-
Posty
9 653 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
129
Wszystko napisane przez bobiczek
-
musowo musowo niekoniecznie przyda się na chuiCito Proszę! Przestań! Tiaaaaa, będziesz dzwonić i czytać. Jasne. Żeby bajzel oglądać. Weź. Po ciemku właź, spać się kładź, będzie raźniej. A nie oglądać.... Będzie piwko, wódeczka, będziesz zmęczona - zatyczki zbędne. Pisałem wyżej. Nie żadne spirytusowe popierduly. Solidna butla i kuchenka na 2 palniki. I jednorazowe naczynia i sztućce plastikowe. Żebyś nie musiała w kolejce do mycia naczyń w zimnej wodzie czekać. Papierochy weź z filtrem, a nie kremy drogie nieprzydatne..... Po seksie przydatne. Gumofilce Zawsze się sprawdzą Klapki zawsze, ale na cholerę się rano po imprezie oglądać, wiesz tylko Ty! Hm. Że niby do czego..... Pierwsze słyszę, ale ok. Pokaż co to i jak działalo. Jasne. Materace sprawdź czy nie dziurawe i w połowie nocy nie schodzi powietrze, korki czy mają do zatkania i pompka dobra, żeby płuca nie wyskoczyły! Baw się dobrze. Ze dwa duże najtańsze znicze weź z sobą. Jasne szkło. Takie wiesz, jak na cmentarz. Zobaczysz że się przydadzą. Podziękujesz po powrocie.
-
Nie ma najważniejszego. Butla gazowa i palnik z czajnikiem żeby zrobić rano kawkę. Kupować na kilka dni nie warto. Pożycz od kogoś, kto ma. Ja mam Do butli po kolacji wkręcasz solidną lampę gazową Żeby do kielonków lać po równo. Parasol taki duży pożycz od kogoś. On robi robotę nad stolikiem turystycznym. Nie lecą z góry paprochy. I cień daje w ciągu dnia
-
Niestety. Moja wisteria. Zazieleniła się obficie, kwiaty opuściła i już. Obciąłem już połowę, tnę resztę. Tu nie ma na co czekać. Cudu nie będzie.
-
One żyją, są zdrowe. Tylko przyczerniały i liście obwiędłe jakieś. I się zastanawiam. Zostawić, czekać czy po prostu obciąć to wszystko i już. Bez kwiatów by było w tym roku.
-
Czarne, przywiędło od dołu do góry. Nie wiem czy ciąć od dołu, trudno. Nie będzie kwiatów. Ale chyba i tak ich nie będzie
-
-
Hortensje ogrodowe. Mam je i rozmażan id lat. Tnę tak, że zawsze mi pięknie i obficie kwitną. Wiosenne cięcie zrobiłem, wegetacja ruszyła - i zonk. Wszystko oklapło, przywiędło, wygląda okropnie.
-
Witajcie. W tym roku wegetacja ruszyła zbyt wcześnie. Co będzie z owocami, to się pogodzę, trudno. Ale okrutnie ucierpiały moje hortensje. Pierwszy raz spotkała mnie taka sytuacja i nie za bardzo wiem co robić. Zostawić? Czekać? Ciąć - a jeśli tak to w którym miejscu. Może ktoś doradzić? Zaraz podeślę zdjęcia.
-
Unia już ma swoje nowe priorytety. Natomiast może się też zdarzyć, że nie będzie świecić słońce i wtedy ceny za energię wyp***li w kosmos Ja tam w zeszłym sezonie wymieniłem kocioł dwufunkcyjny na nowy kondensat, przerobiłem instalację, zapłaciłem, gwarancję dopłaciłem żeby mieć spokój i wuj mnie decyzje obchodzą Pani Ważnej Urszuli.
-
Minęły trzy godziny i proszę! Jest moc, jest siła, jest napięcie i niesamowita energia! Super! Super forum Buduj Dom i redakcja miesięcznika! Będzie teraz kibicowsko, uwaga! Nigdy nie zginie! Periodyk nigdy nie zginie! Nigdy nie zgiiiiinie! To forum również nie zginie!!! Nie dziękujcie. Zaśpiewam jak się spotykamy