BIGL Napisano 15 czerwca 2012 Autor Udostępnij #151 Napisano 15 czerwca 2012 Tak na szybko Wczoraj udało się zamontować 8 sztuk. Zostały okna na poddaszu, bezpośrednio pod nimi (będę stawiał rusztowanie więc dmucham na zimne jakby coś miało spaść itp) i drzwi balkonowe. Wszystko już jest przygotowane tj. taśmy kotwy, listwy i same otwory więc przy pomyślnych wiatrach dzisiaj będzie finito Dom od frontu . Montuję w systemie SWS i dodatkowo by zminimalizować mostek od dołu stosuję listwę xbs razem z taśmą rozprężną. Super sprawa bo nie trzeba nic klinować i podkładać, a okno stoi całą płaszczyzną. Jeszcze nieopiankowane okno od środka : Tak wygląda okno przed montażem , przed samym włożeniem przypinam listwę parapetową .Drzwi balkonowe ze względu na swoją wagę i wysokość posadzki staną na systemowym poszerzeniu uzbrojonym profilaktycznie w taśmy rozprężne .Górę też by się dało zrobić bez rusztowania, ale właśnie ze względu na fix-a nie dam rady dokładnie dokleić zewnętrznych taśm. Zresztą u nas piekielnie wieje to i by wdmuchiwało piankę do środka . Link do komentarza
BIGL Napisano 15 czerwca 2012 Autor Udostępnij #152 Napisano 15 czerwca 2012 Najbardziej aktualne Prace na wysokościach Oto efekty okiennego szaleństwa Został jeszcze jeden fix w korytarzu ale to jutro na deser . Link do komentarza
kachna_30 Napisano 15 czerwca 2012 Udostępnij #153 Napisano 15 czerwca 2012 okna to jednak wielka zmiana:)czekam na nią z niecierpliwością!No a jak w Twoim przypadku, jednak bez montażu bardziej się opłacało? Link do komentarza
BIGL Napisano 16 czerwca 2012 Autor Udostępnij #154 Napisano 16 czerwca 2012 (edytowany) 1700zł taniej Starczyło na taśmy, parapety i jeszcze troszkę zostało Fix już siedzi na swoim miejscu - tak przy porannej kawce . Dzisiaj w planach drzwi do kotłowni, cd. rowu na kabel i ew. próg pod drzwi wejściowe. Zobaczymy co uda się zrealizować W nastepnym tygodniu styropian i hydraulika Edytowano 16 czerwca 2012 przez BIGL (zobacz historię edycji) Link do komentarza
BIGL Napisano 16 czerwca 2012 Autor Udostępnij #155 Napisano 16 czerwca 2012 Plany planami, ale realia są inne Drzwi zamontowane - wreszcie mamy klucze do domu Zwykłe marketowe więc domyślałem się że będzie bez szaleństw. Przy zakupie wypytałem tylko czy mają na nie reklamacje oraz o europejski standard zamków. Osadziłem ramę wręcz wzorowo potem po zawieszeniu skrzydła wychodziły różne cuda - aż na końcu musiałem nieco przekosic aby jakoś to działało Jednym słowem - zupki lepiej im wychodzą POLSKA GOLA !!!!!!!!!!! Link do komentarza
daggulka Napisano 18 czerwca 2012 Udostępnij #156 Napisano 18 czerwca 2012 Cytat Drzwi zamontowane - wreszcie mamy klucze do domu Rozwiń no , to wielka chwila .... Cytat Zwykłe marketowe więc domyślałem się że będzie bez szaleństw. Przy zakupie wypytałem tylko czy mają na nie reklamacje oraz o europejski standard zamków. Rozwiń ważne jeszcze żeby nadawały się na zewnątrz ... ja tez kupiłam jakieś zwykłe niby zewnętrzne , i niestety po 5 latach użytkowania nie wyglądają - zlazła farba (fakt , że od frontu mam patelnie - słońce się tam opiera praktycznie już od godziny 11 w południe do zachodu ) ... juz je raz malowałam , nadają się do wymiany .... mam nadzieję, że Twoje będzie czekał lepszy los - czyli że wszystko będzie z nimi ok Cytat Osadziłem ramę wręcz wzorowo potem po zawieszeniu skrzydła wychodziły różne cuda - aż na końcu musiałem nieco przekosic aby jakoś to działało Jednym słowem - zupki lepiej im wychodzą Rozwiń aj tam , nie marudź ... poradziłeś sobie, to najważniejsze gratuluję postępów - i powodzenia Link do komentarza
BIGL Napisano 18 czerwca 2012 Autor Udostępnij #157 Napisano 18 czerwca 2012 Z tymi drzwiami to loteria więc nic tu nie poradzimy. Będę musiał je jakoś zadaszyć bo na tej ścianie to akurat słonko i deszczyk potrafią być jednocześnie - damy radę. Czasem niektórzy sprzedawcy sprzedają jako drzwi zewnętrzne drzwi wewnątrzlokalowe (do mieszkań w bloku) -wyglądają tak samo ale są mniej odporne na warunki atmosferyczne.Zresztą na "blaszaki" nie ma rady - firma czy kraj pochodzenia nie ma nic do gadania, cuda dzieją się z naszymi jak i równiesz zgramanicznymi Dla pocieszenia dodam że z drewnianymi w tak trudnych warunkach też cuda się dzieją W niedzielę z Justyną podciągnęliśmy nasz rów aż do miejsca docelowego czyli peszli pod wyżej wspominanymi drzwiami, a dzisiaj z rana w rowie znalazł się jeszcze gorący grubaśny kabel. Całą grandą wchodzą czyli: główny zasilający, do pompy głębinowej, do pompy POŚ, oraz wyjście na ew. napęd bramy lub jakieś inne ustrojstwo. W jednym peszlu obok grubasa powinien się jeszcze zmieścić do zasilania garażu - ale o tym za 100 lat A tu cała wiązka już razem w komplecie wychodzi w kotłowni Zasypywanie było tak samo ciężkie jak i samo kopanie - masakra, ręce mam w bąblach, a końcówkę leciałem już na grabiach bo nie mogłem trzymać tej łopaty Zasypywałem na raty tak po 20 cm z zagęszczaniem wodą co by było twardo i przyjemnie. Po pierwszych 20 cm oznaczyłem przewód niebieską taśmą aby w przyszłości przy innych ziemnych pracach go nie uszkodzić Po całym dniu łopatologii nie ma nawet śladu po rowie 2 rady po dzisiejszym dniu:- nie kupujemy kabli w marketach - różnica cenowa jest powalająca w 23zł/m a ja znalazłem za 11zł/m za identyczny 5x6mm- gdy na działce jest glina lub inne badziewie warto jest kopać na 2 strony tzn. darninę i glinę na jedną , a dobrą ziemię na drugą. Podczas zasypywania wwalamy tą gorszą na sam dół a na górze zostaje nam ładna i łatwa w obróbce. Link do komentarza
BIGL Napisano 24 czerwca 2012 Autor Udostępnij #158 Napisano 24 czerwca 2012 Uff lecimy dalej Zmieniłem hydraulika - stary nie chciał zbytnio negocjować i trzymał się jednej stawki, nowy jest bardziej "układny" i dwa razy tańszy . To żadna promocja - po prostu masę roboty jest po mojej stronie, a i przy instalacjach to ja będę jego pomocnikiem Kto wie może się czegoś nauczę na stare lata Pan Grzesiek (hydraulik) miał styczność z buforami i wydaje się być OK - jak będzie to zobaczymy po niedzieli Zrobiłem kanalizację - tzn dociągnąłem i poustawiałem wszystkie odpływy i wyprowadziłem 2 odpowietrzenia na poddasze, wszystko w bruzdach i na równo z bk aby nie pyło potem problemów z ewentualną obróbką kg. Dodatkowo także wszelakie bruzdy i podejścia pod krany W łazience pojawkił się już pierwszy mebel - szafka na rozdzielacz , miejsce wydaje się być idealne bo to centrum domu Na większości podłóg udało się położyć folię i styropian , w pokojach to już warstwa docelowa czyli 20 cm, salon kuchnia i łazienka to 10 cm z racji że na tej wysokości będą prowadzone instalacje tu kolejne warstwy (3 i 7cm) dołożę potem.W domu zrobiło się jakoś ciepło i wysoko , a i dzieciaki mają frajdę bo biegają na bosaka Bez styro jest wiatrołap i kotłownia -w wiatrołapie muszę wymurować próg wejściowy , a w kotłowni zrobić przymiarkę z kratką ściekową. Zapewne jutro to ogarnę . Link do komentarza
BIGL Napisano 30 czerwca 2012 Autor Udostępnij #159 Napisano 30 czerwca 2012 (edytowany) Jedziemy dalej Instalacje wodne mamy poukładane, dzisiaj robiliśmy próby szczelności i jak na razie wygląda obiecująco , rozdzielacz też zawisł w szafce Wszystkie rury do wody i podłogówki (zasilanie i powrót) kładę na 10 cm styropianu i docinam do nich na równo kolejne warstwy - w zależności od potrzeby 3,5,7 cm, tak aby na końcu była ta 20. U kogoś w dzienniku podpatrzyłem maszynkę do robienia granulatu z odpadów styropianowych więc wolne przestrzenie między rurami też są zasypywane na równo - tak wygląda to samo miejsce z innej perspektywy już po ostatniej warstwie .Fajnie i wysoko zrobiło się w domku , widok z salonu mamy cudowny Udało mi się też zrobić próbę szczelności bufora , nabiłem do tego baniaka jakieś 5 atmosfer - aż dekle się lekko wyobliły mimo że mają 8mm , mam 5 malutkich przecieków wielkości igły na spawach - 3 moje,a 2 w miejscu łączenia arkuszy. Dla mnie wynik bajka , pospawam już po wylewkach.Kupiłem okazyjnie grzały do baniaka za całe 42zł/szt (w pobliskim sklepie kosztują 153 zł), 2x2000W każda więc w sumie będę miał 8000W , prawda że piękne : Edytowano 30 czerwca 2012 przez BIGL (zobacz historię edycji) Link do komentarza
JacekW81 Napisano 30 czerwca 2012 Udostępnij #160 Napisano 30 czerwca 2012 Tak jak sobie czytam. Przyszła mi taka myśl, budowanie własnego domu jest piękne - pod warunkiem że ktoś to kocha!! A jeszcze bardziej cieszy jak się coś samemu wykona (oczywiście nie wszystko można samemu!) Link do komentarza
BIGL Napisano 5 lipca 2012 Autor Udostępnij #161 Napisano 5 lipca 2012 Myślę że masz sporo racji, lubię to robić a i satysfakcja z własnej pracy jest ogromna Dla mnie dodatkowo jest to też swoista wskazówka na życie - z każdym etapem nabieram pewności siebie i kto wie może po całej budowie będę troszkę innym człowiekiem Ot, taki odskok do filozofii budowlanej Wracamy więc na ziemię do rzeczywistości która nie jest taka aksamitna i prosta jak nam się czasem wydaje . W ciągu ostanich dni nawiedzają nas różne armagedony , aura płata figle jednak tym razem już przesadza . Ujawniła nam się usterka - komin czasami pokapuje. Wezwałem majstra aby wymienił uszczelniacz przy obróbce (poprzedni mógł reagować z styropianem) lecz po całej operacji nadal mamy mały problem. Dzisiaj byłem na dachu i niby wszystko jest OK - nie przyszło mi do głowy aby wczoraj sprawdzić wyłaz podczas nawałnicy Nie jest to jakiś ogromny przeciek - ot parę kropli i to tylko podczas silnych wiatrów i burz (jak "normalnie" pada to jest OK) Zbadam i jak znajdę przyczynę to dam znać Instalacje cd.Szafka z rozdzielaczem już nie jest taka goła Do zrobienia zostały jeszcze 2 obwody - wiatrołap+kotłownia i łazienka. Do kolejnego wolnego (1 od lewej) podepnę grzejnik drabinkowy, z racji że temp. wody będzie raczej niska to sam grzejnik jest znacznie przewymiarowany - ale to już po wylewkach Kuchnia i w.w. grzejnik łazienkowy Salon i inne pokoje Rozstaw rurek to 15 cm salon i sypialnie , 10 cm łazienka i wiatrołap. Strefa brzegowa pod drzwiami tarasowymi co 10, pod szafkami w kuchni 35 cm od ściany i 2 pierwsze pętle co 20 cm.Wiem że salon i sypialnie trochę za gęsto ale to z racji tego że jeszcze nie podjęliśmy ostatecznej decyzji co do wykończenia podłogi (panele czy gres )Dzisiaj jak dojedzie rura będzie koniec podłogówki i próba ciśnieniowa, na następny tydzień umawiam już wylewki Link do komentarza
BIGL Napisano 11 lipca 2012 Autor Udostępnij #162 Napisano 11 lipca 2012 Dzień wczorajszy to taki który zamyka kolejny etap naszej budowy. Mamy wylewki - fajnie, równo i jakoś tak strasznie wysoko Zgodnie z zaleceniami brygady wylewkowej dzisiaj przykryłem wszystko folią W tym tygodniu mam w palanach instalację elektryczną i WM - , (jak zwykle) zobaczymy co uda się zrealizować Link do komentarza
kachna_30 Napisano 11 lipca 2012 Udostępnij #163 Napisano 11 lipca 2012 rzeczywiście równiutko to wygląda!pięknie do przodu!a mogę zapytać o koszt wylewek? Link do komentarza
BIGL Napisano 11 lipca 2012 Autor Udostępnij #164 Napisano 11 lipca 2012 Robocizna to 10zł/m2 po sprytnych negocjacjach. Tydzień przed wylewkami zadzwoniłem z zapytaniem do polecanej brygady o cenę - 11zł/m2, po przyjeżdzie na miejsce wykonawca stwierdził że będzie 12zł/m2 bo taka jest ogólna stawka. Wk...ł mnie okropnie ale podszedłem go tą samą metodą i powiedziłem że wcześniej przez telefon ustaliłem z nim cenę 10zł/m2 Zmarszczył czoło i ostatecznie bez żalu zapłaciłem te 10zł/m2 - wiedział doskonale że ustalalismy inną stawkę ale chyba głupio mu się zrobiło (mam taką nadzieję). Nienawidzę 2 rzeczy - zakłamania i cwaniactwa Link do komentarza
kachna_30 Napisano 11 lipca 2012 Udostępnij #165 Napisano 11 lipca 2012 (edytowany) Ja dorzucę do tego jeszcze chamstwo, chociaż wszystkie te pojęcia są sobie bliskie. A co do cwaniactwa to mnie ostatnio do pasji doprowadzają WYCENY!Jeszcze mi się nie zdarzyło żeby początkowa wycena była odzwierciedleniem rzeczywistej ceny, którą poznajemy finalnie. Trzeba się wtedy kłócić i tracić nerwy. Nauczyłam się już zaznaczać przy wycenach każdą pierdółkę ale i tak coś zawsze muszą doliczyć (klamki, blokaday, śrubki, listwy ).No, że nie wspomnę o tym iż początkowe ceny magicznie się zmieniają w czasie między rozmową telefoniczną a dotarciem na budowę!Często rosną proporcjonalnie do czasu, w którym coś miało być wykonane... Np. Nasze okna nagle zdrożały o 10% a z 10 dni oczekiwania zrobiło się 4 do 5 tygodni! Edytowano 11 lipca 2012 przez kachna_30 (zobacz historię edycji) Link do komentarza
BIGL Napisano 20 lipca 2012 Autor Udostępnij #166 Napisano 20 lipca 2012 (edytowany) Na plac budowy wszedł elektryk - oczywiście tradycyjnie aby wszystko rozsądnie kosztowało to część instalacji wziąłem na siebie. Elektryk robi elektrykę , a ja zrobiłem instalację alarmową, telewizyjną oraz internetową . Ten alarm to doszedł w ostatniej chwili, zasadniczo to jestem za tradycyjnymi rozwiązaniami tj. pies oraz dobry sąsiad, ale że czasy mamy jakie mamy to dla własnego komfortu skusiliśmy się na Satel Versa 10. Prosta centrala bez zbędnych pierdołek powinna poradzić sobie z naszym domkiem. Internet w każdym pokoju też może się do czegoś przyda, technika idzie na przód a koszt kabla na całą instalacje to dokładnie 59zł.Rozdzielnie powoli się uzbraja W sumie to mało już zostało dla elektryka - jeden obwód oświetlenia i podłączenie rozdzielni. Ja swoje instalacje też już pokończyłem i mogę powoli zabierać się za oklejanie płytami KG, zwłaszcza że dzisiaj udało mi się zwieżć 31 szt do domu Tu jest pierwsza przymiarka płyty - jak widać ciąg kabli wychodzi ponad samą płytą i jako że to miejsce i tak będzie ponad podwieszanym sufitem to nie będę tego tynkował. Może dlatego że pracuję teraz w środku to przegapiem lato w tym roku - nie wiem jak u was , ale tutaj pizga jak cholera Jesień w lipcu to już przesada Edytowano 20 lipca 2012 przez BIGL (zobacz historię edycji) Link do komentarza
BIGL Napisano 22 lipca 2012 Autor Udostępnij #167 Napisano 22 lipca 2012 Tak za ciosem i z ciekawości wczoraj rozpocząłem klejenie płyt . Klej nanoszę kielnią na ścianę (tak jest chyba łatwiej, a juz na pewno lżej dla jednej osoby), idzie tego od cholery bo worek 25kg starcza na 2-3 płyty , syf przy tym przeogromny Potrzebna jest drobna korekta planów budowlanych bo troszkę nam się pozmieniało - oczyszczalnię przywiozę dopiero jutro (czekali na dostawę jakiejś płyty aby zrobić planowaną nadbudówkę ), wentylację mechaniczną zacznę w tym tygodniu - szczęście w nieszczęściu że znalazłem sklep z osprzętem na miejscu ,ale jego właściciel jest teraz na urlopie .Jako że mamy w miarę prosty domek i tylko jedną kondygnację postanowiłem że sama WM będzie oparta na skrzynkach rozdzielczych - mam możliwość zrobienia równych kanałów więc powinno być OK. Kanały i skrzynki zamontuję między stropem a sufitem pod warstwą ocieplenia i w ten sposób powinienem mieć równy strop na poddaszu Do części pomieszczeń będę musiał dostać się ponad podciągiem ale wszystko powinno się zmieścić.Pisząc skrótami po KG na ścianach, POŚ i WM mam w planach zrobienie zewnętrznej elewacji - jak będzie to zobaczymy Link do komentarza
BIGL Napisano 29 lipca 2012 Autor Udostępnij #168 Napisano 29 lipca 2012 Wreszcie mam troszkę czasu i mogę uzupełnić troszkę dziennik Wyklejanie idzie całkiem dobrze i na dzień dzisiejszy z białych płyt została mi połowa kuchni, wiatrołap i kotłownia. Moja nowa wiertarka (dołączyła do nas podczas prac buforowych) poległa podczas mieszania kleju do płyt - cholera jak by nie liczyć to już 3 sztuka podczas budowy. Zainwestowałem w mieszadło, a zdradzieckiego Brutusa wymienię na nówkę sztukę jak tylko dogrzebię się do tego kartonu z paragonem Rozdzielnie mam już zakończoną - jeszcze dojdzie parę pstryków w trakcie ale zostało troszkę miejsca Na zewnątrz zamontowałem puszkę z kablem siłowym do garażu , wyciągnąłem na gotowo kabel do domofonu i napędu bramy. Jeszcze muszę wykopać rów do oczyszczalni i to chyba będzie koniec kablowych wykopek (z bramą w tym roku nie damy rady). Oczyszczalnia stoi i czeka na swój czas - muszę jeszcze dopracować ideę gospodarki ściekami , na początku miała być studnia chłonna, potem studnia+oczko, następnie samo oczko i na dzień dzisiejszy wszystko wróciło do studni i. W wolnym czasie pozbieram materiały i zamówię koparkę - przy okazji pozbędziemy się góry ziemi i wyrównamy działkę. Zebrałem prawie wszystkie graty do WM i powoli będę startował - nie będzie skrzynek rozdzielczych i wszystko zrobię na trójnikach. Mam dylemat czy mogę wyrzutnię powietrza podpiąć w kominowy kanał wentylacyjny , akurat mam pasujący ale obawiam się czy zimą nie będzie skroplin itp...Byle do przodu Link do komentarza
kachna_30 Napisano 31 lipca 2012 Udostępnij #169 Napisano 31 lipca 2012 Pędzisz jak szalony:)My również zdecydowalismy się na płyty k-g zamiast tynku, opinie czytałam różne ale więcej argumentów w naszym przypadku było za takim rozwiązaniem. Kiedy planujecie przeprowadzkę?bo tempo prac zawrotne i złapała mnie ciekawość;) Link do komentarza
BIGL Napisano 1 sierpnia 2012 Autor Udostępnij #170 Napisano 1 sierpnia 2012 Przeprowadzka planowana na listopad - jak będzie to zobaczymy Wczoraj był hydraulik i zamontowaliśmy podejścia pod grzejnik łazienkowy (drabinka), zrobiliśmy kran zewnętrzny oraz przerobiliśmy podejścia pod prysznic. Dzisiaj okleiłem zielonymi płytami łazienkę i wc. W sumie to kończę oklejanie ścian - zostało mi przykleić 6 płyt ale wcześniej muszę zrobić przymiarkę z reku i zamontować drzwi zewnętrzne.Na cały dom potrzebowałem 97 płyt (ściany) - sufity teoretycznie powinny zmieścić się w 1/3 czyli ok 35 szt.Na piątek jestem umówiony z koparką na wykopki - zobaczymy co z tego wyjdzie..... Link do komentarza
BIGL Napisano 4 sierpnia 2012 Autor Udostępnij #171 Napisano 4 sierpnia 2012 (edytowany) Lecimy dalej z tym koksem Jestem zwalony i padam na pysk , ale mam powód W piątek z rana przyjechała koparka i wywrotka z 4m3 kamienia do studni chłonnej, rozpoczęliśmy wykopki Koparkowy wykopał 2 dziury, porozkładałem geowłókninę w studni chłonnej i niestety musiałem się rozstać z moim operatorem - sypanie kamieni w ogóle mu nie wychodziło ... wyrównał jeszcze działkę z przodu i pa pa Na szczęście pojawiły się rezerwy siłowe - cioteczni bracia Justyny , młodzi silni i pełni entuzjazmu . Udało mi się załatwić kręgi do studni w promocyjnej cenie i tani transport z HDS-em - prawdziwa promocja bo rok temu za taki sam towar przepłaciłem i to sporo Pod oczyszczalnię nasypałem 30 cm suchego cementu i po ustawieniu poziomu wskoczyła na swoje miejsce , na koniec wczorajszego dnia duet wyglądał tak No i nasza działeczka od frontu jest już równa jak piękna W sobotę od rana rozpoczęliśmy sprzęganie oczyszczalni ze studnią - pośpiech był wskazany bo w okolicy pojawiła się koparka i chciałem aby pomogła nam troszkę w zasypywaniu studni . Z zasypywaniem oczyszczalni musieliśmy poradzić sobie sami bo na około (średnio 30cm) jest suchy cement . Moja brygada zasypowa - dzielne chłopaki No i ostatnia seria zdjęć:oczyszczalnia zalana wodą Studnia chłonna od wewnątrz Komplet od zewnątrz - jeszcze troszkę i będzie na cacy ale dzisiaj sił już brakło Jutro LABA bo już w poniedziałek z rana będzie styro Edytowano 4 sierpnia 2012 przez BIGL (zobacz historię edycji) Link do komentarza
BIGL Napisano 9 sierpnia 2012 Autor Udostępnij #172 Napisano 9 sierpnia 2012 Pogoda płata figle i prace trochę się gramolą W poniedziałek przyjechał styropian, listwy cokołowe i przywiozłem 30 worków kleju Podwórko się troszkę zapełniło teraz jest troszkę inaczej bo leje ze 3 dni i zrobiło się lekkie bagienko Przed rozpoczęciem prac elewacyjnych zakończyłem klejenie płyt i wstawiłem drzwi wejściowe Pół dnia (wczoraj) zajęło nam ( teraz jeden z braci ciotecznych Justyny jest u mnie na etacie do pomocy )zamocowanie listew startowych wraz z kapinosem - pierwsza ściana w życiu to i emocje były , na fajrant ściana wyglądała tak .Nad styropianem przybijam taki dystans styro+płyta i do tego stale przykładam łatę - pomaga to utrzymywać pion i stałą odległość od ściany Kleję na tradycyjny klej (Ceresit do siatki) bo jakoś nie mogłem się przekonać do tak reklamowanych pianek. Obawiam się że piana może stracić kiedyś swoje właściwości (nie będę kołkował itp) i chyba w moim przypadku łatwiej jest kleić tradycyjnie nawet ze względu na silne wiatry podczas prac elewacyjnych. Przed przyklejaniem oczyszczamy i gruntujemy ścianę, odklejam taśmy paroprzepuszczalne od okien i uzupełniam ewentualne ubytki - oczywiście po takiej operacji taśmy wracają na swoje miejsce Dzisiaj z rana miałem ambicję aby rozpocząć szczytową ścianę ale aura stale płata figle - udało się tylko podgonić wczorajszą i zagruntować kolejną ścianę Ale z to widoki mamy piękne Byle do przodu ..... Link do komentarza
BIGL Napisano 11 sierpnia 2012 Autor Udostępnij #173 Napisano 11 sierpnia 2012 Dzisiaj z inwestorką wykleiłem ganek naszego domku , wczoraj rozwiązałem nierozwiązywalny problem gankowej podbitki zamocowalem takie beleczki - od góry będzie osb i wełna, pomiędzy resztki styro , a od dołu podbitka. Jak okleję podciągi od spodu 20 styro to podbitka będzie w takiej wnęce ok 15 cm i powinno być pięknie . Beleczki Dom od frontu na dzień dzisiejszy Link do komentarza
BIGL Napisano 13 sierpnia 2012 Autor Udostępnij #174 Napisano 13 sierpnia 2012 (edytowany) W niedzielkę dociągnąłem jeszcze 2 paski z tyłu domu i na czas deszczów przerywam prace elewacyjne. Dzisiaj kupiliśmy gresy na cały dom + glazurę na kotłownię Ściany łazienek i kuchni zostawiamy na lepsze promocyjne czasy Walczyłem też dzielnie (z sukcesem ) z ceną kotła , wprawdzie kociołek będzie wystawowy, ale co mi tam - ważne że jest gwarancja i dobra cena. Takie bydlę przytargam jutro z rana : http://www.metalfachtg.com.pl/se---spalanie-gorne.html Metal-Fach SE 19 , powinien z łatwością nabijać bufor...Jutro zacznę też się bawić w glazurnika - na pierwszy strzał komin w kotłowni aby hydraulik mógł sobie poszaleć z rurkami Edytowano 13 sierpnia 2012 przez BIGL (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Draagon Napisano 13 sierpnia 2012 Udostępnij #175 Napisano 13 sierpnia 2012 Ile masz gwarancji na ten kocioł ?Moi rodzice wymieniali teraz 23 letni piec... i facet z pleszewa był w szoku, że tyle wytrzymał.A ja jestem w szoku, że na niektóre piece za 7,5 tys daja tylko 3 lata gwarancji...Poza tym twój dziennik stał się moim ulubionym - może dlatego, że chałupy nasze bardzo podobne są Link do komentarza
BIGL Napisano 14 sierpnia 2012 Autor Udostępnij #176 Napisano 14 sierpnia 2012 Gwarancja 2 letnia więc powinno być ok. Serwis na miejscu, a i sam zakład produkcyjny 30 km od mego domu - nawet u nich walcowałem blachę na swój bufor. "Tylko zimno i pada , zimno i pada na to miejsce w środku Europy" - lecę kleić te płytki... Link do komentarza
elutek Napisano 14 sierpnia 2012 Udostępnij #177 Napisano 14 sierpnia 2012 Cytat Poza tym twój dziennik stał się moim ulubionym Rozwiń moim też i to zarówno ze względu na trudy własnoręcznego budowania, jak i styl pisania, bardzo mi się podoba Link do komentarza
BIGL Napisano 14 sierpnia 2012 Autor Udostępnij #178 Napisano 14 sierpnia 2012 Ale słodzicie Budowanie samemu czasami jest trudne, przykre i NERWOWE - ale często też są takie chwile że dostaję takiego kopa że ho ho Tak też było dzisiaj Klejenie płytek szło mi jak w bajce - oglądaliście przygody Pata I Mata ( "Sąsiedzi"), to wiecie co mam na myśli Wyczystki, kratki i inne ustrojstwa robiły dobrą robotę aby zgasić mój i tak słomiany zapał - płytki nie chciały się docinać i układać w równe linie. Nerwowo ale skutecznie brnąłem dalej i na koniec dnia mogę pochwalić się najpiękniejszym kominem na świecie Jak na pierwszy raz poszło całkiem dobrze (chyba???) Od razu mówię że nie mam w planach kafelkowania łazienek i innych (na razie - to nie na moje nerwy Link do komentarza
Draagon Napisano 14 sierpnia 2012 Udostępnij #179 Napisano 14 sierpnia 2012 Dobrze ci poszło Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 15 sierpnia 2012 Udostępnij #180 Napisano 15 sierpnia 2012 Cytat Dobrze ci poszło Rozwiń I szybko i sprawnie Ładna chatka jest z tego Twojego domku Co do płytek to ja też mam obawy aby samemu położyć,nie tyle co na podłogę co na ściany. Link do komentarza
elutek Napisano 15 sierpnia 2012 Udostępnij #181 Napisano 15 sierpnia 2012 Cytat Ale słodzicie Rozwiń żadne słodzenie - szczera prawda /i jak widać, w wątku o odchudzaniu nie musisz się już udzielać, jest super / Link do komentarza
daggulka Napisano 15 sierpnia 2012 Udostępnij #182 Napisano 15 sierpnia 2012 Ja też zaglądam, jeno nie piszę .... no ale teraz to jestem w takim szoku skuli wkładu pracy własnej, że postanowiłam skrobnąć ... podziwiam zapał i pracowitość . Trzymam kciuki za ten listopad na włościach Link do komentarza
Afrodytaa Napisano 15 sierpnia 2012 Udostępnij #183 Napisano 15 sierpnia 2012 To tak jak Daga..podglądam, poczytuję, jeno nie piszę...ale kibicuję zawsze Link do komentarza
bobiczek Napisano 15 sierpnia 2012 Udostępnij #184 Napisano 15 sierpnia 2012 Płytki poszły nieźle.Pofugujesz - to pokaż.........Znałem "fachofcuw" - za pieniądze, którzy mogliby się co nieco od Ciebie nauczyć.Słowo! Link do komentarza
BIGL Napisano 18 sierpnia 2012 Autor Udostępnij #185 Napisano 18 sierpnia 2012 Dziękuję bardzo za dobre słowa Pogoda jest trochę lepsza więc trzeba było wrócić do elewacji Większość rusztowań pożyczyłem od brygady która mi stawiała dom , a majster wspominał że niedługo będą robić dach więc muszę się streszczać Na 2 ogień poszła największa ściana szczytowa Nie wiem jak fachowcy oklejają cały dom w jeden dzień - mi jedna ściana zajmuje 2-3 dni Na początku byłem załamany tym tempem ale już się pogodziłem i jakoś brnę dalej. Fakt że po drodze obskoczyłem większość okien napawa mnie optymizmem Na połączeniu dachu i ściany upycham jeszcze wełnę (wchodzi pasek 20/15 cm ) - może kiedyś uda się zaadoptować poddasze (mieszkalnie ) Ostatniego klocka na ścianie wkładałem już przy gwiazdach Dzisiaj tarkowałem trochę okien i drzwi - robota wredna bo sypie styropianem jak cholera PS. W środę po cichutku z Justyną układaliśmy instalację wm , teraz sufit w salonie wygląda tak - w sumie prosta i przyjemna robota, zwłaszcza przy drewnianym stropie i podwieszanym suficie Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 18 sierpnia 2012 Udostępnij #186 Napisano 18 sierpnia 2012 Cytat Ostatniego klocka na ścianie wkładałem już przy gwiazdach Dzisiaj tarkowałem trochę okien i drzwi - robota wredna bo sypie styropianem jak cholera Rozwiń Trza było włączyć halogeny i całą noc zasuwać, tak jak u Łosiowej A sąsiedzi nie mówili ,że śniegiem sypie Link do komentarza
BIGL Napisano 19 sierpnia 2012 Autor Udostępnij #187 Napisano 19 sierpnia 2012 Halogeny to nie problem - gorzej z wyciem agregatu przez całą noc Link do komentarza
Afrodytaa Napisano 20 sierpnia 2012 Udostępnij #188 Napisano 20 sierpnia 2012 Cytat Halogeny to nie problem - gorzej z wyciem agregatu przez całą noc Rozwiń Fakt, tego sąsiedzi mogliby Ci nie darować Nie jeden wieczór z Dużym tak właśnie przy sztucznym świetle spędzaliśmy na budowie, oj nie jeden... Link do komentarza
Jani_63 Napisano 20 sierpnia 2012 Udostępnij #189 Napisano 20 sierpnia 2012 Ale cię wzięło na wspominki... no cóż młodość ma swoje prawa.Z wiekiem (bez obrazy) człowiek dąży do komfortu... biurko i stół się jeszcze łapią BIGL, jestem pełen podziwu dla Ciebie... twardy z Ciebie zawodnik.I jak napisał Bobiczek... nie jeden fachman za dudki musiałby się zawstydzić na widok Twojej pracy Link do komentarza
BIGL Napisano 30 sierpnia 2012 Autor Udostępnij #190 Napisano 30 sierpnia 2012 Mam problemy z dostępem do internetu więc dziennik będzie troszkę szarpany Lecimy dalej z elewacją , w sumie to styro już wyklejony w 99% więc przyszła pora na klejenie siatki. To co spędzało mi sen z powiek kolejny raz okazało się sztuką do opanowania . Ze względu na pośpiech z rusztowaniem na pierwszy ogień idą ściany szczytowe. Tak obecnie wygląda ściana wschodnia , z obróbką okien czekam na parapety (powinny być w poniedziałek )A tak wygląda jeszcze ciepła ściana zachodnia Na wschodniej można było pracować po godz 14, a na zachodniej do godz 11 - północna pod tym względem będzie najlepsza Link do komentarza
PeZet Napisano 30 sierpnia 2012 Udostępnij #191 Napisano 30 sierpnia 2012 BIGL, szacunek. Idziesz jak taran z budową. Podziwiam. A bufor... Czy pierścienie do mocowania dennic sam spawałeś? Cytat "To jest miś na miarę naszych możliwości. My tym misiem otwieramy oczy niedowiarkom! Mówimy: to jest nasz miś, przez nas zrobiony i to nie jest nasze ostatnie słowo!!!" Rozwiń To zdjęcie z podpisem rozwaliło mnie. Link do komentarza
BIGL Napisano 31 sierpnia 2012 Autor Udostępnij #192 Napisano 31 sierpnia 2012 Tak, ale tu był potrzebny już inwenter ojca ( mój mig nie dał rady). Pierścień jest tylko jeden ( od góry) , a dolna dennica jest na stałe . Miałem mały problem z osadzeniem pierścienia (mimo zakładanego luzu) bo walec był troszeczkę jajowaty , ale z pomocą przyszedł lewarek samochodowy. Oczywiście podczas spawania dennica musi być skręcona mocno z pierścieniem co by się nic nie zwichrowało od temperatury Wracając do budowy to dzisiaj skończyliśmy 2 ścianę szczytową Chyba będę szykował podbitkę bo tynki to będą za jakieś 3 lata - kasa, kasa, kasa Link do komentarza
Draagon Napisano 2 września 2012 Udostępnij #193 Napisano 2 września 2012 Cytat ... Chyba będę szykował podbitkę bo tynki to będą za jakieś 3 lata - kasa, kasa, kasa Rozwiń Skąd My to wszyscy forumowicze znamy. Ja już przestałem się przejmować - przy moich zarobkach okna powinnienem kupić za około 3 lata, strop podobnie - a budowę skończę za lat... 15 a mimo tego jakoś to idzie. Link do komentarza
TINEK Napisano 2 września 2012 Udostępnij #194 Napisano 2 września 2012 oj tam, na pewno się szybciej wyrobisz, ja planowałem budowę na 8 lat, a po niecałych 6 się wprowadziłem Link do komentarza
BIGL Napisano 16 września 2012 Autor Udostępnij #195 Napisano 16 września 2012 Obolały, zmęczony, targany skrajnymi emocjami mogę ogłosić koniec (prawie ) prac elewacyjnych na naszym domku . Praca ciężka ,troszkę mozolna jeżeli robimy to dokładnie ale jednocześnie dająca ogromną satysfakcję. Własnoręcznie wykleiłem 2150 kg kleju (większość poszła na przyklejanie styro) i 250m2 siatki - prawej dłoni nie mogę zacisnąć w pięść (od pacy ), a całe ciało boli od tego cholernego balansowania na rusztowaniu . Psychicznie też strasznie - od bluzgów i nienawiści po pośpiewywanie i motylki w brzuchu . Taka mała prezentacja efektów :Front domu, ściana już zagruntowana (bez ganku), została tylko podbitka i rynny)Przed Po Ściana wschodnia, została tylko podbitka ( jutro). powinienem zejść już wreszcie na ziemię Przed Po Ściana zachodnia, ta już ma podbitkę więc jest w 99% skończona Przed Po No i ściana zachodnia - zostało gruntowanie i podbitka Blaszane parapety jakoś mi nie podchodziły (blacha 0.5mm i 20cm styro ), płytek też zbytnio nie chciałem - odpadające fugi itp - stanęło ma takim rozwiązaniu , podpatrzyłem to u teściów i wydaje się być OK.Życie na wsi jest piękne , pod nogami na rusztowaniu wala się KOTKA DOROTKA , sąsiadki zezują z zazdrością na nasz nowy domek i jest nasz budowlany pocieszyciel (dla Dragona) - jak coś to posłałem go dalej ....Kleiłem klejem Ceresit ZU - dobrze się tym pracowało i przy zgraniu ze słońcem spokojnie zaciągałem cale pasy nawet na szczytowych ścianach . Do obróbki okien użyłem też jednego worka kleju Atlas (Ceresit się skończył, a markety pracują do 22 ) , ziarnistość była podobna, ale jakby szybciej zastygał.- oczywiście to nie jest żadna wytyczna . Siatka którą zatapiałem to też j zółty, czeski Atlas (tak było napisane) - w porównaniu z marketówką białą jest zajebista i praca z nią to prawdziwa przyjemność.Na okna i obrobienie fundamentu kupiłem właśnie takie białe coś z marketu - działać to działa ale ile z tym utrapienia - poszczególne włókna oddzielają się od siebie (normalnie rozpada się w rękach), i łatwo to coś przeciąć szpachlą - stanowczo odradzam .Przepraszam jeżeli ktoś odczyta to jako przechwałki - po prostu jestem cholernie dumny z efektów, jakości prac, jak i zaoszczędzonych 10000 .... Link do komentarza
Moose Napisano 16 września 2012 Udostępnij #196 Napisano 16 września 2012 Gratuluję Link do komentarza
Jani_63 Napisano 16 września 2012 Udostępnij #197 Napisano 16 września 2012 Masz do tego bezsprzecznie prawo.Gratulacje Link do komentarza
kachna_30 Napisano 18 września 2012 Udostępnij #198 Napisano 18 września 2012 Pięknie się na to patrzy!Szacunek i pokłony:) Link do komentarza
BIGL Napisano 8 października 2012 Autor Udostępnij #199 Napisano 8 października 2012 Od początku zakładałem że u nas będzie podbitka PCV - tak łatwiej, prościej i niby praktycznie Wiosną tato podarował mi przyczepkę podbitki drewnianej ( nie tej z marketu, ale takiej tartacznej calówki ), pomyślałem że może wybiję tym sufit ganku, lub też coś sklecę za 100 lat Poukładałem te deski na belkach stropowych i podczas impregnacji popryskałem jakimś szuwaksem od wszelakiej maści robalów i grzybków. Mijały miesiące i jak już nadszedł czas na podbitkę policzyłem metry za udałem się na rekonesans - cena mnie powaliła, w zasadzie nie sama cena ale stosunek cena/jakość. Po paru kalkulacjach postanowiłem przeprosić się jednak z kochanym drewienkiem - prawdę to najstarsze dziady gadają że z naturą nikt nie wygrał Kupiłem jakieś 20l bejcy w kolorze "palisander" (cokolwiek to w tym przypadku znaczy ) i pomalowałem wszystkie deski tym ustrojstwem. Malowałem na poddaszu i deski schły na belkach, tak patrząc na nie zajmowały jakby się mogło wydawać jakieś 40m2 domu, więc o ilość byłem raczej spokojny .Jak już doszło do docinania i przykręcania to po jednej ścianie zacząłem się bać czy starczy mi na następną Telefon do taty trochę mnie uspokoił - mówił że ma jeszcze trochę chociaż już nie podbitki ale szalówki (z pw) i z innego zakładu .W sumie moja podbitka składa się z 4 rodzajów desek - oczywiście tak układałem że w niektórych przypadkach tylko ja wiem o co chodzi Udało mi się nawet zamontować sygnalizator alarmowy - czy prawidłowo to się okaże Dla ułatwienia sobie życia i poprawy bezpieczeństwa oświetlenie na ganku jak i tarasie mam sterowane za pomocą czujek ruchu. Bardzo przydatna sprawa gdy wracamy nocą do domu - zero problemów ze znalezieniem kluczy itp. - koszt czujnika to ok 20 zł. Udało mi się kupić w bardzo dobrej cenie wełnę do ocieplenia stropu, zdecydowałem się za Unimatę z Isovera z lambdą 0,039 - zastosowanie w moim przypadku "lepszej" wełny nie miało by sensu z racji planowanej (za 100, a teraz to nawet za 1000 lat ) adaptacji poddasza. Za różnicę w cenie kupiłem płyty osb na stryszek ,2x 12mm.W większości domu mam poszpachlowane (z siatką) łączenia płyt i wstawione narożniki - jakoś tak niebezpiecznie kanciasto się zrobiło .Pierwsza warstwa wełny jest od dołu belek i wygląda to tak , najpierw przypinam zszywaczem (zszywki 14mm) gęsto sznurek, ma on za zadanie stanowić oparcie dla 2 górnych warstw wełny (w sumie 3x10cm). Następnie mocuję dolną warstwę do belek przy pomocy takich kółeczek - pierwszą rolkę mocowałem samymi wkrętami i sznurkiem ale jakoś kiepsko to szło i raczej nie było to wiarygodne.Na koniec wszystko profilaktycznie przeplatam sznurkiem od spodu - widzę że zostanie mi trochę kółek więc powkręcam je jeszcze w bardziej newralgiczne miejsca Żeby nie było że to taka piękna i czysta robota : Jako ze nie można już dostać się z drabinki na poddasze to zamontowałem jakieś ciepłe (oczywiście tylko z nazwy ) opuszczane schody - z czasem to wejście jeszcze docieplę ..Mamy też drzwi wewnętrzne do kotłowni - z demobilu od brata (dzięki stary ) ,ale prezentują się pięknie CDN Link do komentarza
kachna_30 Napisano 12 października 2012 Udostępnij #200 Napisano 12 października 2012 Kurde chłopie naprawdę dajesz radę!Czekamy na dalsze zdjęcia. Listopad blisko to i tempo zawrotne (chociaż to w sumie od początku;) Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się