Skocz do zawartości

bobiczek

Uczestnik
  • Posty

    8 221
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    99

Wszystko napisane przez bobiczek

  1. Nie. Nie kupuj gotowca. Wytnij z walającego się na budowie styropianu takie wkładki dopasowane w otwór kominowy. Komin opaską drewnianą obłóż wokół sztywno. Zalej wszystko betonową wylewką za 10 zeta. Jak wyschnie - zasmaruj przed deszczem, słońcem czym tam jeszcze pozostałościami z wiaderek. I ciesz się dobrze zrobionym czapom do której nie będzie się dostawał deszcz, roztopy i cała reszta... Piszemy wciąż oczywiście o kominie wentylacyjnym, który ma na samym końcu otwory boczne - prawda?
  2. Dziękuję za konstruktywną jak zawsze dyskusję i dobranoc.
  3. No i po wuj tak piszesz ironicznie. Inaczej jest dobrze o tym wiesz. Nie chodzi wcale o to aby dokooptowywać do Azji Skąd te dane. Taki pomysł, tak?
  4. Czytam właśnie, że uprawnienia do emisji CO2 są coraz droższe - trzykrotnie wyższe niż wiosną 2020 r. i 12-krotnie wyższe niż przed czterema laty. Logicznym jest że przełoży się to na ceny nie tylko samej energii, ale droższa energia oznacza także droższe produkty i usługi. Mam nadzieję że elektrownie się zbuntują przed tym rozbojem i przestaną kupować te limity na CO2 i nie będą produkować prądu. Jak ludziom zabraknie energii to się oczy wszystkim otworzą. I to bardzo szeroko. Trzeba wyjść z europejskiego systemu redukcji CO2 bo inaczej zaprowadzi nas do epoki kamienia łupanego a 95% społeczeństwa będzie wykluczona energetycznie. To jest jakieś wariactwo. https://www.wnp.pl/energetyka/co2-po-60-euro-spelniaja-sie-najczarniejsze-scenariusze,490227.html?fbclid=IwAR0rizCusaLB3E_WPGr3z3bWyDhquhPWzRBZlhdGYe44_kY82OkwcEa_mP4
  5. Przerabiam teraz ten sam problem. Rozszczelniła się rurka PP dla zimnej wody położona w podłodze. Ściany z gipsowym tynkiem wchłonęły duże ilości wody, która rozeszła się w bruzdach pod instalację CO. Schnie to już wszystko 3 miesiące i końca jeszcze nie widać. Ograniczam się na razie do zeskrobywania szpachelką pryszczy i czekam aż ściany będą całkowicie suche, aby naprawiać i malować. Podobny problem miałem zimą (ta sama rurka uszkodzona, tyle że jakieś 30 cm dalej) wtedy wszystko wysychało szybciej, ponieważ rurki instalacji CO grzały, jednocześnie susząc zalane miejsca. Teraz kiedy ogrzewanie nie działa proces wysychania trwa o wiele, wiele dłużej.
  6. Nie daj się. Pierdzenie o programach, o ekologii, o priorytetach, zachętach, chwalenie się tym wszystkim a potem takie kuriozum jak u Ciebie.... Nie daj się. Sprawdź wszystkie możliwe ścieżki i udowodnij tym betonowym urzędnikom, jaki jest cel programu i na czym ma polegać efekt końcowy. I skoro ten efekt uzyskano, to niech się odczepią!
  7. Jeśli tak, to pięknie! Przez kilkanaście lat jak mieszkam na wsi, tylko 3 razy zdarzyło się go obserwować przy skrzynkach z kwiatami na werandzie. Jest fantastyczny. Rozkminiałem go z pomocą internetów, pisali że odlatuje na zimę! Jak ptak! Dbaj o larwę @aru
  8. Co Wy na to? https://www.salon24.pl/u/statystyk/1156436,wielki-boom-na-wegiel-na-swiecie-ida-zlote-czasy-dla-kopalni?fbclid=IwAR2SoYb7Z--vuxSkfr8VFUP6xJmuecRacN7XZMrD3lJAxj92cZGWzXXmGPw
  9. I chyba mają takie prawo. Jak znam życie projekt budowlany, nie jest przeznaczony do wglądu dla kupującego nieruchomość. On pewnie dostał na papierze gwarancje zakupu mieszkania bez wad, jakiś szczątkowy projekt usytuowania wnętrza - i tyle. Myślę że możesz pogadać z kierownikiem budowy i nadzorującym budowę i przekazać im swoje spostrzeżenia i ewentualne zastrzeżenia co do projektu i jego wykonania. Zrób to w formie pisemnej i zobaczysz czy będzie jakiś oddźwięk czy nie.
  10. Nie wierzę w to co piszesz. Wpadnij tam do mnie na chwilę, to się przekonasz jak to się robi w majestacie prawa.
  11. Duże znaczenie ma wysokość przebiegu planowanej trasy. Jeśli będzie zdecydowanie niżej w stosunku do Twojej działki - nie będzie źle. Jeśli będzie usytuowana wyżej - to już gorzej. Wiem z doświadczenia, że jeśli droga poleci górą, najgłośniej mają Ci usytuowani względem niej w odległości 300 - 500 metrów. Dochodzi kwestia ewentualnie planowanych tam ekranów. One również dużo zmieniają w kwestii potencjalnych hałasów a usytuowania i odległości działki względem planowanej drogi.
  12. Jeszcze musi udowodnić kto podlał rośliny. Jeśli jest do nich dojście, mógł to zrobić ktokolwiek. Nawet od strony jego posesji.
  13. Kawał dobrej roboty. Powiem Ci dlaczego potrzebnej. Ano po to - abyś miał za kilka lat co robić. Szlifować, impregnować - jak ja teraz swoje drewniane przęsła tarasowe, te na ganku, bramę garażową i bramę wjazdową. Roboty moc, moc pędzlowania, zamiast na rybach siedzę, szlifuję i maluję
  14. Nie mogę zdradzić. O kufa i ja pierduole. Rozszyfrowałeś mnie. Czuję się...... czuję się..... No tak się chyba czuję. Tak! Dokładnie tak się czuję i tak bym wyglądał gdyby ktoś mógł moje samopoczucie nakreślić po Twoim wpisie.... Pozdrawiam @animus Pisz i diagnozuj częściej. Okropnie mi się spodobało
  15. Sam widzisz że napisałem tam w moim poście "dla równowagi" - czyli zareagowałem i odpowiedziałem na pierdoły wcześniejsze. Bo tak twierdzi "Polityka"? A ja mam z Money taki. "Na pokładzie nie znaleziono nic niezwykłego" - informuje Ryanair w oficjalnym stanowisku przesłanym redakcji money.pl. Firma reaguje na porwanie swojego samolotu i wymuszone lądowanie na lotnisku w Mińsku" https://www.money.pl/gospodarka/bialorus-porwany-samolot-ryanair-w-minsku-jest-stanowisko-firmy-6642837242841856a.html I co teraz? Poza tym trochę wyjaśnia to zagmatwane tłumaczenie stosowne rozporządzenie i regulacja z linku https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/konwencja-urzadzajaca-zegluge-powietrzna-paryz-1919-10-13-16868315/roz-2 Z tego wpisu ( a przeczytałem uważnie) to zrozumiałem że Cytuję: Dokonując wpisu rejestrowego stwierdza się tożsamość danego egzemplarza, określa właściciela i ewentualnie użytkownika, a także ustanawia się polską przynależność państwową." Czyli tak jak z moim pontonem na ryby. Jest zgłoszony i ma wykupione stosowne pozwolenia do użytkowania (pływania) w Urzędzie Marszałkowskim. Ma nadany numer boczny, który musiałem trwale na niego nanieść. Ale jest mój, czyli Pawła! I ja za niego odpowiadam, ja go użytkuję, ja go konserwuję, pompuję i spuszczam z niego powietrze. Jest mój! Nie za bardzo zrozumiałem "o co coman"
  16. Oooooooooo, przepraszam uprzejmie, ale nie zgadzam się. Jakie to spreparowane, obraźliwe czy też broń Boże nieprawdziwe informacje zapodawałem? Mało że na pewno nie spreparowane, to często bardzo bardzo mocno sprawdzane i uzyskiwane z wiarygodnych źródeł (przeważnie na stronach "gov-u" sprawdzanych) Więc nieprawda. Bzdura. Wiem że społecznościowe portale nie są otwierane przez osoby które ich nie użytkują, dlatego nigdy nie wklejałem linków otwierających się tylko ich użytkownikom. Portal jak portal. Wczoraj dzięki niemu mój kumpel odnalazł klucze, które zgubił podczas spaceru z psem do paczkomatu. Cały plik kluczy - do biura, do mieszkania, do garażu..... Zadzwonił do mnie szczęśliwy i przekonany o sile "fezbuków" i radości z jego posiadania, bo wymienianie iluś tam wkładem w drzwiach byłoby katastrofą. Sam więc widzisz że zdania mogą być rozbieżne.
  17. Się jednak zestarzałeś, ja pierdziule!
  18. Pójdę dalej twoim tokiem myślenia i napiszę coś popularnego dla samorządów. Po co budować nowe drogi, skoro stare dziurawe, zalane wodą i błotem są bezpieczniejsze! Zostawmy jak jest! Niczego nie naprawiajmy i nie budujmy. A pieniądze zostawić na inne cele, minus 15% dla mnie za pomysł
  19. Słabo wyjaśniasz. Ja temat przerabiałem, ale takie info to zagmatwane jest. Trza pisać prostacko. Zajęcie pasa drogowego to nie aż taki wydatek. Opłata plus wynajęcie barierek i znaków drogowych A sam przewiert - hmmmm...będą koszty, a jakże Pytanie - komu to ma służyć? Jeśli inwestor chce budować - wydatki czasem być muszą
  20. Będzie widać. Nie ma innej opcji. Chociażby przez efekt starzenia się ściany i farby - tej malowanej wcześniej. Proponuję ją wykorzystać poprzez zmieszanie z nowo kupioną. Dojdzie kilka litrów, nie będzie różnicy. Chyba tylko tak to się uda. Pojemnik który pomieści nową i starą, wymieszać solidnie - i jeśli nie była ta stara przemarznięta, czy tam z kożuchami przeterminowana - wykorzystasz bez stresu
  21. podobnie chciałem się podpytać o impregnat. Schowałem na zimę w turystycznej lodówce w garażu - ale chyba niestety przemarzł. Nawet nie chyba - na pewno. Nie wykorzystam już go absolutnie, albo pierniczyć i smarować nim ściany?
  22. Też zacząłem czytać z zainteresowaniem, a później mój zapał lekko przygasł
  23. ebłem po przeczytaniu wpisów Chyba nie oczekujmy od autora ad vocem
×
×
  • Utwórz nowe...