-
Posty
9 304 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
123
Wszystko napisane przez bobiczek
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 181
-
No ma! Więcej niż te zaniedbane! Ma jak cesarz! Uwierz
-
On tylko ma taką nazwę. Mazurki Chopina grają w Japonii. A schnapsa piją na całym świecie. A pizza Margherita w każdym kraju jest pizza Margherita! Opanuj emocje! Volt i Wat u elektryka podobnie. Ps: Jajcarzysz teraz, prawda?
-
Jak dziesięć lat! Jak! Ma wszystko jak się należy!!! To sadzonka a nie nasiono żeby tak latami czekać Co Ty mi tutaj barszami wyjeżdżasz Milin to Milin. Czy z Ameryki czy z polskiego ogródka działkowego jest Milinem!
-
Przywiozłem go kilka lat temu z chorwackiego targowiska. Taka młoda sadzonka. Zdążył się pięknie ukorzenić, wytworzył gruby pień... I co? Stanowisko cieplutkie, słoneczne, cały dzień ma to co potrzebuje. Ziemia elegancja próchnica, zasilana kompostem, przepuszczalna... A kwiatów jak nie było tak nie ma! Ileż można czekać? Któryś rok już czekam. Jakieś przenosi wady oo rodzicach, że nie kwitnie? Przecież cechy rodzicielskie ma, bo nie z nasiona, tylko sadzonka ze starego, kwitnącego krzewu! Powolutku cierpliwość się kończy.... Co robię źle?
-
Mieszkanie w budynku gospodarczym - legalne?
bobiczek odpisał Native856 w kategorii Porady prawne i finansowe
Zawsze się nad tym durnowatym zastanawiam. Czy jeśli będzie gdzie spać, wykąpać się, coś ugotować - to nie może być już budynek gospodarczy? Postawię w przedsionku grabie, widły i konewkę u już jest gospodarczy? To niech sobie tam stoją. A te wymienione wyżej nie przeszkadzają chyba nazywać go gospodarczym? Czy błądzę i jest coś więcej w ustawach. -
A ja dojrzałem aby sprzedać swój - za duży dzisiaj od kiedy dzieci się wyprowadziły - i właśnie taki oszczędniejszy w użytkowaniu wybudować sobie na stare lata. Ps: Nawet już rzeczoznawca był wycenić, bo nie miałem bladego pojęcia za ile mogę spieniężyć.
-
Było w użyciu kilka profesjonalnych aparatów fotograficznych a i srajfony drogie widziałem pstrykajace. Może tam znajdziecie kilka elegantszych ujęć, żebym się mógł Wami zimowymi mroźnymi wieczorami cieszyć, przywołując wspomnienia. Przy okazji dostanę w końcu od kogoś prywatną wiadomość z pozdrowieniami, a nie wciąż tylko te rachunki za gaz i wezwania od komornika.
-
Ten się rozpisał jak zawsze Dzięki. Narka. Spadaj. Ja chciałem wszystkim serdecznie podziękować za to że pozwolili mi się wygadać, nie zwracali uwagi na głupkowaty, głośny rechot i że przekonywująco udawali swój zachwyt nad graniem na gitarze bez struny. Było zarąbiście! Dzięki jeszcze raz. Ps: Barka trochę zepsuła nastrój czepianiem się o dwa łyki herbaty z kufla, ale składam to na karb podpasek i kobiecych tych jak to tam się określa - "trudnych dni" Skromność to Twoje drugie imię, prawda? Teraz już tylko pykną Austrię, pożrą żabojadów i jedziemy dalej z tą imprezą!
-
To może i ja z racji wolnego czasu wpadnę wcześniej? Się pointegrujemy z Dagą i Dragonem tak, że nikt po 19.00 nie będzie chciał się przyznać że się kiedykolwiek znaliśmy Gupia Znasz mnie. Piwo najtańsze otworzysz darmowe i już masz Choćby w sejmie jak czytam Aaaaaa... To będę miał co opowiadać przy stole. Nie wierzycie Uwierzycie miało być.. Dobra. Rychtuje wędki
-
Bój się Boga Cooli! Ceremonia otwarcia piątek 14 czerwca w Monachium Muzyczne show to trio Meduza, a oficjalny hymn Euro 2024, zaśpiewa Ryan Tedder z grupy OneRepublic. Punktualnie o 21:00 Niemiaszki zagrają meczyk otwarcia ze Szkotami. My z Holandią w niedzielę o 15.00 i wtedy na pewno (mam nadzieję ) będę ledwo zipał po Zlocie już w domciu. Do zobaczenia.
-
Kiedyś się zastanawiałem co siedzi w głowie ludzi, którzy trzymają w domowych terrariach jadowite węże, pająki, czy tam w szafkach skórzane maski i pejcze. Później pomyślałem o wędkarzach siedzących po nocach w ulewie czy przymarzającej żyłce do przelotek albo o kibicach jeżdżących do Białegostoku czy Szczecina na półtorej godzinny mecz, czy uczestnikach pieszych pielgrzymek - i zdałem sobie sprawę, że miłość, pasja, mają ogromną siłę i trzeba takich ludzi szanować. Choć niekoniecznie rozumieć. Dotyczy fanek koncertów i festiwali muzycznych, śpiących w namiotach i myjących rano zęby w zimnej wodzie na polu namiotowym i sikających na mozolnie obłożonej papierem toaletowym ufajdanej desce sedesowej Toi- Toiki również
-
Nie wiem jak jest z wiatą, ale z tego co pamiętam garaż w ograniczeniach ma 3 metry od granicy działki z każdej strony i do 35m2 bez potrzeby starania się i pozwolenie na budowę. Tyle. Mój ma 5×6 czyli 30m2 i uważam że jest ogromny. Dodatkowo zabudowane poddasze nad nim czyni naprawdę dużo przestrzeni na wszystko inne, aniżeli 2 stanowiska na auta. Planujesz większy? Zgadza się. Inny znaczy zdecydowanie wiekszy Z naciskiem na "zdecydowanie" Myślę że tylko wtedy, kiedy będzie to komuś przeszkadzać. Mojemu sąsiadowi nie przeszkadzało, że zrobiłem bliżej. No ale ja sobie z nim od czasu do czasu zrobię browara i karmię jego kota gdy jedzie na urlop. Ma sąsiad kota?
- 17 odpowiedzi
-
- wiata garażowa
- blaszak
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Pewnie tak, ale na krótki wyjazd i potrzeby okolicznościowe, proponowałem rozwiązanie niskobudżetowe. A że jest konieczny, przekonałem się laaaaata temu, podczas pierwszej zagraniczneh wyprawy z przyczepą. Kabel przedłużacza dwużyłowy i zwykła wtyczka. Kopali go Niemcy, Włosi i kto tam jeszcze i jęczeli nad nim godzinami No i grill. Tylko gazowy. Jak rozpaliliśmy tradycyjny na węgiel, to poprzychodzili z gaśnicami i siedzieli obok do końca imprezy
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 181