Skocz do zawartości

Elfir

Uczestnik
  • Posty

    2 550
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    83

Wszystko napisane przez Elfir

  1. Myślisz, ze od wstrzymania się od odszkodowania i spolegliwości wobec sąsiada, przestanie jej zagrzybiać ścianę? Być może sama groźba pozwu zmusi sąsiada do pojęcia jakiś działań naprawczych.
  2. Pozwij sąsiada o odszkodowanie za tworzenie szkód na twoim mieszkaniu. Albo mu wyremontuj ten balkon na swój koszt i pozwij o zwrot w wysokości proporcjonalnej do jego udziałów w nieruchomości. Zgodnie z KC, dział IV współwłasnosć.
  3. Ruchome płytki nie powinny mieć żadnego znaczenia. To tylko wierzchnia warstwa wykańczająca. Przecież nie ma obligatoryjnego obowiązku wykańczania sobie balkonu płytkami. Można drewnem, sztuczną trawą. Albo jest gdzieś nieszczelność izolacji i zamaka mur (wówczas grzyb pojawia sie cały rok) albo brak jest ocieplenia i płyta balkonowa przemarza (wówczas grzyb pojawia się zimą).
  4. Wg wykładni sądowej balkony w sensie konstrukcyjnym (w tym ich izolacje) traktuje się w większości wspólnot jako część wspólną nieruchomości , bo są elementem elewacji. Jedynie wykończenie typu płytki czy drewniane panele są elementem indywidualnym. W tym przypadku nie wiadomo czy to wspólnota czy współwłasność czy jeszcze inna forma prawna. A folię w płynie daje się od strony gdzie powstaje zawilgocenie a nie od wewnątrz, żeby wilgoć penetrowała mury.
  5. artystyczna dusza ewidentna inspiracja kamienicą "Deszczowa muzyka" z Drezna
  6. Dokładnie - własne boiska mają sens, jak ktoś robi ze sportu zawód. Jeszcze zastanawiam się jak jest z kwestią basenów - ale też już zaprojektowałam kilka ogrodów z miejscem na basen, który nigdy nie powstał - nie z powodów finansowych ile praktycznych. Wielu zamienia baseny na jacuzzi.
  7. mogli wnosić w jego imieniu - jeśli udowodni przed sądem, ze pobierali od niego kasę na podatek. W każdym razie facet ma mocne argumenty aby użytkować garaż. Takie kwestie jak podział użytkowania działki powinny były zostać załatwione w akcie notarialnym. Teraz to już tylko sąd zostaje i pookreślanie sobie służebności na nieruchomościach.
  8. Mój klient zażyczył sobie kortu tenisowego w ogrodzie. Nigdy ostatecznie nie powstał (nie była to kwestia pieniędzy) - z braku czasu lub partnerów. Na wydzielonym terenie dzieciaki grały w piłkę, ale już wyrosły.
  9. Podatek płaci właściciel. Czyli przyznaliście, ze on jest właścicielem tego garażu. I on ze swoim garażem może zrobić co zechce - nawet go rozebrać. Geodeta dzieląc działkę musi zostawić odległości po 4 m od okien. Wiec ile wam tej działki przypadnie, jak doliczycie jeszcze dojścia, miejsca parkngowe? po działeczce 5x5m?
  10. W żaden sposób. To są uroki wspólnoty - istnieje współwłasność pewnych gruntów, niezbędnych aby swobodnie korzystać z nieruchomości. Musicie mieć wspólny grunt pod budynkiem i wokoło niego (na wykonanie prac związanych z elewacją w przyszłości), pod dojścia od furtki do drzwi, pod zaparkowanie samochodów. Nie ma żadnego sensu wydzielanie działeczek po kilka m2, w których akurat nie ma żadnych w wymienionych powyżej funkcji. Podział dałby się wykonać gdyby ten budynek był symetryczny - coś jak bliźniak, z osobnymi wejściami, i bez zabudowy w głębi działki, gdzie po prostu można poprowadzić prostą linię przez pół działki. Po prostu musisz isć do prawnika, wyjaśnić jak należy interpretować owe nakłady, tym bardziej ze zapis mógł powstać w czasach, kiedy obowiązywały inne przepisy niż obecnie i owe "nakłady" znaczyły coś innego. Tu potrzebna jest znajomość historii prawa. Gdyby "do lokalu przynależał budynek warsztatowo-gospodarczy", to miałby on wydzielony grunt jako wyodrębniona nieruchomość albo byłaby wpisana służebność/dzierżawa/prawo do bezpłatnego korzystania z nieruchomości. A niczego takiego nie masz. Mógłbyś wydzielić grunt pod budynkiem gospodarczym jako odrębną nieruchomość (z przejazdem lub służebnością przejazdu przez działkę) i spłacić 1/2 udziałów gruntów drugiemu współwłaścicielowi.
  11. Jeszcze raz. Budynki zawsze NALEŻĄ do WŁAŚCICELA gruntu. Jeśli właścicielami gruntów jest kilka osób to mają one równy udział w budynkach. Ale ten co wybudował może domagać się zwrotu nakładów poniesionych na wybudowanie i utrzymanie budynków, jeśli nastąpiły jakieś zmiany własności czy zasad korzystania. Co w niczym nie przeszkadza by jeden ze współwłaścicieli gruntów wybudował sobie (za zgodą drugiego współwłaściciela) te budynki z własnych środków (np. spadku, zanim otworzył działalność) i występował jako dzierżawca (jeśli korzysta z tych budynków samoistnie a nie razem ze współwłaścicielem gruntów). Kupiłeś prawa finansowe związane z nieruchomościami a nie prawa do wyłącznego dysponowania budynkami. Dlaczego nie zadzwonisz do kancelarii prawnej w której podpisywałeś akt notarialny zakupu nieruchomości, zapytać się dlaczego musiałeś kupić "nakłady" a nie np. "prawo korzystania z budynków"?
  12. Pan Kazimierz dostał nakłady, bo najwyraźniej prowadził warsztat i wybudowano te warsztaty z majątku firmy (lub majątku prywatnego) a nie majątku małżeństwa/rodziny. Chodziło o to by wpisać je do kosztów firmy. To sytuacja w której podmiot A ma działkę i wydzierżawia ją podmiotowi B. Podmiot B inwestuje w tę działkę podnosząc jej wartość ale jednocześnie generując koszty w firmie. I kiedy podmiot A chce sprzedać działkę, to musi się rozliczyć z podmiotem B o te nakłady, które tam zostały poniesione. Może też wpisać, ze nakłady zostaną rozliczone z nowym nabywcą. Ale budynki, które wybudował B są wyłączną własnością podmiotu A (lub nowego właściciela gruntów). To nie jest prawo do własności budynków a jedynie kwestie rozliczeń finansowych. W sumie dziwi mnie, że notariusz nie wyjaśnił tej sprawy stronom.
  13. to sobie cofnie o 1 cm. Brama zwykle poprowadzona jest po wewnętrznej stronie działki. A suwana to już inaczej nawet się nie da. nie. ty wnioskowałeś o pozwolenie na budowę bramy gdziekolwiek? jedyne co wymaga pozwolenia to uzgodnienie zjazdu na drogę publiczną. Ale u was jest droga prywatna.
  14. no wlaśnie. Wiec to idealne miejsce na schody - będą wchodziły wprost na antresolę
  15. w domu i tak musisz zastosować ocieplenie, wiec ochroną przed deszczem będzie tynk na styropianie ale w Polsce, kiedy jeszcze nie było wyśrubowanych norm energetycznych, to ludzie budowali ściany jednowarstwowe z BK.
  16. ale w czym ci ta antresola przeszkadza? Przecież schody mogą wyjść w kierunku kuchni/spiżarni/wiatrołapu - tam raczej nie będziesz miał sufitu do więźby?
  17. A moze zamienić miejscami schody z WC? Spiralne schody zmieszczą się w przestrzeni wc. A w miejscu schodów może dałoby się nawet upchnac wc z prysznicem?
  18. jesli to były "nakłady" to jako koszty powinny być wyszególnione chociażby do złożenia zeznania podatkowego do urzędu skarbowego (interpretacja US uznaje sprzedaż nakładów za usługę i tym samym opodatkowuje 23% VAT).
  19. w księdze wieczystej użyto słowa "nakłady"? Jesteście pewni? nakłady czyli koszty kapitału jakie poniosła poprzednia właściciela w związku z budową? po co kupowaliście cudze koszty? bo powstał problem prawny, jesli uzyto słowa "nakłady". Zgodnie z KC budynki posadowione na gruncie należą do właściciela gruntów a nie tego, kto je postawił. Czyli oba budynki gospodarcze mają z automatu dwóch właścicieli, bo wy i sąsiad z parteru macie po 1/2 udziałów (działka jest współwłasnością a nie podzielona na dwie). I oboje właściciele mają prawo z nich korzystać na równych zasadach. Przenoszenie kosztów nakładów na nabywcę gruntów praktykowane jest przy nabywaniu nieruchomości przez spółki, które musza między sobą rozliczyć podatki (i odliczyć koszty od deklaracji skarbowych i majątku firmy). Ale pierwszy raz słyszę o tym, by odbywało się to w umowach z osobami prywatnymi. Trzeba byłoby się skonsultować z prawnikiem czy wy macie odzyskiwać 1/2 nakładów od sąsiada, czy musicie mu opłacać dzierżawę za wasze budynki stojące na 1/2 własności gruntów sąsiada.
  20. beton komórkowy niekoniecznie jest kruchy, ile miękki (przez co łatwo docinać, bruzdować). Silikat wymaga solidnych narzędzi do przycinania (popali chińskie gumówki, a tarcze trzeba wymieniać często). Jeśli ktoś chciałby budować samodzielnie zdecydowanie lekki i łatwy w obróbce beton komórkowy jest wygodniejszym rozwiązaniem.
  21. Z tego co wyjdzie ci taniej. Jeśli nie zależy ci na szczególnych właściwościach materiału nośnego ścian, to nie ma żadnego znaczenia, z czego zbudujesz, poza finansowym (no i by spełniało warunki obliczeniowe konstrukcyjne). Ja mam dom z silikatów, ale zależało mi na tym by ściana nośna była jak najbardziej cienka (liczył się każdy cm działki) i najbardziej wygłuszała dżwięki (linia zabudowy blisko drogi). Z tym, ze z racji właściwości materiału instalacje mam poprowadzone na wierzchu ścian (nie wkuwane) i w przypadku rur ukryte zabudową z k-g (przewody to oczywiście pod tynkiem)
  22. co znaczy "nabyliście nakłady"? Macie w księdze wieczystej wpisane lokal wraz z dwoma budynkami gospodarczymi? Albo jakąś odrębną umowę sprzedaży na dwa budynki gospodarcze? Udziały w działce są po 1/2 - czy to oznacza, że budynki gospodarcze stoją także na gruncie w którym udziały ma sąsiad?
  23. Masz bardzo duży salon którego funkcje dałoby się upchnąć na o wiele mniejszej przestrzeni. To potem ma przełożenie na wciskanie pomieszczeń typu wc w przypadkowych miejscach. A przy rodzinie 2+2 przydałyby się w zasadzie dwie łazienki. Wc kosztem garażu bez problemu da się zrobić. Starczy ścianka działowa (ocieplona od strony garażu) i dodatkowy otwór w ścianie nośnej na drzwi, co wymaga tylko doprojektowania nadproża. Dla mnie wadą tego projektu jest lokalizacja garażu - w środku bryły, którą będzie wychładzać. Wolałabym w tym kierunku:
  24. Napisałam kategorycznie, bo jestem pewna, ze nie ma żadnych ustaleń. Gdyby były to wówczas Gargamel1 nie musiałby zadawać pytania. Całe problemy biorą się z faktu, że ludzie nie czytają przepisów i nie rozumieją czym jest współwłasność. Jakie mają prawa a jakie obowiązki. A już tworzenie regulaminów i umów o zarząd to dla nich kosmos. Na drogę prywatną nie potrzebujesz żadnego zezwolenia, bo to nie jest droga publiczna. To jest prywatna działka użytkowana na dojazd. Jak masz swoją działkę i budujesz dojazd do oddalonego od wjazdu garażu to robisz ustalenia jak dla drogi publicznej? Co najwyżej ustalasz ze współwłaścicielem działki (np. żoną) z jakiej robisz kostki i w jakim budżecie. Współwłasność to nadal tylko działka prywatna. Współwłaściciele, którzy mają przejazd, nie mogą ograniczać prawa przejazdu innym współwłaścicielom. Ustawianie bramy nie wprowadza żadnej zmiany co do funkcji przejazdowej sąsiadującej z nią działki - nie narusza jej obszaru. Brama jest budowana na działce prywatnej.
  25. Współwłaściciel nieruchomości będącej drogą dojazdową do ustawienia bramy wjazdowej (o ile współwłaściciele czegoś sobie nie zastrzegli w umowie o zarząd nieruchomością) Tu wchodzi kodeks cywilny, dział IV. Budowa bramy nie narusza w żaden sposób części wspólnej, która jest przeznaczana na dojazdy do działek (chyba, że w umowie wydzielili na nieruchomości wspólnej parking).
×
×
  • Utwórz nowe...