Skocz do zawartości

Dom pasywny, kopuła Autorus


Recommended Posts



Dostałem info , że rurki fi160 termokontrol do GWC są już dla mnie gotowe icon_smile.gif Producent musi sam przywieść spod Krakowa, bo fizycznie nie mieszczą się na palecie . W sumie 100mb w odcinkach jak pamiętam po 25mb.

Dalej jednak nie rozwiązałem problemu, czy mam nimi wchodzić do studni i tam robić wielką czerpnię czy stawiać kominy wentylacyjne 2sz. Edytowano przez autorushd (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
W jaki sposób zabezpieczyć piankę natryśniętą od środka ? Pianka będzie do wysokości górnej deski wiązara czyli jakieś 16cm. Potem standardowo daje się folię paroizolacyjną. Ale czy tam w ogóle da się zamocować folię? Między wiązarami?
Niby mógłbym w pasie dolnym wiązara, potem płyta osb i mam sufit. Ale czy to nie będzie trochę za duża odległość między pinką a paroizlacją?

Edytowano przez autorushd (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Dziś oba moje dzienniki budowy tj na forum budujemydom.pl oraz na forum muratora sumarycznie przekroczyły 1 mln wejść.



Żona twierdzi, że zapiski na forach sporo mi pomagają , wiele problemów pod wpływem innych forumowiczów udało się zwalczyć, niektóre pomysły zostały porzucone a inne o których nie słyszałem zostały zaadoptowane. Dla tego chciałbym Wszystkim podziękować bo nie zależnie jak do tematu podchodziliście to bez Was ta budowa byłaby dla mnie o wiele trudniejsza. tongue.gif Edytowano przez autorushd (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
cd przygotowań do piankowania,

folia kubełkowa już przycięta. Myślę, że mniej więcej tak już zostawię. Może ciut równiej dotnę. Chodzi o to, aby natrysk był także trochę na tej folii, wtedy woda nie będzie miała szans dostać się pod nią.



Cięty jest też rant wieńca pod świetlik aby spadek był płynny.

Link do komentarza
potrzebuję wynająć podnośnik koszowy, coś jak na fotce



Najlepiej z okolic Nadarzyna, min to 3 dni. W czerwcu. Najlepiej aby operator miał doczynienia z pianką bo musi zabezpieczyć sprzęt. I ogólnie aby był kumaty.

U znajomego niestety przybył taki któremu się sprzęt psuł i ten natrysk ledwie zdążyli zrobić.
Link do komentarza
Zmiana sposobu ogrzewania w tym przypadku, niesie za sobą (chyba) zmianę zagospodarowania terenu.

O tym musi wypowiedzieć się projektant, zakwalifikować zmiany i nanieść na projekcie (zwłaszcza zagospodarowania działki), bo jest to jeden z kwitów (głównych) wymaganych przy procedurze zgłoszenia.

Cytat

3. Do zgłoszenia budowy, o której mowa w art. 29 ust. 1 pkt 19 i 20, należy ponadto
dołączyć projekt zagospodarowania działki lub terenu wraz z opisem technicznym instalacji,
wykonany przez projektanta posiadającego odpowiednie uprawnienia budowlane. Projekt
zagospodarowania działki lub terenu, w przypadku budowy instalacji gazowej, o której mowa w
art. 29 ust. 1 pkt 19, powinien być uzgodniony z podmiotem właściwym do spraw zabezpieczeń
przeciwpożarowych

Link do komentarza
Cytat

ktoś pisał ze po 50 dniach ale może się pozmieniało.



Raczej od wielu lat jest 30 dni, ale to wynika (pośrednio) też z daty przewidywanego rozpoczęcia prac, podanej na zgłoszeniu, bo może być i ponad 100 dni. icon_lol.gif

Czyli jak jutro chcesz złożyć, to powinieneś napisać, że rozpocząć planujesz w dniu 15 czerwca tego roku.

Tak, czy siak urzędowy termin na zgłoszenie (ewentualnego) sprzeciwu, to 30 dni (od daty złożenia "kwitów" w urzędzie). Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Fakt, sowa sobie siedzi i rusza głową icon_smile.gif Już się przyzwyczaiłem i pewnie tak zostanie. W planie był jeszcze inny "ptaszek" w locie. Nawet rozwiesiłem linki aby go powiesić. Ale na razie się wstrzymałem. Myślę, ze po piankowaniu wrócę do tematu.

Ostatnio mam odczynienia z firmami niby poważnymi a np odpowiadając na maile co 3 dni albo jeszcze rzadziej. Sprawy można załatwić w 2h a trwa to ponad miesiąc. Inni w ogóle nie odpowiadają , pomimo wcześniejszych długotrwałych rozmów i spotkań. Normanie jak w komunie. Dziwny jest ten świat.
Link do komentarza
przestańcie szczuć - zacinało przez godzinę od tej strony i już! Przecież daszek wypuszczony jest nieźle! Wystarczy. A jajk deszcz przez godzinę intensywnie zacina w stronę drzwi - to nie ma zmiłuj - zawsze się zamoczy
Chyba że będzie porządny, długi przedasionek taki na 3 metry i zadaszony
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Myśmy to wałkowali 3 lata temu wtedy wyslalem skany z podręcznika:    
    • Ja mam rurę w geowłókninie, także jak miałaby się zamulić, to na samym dnie, bo w 90% jest obsypana kamieniem, a dla mnie bardziej logicznym jest odsączenie nawet tego 1cm nawet z mułu, niż żeby było kilka centymetrów kamieni zatopionych w wodzie. Ale ekspertem nie jestem, posłuchałem tylko rady tego kto robi to na codzień i wydało mi się to bardziej logiczne niż położenie rury na kamieniach. Btw rura leży na geowłókninie, więc nie bardzo ma się czym zamulić. A kamień miałem dosyć dobrze wypłukany, więc nawet z niego niewiele tam osiadło. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • a co cię śmieszy - podręcznik niemiecki? Niemców nie lubię - ale na budowlance się znają Ja tego nie wymyśliłem - ale zasięgam najlepszych rad, jak coś robię, a nie majstrów z okolicy (choć czasem się znajdzie b. dobry)   Podręcznik fachowy zaleca nawet trzy różne frakcje kamienia drobny przy rurce drenarskiej, zwłaszcza tej z PCV - żeby jej nie uszkodzić i dopiero po warstwie tego drobnego dawać grubszy kamień. To samo pod rurą - drobny kamień. I tak samo przy geowłókninie - żeby jej nie podziurawić. Dla mnie to logiczne - choć pracochłonne.   to może mnie poucz, co cię rozśmieszyło?    nie ja to wymyśliłem - ale to logiczne, że jak dasz na dno wykopu, to się szybko zamuli rura, bo z tego kamienia też osiądzie pył, a poza tym rura powinna być oddzielona od podłoża. Dlatego daje się płytka warstwę tego drobnego kruszywa pod dren. 
    • Ok, może być nawet 500 milimetrów, lepiej nawet brzmi. Wysłane z mojego SM-A520F przy użyciu Tapatalka
    • To nie pół metra a 50 cm i jest ok, przecież buduje się dom na te 30-60 lat, po co coś ciągle poprawiać.   Dziś zalecana grubość minimum to 30 cm, a dla domów energooszczędnych  35 cm.   Jak ja budowałem dom w XX wieku, to przyjeżdżali ludzie i pukali się w czoło, po co to daję albo tamto i czemu tyle, albo np. czemu okna montuję w warstwie izolacji.  -okno nie w murze?  -to wypadnie.  Okna nie wypadły, stoją, czy wiszą do dzisiaj. Nie minęło 30 lat i ludzie zaczęli tak wstawiać okna.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...