-
Posty
9 677 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
129
Wszystko napisane przez bobiczek
-
Nie wiem jak jest z wiatą, ale z tego co pamiętam garaż w ograniczeniach ma 3 metry od granicy działki z każdej strony i do 35m2 bez potrzeby starania się i pozwolenie na budowę. Tyle. Mój ma 5×6 czyli 30m2 i uważam że jest ogromny. Dodatkowo zabudowane poddasze nad nim czyni naprawdę dużo przestrzeni na wszystko inne, aniżeli 2 stanowiska na auta. Planujesz większy? Zgadza się. Inny znaczy zdecydowanie wiekszy Z naciskiem na "zdecydowanie" Myślę że tylko wtedy, kiedy będzie to komuś przeszkadzać. Mojemu sąsiadowi nie przeszkadzało, że zrobiłem bliżej. No ale ja sobie z nim od czasu do czasu zrobię browara i karmię jego kota gdy jedzie na urlop. Ma sąsiad kota?
- 17 odpowiedzi
-
- wiata garażowa
- blaszak
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Pewnie tak, ale na krótki wyjazd i potrzeby okolicznościowe, proponowałem rozwiązanie niskobudżetowe. A że jest konieczny, przekonałem się laaaaata temu, podczas pierwszej zagraniczneh wyprawy z przyczepą. Kabel przedłużacza dwużyłowy i zwykła wtyczka. Kopali go Niemcy, Włosi i kto tam jeszcze i jęczeli nad nim godzinami No i grill. Tylko gazowy. Jak rozpaliliśmy tradycyjny na węgiel, to poprzychodzili z gaśnicami i siedzieli obok do końca imprezy
-
Pamiętaj, że na campingu, użytkuje się najczęściej gniazda CEE. Potrzebna więc będzie również wtyczka CEE, czyli typ E, (taka wtyczka z dwoma bolcami oraz jednym otworem umieszczonym pomiędzy nimi.) Standardowy przedłużacz jaki znamy na co dzień, może okazać się przydatny tylko z taką wtyczką. Poszukam w garażu. Jak przypomnisz, zabiorę na Zlot, albo kupisz sobie sama. https://electro24.pl/pl/p/Adapter-kempingowy-CEE-przejsciowka-230V%2C-wtyczka-z-gniazdem/9248
-
I mi! Nie żebym się wtrącał za bardzo w dyskusję, bo wolę chyba jednak tylko poczytać, analizę zostawiając dla siebie. Ten jeden jedyny raz napiszę. Rozpędziłeś się. I to w dwóch zdaniach, dwa razy. W tych wytłuszczonych.
-
Też zawsze myślałem że to jedyny sposób.
-
I po co te złośliwości o fryzjerze? No po co? Pytam! Poza tym nie każdego stać jak Ciebie. I fryzjer, i nogi moczone w cytrynach..... Po co to wypominasz! Moim priorytetem był stomatolog 3 razy przed zlotem i na więcej nie starczyło, więc daruj sobie uszczypliwości o fryzjerze. Ty nie masz pić do mnie. Ty ze mną masz pić jak przyjadę. No ale sama widzisz. Ty przynajmniej wylosowałaś do spania Dragona. A ja to zawsze tak.... pechowo jakoś Michał mnie z niewiedzy wtedy wytargał.
-
Jakby to napisać...... No nie! Ja miałem kiedyś podobnie straszny dyskomfort. Chyba któraś "Jeśka" (ta pod Zawierciem" I spałem razem we dwójkę w jednym łóżku. Tak! W jednym łóżku! I nie miałem pretensji, bo było duże i wygodne. Miałem wtedy pamiętam, ogromny żal - że to facet był, a konkretnie @coolibeer. Trzy tygodnie chodziłem zły, że nie wylosowałem wtedy którejś koleżanki z forum. Ale się nie skarżyłem. Wyjąłem zapałkę bez łepka - trudno.