stokrotka.35 Napisano 2 czerwca 2010 Udostępnij #1 Napisano 2 czerwca 2010 Po tych majowych ulewach w mojej okolicy pojawiły sie ogromne ilości slimakówMa kto jakie skuteczne i sprawdzone sposoby na pozbycie sie tych śliskich zjadaczy wszystkiego co rośnie w ogrodach.Słyszałam,że niektóre rośliny odstraszają je.np mydlnica lekarska , macierzanka lub majeranek,ale czy faktycznie ?Zapach piwa ich ponoć zwabia,tak że można je potopić w tym trunku.... Link do komentarza
daggulka Napisano 2 czerwca 2010 Udostępnij #2 Napisano 2 czerwca 2010 u mnie jest to samo .... plaga ślimorów wszelkiej maści i wielkości .....też się chętnie dowiem jak Je odstraszyć .... zżerają mi roślinki .... zaznaczam, że rady w stylu "posyp solą" mnie nie satysfakcjonują ... nie mam sumienia męczyć zwierzaków .... Link do komentarza
jętka Napisano 2 czerwca 2010 Udostępnij #3 Napisano 2 czerwca 2010 Nie wiem jak pozostałe rośliny, które wymieniłaś, ale macierzanka nie ma właściwości odstraszających. Ja mam macierzankę pod różami i na różach są ślimaki, więc raczej nie działa.Zerknę dziś w domu do mojego kalendarza ogrodnika i napiszę Ci kiedy przypada najlepszy moment na ich tępienie - lepszej metody niż zbieranie nie znam. My mamy butelkę napełnioną wodą z płynem do sprysikwaczy i tam kończą swój żywot ślimaczy. Rymnęło mi się A piwa szkoda Link do komentarza
jętka Napisano 4 czerwca 2010 Udostępnij #4 Napisano 4 czerwca 2010 Cytat Zerknę dziś w domu do mojego kalendarza ogrodnika i napiszę Ci kiedy przypada najlepszy moment na ich tępienie Cytuję:Regulacja ślimaków: w dniu 11.06 wcześnie rano opryskać rosliny liściowe i glebę preparatem krzemionkowym. Ślimaki spopielać w dniach: od 15.06 godz. 00 do 16.06 godz. 10. Link do komentarza
bobiczek Napisano 4 czerwca 2010 Udostępnij #5 Napisano 4 czerwca 2010 Butelka po 5l wodzie, napełniona solą, rękawiczka, i juz.Sypałem w tym roku płatkami owsianymi wokół narażonych na pożarcie miejsc.Faktycznie.Siedzą na nich i żrą je.Później podobno padają bo nieprzyswajalny błonnik je zabija.Tyle tylko że jak bażanty zauważyły płatki, to tak pojadły i pazurskami rozgrzebały wszystko że wygląda gorzej niż przed kuracja płatkową.... - Link do komentarza
stokrotka.35 Napisano 11 czerwca 2010 Autor Udostępnij #6 Napisano 11 czerwca 2010 skuteczne są takie niebieskie granulki przeciw ślimakom firmy Bayer Mesurol Alimax (nie rozpuszczają się na deszczu) Link do komentarza
stokrotka.35 Napisano 24 lipca 2014 Autor Udostępnij #7 Napisano 24 lipca 2014 Dzisiaj unieszkodliwiłam 465 ślimaków !!!!!!! /systematycznie je niszczę - dziennie około 100 sztuk/ - już nie mam sił na walkę z tymi paskudami.Wszędzie ich pełno.Podobno to ślimak luzytański Link do komentarza
bobiczek Napisano 24 lipca 2014 Udostępnij #8 Napisano 24 lipca 2014 Porównując oba ostatnie wpisy oraz ich daty sądzę że w tym roku zabrakło w sklepach niebieskich kulek Link do komentarza
stokrotka.35 Napisano 24 lipca 2014 Autor Udostępnij #9 Napisano 24 lipca 2014 Człowieku, bym zbankrutowała kupując to.A efekty byłyby mizerne Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 24 lipca 2014 Udostępnij #10 Napisano 24 lipca 2014 Cytat Dzisiaj unieszkodliwiłam 465 ślimaków !!!!!!! /systematycznie je niszczę - dziennie około 100 sztuk/ - już nie mam sił na walkę z tymi paskudami.Wszędzie ich pełno. Zbierać, pakować i na Export do Francji te ślimaki Jednego roku u brata była taka plaga ślimaków, czarne i brązowe. Załatwił je solą kuchenną. Obsypał ogródek wkoło solą, to taka zapora aby nie przelazły, a na ślimaki, na każdego po trochę soli, ślimaków na drugi rok nie uwidział Link do komentarza
bobiczek Napisano 24 lipca 2014 Udostępnij #11 Napisano 24 lipca 2014 te luzytyńskie jak to je opisała stokrotka, to nadają się tylko do straszenia ale na pewno nie do jedzenia...... Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 24 lipca 2014 Udostępnij #12 Napisano 24 lipca 2014 Ale Francuzi nie musza wiedzieć jakie to są, jak je zamarynujesz to się nie poznają Wiem, jadalne są podajże winniczki. Link do komentarza
bajbaga Napisano 25 lipca 2014 Udostępnij #13 Napisano 25 lipca 2014 Problemy z tymi ślimolami są dwa.1. Są i jest ich dużo.2. Przełażą z innych "działek".Czyli taka robota głupiego - co wyłapiesz własne - inwazja obcych.Sól w takich ilościach - szlak trafi ziemie na kilka lat.Te zielone granulki - skuteczne, ale na worek granulek potrzeba 5 worków kasy Pozostaje wapno, np. nawozowe (10 kg około 7 zł), albo budowlane (30 kg za około 12 zł). Wysypać dość grubo po granicy w obszarze "ochronnym" i wewnątrz tego obszaru rozsiać.Fakt nie może być mokro.Dla desperatów, ale jednocześnie bardzo rozważnych, ostatecznym rozwiązaniem może być zastosowanie wapna palonego. Link do komentarza
gry-darek Napisano 25 lipca 2014 Udostępnij #14 Napisano 25 lipca 2014 Na szczęście u nas ich nie ma Link do komentarza
NOTO Napisano 25 lipca 2014 Udostępnij #15 Napisano 25 lipca 2014 Ja zwabiam na piwo do takiego pojemnika plastikowego z daszkiem. Potem je wyrzucam. Dzięki temu mam uzasadnienie dla sporych ilości piwa w zakupach.Z solą jak napisał bajbaga bym uważał. Bardzo źle wpływa na glebę.@bajbaga - wapna nie próbowałem ale jak rozumiem jest to rozwiązanie do obrony pewnych obszarów nie do "niszczenia ślimaków" ? 1 Link do komentarza
stokrotka.35 Napisano 26 lipca 2014 Autor Udostępnij #16 Napisano 26 lipca 2014 Walka z tą plagą, to dosłownie walka z wiatrakami - zwłaszcza przy wilgotnej pogodzie jaka tego roku jest Link do komentarza
bajbaga Napisano 26 lipca 2014 Udostępnij #17 Napisano 26 lipca 2014 Kup to wapno - warto (z autopsji) Link do komentarza
gry-darek Napisano 26 lipca 2014 Udostępnij #18 Napisano 26 lipca 2014 Jesli to plaga, to może by gmina zajęła się tym problemem Link do komentarza
ewamariusz Napisano 26 lipca 2014 Udostępnij #19 Napisano 26 lipca 2014 Witam. U mnie jest także pełno tych ślimaków, niebieskie granulki pomagały, ale kasa, teraz chodzę i niszczę osobiście, wiadomo jak, ale o wapnie nie słyszałem, muszę zastosować. Pozdrawiam Link do komentarza
stokrotka.35 Napisano 27 lipca 2014 Autor Udostępnij #20 Napisano 27 lipca 2014 Cytat Kup to wapno - warto (z autopsji) Z tym byłby problem, bo działka ma ok 100m / 50m , jeszcze nie ogrodzona.Więc tego wapna też trzeba by bylo dużo.Ale spróbuję na jakimś małym odcinku, zwłaszcza przy granicy z chaszczami sąsiada.Bo stamtąd najwięcej ich przybywa. Link do komentarza
solange63 Napisano 27 lipca 2014 Udostępnij #21 Napisano 27 lipca 2014 Kurcze, sezon już się kończy, ale w przyszłym roku muszę pomyśleć o założeniu firmy eksternistycznej. Moja córka (3,5 roku) uwielbia ślimaki i wszystkie zbiera te w skorupkach zatyka sobie na palce i nosi jako biżuterię... ani jednemu nie przepuści jak jeszcze doszkoli swojego brata (1,5 roku) to będę miała dwóch najlepszych ślimakowych eksternistów ever Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 27 lipca 2014 Udostępnij #22 Napisano 27 lipca 2014 Cytat Z tym byłby problem, bo działka ma ok 100m / 50m , jeszcze nie ogrodzona.Więc tego wapna też trzeba by bylo dużo.Ale spróbuję na jakimś małym odcinku, zwłaszcza przy granicy z chaszczami sąsiada.Bo stamtąd najwięcej ich przybywa. Wapno tak jak już ktoś wyżej napisał, nie kosztuje majątek a jest tego w worku 20 albo 25 kg za 10-12 zł , a przecież nie musisz sypać pasa startowego dla samolotów , wystarczy aby była widoczna granica kilkucentymetrowa. Na taką powierzchnie do odseparowania powinny dwa woreczki starczyć, powiedziałbym że nawet jeden taki 25 kg wystarczy. Link do komentarza
bajbaga Napisano 27 lipca 2014 Udostępnij #23 Napisano 27 lipca 2014 + dodatkowy plus, poprawa warunków glebowych (odkwaszenie). Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 27 lipca 2014 Udostępnij #24 Napisano 27 lipca 2014 Cytat + dodatkowy plus, poprawa warunków glebowych (odkwaszenie). No tu znowu dorzucę kontrę a jak ma już kwaśną? Link do komentarza
bajbaga Napisano 27 lipca 2014 Udostępnij #25 Napisano 27 lipca 2014 Cytat a jak ma już kwaśną? To wapnem odkwasi Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 27 lipca 2014 Udostępnij #26 Napisano 27 lipca 2014 Cytat + dodatkowy plus, poprawa warunków glebowych (odkwaszenie). Cytat No tu znowu dorzucę kontrę a jak ma już kwaśną? Cytat To wapnem odkwasi Ale ja stupit Cytat + dodatkowy plus, poprawa warunków glebowych (odkwaszenie). To powiem tak, nie wiadomo jaki odczyn ma gleba u stokrotki To miało być tak humorystycznie, bo przy takiej ilości wapna poważnego wpływu na glebę nie będzie, jaka by nie ona nie była. Link do komentarza
solange63 Napisano 27 lipca 2014 Udostępnij #27 Napisano 27 lipca 2014 Cytat To wapnem odkwasi nie wszystkie roślinki lubią odkwaszoną ja mam borówkę amerykańską i się namęczyłam okrutnie by jej ziemię zakwasić, bo na tym moim wygwizdajewie nie słyszeli o kwaśnej ziemi, albo nawozie zakwaszającym Link do komentarza
bajbaga Napisano 27 lipca 2014 Udostępnij #28 Napisano 27 lipca 2014 (edytowany) To gowno nazywa się; pomrowik – ślimak nagi.Tak na przyszłość - w granicach ogródka posadziłem paprocie leśne - szlaban dla ślimoli (chyba nie lubią zapachu).Wysypanie jesienią wapnem grządek i przekopanie spowoduje, zniszczenie jajeczek ślimaków i samych ślimaków. Cytat ... ja mam borówkę amerykańską i się namęczyłam okrutnie by jej ziemię zakwasić, A szpilki z drzew iglastych (świerk) ?Podwójnie działa - zakwasza (miejscowo) i jest przeszkodą nie do pokonania dla ślimoli (można też wysypać korę drzew iglastych). Edytowano 27 lipca 2014 przez bajbaga (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 27 lipca 2014 Udostępnij #29 Napisano 27 lipca 2014 Cytat A szpilki z drzew iglastych (świerk) ?Podwójnie działa - zakwasza (miejscowo) i jest przeszkodą nie do pokonania dla ślimoli (można też wysypać korę drzew iglastych). No bo w zasadzie w lesie innej ziemi nie jak tylko kwaśna. Link do komentarza
bajbaga Napisano 27 lipca 2014 Udostępnij #30 Napisano 27 lipca 2014 Cytat bo na tym moim wygwizdajewie nie słyszeli o kwaśnej ziemi, Bo tam u Ciebie, w zasadzie nie ma ziemi, tylko jest piasek , a jesli ma jakiś odczyn, to raczej obojętny. Jak w Wolsztynie pada, to "powódź" jest w Karwi - tyle tam piachu.Fakt - inwazji ślimoli też tam nie ma Link do komentarza
stokrotka.35 Napisano 27 lipca 2014 Autor Udostępnij #31 Napisano 27 lipca 2014 Cytat Jesli to plaga, to może by gmina zajęła się tym problemem Może warto byłoby spróbować, ale znając życie nic z tego nie będzie Link do komentarza
solange63 Napisano 27 lipca 2014 Udostępnij #32 Napisano 27 lipca 2014 Cytat Jak w Wolsztynie pada, to "powódź" jest w Karwi - tyle tam piachu. pisząc o wygwizdajewie, miałam na myśli Danię tak, użyłam igiełek od moich mini świerków Link do komentarza
Gość mhtyl Napisano 27 lipca 2014 Udostępnij #33 Napisano 27 lipca 2014 Cytat Może warto byłoby spróbować, ale znając życie nic z tego nie będzie Jak nie spróbujesz to się nie przekonasz. Trzeba być optymistycznie nastawionym, że się uda Link do komentarza
ewamariusz Napisano 27 lipca 2014 Udostępnij #34 Napisano 27 lipca 2014 Ja tam za Waszą radą jutro daję wapno ile by nie poszło, ale ślimoli ni jak nie chcę u siebie. Pozdrawiam Link do komentarza
stokrotka.35 Napisano 28 lipca 2014 Autor Udostępnij #35 Napisano 28 lipca 2014 Cytat To gowno nazywa się; pomrowik – ślimak nagi.. Z wikipedii Cytat Osobniki tego gatunku osiągają długość ciała do 6 cm, nie mają zewnętrznej muszli. Ciało koloru od żółtawobiałego i szarego do czerwonobrunatnego z ciemniejszymi plamami i pasami. Śluz koloru białego. Te "moje" slimaki to nawet 15 cm. miewają, więc na pewno to nie jest pomrownik.Żrą wszystko - kwiaty, obierki, warzywa w ogrodzie, grzyby, to co w misce kotu wystawie na zew. , nawet zabitych współtowarzyszy.Dosłownie masakra jakaś Link do komentarza
bajbaga Napisano 28 lipca 2014 Udostępnij #36 Napisano 28 lipca 2014 Wpisz "ślimak nagi" - to znajdziesz tego koleżkę co grasuje u Ciebie. Link do komentarza
bajbaga Napisano 28 lipca 2014 Udostępnij #37 Napisano 28 lipca 2014 Humorystycznie.Stokrotka sprawdź czy to nie jesśtŚlimak wielki - podobno pisklęta i małe zwierzęta atakują.A jak pamiętam (chyba, że źle ) Twoja psica raczej malutka Link do komentarza
stokrotka.35 Napisano 28 lipca 2014 Autor Udostępnij #38 Napisano 28 lipca 2014 Cytat Wpisz "ślimak nagi" - to znajdziesz tego koleżkę co grasuje u Ciebie. Pod hasłem ślimak nagi /czyli bezmuszelkowy/ mozna zlaześć ileś tam gatunkow i podgatunków ślimaków bez muszli.Wśród nich jest i moj pożeracz wszystkiego. Link do komentarza
bobiczek Napisano 28 lipca 2014 Udostępnij #39 Napisano 28 lipca 2014 Ciekawe czy sprawdziłaby się metoda na piosenkę.No wiecie - śpiewamy głośno wieczorem "Ślimak Ślimak wystaw rogi - dam Ci sera na pierogi"A potem mu nie dać nic.I on z rozpaczy się obraża, opowiada wokół o obietnicach bez pokrycie - i odchodzi albo wyjeżdża do Irlandii.Tak mi wpadło do głowy zgrzanej słońcem.PS:wczoraj taki wielki bez muszli wlazł do basenu i zatkał filtr!!!!! 4 Link do komentarza
retrofood Napisano 28 lipca 2014 Udostępnij #40 Napisano 28 lipca 2014 Cytat Dla desperatów, ale jednocześnie bardzo rozważnych, ostatecznym rozwiązaniem może być zastosowanie wapna palonego. Rzeczywiście, może być ostateczne. Dla desperatów. Cytat będę miała dwóch najlepszych ślimakowych eksternistów ever Chyba ekstremistów! Cytat wczoraj taki wielki bez muszli wlazł do basenu i zatkał filtr!!!!! Sprawdzałeś? Może zeżarł? Link do komentarza
PeZet Napisano 29 lipca 2014 Udostępnij #41 Napisano 29 lipca 2014 Cytat Ciekawe czy sprawdziłaby się metoda na piosenkę.No wiecie - śpiewamy głośno wieczorem "Ślimak Ślimak wystaw rogi - dam Ci sera na pierogi"A potem mu nie dać nic.I on z rozpaczy się obraża, opowiada wokół o obietnicach bez pokrycia - i odchodzi albo wyjeżdża do Irlandii.Tak mi wpadło do głowy zgrzanej słońcem.PS:wczoraj taki wielki bez muszli wlazł do basenu i zatkał filtr!!!!! Porozmawiaj z tym z basenu i powiedz żeby odetkał albo nie dostanie sałaty lub wrzucisz mu grzałkę do basenu. Link do komentarza
Baru Napisano 31 sierpnia 2014 Udostępnij #42 Napisano 31 sierpnia 2014 U mnie tego wstęciajstwa też pełno!Są ohydne!!!! Jak nadchodzi wieczór - przełażą przez murki ogrodzeniowe i żrą ile wlezie.Granulkami nie sypię ze względu na Nadię i sierściuchy trzy. Jak mam morderczy nastrój to po prostu wychodzę kole 19-stej i depczę ile wlezie! A pobratymcy w nocy usuwają zwłoki (smacznego!) - bleeeeeeee... Link do komentarza
Gość gawel Napisano 31 sierpnia 2014 Udostępnij #43 Napisano 31 sierpnia 2014 ja już nie depczę, tylko topie w słoiczku z rozpuszczalnikiem, te złapane podczas zbierania malin. Natomiast te niełapane zwalczam granulkami slimakolu. O ile wiem to nie jest to szkodliwe dla kota czy psa bo ma nawet taki intensywnie mietowy zaoach wiec mi się wydaje że nie jest to atrakcyjne dla zwierząt domowych. Link do komentarza
bobiczek Napisano 31 sierpnia 2014 Udostępnij #44 Napisano 31 sierpnia 2014 Nawet mi nie gadajcie..........Wczoraj koszenie zaległe robiłem i otwarłem świeżą Wareczkę Strong - 2 łyki i pora obiadu przyszła.Jak wróciłem to sobie gulgul łyka, drugiego, za niedługo trzeciego - i pod koniec puszki mi coś do gęby wleciało prawie.Ten gnój!Wlzał mi do puszki się wymoczyć, a ja te wymoczyny całe wypiłem!!!!Nie pytajcie co później robiłem z przełykiem i paszczą.Błe i fuj! Zgroza! Link do komentarza
daggulka Napisano 31 sierpnia 2014 Udostępnij #45 Napisano 31 sierpnia 2014 Cytat Nawet mi nie gadajcie..........Wczoraj koszenie zaległe robiłem i otwarłem świeżą Wareczkę Strong - 2 łyki i pora obiadu przyszła.Jak wróciłem to sobie gulgul łyka, drugiego, za niedługo trzeciego - i pod koniec puszki mi coś do gęby wleciało prawie.Ten gnój!Wlzał mi do puszki się wymoczyć, a ja te wymoczyny całe wypiłem!!!!Nie pytajcie co później robiłem z przełykiem i paszczą.Błe i fuj! Zgroza! fuń ... fuń .... fuń .... !!!!!!!! wymazać z pamięci .... wymazać z pamięci .... wymazać z pamięci !!!!! Link do komentarza
bajbaga Napisano 31 sierpnia 2014 Udostępnij #46 Napisano 31 sierpnia 2014 Bo to była zemsta ślimaków za zapodaną pieśniczkę - poczuły się urażone. Link do komentarza
Jani_63 Napisano 31 sierpnia 2014 Udostępnij #47 Napisano 31 sierpnia 2014 Cytat Nie pytajcie co później robiłem z przełykiem i paszczą. Klęcząc wodą święconą płukałeś? Link do komentarza
MrTomo Napisano 25 stycznia 2015 Udostępnij #48 Napisano 25 stycznia 2015 Trzeba kupić kilka kaczek lub gęsi i już po ślimakach.A gąski się później skonsumuje (lub nie jak ktoś nie lubi) Link do komentarza
ewamariusz Napisano 29 stycznia 2015 Udostępnij #49 Napisano 29 stycznia 2015 Tego to nie wiedziałem, że kaczki czy gęsi jedzą ślimole, no tylko co by na gęsi powiedział mój psiak, pewnie szybciej by je zjadł niż one jakiegokolwiek ślimola Pozdrawiam Link do komentarza
retrofood Napisano 29 stycznia 2015 Udostępnij #50 Napisano 29 stycznia 2015 Cytat Tego to nie wiedziałem, że kaczki czy gęsi jedzą ślimole, no tylko co by na gęsi powiedział mój psiak, pewnie szybciej by je zjadł niż one jakiegokolwiek ślimola Pozdrawiam Kto Ci powiedział, że jedzą ślimole? One jedzą trawę i to tak skutecznie, że ślimole z głodu zdychają! A jak nie z głodu, to słońce je oparzy, bo schować się nie ma gdzie.Jeszcze lepsze są indyki, te cholery to nawet korzenie trawy zeżrą.PS. Psiak by zjadł gęś? Bo się da... gąsior wszystkie lisy goni po okolicy.Nie zapominaj, że to gęsi Rzym uratowały. Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się