Skocz do zawartości

Dziennik PeZeta


Recommended Posts

Cytat

. Pani projektant rzekła, że kotłownia powinna mieć wszystkie ściany grube (ponad 12cm),



icon_eek.gif

A ona wie o jakiej mocy ma być ten kociołek ?

Zapomnij o masywnej ścianie, drzwiach i podobnych "opowieściach z zielonego lasu".
Czy kocioł o mocy do 25kW, będzie stał w „starej” kotłowni, czy też wybudujesz nową podzieloną płytami OSB, a zamiast drzwi powiesisz stary koc, to będzie to w zgodzie z przepisami.

Ale MUSISZ wybudować kanał wentylacyjny dla takiego pomieszczenia, min.14 x14 cm, wyprowadzony ponad dach, a to może być sporym wezwaniem.


Nawiew min. 200cm2 jest mniejszym problemem.

Dopisalem:

Ps. I jak już zdecydujesz co i jak, udaj się do Pani projektant, niech Ci naniesie zmiany na projekcie, co do lokalizacji kotłowni i sposobu ogrzewania. Kierbud tego nie może zrobić! Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

pokażcie gdzie tak pierdolło, że odleciało cokolwiek


Cytat

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?...2049#post442049
Oglądałam dwie kotłownie chwilę po wybuchu pieców; w pierwszym przypadku piec przeleciał przez dwa pomieszczenia, zabierając po drodze dwie pary drzwi (lekkich) i jedną ściankę działową; ludzie nie byli na trasie, tylko trochę draśnięci i głusi przez tydzień; w II-im przypadku palacz - właściciel wyleciał na zewnątrz z dębowymi drzwiami otwieranymi do środka i piecem - w śpiączce był przez trzy dni; miał szczęście, bo pomieszczenie miało duży otwór w stropie między kotłownią, a nieużytkowym poddaszem.



Cytat

Ale MUSISZ wybudować kanał wentylacyjny dla takiego pomieszczenia, min.14 x14 cm, wyprowadzony ponad dach, a to może być sporym wezwaniem.

Nawiew min. 200cm2 jest mniejszym problemem.



Komin ten od kominka na pewno ma kanał wentylacyjny. Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

To jest/ma być/jest! mały dom, ale otwarty, jasny. Dużo słońca, dużo okien, dużo otwartej przestrzeni, wysokie wnętrze - obecnie 3,14m, docelowo 2,84m. W moim odczuciu to jest wysoko, jak w starym budownictwie.
I nie mogę,nie chcę teraz tego pociąć na małe zapchajdziury.



Ty sam narobiłeś klitek przy wejściu .
Chcesz otwartej przestrzeni takiej jak po wybuchu kotła ?

To tak się rozbuduj :
Brak obrazka

Cytat

aaaa, skoro laska widziała Array="" style="vertical-align:middle" Array border="0" alt="bezradny.gif">

a czy Ty wiesz co ja widziałem?


Dawaj ,śmiało .
http://expressilustrowany.pl/wybuch-pieca-...6f1dab249010000
4228jj4kgks0k4g8wkow4kkwkcs.600.jpg
201108291305128.jpg

http://www.e-grajewo.pl/wiadomosc,Wybuch_k...c._o.,1160.html
Brak obrazka Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

To tak się rozbuduj :



No, ale przedtem, projekt zamienny i zmiana pozwolenia na budowę.
No i oczywiście sponsor dla takiego „szaleństwa”.

Animus, a samochodami, koleją, itp. to Ty jeździsz ? icon_mrgreen.gif

Ps. Tak się zastanawiam, jaka ma być w tym domu wentylacja, bo chyba nie doczytałem. Z braku komina wentylacyjnego dla łazienek, stawiam na mechaniczną.
Link do komentarza
Cytat

Animus, a samochodami, koleją, itp. to Ty jeździsz ?


Tak b. często jeżdżę samochodem, koleją prawie wcale i sam jestem posiadaczem kotła a paliwo stałe ,kocioł posiada oczywiście odpowiednie zabezpieczenia. icon_smile.gif

Cytat

No, ale przedtem, projekt zamienny i zmiana pozwolenia na budowę.
No i oczywiście sponsor dla takiego ?szaleństwa?.

Ps. Tak się zastanawiam, jaka ma być w tym domu wentylacja, bo chyba nie doczytałem. Z braku komina wentylacyjnego dla łazienek, stawiam na mechaniczną.


Jakie szaleństwo jakieś 20 tyś i zrobione na cacy .

Ostatnio u siebie robiłem wejście do piwnicy od zewnątrz ,wykop,ławy,murek porowy z kamienia ciosanego ,dwoje drzwi ciepłe alu ,schody ,pozwolenie, projekt i inne pierdoły przekroczyły 20 tysięcy. icon_neutral.gif Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Jeszcze raz przeanalizowałem, projekt i wprowadzone zmiany, oraz te proponowane.

Nowa kotłownia jest tylko o 0,5m2 większa od starej – czyli raczej z tego powodu nic się nie osiąga.

Po wybudowaniu nowej kotłowni, kuchnia będzie jak w bloku, straci się aneks jadalny.
Wprowadzone zmiany, najprawdopodobniej, będą wymagały nowego sposobu wentylowania kuchni.
Jedynym uzasadnieniem dla takiego rozwiązania, wydaje się być sprawa ogromnego bufora.

Czy naprawdę musi być tak wielki ?

Jeśli z jakiś powodów, musi – to może znaleźć inne miejsce dla jego „instalacji”. Może w wiatrołapie, poziomo nad (w) zabudowaną szafą? A może wygrodzić, dla niego, malutkie pomieszczenie w kuchni ?

Sam poszedłbym w takim kierunku.


Link do komentarza
cóż, styro się oderwał (bo i tak klejony był jak lekko widać), okno wywaliło, ale nic nigdzie nie poleciało, wywali wtedy, gdy wszystkie ściany będą "masywne" i będzie szczelnie zamknięte, bez okien
co gościu z tym piecem zrobił to nie wiem, ale zapewne wszystko odwrotnie jak nakazuje rozsądek i podstawowa wiedza w tym temacie
Link do komentarza
Cytat

Jeszcze raz przeanalizowałem, projekt i wprowadzone zmiany, oraz te proponowane.
Nowa kotłownia jest tylko o 0,5m2 większa od starej ? czyli raczej z tego powodu nic się nie osiąga.
Po wybudowaniu nowej kotłowni, kuchnia będzie jak w bloku, straci się aneks jadalny.
Wprowadzone zmiany, najprawdopodobniej, będą wymagały nowego sposobu wentylowania kuchni.
Jedynym uzasadnieniem dla takiego rozwiązania, wydaje się być sprawa ogromnego bufora.
Czy naprawdę musi być tak wielki ?
Jeśli z jakiś powodów, musi ? to może znaleźć inne miejsce dla jego ?instalacji?. Może w wiatrołapie, poziomo nad (w) zabudowaną szafą? A może wygrodzić, dla niego, malutkie pomieszczenie w kuchni ?
Sam poszedłbym w takim kierunku.


Nie wiem jak kolega to obrachował ale po wstępnym pomiarze wychodzi ponad 1m2
A przy powierzchni 2,38 m2 dochodzi prawie 30% powierzchni to dużo zmienia .
Do tego pomieszczenie nowe pralnia -była kotłownia z drzwiami do środka icon_smile.gif
Przy dobudowie ganku zwiększa się funkcjonalność w budynku.

Cytat

cóż, styro się oderwał (bo i tak klejony był jak lekko widać), okno wywaliło, ale nic nigdzie nie poleciało, wywali wtedy, gdy wszystkie ściany będą "masywne" i będzie szczelnie zamknięte, bez okien
co gościu z tym piecem zrobił to nie wiem, ale zapewne wszystko odwrotnie jak nakazuje rozsądek i podstawowa wiedza w tym temacie


Dlatego przydatna jest ścianka która się rozleci -rozpręży gazy tylko gdzie ukierunkować w domu jej odrzucenie jak wszędzie przebywają ludzie . icon_smile.gif Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Tak się zastanawiam. :scratching:

Ale im dłużej, tym bardziej dochodzę do przekonania, że to co mnie i w większości otacza, to realny świat a nie matrix.

A w realnym świecie, raczej trudno oczekiwać, aby, ktoś, kto włożył kupę ciężko zdobytej kasy, własnoręcznie wybudował, ocieplił i otynkował – nagle rujnował swój wysiłek, aby dobudować werandę, tylko dlatego, żeby mieć miejsce na bufor do C.O.
No chyba, że znajdzie się sponsor co mu to sfinansuje z naddatkiem.

Ale to tylko moje zdanie.
Link do komentarza
Cytat

Tak się zastanawiam.
Ale im dłużej, tym bardziej dochodzę do przekonania, że to co mnie i w większości otacza, to realny świat a nie matrix.

A w realnym świecie, raczej trudno oczekiwać, aby, ktoś, kto włożył kupę ciężko zdobytej kasy, własnoręcznie wybudował, ocieplił i otynkował ? nagle rujnował swój wysiłek, aby dobudować werandę, tylko dlatego, żeby mieć miejsce na bufor do C.O.
No chyba, że znajdzie się sponsor co mu to sfinansuje z naddatkiem.

Ale to tylko moje zdanie.


Jak to potocznie się mówi "buduje pierwszy dom dla teściowej drugi .....trzeci dla siebie " icon_smile.gif
http://www.domwpoziomkach3g.mojabudowa.pl/...ge=5&sort=u
Brak obrazka
Dużo potrafi sam zrobić to może obniżyć koszty tylko czy jeszcze się chce budować ?

A to wejście do budynku jest troszkę skromne i dziwne.

Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Dzięki, panowie, za odzew. Rzecznik prasowy powiedziałby, że odbyły się konsultacje społeczne...
Zaczepiony pan z Wiejskiej by zaczął: 'Na dzień dzisiejszy nic nie mogie jeszcze powiedzieć'.
A więc...
A uczycielka by rzekła: 'Siadaj, dwója. Nie zaczyna się zdania o a więc.'

Postawiłem sobie gipskarton, coby się przymierzyć do grodzenia.
Kicha. Do kitu. Ganianie do kuchni przez salon to doskonały wątek do filmu 'Alternatywy 4'

Podsumowując:
Piecokuchnia. Nieeee.
Dobudowa. Bajbaga doskonale to ujął. Szkoda pruć ściany. I formalnie za dużo zachodu.

Zmniejszyć bufor i wkitrać go gdzieś. Jestem za.
Pojawia się pytanie do ilu go zmniejszyć.
300 litrów razem z podłogą zakumuluje 60kW (temp spadnie do 19stC)
Czy to realnie wystarczy? W największe mrozy można włączyć nieśmiertelną farelkę 500W za 160zeta.



Ze wszystkich opcji najbardziej przemawia do mnie:
1. zmniejszenie bufora i zabudowane go, w kuchni, jako przedłużenie komina; straciłem archicada, nie wrysuję, ale mogłoby to być miejsce, w którym architekt postawił lodówkę.
Kolega j-j albo NJerzy, nie pamiętam, postawił podobnie bufor i zabudował.
2. kominek z płaszczem + prąd (grzałki, farelka)


Animus icon_smile.gif Tak, masz rację. O tej opcji będę pamiętał, i pozostanie zapis dzięki tej dyskusji. To tez jest opcja, przy okazji budowy garażu, który kiedyś stanie po lewej. Do tego czasu będę wiedział o niebo więcej czego mi potrzeba i jak u mnie z kondycją. Wiadomo, wszyscy jesteśmy niezniszczalni, tylko w pewnym momencie siekiera się robi zbyt ciężka.
Link do komentarza
Ja z uporem maniaka. icon_cool.gif

Po co ten (duży) bufor ? icon_eek.gif

Przy ogrzewaniu elektryką, był w miarę uzasadniony – gromadził „tanią” energię. Ale przy kotle na paliwo stałe ?
W dzień będziesz dokładał, na noc zasypiesz na ful i albo wytrzyma, albo wygaśnie – no ale zimno nie będzie, bo dom dobrze ocieplony, bezwładność i pojemność podłogówki, załatwia resztę.

Z tego co piszesz masz straty (obliczeniowe) około 4kWh w ciągu godziny.
Kociołek będzie miał moc około 10kW, czyli masz ponad 100% zapasu mocy (energii).
To jaka farelka ? Zwłaszcza, że zapewne kominek dla celów rekreacyjnych będziesz stawiał.

Wstaw w bufor grzałkę elektryczną i będziesz miał źródło ogrzewania awaryjne, uzupełniające, leniwe (czy jak tam to nazwać).
Link do komentarza
Bajbaga, straty mam 4kW/h - to średnia z tego roku liczona na podstawie zużycia węgla w okresie od 15 lutego do końca kwietnia.
Wyszedłem z założenia, że skoro na dobę potrzebuję 96kW, to żeby utrzymać ciepło przez 12 godzin muszę zmagazynować 48kW,czyli potrzebuję baniaka 500l. Woda 90stC-20stC (bez podłogi).
Tak to szacuję, szacowałem.

Powiedz, czy gdzieś robię błąd w takim szacowaniu.
Link do komentarza
Moim zdaniem, błąd tkwi w założeniach, a nie oszacowaniu.

Po co magazynować energię (ciepło), ze stratami, skoro można, wytwarzać na „bieżące potrzeby”, tyle ile potrzeba, bez dodatkowych strat ?
Kociołek około 10kW, z powodzeniem i na bieżąco podgrzeje chałupkę i CWU, w zasadzie, w każdej sytuacji.

Inaczej mówiąc masz na kotle (10kW) nadwyżkę 140kWh/dobę
Link do komentarza
Powiedzmy, że rozumiem... 10kW to na dwie i pół godziny grzania.
Palę 24 godzin, generuję 240kW.
Chałupa oddaje w tym czasie 96 kW.
Zostaje 140kW.

Zrozumiałem!!!!!!! icon_biggrin.gif

Ale z tego też wynika, że w 10kW piecu
non stop trzeba palić przez 16h żeby mieć spokój przez następne godzin 8

Zrobiłem sobie w exelu kalkulator doboru
mocy pieca,
wielkości zasobnika,
wymaganego czasu palenia

Bajbaga, po raz kolejny otwierasz mi oczy na zależności między pewnymi zjawiskami. Wielkie dzięki.
Link do komentarza
No i dochodzimy do sedna.
Aby kociołek 10kW mógł pracować w każdym warunkach bez możliwości akumulowania nadwyżek ciepła musi mieć możliwość modulowania mocy w dojść szerokim zakresie.
Śmieciuch na pewno tego nie będzie potrafił.
Za to śmieciuch i bufor już tak.
Śmieciuch zeżre co mu dadzą i wtedy kiedy nam jest wygodnie, a bufor zakumuluje i odda wtedy kiedy będzie potrzebne.
Dodatkowo bufor + grzałki będzie robił za kocioł elektryczny.
Jak często i w jakich warunkach to my będziemy decydować, ewentualnie sterowanie przeciwzamrożeniowe.
Link do komentarza
Kolejne interesujące spostrzeżenie,
nadal przy mocy kotła 10kW i zapotrzebowaniu dobowym 96kW:

Mając zasobnik 300 litrów zagotujemy go po 4 godzinach i 40 minutach grzania,
a po kolejnych 7 godzinach znów musimy grzać.

Bez gotowania bufora (tw=90stC), załadujemy go w ciągu 4 i pół godziny i mamy zapas na 6h i trzy kwadranse.

A wszystko to przy 100% sprawności kotła... czego dotąd nie brałem pod uwagę.

... bo przy sprawności 75% załadujemy te 300 litrów po siedmiu godzinach z hakiem i mamy zapas na 6h z hakiem.
Link do komentarza
Cytat

Piecem 10kW trzeba palić 9,5h na dobę,
ale trza mieć bufor 700 litrów, by zgromadził te pozostałe 57kW zapasu.



Nie zawsze szkło i mędrca oko ….. icon_cool.gif

10kW to moc nominalna, czyli możliwa do wyciśnięcia z kotła, w praktyce oznaczająca buzowanie na 100%.
Ale, jak mówią zjawiska „przyrodnicze”, w praktyce jest zupełnie inaczej, ten kocioł może generować i 2kW mocy, to zależy od palacza.

Gdyby ten kociołek zasilał tylko podłogówkę, to potrzebny byłby tylko „szczątkowy” bufor, po to aby mieć stabilną temperaturę medium zasilającego podłogówkę.
Zważywszy, że najprawdopodobniej, ten kociołek zasilać będzie również CWU, rolą bufora, będzie gromadzenie, nie tyle energii, co wyższej, niż potrzebna do podłogówki, temperatury CWU, oraz wyrównywanie skoków temperatury, jak nam się kociołek zbytnio rozhula.


Przez jakiś czas, miałem kociołek i ogrzewałem nim mieszkanie, a i teraz na wsi jest własnoróbka, na wszystko (ale spalam tylko drewno i okazjonalnie wungiel). W zasadzie jedynym buforem jest zasobnik CWU (200l), system otwarty, kaloryfery.
W starym mieszkaniu nie miałem zasobnika ani bufora, bo był przepływowy (gazowy) ogrzewacz wody.

W zależności od potrzeb do kotła dokłada się częściej lub np. co dwie godziny – czyli modulacją mocy jest palacz. icon_biggrin.gif
Link do komentarza
icon_biggrin.gif
Przypomina mi to sformułowanie, że skoro samochód osiąga prędkość maksymalną 200km/h to nie trzeba jechać całą godzinę żeby gdzieś dojechać.

Moc kotła to jedno a ilość paliwa jaką przetrawi w jednostce czasu to drugie.
Dla dokładnego rozważania trzeba wziąć pod uwagę
- moc nominalną (dobrzy producenci podają) a nie maksymalną
- sprawność kotła ( ta będzie oscylować w okolicach 80%)
- wartość kaloryczną paliwa ( duże rozbieżności między wartością z tabel a rzeczywistością)
- bieżący odbiór ciepła przez dom (ogrzewanie + CWU jeśli występuje w tym momencie).
Jak widzisz interwały czasowe między kolejnymi załadunkami mogą znacznie się różnić.
Link do komentarza

Cytat

Jak widzisz interwały czasowe między kolejnymi załadunkami mogą znacznie się różnić.



Toć tak napisałem:
Cytat

W zależności od potrzeb do kotła dokłada się częściej lub np. co dwie godziny – czyli modulacją mocy jest palacz. icon_biggrin.gif



Przynajmniej, tak sądzę, że napisałem – jak niejednoznacznie, to przepraszam za brak polotu w tym (moim) sformułowaniu. icon_redface.gif
Link do komentarza
Cytat

icon_biggrin.gif
Przypomina mi to sformułowanie, że skoro samochód osiąga prędkość maksymalną 200km/h to nie trzeba jechać całą godzinę żeby gdzieś dojechać.
(...)
- wartość kaloryczną paliwa ( duże rozbieżności między wartością z tabel a rzeczywistością)


Jani_63, święte słowa.
Ale jakaś koncepcja musi być. Muszę wiedzieć, czego szukać. Czy piec 16kW, czy 10, czy baniak 300 czy 500 czy 800 litrów.
Jakieś widełki określam, bo wiadomo, że żeby zamarznąć to trzeba się naprawdę postarać, albo diabelnego pecha.
Oszacować min i maks i potem przyjdzie czas na sympatie i antypatie, to mnie się podoba, a tamto nie.
No i już wiem, że 10kW to lekko mało z uwagi na wygodę.
Rozmiar zbiornika jest wypadkową mocy kotła, miejsca w domu i komfortu.
Tym sposobem po raz kolejny została wywalona futryna, choć drzwi były otwarte.
Przy okazji przebudowany został dom: powstała dobudówka, drugi komin, zmniejszona kuchnia...

I wychodzi mi, że chyba dla mnie ideałem byłby...
Link do komentarza
Myślę, że dla Ciebie wyznacznikiem jest tylko wielkość kotła, tak aby zmieścił się w kotłowni. Przy tak małej powierzchni do ogrzania i dobrym ociepleniu, każdy kocioł z nadmiarem wydoli – mając na uwadze, że w zasadzie nie ma mniejszych niż około 10kW.
Po drugie, znajdź miejsce na bufor i pod to dopasuj jego pojemność, bo też w zasadzie dla Twoich potrzeb każda wielkość (pojemność) będzie dobra.
Po trzecie i najważniejsze – co z CWU ? Jak ma być grzana tym kotłem, to też potrzeba miejsca dla umieszczenia zasobnika CWU (około 200l).

I tak na zakończenie.
1kg węgla to (upraszczając) około 5kWh. Kocioł osiągnie tylko taką moc, na jaką starczy (dostarczymy) mu paliwa.
Link do komentarza
Cyrkulacji nie będę robł, za małe odległości. Łazienka jest za ścianą, a w kuchni zamontuję elektr. przepływowy ogrzewacz. Łazienka na poddaszu jest bezpośrednio 'nad'.

CWU - w tym wszystkim to pikuś. Od dwóch lat wisi terma 50l. Wystarczy dla dwóch osób.
Jesli będzie bufor, to wężownicą będzie grzał cwu.
Link do komentarza
Cytat

Myślę, że dla Ciebie wyznacznikiem jest tylko wielkość kotła, tak aby zmieścił się w kotłowni. Przy tak małej powierzchni do ogrzania i dobrym ociepleniu, każdy kocioł z nadmiarem wydoli – mając na uwadze, że w zasadzie nie ma mniejszych niż około 10kW.
Po drugie, znajdź miejsce na bufor i pod to dopasuj jego pojemność, bo też w zasadzie dla Twoich potrzeb każda wielkość (pojemność) będzie dobra.
Po trzecie i najważniejsze – co z CWU ? Jak ma być grzana tym kotłem, to też potrzeba miejsca dla umieszczenia zasobnika CWU (około 200l).

I tak na zakończenie.
1kg węgla to (upraszczając) około 5kWh. Kocioł osiągnie tylko taką moc, na jaką starczy (dostarczymy) mu paliwa.


Jak piszesz, wyznacznikiem jest miejsce na kocioł i bufor.
Co do bufora to postawiłbym jak największy w miejscu gdzie się da i zasobnik CWU całkowicie sobie darował.
CWU byłaby grzana przepływowo poprzez wężownicę wewnątrz bufora.
Sam bufor byłby tylko z wodą techniczną wykorzystywaną w obiegu CO.
Do tego już na etapie składania bufora pomyślałbym czy w przyszłości będą do niego podłączane inne źródła ciepła... jeśli tak to wykonałbym odpowiednie przyłącza i zaślepił.
Gdyby miał być jeszcze jakiś solarek to warto od razu zamontować dla niego wężownicę i w takim układzie kolumnę solarną wewnątrz (zwaną potocznie lejkiem) dla poprawienia transportu ciepła i zapobieżeniu zbędnemu mieszaniu warstw o różnych temperaturach w zładzie.
Przy zasilaniu bufora podstawowym źródłem ciepła jakim ma kocioł, ładowanie następowałoby zawsze od góry, a więc jakby z automatu CWU będzie miała priorytet.

A co najważniejsze. Cały układ kocioł - bufor - CO powinien pracować w układzie otwartym na naczyniu wzbiorczym.
Link do komentarza
Zajrzałem do moich obliczeń w OZC.
Docelowo straty ciepła na parterze to 3kW na godzinę.
Na poddaszu: 2,1kW/h.

Więc z faktycznych 4kW, jakie dom tracił tej zimy to nieocieplona podłoga i dziurawa izolacja termiczna stropu.
Chyba, że się okaże, że stawiam dom co ma straty ciepła na poziomie 6,8kW.
Oby nie.
Link do komentarza
I jedna jeszcze ciekawostka dotycząca OZC.
Jesienią zeszłego roku liczyłem OZC dla warunków parteru, jakie będą zimą.
Wyszło mi, że 2kW.

Porównałem co lepiej zrobić: czy kłaść część styropianu na stropie, część w pasie pod ścianą i wszędzie tam, gdzie pomieszczenia nie będą używane i takie tam różne. Wyszło, że najlepiej zasłonić okna styropianem i położyć styro na stropie.
Okien nie zatkałem. Rzuciłem wsio na strop.
I wyszło mi 2kW.
Minęła zima i okazało się, że były 4kW.

I dlaczego licząc OZC dla wykończonego domu parter ma 3kW?

Zacząłem dłubać w tym wariancie zimowym. Zrobiłem symulację. I okazuje się, że nawet gdy nie ma styropianu na stropie nic a nic, to nawet do 3kW nie dociąga.
Coś mi się tu nie widzi.

I najpewniej mójpodpis w stopce ma głębokie uzasadnienie, bo z szacowaniem zapotrzebowania jest tak jak złopatami piachu w zaprawie cementowej: ma być dwanaście, a jak się wrzuci osiemnaście, to też będzie dobrze.
Paranoja. Paradoks. Papranina.

Dalej.
Piszą: moc kotła 16kW. Sprawność 75%. No to nie mogą napisać, że 12?
Papua.
Link do komentarza
Cytat

Zacząłem dłubać w tym wariancie zimowym. Zrobiłem symulację. I okazuje się, że nawet gdy nie ma styropianu na stropie nic a nic, to nawet do 3kW nie dociąga.
Coś mi się tu nie widzi.



Gdyby to był stropodach, to różnice byłyby istotne.
W tym przypadku, poddasze, potraktowane zostało jako izolacja, czyli niewentylowana warstwa powietrza – dlatego taki wynik. icon_biggrin.gif

Tak poza tematem. Gdybym dla Twojego budynku dobierał PCi, to szacowałbym jej moc;
- optymalnie 5kW
- maksymalnie 7kW


Oczywiście nie dla powietrznej PCi, bo taka to około 10kW i to po uwzględnieniu innych dodatkowych uwarunkowań.

Cytat

Dalej.
Piszą: moc kotła 16kW. Sprawność 75%. No to nie mogą napisać, że 12?



Trochę inaczej. Ta moc jest właśnie przy uwzględnieniu (założeniu) takiej sprawności.


Albo na odwyrtkę - przy osiągniętej mocy xxxx, kocioł pracuje ze sprawnością yyyy.
Jak kocioł osiąga moc mniejszą, lub większą od nominalnej (znamionowej) - spada jego sprawność.

Oczywiście dla określonej wartosci kalorycznej paliwa.
Link do komentarza
Cytat

I wyszło mi 2kW.
Minęła zima i okazało się, że były 4kW.



Ano właśnie – w nawiązaniu do tego co napisałem wyżej (sprawność, moc, kaloryczność).
Wyliczyłeś ze zużytego paliwa, ale nie wiedząc jaka jest sprawność kozy, oraz jaka jest rzeczywista kaloryczność paliwa – stąd taki (zawyżony) wynik.
Ja dla swoich potrzeb, przy szacowaniu, w przypadku paliwa stałego, przyjmuję sprawność kotłów na nie więcej jak 50% - co jest zbliżone do wskaźników stosowanych w metodologii przy obliczaniu ŚE.
Link do komentarza
Cytat

1kg węgla to (upraszczając) około 5kWh. Kocioł osiągnie tylko taką moc, na jaką starczy (dostarczymy) mu paliwa.


6,7kW/kg - to średnia kaloryczność węgla z czterech portali, przedział od 16,7MJ do 30MJ/kg
Do obliczeń przyjmowałem 7kW/kg

Drewno (20% wilg.) 4kW/kg
Drewno (30% albo więcej) 3kW/kg

Cytat

Ja dla swoich potrzeb, przy szacowaniu, w przypadku paliwa stałego, przyjmuję sprawność kotłów na nie więcej jak 50% - co jest zbliżone do wskaźników stosowanych w metodologii przy obliczaniu ŚE.


Bajbago, czy to znaczy że biorąc do obliczeń kocioł 14kW (sprawność 80%),
mam szacować, że ma moc 7kW czy 8,75kW?

I kolejne pytanie, czy moc kotła oznacza, że tyle ciepła odda wodzie w ciągu godziny?
W przypadku kominków z płaszczem podawana jest moc płaszcza,
ale piece mają moc po prostu.
Link do komentarza
Cytat

Bajbago, czy to znaczy że biorąc do obliczeń kocioł 14kW (sprawność 80%),
mam szacować, że ma moc 7kW czy 8,75kW?



Upraszczając – to zależy do czego (do jakich obliczeń) ta moc i sprawność jest potrzebna.
W zasadzie, to moc kotła „występuje” tylko podczas obliczeń dla celów ustalenia maksymalnej mocy jaka powinien mieć kocioł dla danych warunków (skrajnych, najczęściej dla delty „t” około 40). I dla takich potrzeb operuje się mocą nominalną (znamionową), określoną przez producenta. Nie jest (dla tych obliczeń) istotna jego sprawność.

W pozostałych obliczeniach, raczej moc nominalna nie jest potrzebna, tylko wyprodukowana przez ten kocioł energia, w tym przypadku, cieplna, a tu zależności nie są związane tylko z mocą. Dochodzi czas, ilość i jakość paliwa, oraz sprawność.

A najprościej, to jest tak, że sprawność oznacza tylko „ilość” paliwa potrzebnego do osiągnięcia przez kocioł mocy nominalnej.

Cytat

I kolejne pytanie, czy moc kotła oznacza, że tyle ciepła odda wodzie w ciągu godziny?
W przypadku kominków z płaszczem podawana jest moc płaszcza,
ale piece mają moc po prostu.


To tylko oznacza, że mogą taką moc osiągnąć, przy określonej sprawności i w (dla) określonych warunkach, ale takie założenie można przyjąć.
Bardzo upraszczając:
Nominalna moc kotła np. 10kW przy sprawności 75% oznacza, że spalając np. 2kg węgla o średniej kaloryczności, uzyskasz 10kWh energii (cieplnej).
Ale jeśli spalisz w tym kotle, w czasie 1h, np. 1kg węgla, to uzyskasz około 4kWh, przy niższej temperaturze i mniejszej sprawności.
Jak spalisz więcej niż nominalna ilość paliwa, to kocioł wyprodukuje więcej energii (w pewnych granicach oczywiście) np. 3kg/h węgla może dać nawet 13kWh (sprawność też, raczej, spadnie).
Link do komentarza
Cytat

I kolejne pytanie,



Zanim zrobisz jakiś ruch finansowy przemyśl to jeszcze dokładnie,wiem ze Cię męczę ale.... icon_smile.gif

Miejsce na przechowywanie węgla ,drewna w wykończonym mieszkaniu.


Kotłownia z płaszczem wodnym w salonie.

Ja na twoim miejscu przegrodził bym jednak kuchnię i zrobił wyjście z kotłowni (według http://img191.imageshack.us/img191/2932/ga...09552536840.jpg )bezpośrednio z budynku na zewnątrz na przyszłą sień .Na razie przemęczysz się i będziesz wychodził z domu do kotłowni . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Miejsce na przechowywanie węgla ,drewna w wykończonym mieszkaniu.



Węglarka, a zapas pod jakimś zadaszeniem na dworze. icon_biggrin.gif
Zawsze jest coś za coś icon_cool.gif

Cytat

Ja na twoim miejscu przegrodził bym jednak kuchnię i zrobił wyjście z kotłowni



A za jakiś czas dobudował kuchnię ? Np. wykusz po prawej ?

Cytat

Zanim zrobisz jakiś ruch finansowy przemyśl to jeszcze dokładnie,.....



Już zrobił wybudował w stanie takim, a nie innym icon_cool.gif
Link do komentarza
Cytat

Węglarka, a zapas pod jakimś zadaszeniem na dworze.
Zawsze jest coś za coś



I w kapciach po śniegu ? ,do tego opał zmrożony poci się zanim można cokolwiek z niego wycisnąć. icon_smile.gif


Cytat

A za jakiś czas dobudował kuchnię ? Np. wykusz po prawej ?


Ja mam kuchnię 3,20 X 2,40 i z powodzeniem wystarcza ,4 osobowa rodzina .

Cytat

Zanim zrobisz jakiś ruch finansowy przemyśl to jeszcze dokładnie,wiem ze Cię męczę ale....

Cytat

Już zrobił wybudował w stanie takim, a nie innym



To prawda ,dlatego następny ruch, proponuję żeby był bardziej przemyślany . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Najbliższy jestem decyzji wstawienia kominka z pw o mocy 14 albo 16kW i zasobnika buforowego, 700 litrów, a najchętniej 900 litrów.

Oglądałem dziś piec co 14kW taki kotłowniany.
Czy informacja: stałopalność około 8h oznacza, że jak go zpakować węglem, to 8 godzin pali równo z mocą znamionową? Edytowano przez PeZet (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Czemu watpic? ja wciaz jestem przekonany do mechanicznej. Wlasciwie to juz nie mam odwrotu.
Pytam z innego powodu.
Ja zrezygnowalem z kominka z plaszczem i mam w planie budowe kominka cieplego,akumulacyjnego. Tyle,ze u mnie rozprowadzeniem ciepla zajmie sie wentylacja wlasnie. A akumulacja ma oddawac cieplo od 6 do 8h po zakonczeniu palenia. Ale to ostatnie to tylko zalozenie,zobaczymy co z tego wyjdzie ;)

BTW - co do stalopalnosci to jest tka teoria jak mowisz. Po zaladunku pali sie rownomiernie przez te 8h. Tylko musisz miec odpowiednio kaloryczny wegiel/ odpowiednio suche drewno itp zeby uzyskac moc znamionowa urzadzenia przez ten czas Edytowano przez Kaganosti (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...