Skocz do zawartości

smutny wątek....


Recommended Posts

Cytat

O powód nie pytam, bo jakbyś chciała sama to napisałabyś bez skrępowania. Najlepiej teraz to chyba przytulić...




masz to u mnie wybierz pośladek

do końca świata jeszcze troszkę nam zostało

jak się do wozu zaprzęga 2 kanie jest im lżej tylko pod warunkiem ze oba ciągną w tą samą stronę ,
jeżeli zaczynają ciągnąć każdy w swoja , to jednego się luzuje bo po cholerę mają się bardziej męczyć .
kiedyś komuś nawtykałaś ze się mazgai i pomogło .
a teraz sama co ?????????
Link do komentarza
Cytat

mam wrażenie, że z tamtej mnie niewiele zostało ...



gwałtowne zwroty akcji spuszczają z człowieka powietrze
dziurkę trza zacerować
powietrze nadmuchać
i będzie dobrze tylko że inaczej
a inaczej trzeba zaakceptować bo zawsze mogło być gorzej.
czyli nie bądź mazgaj i pozbieraj się do kupy.
bo teraz to ja Ciebie op.ę może pomoże


Cytat

Nieprawda. Po prostu jesteście zbyt młodzi.

Jeszcze Was życie nie kopnęło naprawdę.


to chyba nie wypada się chwalić że skórę na D mam zrogowaciałą od kopania :P
Link do komentarza
Daga , coś tam przebąknełaś , reszty można się domyślić , współczuje Ci ......naprawdę ...

Cytat

to by trzeba było szeroko zakrojone badania organoleptyczne przeprowadzić na okoliczność grubości zrogowacenia.
tyle że takiej jednej nie mam zamiaru tu wcale po główce głaskać
wyszło jak wyszło trza iść dalej


no fakt , nie ma co płakac nad mlekiem jak już po wsiem ....cza patrzeć do przodu ..
Link do komentarza
Cytat

no widziałaś ... to co chciałam żeby wszyscy zobaczyli ... przecież płakać wam nie będę na imprezie ...
a że żyć będę .... no będę ... nie mam innego wyjścia ...


Mnie standardowo wypadło cosik inszego w terminie Kulki, jeno TEGO tom się nie spodziewała
Także, wiesz Daga, zaś nie dane nam było...

ale jedna myśl mię przy życiu trzyma

CO CIĘ NIE ZABIJE, TO CIĘ WZMOCNI

Napisz to sobie dużymi literami w widocznym miejscu i codziennie, codziennie... jak mantrę icon_wink.gif
Będzie dobrze...
Link do komentarza
Cytat

Ciężki mam czas w życiu teraz .... jak mam gdzieś dołować, to najlepiej w osobnym wątku do którego się przychodzi z pełną świadomością tego faktu....

smutnetak_jest_mi_trudno_tak_boli.jpg




Take it easy, life is ..........life. Just life.

Daga pomyśl o czymś przyjemnym, zrób co szalonego, przeprowadź staruszkę przez pasy, daj bezdomnemu 2 PLN (nie wiecej bo cię zacznie całować). Zobaczysz, że to działa icon_biggrin.gif
Link do komentarza
Cytat

mogę kopnąć...ale to naprawdę zaboli...




Lekarswtem na cierpienie jest inne cierpienie. Przysłowiowy ból głowy leczymy młotkiem 10 kg waląc się z całej siły w mały palec u nogi. Efekt - zapominamy o bólu głowy.

A teraz przekładamy to na Życie - Daga - w życiu były i super chwile - no np. spacer z nami w butach na obcasach icon_biggrin.gif

Wracaj do nich myślami i zwróć uwagę, że na początku spaceru Chciałaś zawracać a jednak dałas radę icon_biggrin.gif

Można jeszcze wyjechać do Sudanu kopać studnię z PACH - podobno wbicie szpadla w ziemię leczy ze wszystkich rozterek.
Link do komentarza
Życie jest jak łąka.
Idziesz sobie po niej, podziwiasz jej piękno i duuup - coś uierdzieliło w nogę.
Pochylasz się a to pierdzielona wrednodupiastojadowitagrzegrzółkowatazołazaniepospolita. Noga spuchła i napierdziela, a ból taki jakby ........ wkręciła się w łańcuch roweru.
Prostujesz się, bo musisz iść dalej, a to duża łąka. Idziesz stękając. Idziesz. idziesz, ......... - będziesz tak długo szła rzucając joby ?
Popatrz mimo tego jke... bólu, że ta łąka dalej jest piękna. Że są na niej kwiaty, które uśmiechają się do Ciebie. A jak wyciszysz się to, przez ten je.... ból, usłyszysz jak szepcą - rośniemy dla Ciebie, zacznij znów zrywać nas na piękne bukiety.
Dostrzeż te kwiaty i zrywaj te najpiękniejsze - naprawdę warto.
Link do komentarza
Cytat

Życie jest jak łąka.
Idziesz sobie po niej, podziwiasz jej piękno i duuup - coś uierdzieliło w nogę.
Pochylasz się a to pierdzielona wrednodupiastojadowitagrzegrzółkowatazołazaniepospolita. Noga spuchła i napierdziela, a ból taki jakby ........ wkręciła się w łańcuch roweru.
Prostujesz się, bo musisz iść dalej, a to duża łąka. Idziesz stękając. Idziesz. idziesz, ......... - będziesz tak długo szła rzucając joby ?
Popatrz mimo tego jke... bólu, że ta łąka dalej jest piękna. Że są na niej kwiaty, które uśmiechają się do Ciebie. A jak wyciszysz się to, przez ten je.... ból, usłyszysz jak szepcą - rośniemy dla Ciebie, zacznij znów zrywać nas na piękne bukiety.
Dostrzeż te kwiaty i zrywaj te najpiękniejsze - naprawdę warto.




Czuję się jak na terapii icon_biggrin.gif Jest tylko jeden warunek - trzeba chcieć.
Link do komentarza
kiedyś mi kumpel powiedział - że najlepszym lekarstwem na swoje depresje i problemy, jest wizyta w hospicjum.
Najlepiej w takim dla małych dzieci.
Działa tak wstrząsowo - że zapomina się o swoich smutkach w momencie.
Nigdy nie próbowałem jeszcze, ale słuchając z jakim przekonaniem mi o tym opowiadał, wierzę.
Nie żebym namawiał - ale zawsze to jakaś "pomocna porada", mam nadzieję.....
Link do komentarza
Cytat

kiedyś mi kumpel powiedział - że najlepszym lekarstwem na swoje depresje i problemy, jest wizyta w hospicjum.
Najlepiej w takim dla małych dzieci.
Działa tak wstrząsowo - że zapomina się o swoich smutkach w momencie.
Nigdy nie próbowałem jeszcze, ale słuchając z jakim przekonaniem mi o tym opowiadał, wierzę.
Nie żebym namawiał - ale zawsze to jakaś "pomocna porada", mam nadzieję.....


Zaliczyłam...może nie hospicjum, i nie dla dzieci, ale się napatrzyłam...fakt działa...pod warunkiem, że nie masz tego na co dzień w swoim otoczeniu. Ale
Ale mimo wszystko hospicjum daje siłę zdrowym
Link do komentarza
Cytat

Zaliczyłam...może nie hospicjum, i nie dla dzieci, ale się napatrzyłam...fakt działa...pod warunkiem, że nie masz tego na co dzień w swoim otoczeniu. Ale
Ale mimo wszystko hospicjum daje siłę zdrowym




Przerabiałem (nie hospicjum, ale w ten deseń) - wolę inne metody. Krag przyjaciół. Pomilczeć tez czasem trzeba. Najważniejsze - nie "zagłaskać kotka", ale być, najzwyczajniej w świecie być.
Link do komentarza
Czytam to wszystko i tak sobie myślę: A cóż to jej tak dokopało... Rozglądam się dookoła i cóż widzę?
Oddział udarowo-neurologiczny (czy na odwrót icon_neutral.gif ), dwa tygodnie temu trafiłem tu z udarem i bezwładną lewą ręką, leżałem tydzień na korytarzu, teraz jestem już w "dwójce" z młodszym ode mnie facetem z "nieczynną" lewą połową ciała, w tym czasie już cztery osoby wyjechały "nogami do przodu"...
ale ręka powoli zaczyna robić to co ja chcę, leżę w pozycji półleżącej, netbooczek na kolankach poczytuję o kulce, trochę popisuję - zwróćcie uwagę, że nawet z "ogonkami" icon_wink.gif - zaczynam chodzić, i wszystko będzie OK, a może nie... Na pewno będzie dobrze icon_lol.gif
Link do komentarza
Cytat

Czytam to wszystko i tak sobie myślę: A cóż to jej tak dokopało... Rozglądam się dookoła i cóż widzę?
Oddział udarowo-neurologiczny (czy na odwrót icon_neutral.gif ), dwa tygodnie temu trafiłem tu z udarem i bezwładną lewą ręką, leżałem tydzień na korytarzu, teraz jestem już w "dwójce" z młodszym ode mnie facetem z "nieczynną" lewą połową ciała, w tym czasie już cztery osoby wyjechały "nogami do przodu"...
ale ręka powoli zaczyna robić to co ja chcę, leżę w pozycji półleżącej, netbooczek na kolankach poczytuję o kulce, trochę popisuję - zwróćcie uwagę, że nawet z "ogonkami" icon_wink.gif - zaczynam chodzić, i wszystko będzie OK, a może nie... Na pewno będzie dobrze icon_lol.gif



boszszszzzz... Stachu - nic nie wiedziałam icon_cry.gif
bardzo mocno Cie przytulam - dochodź szybko do zdrowia ...
zdrowie najważniejsze ...
chyba muszę zacząć spać i coś jeść ... dzieciom jestem potrzebna ... icon_neutral.gif
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Witam serdecznie pierwszy raz na forum i proszę o poradę.   Chciałbym przeprowadzić kompleksową termo-modernizację sporego domu z lat 80-tych, tj. w pierwszym etapie wymienić okna i docieplić ściany. Dom wybudowany jest w powszechnej wówczas technice ściany 3-warstwowej, patrząc od wewnątrz: warstwa nośna pustak "Max" - pustka powietrzna ~5cm - warstwa osłonowa cegła kratówka Dom wybudowany jest bardzo solidnie bo budował go architekt dla siebie.    I tu pojawia się podstawowy problem na który nigdzie nie znalazłem żadnego fachowego opisu, stąd niniejsze pytanie na tym forum. Chciałbym wymienić okna skrzynkowe na nowoczesne drewniane oraz ocieplić ściany styropianem lub płytami PIR ale nie wiem w którym miejscu ściany zamontować okna. Teoretycznie okna powinny zostać zamontowane w warstwie nośnej, tylko że wtedy bo dodaniu docieplenia płaszczyzna okna będzie oddalona od lica ściany o ponad 30 cm, co będzie wyglądać komicznie. Czy da się zamontować okna w warstwie osłonowej z cegieł żeby uniknąć tego problemu?   Z w/w wiąże się drugie pytanie: czy do warstwy osłonowej z cegły można przymocować ocieplenie?   Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi.  
    • Takie spalanie ma plusy i minusy, na plus to bezpieczniejsze spalanie drewna, na minus niestety z dużą stratą kominową, powietrze niebiorące udziału w procesie spalania wychładza kominek.     Szyber na kominie trzeba usunąć dla własnego bezpieczeństwa.   Procesy spalania paliwa reguluje się doprowadzaniem powietrza do komory spalania, a nie zmniejszaniem przekroju kanału odprowadzającym spaliny.    Powietrze pierwotne w palenisku powinno być podawane  u dołu z „pleców”  kominka.(Powietrze doprowadzone z zewnątrz budynku).    Powietrze wtórne powinno być podawane od wnętrza paleniska  na szybę wkładu.(Powietrze doprowadzone z zewnątrz budynku, czasami z pomieszczenia, w którym znajduje się kominek, zależne od budowy kominka).   Powietrze do paleniska nie powinno być podawane z wnętrza pomieszczenia to spora strata na ogrzewaniu.   Dno kominka powinno być pełne wyłożone szamotem, ściany boczne również, u góry  nad paleniskiem powinien wisieć  deflektor. Proszę sobie kupić i postawić.   Czujnik tlenku węgla (czadu) Kidde K10LLDCO LCD (10 lat bateria)    https://allegro.pl/oferta/czujnik-czadu-kidde-k10lldco-z-wyswietlaczem-lcd-12171431511?bi_s=ads&bi_m=productlisting:desktop:query&bi_c=YzQxNjE1ZmItNGYxNS00Njk4LWE0MzUtYjYwNzA0YzNkMTExAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=bf605530-0a24-4b81-946b-75cf2d5cd1b8    
    • Napotkałem artykuł https://freelancehunt.com/pl/blog/jak-wystawic-fakture-vat-bez-wlasnej-firmy/. To pierwszy raz, kiedy dowiedziałem się, że nie jest obowiązkowe posiadanie JDG, aby wystawiać fakturę. Czy ktoś już korzysta z takiego rozwiązania? Mój budowlaniec zaproponował i nie wiem jak na to reagować
    • To dokładanie powinno wyglądać inaczej, żar przesuwasz na bok i układasz drewno, następnie masz dwa wyjścia, albo szufelką wsypujesz żar na górę wsadu bardziej od tylnej ścianki, drugi sposób to przysuwasz żar z boku drewna i spalasz go sposobem kroczącym.  Jak położysz polano na żar, to gaz drzewny się nie spali, tylko ucieknie kominem, a to spora strata w opale.  Ruszt jest zbędny, powoduje stratę w trakcie spalania drewna.
    • Ja mam piec kaflowy, ale zasady palenia są takie same. Tylko szybra nie ruszam, a reguluję jedynie dopływ powietrza. I zauważyłem, ze wyznacznikiem dobrego palenia są dwie rzeczy. Brak sadzy, o czym wspominaliśmy, oraz obecność popiołu na drugi dzień. Przy czym tu jest dokładnie odwrotnie niż z sadzą. Im więcej popiołu (czystego popiołu) w popielniku, tym lepsze było spalanie. Ekonomiczniejsze. Bo ciąg powietrza ani nie wywiewał ciepła, ani popiołu. Bo nie czarujmy się, duży ciąg oznacza wywiewanie popiołu przez komin. A wraz z nim ucieka i ciepło.    A szybra nie ruszam, bo go zwyczajnie nie mam.  Kanał z pieca do komina jest wykonany na stałe. Z tego też powodu nie kupuję czujnika czadu, bo nie ma racji bytu. Jeśli rozpalam i nie ma ciągu (bardzo rzadko, ale to się zdarza), to po prostu nie palę, bo się nie da. A jak już rozpalę i ciąg kominowy jest, to nie ma siły, wszystkie produkty spalania pójdą w komin, bo nie ma jak tej drogi zamknąć. Chyba, że ktoś zatkałby wylot komina na dachu.   Kiedyś tak bywało, w wieczór wigilijny złym sąsiadom kładziono na kominie szybę. Żeby światło prześwitywało, gdy będą szukać przyczyny.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...