Skocz do zawartości

Elfir

Uczestnik
  • Posty

    2 539
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    82

Wszystko napisane przez Elfir

  1. Elfir

    Kupno działki

    To wyjaśnij mi co miałeś na myśli pisząc o zamarzniętej ziemi po tak łagodnej zimie? Gdzie kilka dni mrozu było jedynie w lutym. Ale śnieg był izolatorem wychładzania gruntu. jaki proces fizyczny przy braku mrozów mógłby doprowadzić do zamarznięcia gruntów do marca?
  2. Naprawa drogi, odśnieżanie - koszty dzielą udziałowcy wg. wielkości posiadanych udziałów. Idąc tym tokiem myślenia - najlepiej posiadać ich jak najmniej. Decyzyjność co zrobić z drogą - każdy współwłaściciel ma tak samo ważny głos, niezależnie od wysokości udziału. Jeden głos przeciw jest w stanie zablokować inwestycję, trzeba uzyskać zgodę sądownie. to nie jest duża wspólnota, ale współwłasność nieruchomości - dział IV KC Aby dać dostęp nie trzeba sprzedawać udziałów.
  3. w małej współwłasności finansowo odpowiadają do wysokości udziałów, ale decyzyjność każdy ma taką samą. Dlatego właśnie się zastanawiam co da autorowi sprzedaż udziałów, poza tym, że dochodzi kolejna osoba do uzgadniania każdej inwestycji (w tym zgód na poprowadzenia np. kabla światłowodowego) więc nie można mu podpaść, bo zacznie na złość blokować decyzje. może lepiej służebność przejazdu i niech płaci 100 zł rocznie?
  4. Elfir

    Kupno działki

    Od Kiedy pod Warszawą mamy wieczną zmarzlinę? Bo zima w tym roku była wyjątkowo łagodna, wiec co ci miało zmarznąć?
  5. Elfir

    Kupno działki

    Pod Warszawą od dawna porządnie nie padało. koleżanka, która ma podmakającą działkę skarży się, ze w tym roku wyjątkowo jest sucho o tej porze. Skoro stoi woda w rowie i na działce jest mokro to znaczy, ze to jest po prostu podeschnięte bagno. podpytaj sąsiadów który wybudowali się koło podpatrzonej działki jak sobie radzą z wodą i jak mają rozwiązane odprowadzenie wody z rynien. Czy nadsypywali teren, ile to kosztowało.
  6. Elfir

    Kupno działki

    A jest rów? Ile tam jest wody?
  7. Elfir

    Kupno działki

    Czyli jest mokro i nie będziesz miał co zrobić z wodą deszczową z dachu, bo nie będzie miała gdzie wsiąkać. Fundament musiałbyś robić w formie szczelnej wanny, ale i tak będzie problem z wodą podchodzącą do wykopu. Gdzie ją wypompujesz?.
  8. Bo tak działa prawo w Polsce. Jak ktoś umiera, to ktoś dziedziczy po nim majątek. Może być dziedziczenie z automatu albo na podstawie testamentu. Jeśli wszyscy uprawieni odrzucą spadek, to przechodzi on na Skarb Państwa. Ale nadal jest ktoś, kogo można pozwać o zwrot kosztów (także Skarb państwa). I jest udział w nieruchomości, który można zając na poczet długu.
  9. Owszem, proces będzie trwał długo. Dlatego on musi to na własny koszt zrobić i domagać się zwrotu kosztów od współwłaścicieli (a potem ich spadkobierców). Bo współwłaścicielka pewnie nie ma ani grosza i ma w dupie tę ruinę, więc czego autor oczekuje? Cudów?
  10. Nie ma znaczenia czy się interesowała. Napisałeś, ze macie udziały po 1/2 w tym budynku, jest to współwłasność i prawo nakazuje jej utrzymanie solidarnie, do wysokości udziałów. Jeśli współudziałowiec się nie wywiązuje z obowiązku, to sprawy rozstrzyga sąd cywilny wydając nakaz zapłaty. Możesz wnioskować u komornika zajęcie jej udziału nieruchomości na poczet zadłużenia. Za chwilę jej część się zawali, Nadzór Budowlany wyda nakaz eksmisji z powodu zagrożenia katastrofą budowlaną i domu nie będziesz miał także ty. Więc musisz podjąć decyzję o remoncie i skierowaniu sprawy o odzyskanie kosztów od współwłaścicielki do sądu. Albo czekać na cud.
  11. trzeba mieć refleks To jest miś! On otwiera oczy niedowiarkom! W greckim stylu - nie wrzucac papieru.
  12. Ten dom to nie bliźniak, tylko dom dwulokalowy - współwłasność bliźniak to po prostu dom stojący w granicy działki. Ma swoje ściany i swój dach. A ty konstrukcję dzielisz z drugim mieszkaniem. Zgodnie z Kodeksem Cywilnym, dział IV koszty utrzymania budynku ponosicie solidarnie do wysokości udziałów. Możesz remont zrobić sam, i wystąpić sądownie o zwrot połowy kosztów do niej. Na poczet długu możesz zaproponować w Sądzie przejęcie jej własności.
  13. Potrzebujesz lampy do oświetlenia twarzy przy lustrze. Może być kinkiet, wbudowane w lustro lub lampa wisząca. Ważne by światło było mniej więcej na wysokości twarzy, bo jak wisi wyżej to na twarzy pojawią się cienie trudno będzie makijaż robić. Oprawa musi światło łagodnie rozpraszać aby nie raziło w oczy. Barwa światła dzienna z maksymalnym odwzorowaniem światła koloru Oprawa pod prysznicem i lampa ogólna. Powinno starczyć, chyba, że pralka w jakimś zabudowanym kącie i wymagałaby doświetlenia.
  14. Jak posadzisz rośliny błotne to tej wody może być 5 cm nad poziomem gruntu. Ale sam piach spowoduje, ze rośliny nie będą rosły, bo skąd miałyby czerpać substancje odżywcze? Chyba, ze robiłbyś torfowisko wysokie z rosiczka
  15. pod parapetami to może być wynik braku zbrojenia strefy podokiennej Inne pęknięcia mogą wynikać z osiadania fundamentów.
  16. W prawie polskim przekształcono wspólnoty w spółki w latach 60-tych (art 14 ustawy). I o spółkach napisałam. Taką spółkę rejestrował starosta a nie gmina. I jak każda spółka - zarządzana jest przez udziałowców. Nowelizacja z 2015 grunt traktuje jako spółkę wspólnoty gruntowej (o ile da się ustalić współwłaścicieli) albo mienie gminy (na wniosek gminy, jeśli nastąpi interes prawny a właścicieli nie ma). Na wniosek autora, gmina zyskuje interes prawny do przejęcia gruntów, by zapewnić przejazd. Ktoś tam w gminie i starostwie przespał kilka lat, bo tworzenie spółki jest jest przymusowe (art 25 ustawy zmieniającej z 2015). Zwalanie na ciebie szukania właścicieli spółki, która nigdy nie powstała (bo najwyraźniej jej nie zawiązano, co było obowiązkiem prawnym od lat 60-tych) jest absurdem, bo ustawa wyraźnie wskazuje, że jest to obowiązek wójta. A obowiązkiem Starosty prowadzić ewidencje osób mających prawa do gruntu (gmina przedstawia Starostwu wykaz uprawnionych). A jak Starostwo nie potrafi ustalić, to wydaje decyzję o możliwości przejęcia gruntów przez gminę. Jak gmina nie jest zainteresowana, to przechodzi na Skarb państwa (art 8k ustawy zmieniającej z 2015). Starosta miał na to rok od wejścia ustawy w życie. Bo jak napisałam, nie może istnieć forma własności, która realnie nie istnieje w systemie prawnym (Bo nie omawia jej kodeks cywilny). Więc wracamy do tego co napisałam na początku, grunt może posiadać: -Skarb Państwa -Gmina - Właściciele prywatni (w tym podmioty prawne jak spółki) Moim zdaniem są podstawy do wytoczenia starostwu pozwu z prawa administracyjnego, ale na początek po prostu napisz skargę do wojewody na Starostwo.
  17. Trochę to zmanipulowane, nie sądzę by koszt grzania gazem tyle wynosił.
  18. Ok, czyli nie jesteś botem. Coś musiałeś źle zrozumieć, gdyż wspólnota wsi, to może występowała w średniowieczu a współcześnie występuje w niewielu miejscach w Europie ( kojarzę tylko jedną miejscowość w Niemczech). W Polsce masz albo teren prywatny, albo gminny albo Skarbu Państwa. Dlatego zdanie "Wspólnota niestety nie jest zarejestrowana w gminie " - nie ma w polskim systemie prawnym sensu. Wspólnoty nigdzie się nie rejestruje, ona powstaje z automatu w momencie wyodrębnienia pierwszego udziału ze współwłasności. Dlatego kluczowe jest określenie realnej sytuacji prawnej - kto jest właścicielem działki przez którą chcesz wjeżdżać: - gmina? (o to możesz zapytać w Urzędzie Gminy) - jacyś prywatni właściciele (w tym nieuregulowane sprawy spadkowe oraz właściciele prawni, np. spółki)? Jeśli ta druga opcja, to niestety musisz ustalić kim są. Te dane podawane są w księgach wieczystych. Możesz je poznać odpłatnie (strony internetowe) lub samodzielnie w Sądzie Rejonowym Wydziale Ksiąg Wieczystych, jeśli uzasadnisz potrzebę prawną, albo w gminie. W przypadku kiedy ostatnim znanym właścicielem jest osoba zmarła, a nie przeprowadzono postepowania spadkowego, licz się z batalią sądową rozłożoną na wiele lat
  19. Jesteś angielskim botem czy realnym użytkownikiem? Pytam, bo w Polsce nie ma czegoś takiego jak wspólnota wsi.
  20. W mojej gminie to proste. PSZOK odbiera od osób indywidualnych. I też jest limit 4 opon na rok, bo trudno by prywatny wymieniał więcej. Zakłady mają obowiązek podpisywać umowy z firmami utylizującymi. Chyba nawet powinny robić sprawozdania środowiskowe do urzędu wykazujące jak zagospodarowują odpady. Możesz napisać do urzędu gminy, że facet zrobił wysypisko z opon.
  21. Wywieźć na PSZOK Bo materiał ścian jest elementem neutralnym, tym bardziej, ze jest pokryty tynkiem, wiec nie widzisz z czego de facto jest dom zbudowany. Natomiast dyskutuje się o architekturze. poza tym naturalne materiały zwykłe się doskonale wpisują w otoczenie. Trzeba się naprawdę postarać aby były szkaradne.
  22. Inwestor zastępczy to osoba, która dostaje od ciebie upoważnienia i wszystko załatwia z urzędami, odbiorami technicznymi, dostawcami mediów, ekipami (od zatrudnienia, poprzez pilnowanie harmonogramów, podpisywanie umów, po rozliczenia). Tak, że ty odbierasz tylko klucze do gotowego wnętrza. Nadzór autorski to po prostu nadzór projektanta nad tym, by ekipa zrobiła DOKŁADNIE zgodnie z projektem, bez własnych inwencji, skrótów i pomysłów, materiałów zastępczych. Nie obejmuje odbiorów, uzgodnień z urzędami, zatrudniania i rozliczania ekipy. Nadzór inwestorski - to jest twój osobisty nadzór. Bo ty jesteś inwestorem.
×
×
  • Utwórz nowe...