Elfir

dlatego trzeba sprawdzić czy rodzina w ogóle jest wierząca, czy po prostu odstawia szopkę jako pretekst do wymuszenia kosztownych prezentów.

duże działki, jak na bliźniaki. Jesteś pewny, że wolno budować na nich bliźniaki?

to miniaturka mieszkania, więc nic dziwnego, że się nie mieścisz. Dlatego wiele osób łączy kuchnię z pokojem, by powiększyć przestrzeń.

Napisał "opłacalnym", więc trzeba brać pod uwagę wszystkie koszty. Nie twierdzę, że PC jest zła, ale wybór konkretnego systemu grzewczego jest opłacalny lub nie, wyłącznie dla bardzo konkretnej nieruchomości. Nie ma uniwersalnego rozwiązania pasującego wszędzie i przy każdym budżecie. Dlatego nie znoszę marketingowego bełkotu.

Herbicydów używa się tuż przed założeniem ogrodu. To jest ciężka trucizna, nie lemoniada, by lać bez refleksji do gleby. Póki będzie to ugór to po prostu regularnie kosić, by chwasty nie zawiązywały nasion. Jak działka duża to na części można zaorać i posiać nawóz zielony.

a jakie problemy masz na mysli?

Mowa o gruntowej czy powietrznej? Bo koszty na razie znacząco przekraczają inwestycje w gaz i mały piecyk. Eksploatacja nieco droższa, ale nakłady mniejsze.

dlatego chwastów nie zwalcza się nawozami. Ale ten spamer oczywiście nie ma o tym pojęcia.

Czyli serio chcesz zwalczać skrajną degradacją gleby chwasty? Możesz też ją posypać solą. Wyjdzie taniej.

Serio chcesz zwalczać chwasty nawozami?

U mojego męża w rodzinie, żony rolników nie pracowały poza własnym gospodarstwem. Do dziś, jak odczytuje liczniki to najłatwiej na głębokiej wsi, bo zawsze ktoś jest w domu.

PC kosztuje ok. 25 tyś w taniej wersji. Gdyby 20 tyś zainwestować w lepsze ocieplenie i parametry stolarki to za niewielkie pieniądze można grzać elektryką. Nawet nie centralną.

na wsiach może faktycznie siedziały na gospodarstwie i skubały kurę na obiad, gdy mąż obrabiał pole?

to nie jest mozaika tylko płytki.

można - przede wszystkim budując dom, który wymaga mało energii. Taki, który nie potrzebuje pieca.

do tego koszty przyłączy, dokumentacji, geodety, odbiorów. W sumie też mogę napisać, że mój dom kosztował niecałe 200 tyś. Ponad 80 tyś kosztowała ta reszta.

Fotowoltaika ma sens dla przeciętnego inwestora chyba jedynie przy wysokich dotacjach.

Normalny dom. Po prostu te rzekome miliony, które zarabia się na fotowoltaice to mit. Po 7 latach kończy się gwarancja. Na dodatek co roku spada wydajność paneli o kilka procent. I teraz trzeba odkładac te 180 zł zysku na naprawy. W 2016 lub 2015 roku jeden z prosumentów pod Poznaniem musiał zapłacić karę, bo zadeklarował wyprodukowanie więcej energii (na podstawie reklamy sprzedawcy FV) niż w rzeczywistości wyprodukował. Mam informacje z pierwszej ręki - od osoby, która ich rozlicza. Kiedy do nas firmy dzwonią z ofertą reklamy montażu FV i mąż informuje "jestem pracownikiem Enea", od razu się rozłączają. Teraz jestem ciekawa wyników za 2017 rok, który praktycznie był cały pochmurny i deszczowy.

Pod Poznaniem, u jednego z klientów męża, czysty zysk roczny z paneli fotowoltaicznych (po odliczeniu rat kredytu) - 180 zł.

U mnie murował majster, który podpatrywał nowinki w Niemczech.

Na tym polega design - sztuka jest uniwersalna.

zenek - przeczytaj ten temat i będziesz wiedział o jaką technologię chodzi i skąd wzięły się pytania o mostki cieplne.

sadzę, ze po tylu latach rozwiązał problem

Chyba raczej się wzorowano na IKEA. IKEA w tych latach zamawiała w Polsce meble i część wzorów podrabiano lub nawet sprzedawano "na lewo" część produkcji. Sama miałam świetne szafki, pierwowzór modeli Alex. Ciężka mocna, lakierowana na biało płyta. Oraz składane, bukowe krzesła, które są w ofercie IKEA do dziś.

Mam jedną ścianę z naturalnej cegły klinkierowej w domu, między korytarzem a łazienką. Wybrałam ten materiał, bo jest tam wąsko i obawiałam się ze tynkowana ściana będzie się brudzić.