bobiczek Napisano 6 marca 2015 Udostępnij #1051 Napisano 6 marca 2015 Cytat Jak stary , jaki stary ... 9 miesięcy ma no niezamężnyO to mi chodziło bardziej:)ograty ustrzeliłemRankingum Recordum Gaciorum139 - Jani_63134 - solange63130 - bobiczek121 - retrofood109 - r-3290 - ewiq081 - Zygul72 - Pani Smith, cieszynianka71 - molytek, 60 - Afrodytaa59 - adiqq(+127),57 - mhtyl54 - MTW Orle,51 - Trzylwy, Moose (+71 ),50 - racer,49 - Baru,42 - elutek32 - Chef Paul30 - joks29 - jeea, 25 - powracający coolibeer (+207)24 - SRX, Gaweł (+ 112)19 - katee, Animus,16 - Baszka, acia, stach,15 - TINEK (+81), 14 - Ciril,13 - Daga (+219)12 - labas,10 - dodi,9 - Värmepumpsägare, bajbaga,7 - dzempel, kalumet, Barbossa,5 - mandingo, kosiarka,3 - Piczman, the__piotr, ciekawski83, Sorbek,2 - agus181, ashantess, mysza223, Czapi, Yeti, PeZet, angelikaw, Irbis,1 - adam mk, Andre59, Etka, Hydrospa, Paulina&Pawel, Xavieer, T. Brzęczkowski, Ullerowa, iza i mariusz, Budujemy Dom - budownictwo ogólne, Karlsen, Petrus es Link do komentarza
daggulka Napisano 6 marca 2015 Autor Udostępnij #1052 Napisano 6 marca 2015 Cytat ograty ustrzeliłem Prezes ... Ty od rana już w takim stanie? No ale cóż ... piątki rządzą się własnymi prawami Link do komentarza
retrofood Napisano 7 marca 2015 Udostępnij #1053 Napisano 7 marca 2015 Cytat Jak stary , jaki stary ... 9 miesięcy ma Właśnie. Mój wąglik ma już ponad 16 lat . Kły mu wypadły, jedzenie trzeba podawać z ręki, bo się nie lubi po nie schylać, ale na szafę znowu wyskoczył. Link do komentarza
daggulka Napisano 10 marca 2015 Autor Udostępnij #1054 Napisano 10 marca 2015 Taka sytuacja .... Link do komentarza
daggulka Napisano 14 kwietnia 2015 Autor Udostępnij #1055 Napisano 14 kwietnia 2015 Z cyklu "Kwiaty".Ja z nimi nie rozmawiałam, a one mnie nie lubiły. ZAWSZE.Nawet kaktus potrafił umrzeć na moich oczach .... tak jakby celowo popełniał samobójstwo.Ale ..... od kilku miesięcy mam storczyka ... nawet dwa storczyki-najpierw był fioletowy Stefan , a potem dokupiłam białego (jeszcze nie ma imienia ... może casting? ) To jedyne żyjące w moim domu okazy flory.Kilka dni temu zauważyłam , że Stefan się ROZMNAŻA!!!Początkowo myślałam, że mi się wydaje , ale po kilku dniach zauważyłam, że naprawdę wypuścił gałązkę z pączkami, a zaraz potem drugą.Jestem taka dumna, że musiałam się tym podzielić Coś się zmieniło, te kwiaty polubiły mnie i mój dom .Mała rzecz a cieszy....Może kupię trzeciego?Stefan z dziećmi Bezimienny .... jeszcze .... Link do komentarza
coolibeer Napisano 14 kwietnia 2015 Udostępnij #1056 Napisano 14 kwietnia 2015 Dzieje się tu co czy nic? Tynki z sufitu już lecą czy jeszcze? Link do komentarza
daggulka Napisano 14 kwietnia 2015 Autor Udostępnij #1057 Napisano 14 kwietnia 2015 Cytat Dzieje się tu co czy nic? Tynki z sufitu już lecą czy jeszcze? Jeszszszzzzcze Miejscami tapety musze wymienić bo mi koty podrapały ... i nie mogę sie zmobilizować Link do komentarza
coolibeer Napisano 14 kwietnia 2015 Udostępnij #1058 Napisano 14 kwietnia 2015 Cytat Jeszszszzzzcze Miejscami tapety musze wymienić bo mi koty podrapały ... i nie mogę sie zmobilizować Ufff myślałem że czas na poprawki a tu patrz nie czas na odwiedziny No tapety kleiłaś z pędzlem to się nie dziwię że do wymiany Link do komentarza
daggulka Napisano 20 maja 2015 Autor Udostępnij #1059 Napisano 20 maja 2015 (edytowany) Uaktualnienie Stefan ma kolejne Stefaniatka ... Maciek ma sie dobrze ...czesto sie usmiecha Oraz zasypia w momentach niestosownych , na przyklad kiedy ogladamy film Bywa tez ze z wyrzutem pyta dlaczego mu nie zrobilam kawy skoro sobie zrobilam A wieczorem po ciezkim dniu ....... musze walczyc o miejsce we wlasnym lozku Obecnie jestem na urlopie i Maciek oraz Jaga poszly w odstawke , zamienilam na :wiewiorki karmione przez moja starsza core .... oraz jelenie i lisy za plotem Z rzeczy niezwierzecych - to co tygryski lubia najbardziej czyli opalanie polaczone z jedzeniem Zakupy odziezowe Generalnie jak wszedzie ..... chinszczyzna Tyle na dzis Edytowano 20 maja 2015 przez daggulka (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Jani_63 Napisano 20 maja 2015 Udostępnij #1060 Napisano 20 maja 2015 Ooo... widzę że jeleń w tle już się pojawia.A więc jest szansa że niedługo pojawią się też inne zwierzątka - wspomniane lisy czy też norki w szafie..., no i jaguar w garażu. PS.I tym to radosnym postem ustrzeliłem piękną i zgrabną liczbę postów - 10 100 Link do komentarza
daggulka Napisano 20 maja 2015 Autor Udostępnij #1061 Napisano 20 maja 2015 Cytat Ooo... widzę że jeleń w tle już się pojawia.A więc jest szansa że niedługo pojawią się też inne zwierzątka - wspomniane lisy czy też norki w szafie..., no i jaguar w garażu. Haaaahahahaaaa ... kurcze, zapomnialam go zapytac Cytat PS.I tym to radosnym postem ustrzeliłem piękną i zgrabną liczbę postów - 10 100 Gratuluje serdecznie Link do komentarza
daggulka Napisano 27 maja 2015 Autor Udostępnij #1062 Napisano 27 maja 2015 Więc tak. Ponieważ Maciek się nudzi i z nudów demoluje mi chałupę - powstał plan, żeby dać dom kolejnej ''bidzie''. Oto ona (chyba podobno ONA). Nie mamy pomysłu na imię .Początki zawsze są trudne.... Jaga od razu weszła w rolę . Właściwie to z Kaśką przerażone jesteśmy jej czasem zbyt nachalnym i mało delikatnym matkowaniem Po dwóch godzinach obcowania - razem już spały . Kasia pilnuje cały czas, bo Jaga chęci ma dobre ale delikatność słonia w składzie porcelany . Czasem to wygląda tak, że z nadmiaru czułości Jagi - kot fika fikołki Poniżej fota przedstawiająca podejście Maćka do zaistniałej sytuacji. Syczy, prycha , warczy, strzela fochy i z daleka obserwuje Jakieś pomysły na imię? Link do komentarza
daggulka Napisano 17 czerwca 2015 Autor Udostępnij #1063 Napisano 17 czerwca 2015 Jest imię ... Bartek - ale wołamy na niego Smród, bo się szwenda jak rzeczony po gaciach . Mam Jagę, Maćka i Bartka ... obcowanie z nimi to czysta przyjemność No co tu dużo .... stado leniwców Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 17 czerwca 2015 Udostępnij #1064 Napisano 17 czerwca 2015 Cytat No co tu dużo .... stado leniwców Czyżby utożsamiły się z właścicielką Link do komentarza
daggulka Napisano 17 czerwca 2015 Autor Udostępnij #1065 Napisano 17 czerwca 2015 Cytat Czyżby utożsamiły się z właścicielką Tak , zdecydowanie włascicielka musi podnieść tyłek z kanapy i zmienić zużyte tapety w kilku miejscach Link do komentarza
demo Napisano 18 czerwca 2015 Udostępnij #1066 Napisano 18 czerwca 2015 Dlaczego wklejasz zdjęcia tak ogromnych rozmiarów ?, nic mi do tego ale nawet przydługo się ładują. Link do komentarza
daggulka Napisano 18 czerwca 2015 Autor Udostępnij #1067 Napisano 18 czerwca 2015 Cytat Dlaczego wklejasz zdjęcia tak ogromnych rozmiarów ?, nic mi do tego ale nawet przydługo się ładują. To są zdjęcia wklejane przez serwer należący do Budujemy Dom , nie korzystam z zewnętrznych hostingów. Link do komentarza
daggulka Napisano 19 czerwca 2015 Autor Udostępnij #1068 Napisano 19 czerwca 2015 Posprawdzałam .... kurcze , mi zdjęcia ładują się dobrze .... otwierane do powiększenia też nie ładują się długo , może dwie sekundy. Demo ... coś cienki masz ten ynternet u siebie Link do komentarza
daggulka Napisano 19 czerwca 2015 Autor Udostępnij #1069 Napisano 19 czerwca 2015 Prawie jak Puma .... Link do komentarza
demo Napisano 19 czerwca 2015 Udostępnij #1070 Napisano 19 czerwca 2015 No faktycznie jakiś niedokarmiony ten tygrys. Link do komentarza
demo Napisano 19 czerwca 2015 Udostępnij #1071 Napisano 19 czerwca 2015 Może się odchudza, no czy jakoś tak, hy hy. Link do komentarza
daggulka Napisano 19 czerwca 2015 Autor Udostępnij #1072 Napisano 19 czerwca 2015 Rośnie jak na drożdżach - ile by nie zjadł , to idzie wzdłuż a nie wszerz Wszerz będzie pewnie rósł jak już urośnie wzdłuż , tak jak Maciek Jak zje to wygląda jakby połknął piłkę tenisową ... a reszta chudziutka Już wiem, że nie bedzie miziak jak Maciek. Nie lubi na kolankach siedzieć, kociak z charakterem. Lubi sie przytulać - ale kiedy chce i niezależnie...czyli na przykład włazi na krzesło na którym siedzę , układa się za moim zadem , przytula się i zasypia ... a ja siedzę w niewygodzie nie mogąc się nawet oprzeć Zobaczymy co z niego wyrośnie , sama jestem ciekawa Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 19 czerwca 2015 Udostępnij #1073 Napisano 19 czerwca 2015 Cytat Zobaczymy co z niego wyrośnie , sama jestem ciekawa No chyba pies z niego nie będzie jak urośnie Link do komentarza
bobiczek Napisano 20 czerwca 2015 Udostępnij #1074 Napisano 20 czerwca 2015 Cytat Jest imię ... Bartek - ale wołamy na niego Smród, bo się szwenda jak rzeczony po gaciach . Mam Jagę, Maćka i Bartka ... obcowanie z nimi to czysta przyjemność Ponoć ludzkich imion zwierzętom nie trzeba i się nie powinno.Ja ten pogląd popieram.Ale to mój pogląd.Mnie się bardziej podobają Jabole, Rumcajsy, z tych dystyngowanych Melwy, Grafy......Jaga mi sie podoba.Maciek i Bartek - nie podoba mi się Trudno Link do komentarza
daggulka Napisano 20 czerwca 2015 Autor Udostępnij #1075 Napisano 20 czerwca 2015 Cytat No chyba pies z niego nie będzie jak urośnie No raczej .... ale wiesz - czy będzie miał krótką sierść czy długą, czy będzie grzeczny czy niegrzeczny , czy miziasty czy nie bardzo jak podejrzewam, czy będzie duży czy mały , czy bedzie obrywał tapety jak Maciek czy odpuści .... zobacz ile niespodzianek może się zdarzyć Cytat Ponoć ludzkich imion zwierzętom nie trzeba i się nie powinno.Ja ten pogląd popieram.Ale to mój pogląd.Mnie się bardziej podobają Jabole, Rumcajsy, z tych dystyngowanych Melwy, Grafy......Jaga mi sie podoba.Maciek i Bartek - nie podoba mi się Trudno Szanuję i rozumiem Twój pogląd . Wiele osób tak ma jak Ty. My imiona nadajemy biorąc pod uwagę czy i co zwierzowi czy innemu czemuś "pasuje" .W sumie - Bartka nadała Kaśka ... mówi, że pasuje .... mnie bardziej do niego pasuje Czarna Mamba ... ale cóż ... został Bartek Maciek Maćkiem był już w przytulisku ... i tutaj ewidentnie imię trafione w dychę.... pasuje jak ulał . I został Maciek No i są jeszcze storczyki Stefan i Andrzej .... też im pasuje Nie poradzę ... że męskie imiona takie piękne Link do komentarza
daggulka Napisano 8 lipca 2015 Autor Udostępnij #1076 Napisano 8 lipca 2015 (edytowany) Dobra , nie ma że boli .... trza się zabrać . Popaczyłam dziś na to swoje mieszkanie .... trza włożyć nakład pracy własnej... już czas. Tydzień pod znakiem remontu - muszę wymienić zniszczone przez koty miejscami tapety, wyprać meble tapicerowane, wymienić cieknącą baterię z wyciąganą wylewką w kuchni (i tu moge mieć problem ) ... a potem już tylko wywalić firanki na których sierściuchy ćwiczą mtrixa - będą tylko rolety ... trudno, potem pomyć okna i posprzątać całokształt ....Pytanie i prośba o poradę ... poniżej obraz masakry kociej. Mam do wymiany paski tapet w ilości kilka , co gorsza - na narożnikach. Nie wiem jak się do tego zabrać tak krok po kroku. Tapetowałam co prawda , ale to była prościzna bo szło ścianami .... tutaj trzeba bardziej się przyłożyć żeby nie wyglądało jak pół doopy zza krzaka Jakieś porady? wdzięczna będę jak niewiemco.... Edytowano 8 lipca 2015 przez daggulka (zobacz historię edycji) Link do komentarza
PeZet Napisano 8 lipca 2015 Udostępnij #1077 Napisano 8 lipca 2015 A może przykręć deski tam, gdzie koty trenują - na narożnikach, na środku? Te sierściuchy tylko czekają na nową tapetę. Deskę wymienisz łatwiej - śruba, kołek, te sprawy. Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 8 lipca 2015 Udostępnij #1078 Napisano 8 lipca 2015 Cytat [attachment=22443:salon1.JPG][attachment=22444:salon2.JPG] Kurde, jak patrze na foty to te koty musza mieć ze dwa metry jak na taką wysokość sięgają.Co do baterii, co dokładnie, czy raczej w którym miejscu ona przecieka? Może nie trzeba będzie jej wymieniać.Do tapety Ci nie poradzę, bo nie jestem w tym mocny. Generalnie nie lubię i nie uważam tapet.Acz kolwiek kilka razy mi się zdarzyło tapetować. Link do komentarza
daggulka Napisano 8 lipca 2015 Autor Udostępnij #1079 Napisano 8 lipca 2015 Cytat A może przykręć deski tam, gdzie koty trenują - na narożnikach, na środku? Te sierściuchy tylko czekają na nową tapetę. Deskę wymienisz łatwiej - śruba, kołek, te sprawy. Właśnie szukam rozwiązań .... bo faktycznie tapeta się nie ostoi o desce myślałam , ale wizualnie mi do wenge w salonie nie przystaje takie coś wynalazłam .... metalowe samoprzylepne ....myśle nad tym .... drogie cholerstwo - z przesyłką 90zł za dwumetrowy kawałek Cytat Kurde, jak patrze na foty to te koty musza mieć ze dwa metry jak na taką wysokość sięgają. Skaczą skubane ... ciagną za odstający kawałek i tak leci coraz wyżej Cytat Co do baterii, co dokładnie, czy raczej w którym miejscu ona przecieka? Może nie trzeba będzie jej wymieniać. Juz kupiona fungiel nówka nieśmigana Cytat Do tapety Ci nie poradzę, bo nie jestem w tym mocny. Generalnie nie lubię i nie uważam tapet.Acz kolwiek kilka razy mi się zdarzyło tapetować. Tak sobie poczytałam w necie i znalazłam chłopa który dysponuje wolnym czasem, checiami i umiejętnościami i w poniedziałek przyjdzie i zrobi mi to wszystko łącznie z wymianą tapet i baterii za stówkę . Wiem, wiem .... leniwa bestia jestem - ale jak zrobi to porządnie .... mam nadzieję Za to dziś generalne porządki ... okna przejadę , chyba z 5 prań trza zrobić, a wieczorem jak już gadzina pójdzie spać to wypiorę narożnik i krzesła. No i zostaje mi wymyślenie czegoś na ściany przeciw pazurom kotów Jakby ktoś coś wymyslił to bede dźwięczna za sugestie Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 8 lipca 2015 Udostępnij #1080 Napisano 8 lipca 2015 Cytat No i zostaje mi wymyślenie czegoś na ściany przeciw pazurom kotów Jakby ktoś coś wymyslił to bede dźwięczna za sugestie Proponuję buciki dla kotków. Link do komentarza
daggulka Napisano 10 lipca 2015 Autor Udostępnij #1081 Napisano 10 lipca 2015 Cytat Proponuję buciki dla kotków. Buciki powiadasz .... chyba betoowe , bo każde inne sobie łajzy zdejmą Pojadę do OBI zaraz, może mnie coś olśni Link do komentarza
bobiczek Napisano 10 lipca 2015 Udostępnij #1082 Napisano 10 lipca 2015 są tapety zmywalne, są tapety zrywalne...może są też pancerne? albo takie z kolcami? albo może blachą obij - nierdzewką Ech koty....koty....nigdy ich właściciele ani miłośnicy nie wspominają że prócz wymiany żwirku w kuwecie, trzeba się również naszykować na zbrojoną politurę mebli i firanki z włókna węglowego Link do komentarza
daggulka Napisano 13 lipca 2015 Autor Udostępnij #1083 Napisano 13 lipca 2015 (edytowany) Cytat są tapety zmywalne, są tapety zrywalne...może są też pancerne? albo takie z kolcami? albo może blachą obij - nierdzewką Ech koty....koty....nigdy ich właściciele ani miłośnicy nie wspominają że prócz wymiany żwirku w kuwecie, trzeba się również naszykować na zbrojoną politurę mebli i firanki z włókna węglowego No niestety... sierściuchy Środki zapobiegawcze wdrażam. Tato wykonał duży drapak z okorowanego drzewa (konar stojący pionowy na podstwace z półeczką u góry wysokości ponad metr). Oczywiście mają sierściuchy drapaki, ale te gotowe ze sklepu im się nie podobają . Drapak dotrze do mnie w środę Ponadto wymyśliłam, że na naroża z fot powyższych po wytapetowaniu zapodam wysokie na 140cm narożniki z pcv o szerokości 4cm z każdej strony zamontowane na klej tudzież taśmę dwustronnie samoprzylepną. Kwestia koloru - rozważałam białe (nawiązując do białego paska pod sufitem), ale chyba bardziejsze będą brązowe w kolorze listew przypodłogowych albo w kolorze wstawek czyli ciemnobrązowych pasów tapet które są na tejże ścianie co narożniki. Wyglądu toto zaiste eleganckiego jak te metalowe w zawrotnej cenie mieć nie będzie .... ale będzie przynajmniej trochę zabezpieczać przed pazurskami. Jakieś rady co do koloru?Dla ścisłości - tak wygląda cała ściana z narożnikami do "obrobienia" Edytowano 13 lipca 2015 przez daggulka (zobacz historię edycji) Link do komentarza
demo Napisano 13 lipca 2015 Udostępnij #1084 Napisano 13 lipca 2015 A te koty to są wypuszczane na dwór, czy cały czas tylko w czterech ścianach się męczą ?. Link do komentarza
daggulka Napisano 13 lipca 2015 Autor Udostępnij #1085 Napisano 13 lipca 2015 Cytat A te koty to są wypuszczane na dwór, czy cały czas tylko w czterech ścianach się męczą ?. Koty są "mieszkaniowe" - nie mam możliwości w bloku na dwór je wypuścić. Ale one nie znają dworu ... zawsze były w mieszkaniu , od urodzenia. Maciek na pewno , a mała bida która ma 3 miesiące jak do mnie trafiła to szlajała się kole smietnika , miała może z 5-6 tygodni , ale tez ewidentnie ktoś go wyrzucił z mieszkania bo mały nie miał pcheł ani robaków. Poświęcamy im czas, bawimy się .... nie tylko "są" . Link do komentarza
demo Napisano 13 lipca 2015 Udostępnij #1086 Napisano 13 lipca 2015 (edytowany) Dla mnie to jest dziwne i nienaturalne, żeby koty całe życie trzymać w klatce. Myślałem że kotki nawet w bloku wypuszcza się żeby sobie połaziły. Hmm, nie znam się jak widać na tych sprawach, ale sam nigdy bym nie trzymał kota zamkniętego całe życie w domu, bo to takie trochę okrutne i wbrew ich naturze. Nic dziwnego że tak szaleją w domu i niszczą co się da.Przepraszam też za szczerość, ale takie jest moje zdanie w tym temacie. Edytowano 13 lipca 2015 przez demo (zobacz historię edycji) Link do komentarza
daggulka Napisano 13 lipca 2015 Autor Udostępnij #1087 Napisano 13 lipca 2015 Cytat Dla mnie to jest dziwne i nienaturalne, żeby koty całe życie trzymać w klatce. Myślałem że kotki nawet w bloku wypuszcza się żeby sobie połaziły. Hmm, nie znam się jak widać na tych sprawach, ale sam nigdy bym nie trzymał kota zamkniętego całe życie w domu, bo to takie trochę okrutne i wbrew ich naturze. Tak .... cóż. Kiedy mieszkałam w domu moja pierwsza kotka wychodziła, Rudy którego wzięłam rok po Luśce , też wychodził. Oba już nie żyją. Wychodząc - złapały od jakegoś też wychodzącego kota FeLV. Luśkę pozamiatało w dwa lata , Rudego w sześć. Cierpiały umierając na moich oczach. Mnóstwo kotów sąsiadów i rodziny wyznających Twoją zasadę - zginęło pod kołami samochodów na drogach albo w sidłach pseudomyśliwych. Wiesz - oba moje obecne koty to znajdy z przytuliska i z ulicy. Pewnie mają i tak lepiej niż dotąd. Nic w życiu , Demo nie jest tylko czarne i tylko białe ... są jeszcze odcienie szarości. Cytat Nic dziwnego że tak szaleją w domu i niszczą co się da. Niszczą w domu też koty wychodzące . Takie są koty... zdarza im się broić. Cytat Przepraszam też za szczerość, ale takie jest moje zdanie w tym temacie. Masz prawo mieć swoje zdanie w temacie. Ja mam swoje Link do komentarza
demo Napisano 14 lipca 2015 Udostępnij #1088 Napisano 14 lipca 2015 Cytat Kiedy mieszkałam w domu moja pierwsza kotka wychodziła, Rudy którego wzięłam rok po Luśce , też wychodził. Oba już nie żyją. Wychodząc - złapały od jakegoś też wychodzącego kota FeLV. Luśkę pozamiatało w dwa lata , Rudego w sześć. Cierpiały umierając na moich oczach. Takie argumenty to są do bani, ludzie też giną na drogach i nie tylko, to co mają siedzieć w domu ?.Od kolegi kot szlaja się po wszystkich norach i prywatnych posesjach, żyje i ma się dobrze.Od sąsiada dwa rude koty łapią ptaki i myszy, walczą ze srokami na mojej metasekwoi, do tego kradną mi ryby z oczka, żyją i mają się dobrze, itd itp. Link do komentarza
daggulka Napisano 14 lipca 2015 Autor Udostępnij #1089 Napisano 14 lipca 2015 Demo - nie przekonamy się wzajemnie do swoich argumentów. Dla Ciebie moje są be , dla mnie Twoje do bani Dla rozwiania wątpliwości polecam artykuł:http://zoopsycholog-krakow.eu/kotyniewychodzaceMój Maciek jest kotem leniwcem - nie interesują go zabawki ani zabawy , lubi spać , jeść i się miziać. Trochę się rozruszał przy małym - ale że tak powiem jego "żywiołowość" doopy nie urywa . Nie wygląda na nieszczęśliwego w mieszkaniu. Z Czarnego nie wiem co wyrośnie .... na razie rozpiera go energia, jak każde dziecko Zmierzam do tego, że kot niewychodzący nie musi być kotem nieszczęśliwym Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 14 lipca 2015 Udostępnij #1090 Napisano 14 lipca 2015 Każdy ma swoje racje, tylko że jedne są bardziej a drugie mniej logiczne.Ja uważam, że w domu to można trzymać rybki w akwarium,a koty czy psy powinny mieć dostęp do wolnego wybiegu. Trzymanie ich w domu całe życie, pomijając fakt że to nie humanitarne to jeszcze jest nie estetyczne. Bywałem u znajomych co mieli koty albo psy w domach, na sam widok sierści i swoistego zapachu owych zwierząt odechciewało mi się skorzystania z poczęstunku. I nie powiem, aby owi znajomi nie dbali o swoje pupile, zwierzę zawsze będzie pachniało swoim zapachem, tego nikt mi nie powie.Ja sam jestem zwolennikiem piesków czy kotków. Od małych lat aż po teraz towarzyszyły mi zwierzęta (między innymi kotki i psy) i znam uczucie jakim ktoś darzy swoje pupile.Tak więc Cytat Przepraszam też za szczerość, ale takie jest moje zdanie w tym temacie (pozwoliłem sobie zacytować aby się nie powtarzać) Link do komentarza
daggulka Napisano 14 lipca 2015 Autor Udostępnij #1091 Napisano 14 lipca 2015 (edytowany) Cytat Każdy ma swoje racje, tylko że jedne są bardziej a drugie mniej logiczne.Ja uważam, że w domu to można trzymać rybki w akwarium,a koty czy psy powinny mieć dostęp do wolnego wybiegu. Jestem innego zdania. Ale wiesz - z racją jest jak ... , każdy ma swoją Cytat Trzymanie ich w domu całe życie, pomijając fakt że to nie humanitarne to jeszcze jest nie estetyczne. Bywałem u znajomych co mieli koty albo psy w domach, na sam widok sierści i swoistego zapachu owych zwierząt odechciewało mi się skorzystania z poczęstunku. I nie powiem, aby owi znajomi nie dbali o swoje pupile, zwierzę zawsze będzie pachniało swoim zapachem, tego nikt mi nie powie. Każde zwierzę ma swój zapach , tak jak każdy człowiek Mozna zminimalizować zapachy ... kryte kuwety ze żwirkiem pochłaniającym zapach (sprawdza się super), odświeżacze powietrza czy kadzidełka rozmaite i inne takie to już chyba w tych czasach norma Sierść to niestety jest problem .... choćby nie wiem jak wyczesywać - zawsze gdzieś fruwa To są niedogodności , ktore są niczym w porównaniu z bezinteresowną miłością jaką darzą zwierzaki Cytat Ja sam jestem zwolennikiem piesków czy kotków. Od małych lat aż po teraz towarzyszyły mi zwierzęta (między innymi kotki i psy) i znam uczucie jakim ktoś darzy swoje pupile.Tak więc (pozwoliłem sobie zacytować aby się nie powtarzać) Każdy ma prawo do swojego zdania .... nie jest powiedziane natomiast , że jest jedyne słuszne Edytowano 14 lipca 2015 przez daggulka (zobacz historię edycji) Link do komentarza
MTW Orle - osuszanie budynków Napisano 14 lipca 2015 Udostępnij #1092 Napisano 14 lipca 2015 z innej beczkia może : zamiast remontu - przykryć Link do komentarza
daggulka Napisano 14 lipca 2015 Autor Udostępnij #1093 Napisano 14 lipca 2015 Cytat z innej beczkia może : zamiast remontu - przykryć Bardzo dobra myśl. Muszę poszukać na forach opini, czy jeśli kupię jeden to pozstałe narożniki ocaleją Link do komentarza
MTW Orle - osuszanie budynków Napisano 14 lipca 2015 Udostępnij #1094 Napisano 14 lipca 2015 Cytat Bardzo dobra myśl. Muszę poszukać na forach opini, czy jeśli kupię jeden to pozstałe narożniki ocaleją bardziej myślałem o przykryciu tych rozwalonych nakładka = nie widać ,a skoro nie widać :P Link do komentarza
daggulka Napisano 14 lipca 2015 Autor Udostępnij #1095 Napisano 14 lipca 2015 Cytat bardziej myślałem o przykryciu tych rozwalonych nakładka = nie widać ,a skoro nie widać :P Własnie Pan tapetuje mi ściany .... teraz trza tylko coś wymyślić, żeby sytuacja sie nie powtórzyła .... na razie najbardziejszą opcją są te narożniki sztywne z pcv. Pan tapetuje mi w ciemny brąz (ta tapeta ciemniejsza, została mi rolka po remoncie to akurat się przyda), żeby jak najmniej w oczy rzucały się te narożniki ... postaram się dobrać w kolorze najbardziej zbliżonym do tapety. Chyba że ktoś ma inny jeszcze pomysł ... oczywiście oprócz wyrzucenia kotów z ciepłego mieszkania na ulicę na pastwę samochodów, zdziczałych kotów i psów, chorób, kleszczy i pcheł oraz złych ludzi Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 14 lipca 2015 Udostępnij #1096 Napisano 14 lipca 2015 Cytat Jestem innego zdania. Ale wiesz - z racją jest jak ... , każdy ma swoją I każdy ma swój wybór. O danym wyborze można też podyskutować Link do komentarza
daggulka Napisano 15 lipca 2015 Autor Udostępnij #1097 Napisano 15 lipca 2015 Pan wymienił zniszczone paski tapety. Pojechałam do OBI po narożniki plastikowe , niestety kolory nie pasowały do niczego ... więc kupiłam jakiś dąb pierwszy lepszy , farbę, wałeczek .... i przemalowałam na brąz kolorystycznie coś pomiędzy ścianą a meblami. Nie udało mi się znaleźć farby pod kolor ściany. Schną. Dziś już pewnie nie zdążę (choć na puszce jest napisane, że farba schnie w godzinę), więc jutro zaraz po pracy zamontuję ... zanim sierściuchom przyjdzie do łepków z nudów zabrać się za ściany .Kupiłam klej montażowy szybkoschnący i pistolet .... już nie pamiętam jak się go używa , trza będzie sobie przypomnieć Link do komentarza
Baszka Napisano 30 sierpnia 2015 Udostępnij #1098 Napisano 30 sierpnia 2015 Daga dyplomatycznie milczy. A ja ciekawa jestem, co pupile na remont .U mnie kudłacze wyżywają się na komplecie wypoczynkowym. Łapiąc ich na gorącym uczynku gonię towarzystwo intensywnie. Ten komplet ma wartość historyczną, ale chodzi o zasadę. Kiedyś , kiedy był tylko jeden kot, wchodził dyskretnie za kanapę i tam z tyłu dawał upust swej energii. Nie przeszkadzało mi to zbytnio w myśl zasady, czego oczy nie widzą. Niestety z biegiem czasu zaczął piłować pazury z przodu też i to mi się nie podoba. Gonię i straszę, że pójdzie na skórkę na kręgosłup, ale oduczyć nie potrafię. Masz jakiś patent może? Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się