplej ma być na dole, ( czego niby dowodem są trzy obiegi w moim salonie), a u góry w sypialniach chłodniej. Nie wiedziałam, że fizykę można oszukać. Ileż ja jeszcze rzeczy nie wiem! 3 godziny temu, bajbaga napisał: Niekoniecznie - może być i tak, że kocioł jest nastawiony w tryb "wakacyjny" lub trafniej "przeciwzamarzający". Ps. Nie pamiętam - posadzka była wygrzewana ? Bo może tryb kotła to wygrzewanie, które przez przerwy w pracy kotła jest ciągle wznawiane. Posadzka była wygrzewana, rok temu. Tylko nie dam sobie głowy uciąć, czy zgodnie ze sztuką. Instalator miał wtedy klucz i działał też pod moją nieobecność. Wydaje mi się, że powiedział, iż kocioł chodzi w cyklu , jak to nazwałeś Rysiu, wakacyjnym. 2 godziny temu, joks napisał: A może by tak to wszystko jebn...ć i pojechać w bieszczady?? ......................................... Czytasz w moich myślach, słowo daję. Tym bardziej, że mam teraz wolne. 2 godziny temu, joks napisał: a może tak wszystko ....prawie wszystko odłączyć i ustawić manualnie?? i zdać się na tą pompce w piecu ?? Może, tylko kto to zrobi. Wpadniesz? 2 godziny temu, bajbaga napisał: Aby ustawić manualnie, trzeba przeczytać instrukcję kotła, sterowników, itp. Jak skończy lekturę ...... - już nie trzeba będzie grzać. Nie wiem, czy mnie nie przeceniasz . Link do komentarza
bajbaga Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3624 Napisano 16 stycznia 2017 Zimne ściany zabierały więcej niż szło na piętro. Na piętrze jest odrębna wentylacja (obieg wentylacji). Grzejnik (podłogówka) na piętrze ma ustawioną niższą niż parter temperaturę. W sumie - fizyki nie zgwałcono. Link do komentarza
Baszka Napisano 16 stycznia 2017 Autor Udostępnij #3625 Napisano 16 stycznia 2017 58 minut temu, joks napisał: a kto zabrania ustawić wyższą temperaturę? Kocioł sam sobie ustawia temperaturę. Dzieje się to w zależności od temperatury zewnętrznej. Startował od ponad 40 stopni. Uwaga! Podobno nie ma głupich pytań, zatem proszę się pilnować przy odpowiedziach . Czy temperatura w kotle to jest temperatura wpuszczana w podłogę? Nie mam instrukcji kotła. Jeszcze, mam nadzieję. Link do komentarza
animus Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3626 Napisano 16 stycznia 2017 26 minut temu, Baszka napisał: Czy temperatura w kotle to jest temperatura wpuszczana w podłogę? Nie mam instrukcji kotła. Jeszcze, mam nadzieję. Tak. ze zdjęć wynika że zawór podmieszania ma zdjętą głowicę sterującą. 6 godzin temu, Baszka napisał: Miałam wycenę dosłownie 2 razy wyższą niż ta, na którą się zdecydowałam. W tej cenie byłoby z pewnością estetyczniej . Estetyka nie jest najważniejsza, to nie muzeum, ma sprawnie działać i oszczędzać kieszeń właściciela. Link do komentarza
bajbaga Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3627 Napisano 16 stycznia 2017 26 minut temu, animus napisał: Estetyka nie jest najważniejsza, to nie muzeum, ma sprawnie działać i oszczędzać kieszeń właściciela. Tiaaaa. Czyli potwierdza się teza, że kąt prosty w budownictwie to około 100 stopni Link do komentarza
Leszek4 Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3628 Napisano 16 stycznia 2017 Krótko: facet ma dokonać pełnego rozruchu powykonawczego, bo to nie zostało jeszcze zrobione, choć kasa zapłacona. Minął ponad rok. Z tego co pamiętam, to był tylko jakiś cząstkowy rozruch samego CO, ale chyba nawet nie do ustabilizowania się temperatury i sprawdzenia działania czujek na zewnątrz i wewnątrz. CWU - w ogóle! Podejrzane jest to, że facet był u Ciebie niedawno i nawet palcem nie kiwnął, choć powinien chcieć to wszystko rozruszać, skoro już z doopskiem tam trafił. Może się mylę (oby!), ale wygląda mi to na podchody pod kolejną fakturkę. Zrób z bliska fotkę rozdzielacza, to się kuknie na to co dzieje się w rotametrach (to takie szklane kopułki z czerwonymi grzybkami, które pokazują i regulują przepływ wody grzewczej). Link do komentarza
joks Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3629 Napisano 16 stycznia 2017 2 godziny temu, Baszka napisał: Może, tylko kto to zrobi. Wpadniesz? nie kuś Link do komentarza
joks Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3630 Napisano 16 stycznia 2017 2 godziny temu, Baszka napisał: Kocioł sam sobie ustawia temperaturę. to jakiś Eskimos ten kocioł , w dodatku z własną wolą... Link do komentarza
aaaa Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3631 Napisano 16 stycznia 2017 3 godziny temu, joks napisał: a kto zabrania ustawić wyższą temperaturę? nikt, ale podłogówka jakoś mi się kojarzy z ogrzewaniem niskotemperaturowym Z ciekawości - jaka temperatura wody szła w podłogówkę, która tak szybko podniosła temperaturę w domu?? Link do komentarza
joks Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3632 Napisano 16 stycznia 2017 17 minut temu, aaaa napisał: nikt, ale podłogówka jakoś mi się kojarzy z ogrzewaniem niskotemperaturowym Z ciekawości - jaka temperatura wody szła w podłogówkę, która tak szybko podniosła temperaturę w domu?? nie pamiętam , Link do komentarza
joks Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3633 Napisano 16 stycznia 2017 Napiszę jeszcze inaczej..... sam u siebie mam podłogówkę i tylko podłogówkę , żadnego kaloryfera w domu.... palę w kotle typu smieciuch , i nieraz zdarza sie że idzie i 70st w podłogę ...ale to są chwile kiedyś w trakcie projektowania ogrzewania wymyśliłem sobie że posadzka będzie gruba i jest gruba , rozbujać toto jest ciężko ale jak się rozbuja to wahania temperatury w środku nie przekraczają 2 st na dobę niezależnie od tego co się dzieje na zewnątrz... Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3634 Napisano 16 stycznia 2017 8 godzin temu, Baszka napisał: W tej cenie byłoby z pewnością estetyczniej ( wiem, bo widziałam efekty w kotłowni) i z innym kotłem. W zasadzie estetycznie masz, czy raczej będziesz miała jak ów mistrz wszystko zamontuje i schowa ten gąszcz kabli. A to, że masz niektórych bajerów za dużo nie ważne, ważne aby to działało. Czy czasami powodem tej niskiej temperatury nie są owe pompy, nie są włączone albo mistrz ich nie odpowietrzył albo co najgorsza zatarły się. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3635 Napisano 16 stycznia 2017 35 minut temu, joks napisał: Napiszę jeszcze inaczej..... sam u siebie mam podłogówkę i tylko podłogówkę , żadnego kaloryfera w domu.... palę w kotle typu smieciuch , i nieraz zdarza sie że idzie i 70st w podłogę ...ale to są chwile kiedyś w trakcie projektowania ogrzewania wymyśliłem sobie że posadzka będzie gruba i jest gruba , rozbujać toto jest ciężko ale jak się rozbuja to wahania temperatury w środku nie przekraczają 2 st na dobę niezależnie od tego co się dzieje na zewnątrz... Nie wierzę, że 70 stopni idzie w podłogówkę, na pewno masz 70 na piecu a w podłogówkę max może iść 50 stopni bo na tyle pozwoli sterowanie. Na pewno masz głowicę termo z kapilarą. Link do komentarza
joks Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3636 Napisano 16 stycznia 2017 (edytowany) 7 minut temu, mhtyl napisał: Nie wierzę, że 70 stopni idzie w podłogówkę, na pewno masz 70 na piecu a w podłogówkę max może iść 50 stopni bo na tyle pozwoli sterowanie. Na pewno masz głowicę termo z kapilarą. Nie mam , sterowanie odbywa sie zaworami , których już nie ruszałem chyba z pięć lat , to się nazywa sterowanie manualne , średnia temperatura jaka idzie w rurki to 45st z początku miałem zamontowane zawory termostatyczne i inne pierdoły .....potem wyje....em prawie wszystko .... i jest gitarrra instalacja jest prostacka aż do ,,bulu'' Edytowano 16 stycznia 2017 przez joks (zobacz historię edycji) Link do komentarza
joks Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3637 Napisano 16 stycznia 2017 cała moja kotłownia .........zasila dwie kondygnacje...prosta do bólu jak wcześniej pisałem... boiler jest na ścianie innej której nie zmieściłem w kadrze , odległość około2m.. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3638 Napisano 16 stycznia 2017 7 minut temu, joks napisał: cała moja kotłownia .........zasila dwie kondygnacje...prosta do bólu jak wcześniej pisałem... boiler jest na ścianie innej której nie zmieściłem w kadrze , odległość około2m.. Pokazałeś w końcu swoją miejscówkę Najważniejsze, że się sprawdza ale uwierz mi, że jest tu kilku co jak zobaczą to .... Mnie już dwóch tak prostowało bo nie mam zaworu 3D ani 4D a mam podłogówkę/grzejniki Ja też uważam, że im mnie bajerów i prościejsza instalacja tym mniej awaryjna. Link do komentarza
joks Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3639 Napisano 16 stycznia 2017 ci co zamierzają komentować mogą mnie cmoknąć w ........pompkę na pocieszenie powiem że kotłownia Baszki jeszcze żle nie wygląda , u sasiada obok kotłownia wygląda jak silnik promu kosmicznego... Link do komentarza
MrTomo Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3640 Napisano 16 stycznia 2017 Nie ocieplasz tych rur specjalnie (żeby było cieplej w kotłowni?) ? Link do komentarza
joks Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3641 Napisano 16 stycznia 2017 Przed chwilą, MrTomo napisał: Nie ocieplasz tych rur specjalnie (żeby było cieplej w kotłowni?) ? zgadza się Link do komentarza
animus Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3642 Napisano 16 stycznia 2017 (edytowany) 1 godzinę temu, joks napisał: Napiszę jeszcze inaczej.....nieraz zdarza sie że idzie i 70st w podłogę ...ale to są chwile Przegrzewanie rurek z tworzywa to zły pomysł, próchnieją szybciej, robią się kruche. Pompka też z XX wieku, ale podoba mi się ten postument pod kotłem. Edytowano 16 stycznia 2017 przez animus (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3643 Napisano 16 stycznia 2017 2 minuty temu, animus napisał: Przegrzewanie rurek z tworzywa to zły pomysł, próchnieją szybciej, robią się kruche. Z tego co widzę to są alupexy, a one wytrzymują temp do podajże 90 stopni a okresowo nawet ponad 100. Link do komentarza
joks Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3644 Napisano 16 stycznia 2017 2 minuty temu, animus napisał: Przegrzewanie rurek z tworzywa to zły pomysł, próchnieją szybciej, robią się kruche. Pompka też z XX wieku, ale podoba mi się ten postument pod kotłem. instalacja ma 8 lat , ostatnio coś tam dorabiałem na alupexach i nic takiego nie zauważyłem...... pompkę będę zmieniał w lato , nie dużo roboty ale .....nie chce się ... Link do komentarza
animus Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3645 Napisano 16 stycznia 2017 1 minutę temu, mhtyl napisał: Z tego co widzę to są alupexy, a one wytrzymują temp do podajże 90 stopni a okresowo nawet ponad 100. Chwilowej temperatury. 1 minutę temu, joks napisał: instalacja ma 8 lat , ostatnio coś tam dorabiałem na alupexach i nic takiego nie zauważyłem...... pompkę będę zmieniał w lato , nie dużo roboty ale .....nie chce się ... Do palenia z nadmuchem wymuszonym, potrzebny jest bufor, który zmagazynuje całe ciepło z jednego załadunku paliwa. W przeciwnym razie po osiągnięciu temperatury zadanej na sterowniku nadmuch się wyłącza i brak tlenu prowadzi do "kiszenia opału". Link do komentarza
joks Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3646 Napisano 16 stycznia 2017 1 minutę temu, mhtyl napisał: Z tego co widzę to są alupexy, a one wytrzymują temp do podajże 90 stopni a okresowo nawet ponad 100. miałem dwa razy taką sytuację że zgotowałem wodę w kotle ..... nic się złego nie porobiło a było to dzięki właśnie niepotrzebnym dodatkom.. 2 minuty temu, animus napisał: Chwilowej temperatury. Do palenia z nadmuchem wymuszonym, potrzebny jest bufor, który zmagazynuje całe ciepło z jednego załadunku paliwa. W przeciwnym razie po osiągnięciu temperatury zadanej na sterowniku nadmuch się wyłącza i brak tlenu prowadzi do "kiszenia opału". hehe , ta wentylatornia u dołu pieca jest odłączona..... Link do komentarza
animus Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3647 Napisano 16 stycznia 2017 3 minuty temu, joks napisał: hehe , ta wentylatornia u dołu pieca jest odłączona..... A co/kto prowadzi proces spalania? Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3648 Napisano 16 stycznia 2017 4 minuty temu, animus napisał: Chwilowej temperatury. Nie chwilowej, maksymalne parametry pracy: temperatura 95°C i ciśnienie 10 bar, chwilowa to jest ponad 100 stopni Link do komentarza
joks Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3649 Napisano 16 stycznia 2017 (edytowany) 5 minut temu, animus napisał: A co/kto prowadzi proces spalania? Ja , żona , i .........cug Edytowano 16 stycznia 2017 przez joks (zobacz historię edycji) Link do komentarza
animus Napisano 16 stycznia 2017 Udostępnij #3650 Napisano 16 stycznia 2017 (edytowany) Przydałby się miarkownik ciągu. To tylko na potrzeby reklamy. Rury przy takiej temp. pracy tracą swoje właściwości, zwłaszcza giętkość, są kruche. Edytowano 16 stycznia 2017 przez animus (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się