-
Posty
9 906 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
142
Wszystko napisane przez bobiczek
-
Instalacja elektryczna - stawki wykonawców
bobiczek odpisał Pomocnik w kategorii Budujemy Dom - komentarze
nie przesadzaj Ja sie domyślam o co chodzi. Dobrze wiesz - że przeważnie w kosztorysie instalacji elektrycznej - wykonawca liczy "za punkt" Czyli za włącznik, gniazdko, skrzynkę bezpiecznikową dodatkową, rozdzielnie prądu..... Też dzisiaj dla mnie to głupie - no ale jakoś próbują inwestorowi kosztorys zrobić. Ja robiłem inaczej - ale i elektryk był kumplem. Policzył kable przez metry i średnice. Ilość otworów pod halogeny i całą resztę. Do tego papier o zerowaniu wymagany Projekt. Co mi włoży do skrzynki za zabezpieczenia i ile ich będzie. Przyszedł na piwo - usiedliśmy. Ustalił cenę za całość Zgodziłem się I fachowo wykonał w moim budowanym domu instalację elektryczną od A do Z-et. Miałem tez pewność - że z racji jej wykonania i solidności o którą dba - oprócz tego że dostarczył zdjęcia instalacji przed tynkowaniem, która bardzo przydała się w trakcie poprawek i kucia późniejszego które często sie zdarza - mogłem do niego zadzwonić kiedy będąc na urlopie wyładowania atmosferyczne sfajczyły tanie transformatory pozbawiające prądu dom - a on tam podjechał do tych którzy mi go w tym czasie pilnowali i odpalił elektrykę. Transformatory tanie kupiłem sam - bo oszczędziłem - elektroniczne. Te które włożył on ( droższe, z uzwojeniem miedziowym) wytrzymały burzę. Bierzcie zawsze fachowca - a nie tańszego ciut pana Edka co elektrykiem był na kopalni i zrobi wszystko , a jakże by nie zrobił..... -
dokładnie jak u mnie przy zerowaniu terenu - na ostatnim słupku 2,2o róznicy:) Jak miałem to zasypać - to wolałem przerzucić piach i urodziła sie piwnica. 49 metrów
-
Bobiczka dom - autostradą rozjechany
bobiczek odpisał bobiczek w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Powyżej wspominane pozwolenie na budowę. O tym że Uchwała Rady Miasta została podjęta w sposób budzący wątpliwości, może świadczyć wydanie takiej decyzji. Proszę zwrócić uwagę na daty pozwolenia. Decyzja uprawomocniła się dokładnie w dniu wydania uchwały, rozjeżdżającej ten dom koparkami. Tego nowego domu już nie ma. Stał dokładnie w pasie drogowym - i krótko po jego zasiedleniu, został wyburzony.... -
Kradzieże na budowie - jak sobie z nimi radzić?
bobiczek odpisał Redakcja w kategorii Z życia wzięte...
no to mając pewność - że kupiłem materiały budowlane uczciwie - okazyjnie - idę za 3 dni do kościoła na mszę niedzielną. msza się kończy - ogłoszeniami parafialnymi.... I leci z głośnika! " W czwartek złodzieje - ukradli z naszego parafialnego cmentarza - 12 krawężników" A ja od razu - jakby mnie grom powalił!!!!!!!!!!!!! SKUR....NY! wozili to całą noc dziecięcym wózkiem na tak ogromnej skarpie.............. Podjechałem do proboszcza, odsiedziałem się (Proboszcz był na uroczystości Bierzmowania w sąsiedniej parafii) podjechał - lecę co sie stało? idziemy do Kancelarii "Księże Proboszczu - wiem gdzie są te skradzione krawężniki" tak? gdzie są? "U mnie - na mojej budowie" kurcze.... zapłaciłem i oddałem 3 razy tyle, ile takie krawężniki kosztują w betoniarni.... To były na pewno - najdroższe krawężniki w Polsce! -
Kradzieże na budowie - jak sobie z nimi radzić?
bobiczek odpisał Redakcja w kategorii Z życia wzięte...
było tak gostek zaufany - robił u mnie od dawna - pyta czy chcę drogowe, grube krawężniki - za połowę ichniejszej ceny. CZUJNY - pytam jak to jak to i skąd. "A bo wie szef - poprzednik nam nie wypłacił kaski, rozliczył się w materiale" Ok Wierzę, ale jestem czujny! "Mamy to w garażu złożone". Podjeżdżam pod garaż wskazany - gostek leci do klatki schodowej do kumpla po klucz. Wraca rozczarowany. "Szefie - nie ma go w domu" Nie mam czasu mówię mu - 'wiesz co - kumpel przyjdzie, to załadujcie " No i zostawiłem samochód mój dostawczy pod tym garażem. Ale Ale...... Nieufny - objechałem sobie wieczorem osiedle - czy czasami nie ma w okolicy jakiejś budowy. Z krawężnikami. Nie było. Rano jestem w robocie - wpadają po południu zadowolone chłopaki - "Szefie załadowane, załatwione..." Jedziemy na moją budowę - rozładowane, zapłacone pół ceny.... Kontynuować? -
Bobiczka dom - autostradą rozjechany
bobiczek odpisał bobiczek w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
na tej sesji - dziwacznie zwołanej - zaszczycił wszystkich ówczesny Dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z Katowic- niesamowite - prawda? Po co? No po co? Takie odwiedziny? Dyrektora? latem, w życiu nie słyszałem, no ale siedział i obserwował....decyzję Ówczesny Przewodniczący Rady Miasta - wyssssssssssssssyczał mi w kuluarach "no o co Wam motyla noga chodzi! I tak będziecie ją mieli u siebie ( autostradę). I miał rację. Uchwałę podjęto. Podziękowania nawet były - za jej uchwalenie... Prawda że są przepiękne? nie chcieli się pogodzić mieszkańcy zainteresowani na takie dictum wydane przez Radę Miasta.......... zaskarżyli je do sądu Sąd Administracyjny - uznał skargę za zasadnie wniesioną, i uchylił decyzję podjętą przez Radę (skorumpowaną chyba) Miasta... obrzydliwym było - wydawania dokładnie w tym samym czasie pozwoleń na budowę - które uprawomocniły się urzędniczą decyzją- w kilka dni po sesji wydającej w swoje decyzji bzdurną i niespójną uchwałę - scan dokumentu jutro.. -
Bobiczka dom - autostradą rozjechany
bobiczek odpisał bobiczek w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
no i polityka się zaczęła........i prywata Ówczesna Rada Miasta i jej ówczesny Prezydent - zwołują pospiesznie, w okresie wakacyjnym sesję, w celu uchwalenia uchwały...... nie zrozumiałej dla nikogo -
Bobiczka dom - autostradą rozjechany
bobiczek odpisał bobiczek w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
1999rok - prawomocna decyzja ówcześnie odpowiedzialnego za budowanie autostrad MSWiA - i Ministra odpowiedzialnego za wydanie decyzji lokalizacyjnej co do budowanego w planie odcinka autostrady A1. Wtedy to on był decyzyjny - i swoją decyzją spowodował 100% pewność, że nabywam pod budowę mojego wymarzonego domu działkę - wolną od jakichkolwiek w przyszłości zawirowań....no i z dala od autostrad... piękną zieloną z dala od zabudowań pewną - w zakresie swojego położenia - że nikt mi niczego nie wybuduje obok z boku, z tyłu, z przodu - z racji jej położenia w terenie... zakupiłem - budowę zacząłem jak każdy z Was - po jej zakończeniu na taras wychodziłem na bosaka przeciągając się - zachłysnąwszy się powietrzem świeżym się przeciągać w pidżamie zacząłem - i mnie skręciło lekko w lewo - to wciąż miałem tak budowałem jak wszyscy - system gospodarczym z wielkim trudem pobudowałem - tak, żeby satysfakcję mieć.... -
Kradzieże na budowie - jak sobie z nimi radzić?
bobiczek odpisał Redakcja w kategorii Z życia wzięte...
nikt mnie nie przebije - we opowieści o kradzionych krawężnikach z miejscowego cmentarza - dostarczonych na mój plac budowy. mam ? rozwinąć wątek? -
dziwne to w kontekście artykułu z dzisiaj, nieprawdaż? http://www.24kurier.pl/W-Kurierze/Makulatu...i----niechciana pożądany a niechciany......
-
trudno się nie zgodzić Ostatnio zaprzyjaźnione przedszkole poprosiło mnie (z racji posiadanego pojazdu dużego) do wywiezienia makulatury, którą dzieci przez rok solidarnie i w poczuciu dobrze spełnianego obowiązku - znosiły Uzbierało sie ponad pół tony Musiałem to załadować, rozładować, dostarczyć, posegregowane było na kolorowe, kartonowe i co tam jeszcze..... 15 gr za kilogram Dołożyłem końcówkę kwoty ze swoich żeby nie rozczarować pań przedszkolanek - i przy okazji przeszła mi ochota do zbierania makulatury....
-
zawstydziłaś mnie......
-
no nie - jak masz Technikum Rolnicze jak były Premier - to też się liczy.......
-
przynajmniej skończona Zasadnicza Szkoła Rolnicza
-
Kąt nachylenia dachu
bobiczek odpisał lee w kategorii Pokrycia dachowe, więźba i rynny, okna dachowe
bym tanio to zrobił na budynku gospodarczym - płytami onduline Podparcie mają dostateczne -
wiem dlaczego mój kumpel ciągał odpowiednie przewody YAKY - od piwnicy aż na drugie piętro. musiał nacinać schody, chować tam ta kable, później to klajstrować...... Udało mu się - jednorazowo Ale to było dość dawno Myślę że dzisiaj nikt takiej zgody w SM nie wyda...
-
ej! a ta urzędnicza miernota - to ona zdaje sobie sprawę z tego co Ci dostarcza w formie na piśmie?
-
też tak zrozumiałem jak Mhtyl doradzić konkretnie i prawidłowo można - ale jak się ma wiedzę co do zadanego pytania spróbuj konkretniej z zdjęciami
-
kategoria gruntu - równie ważna
-
to ile Ty tych drinków dzisiaj wypiłeś???????? jaCię.......
-
Bobiczka dom - autostradą rozjechany
bobiczek odpisał bobiczek w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
mróz i śnieg ponownie nie pozwala na realizowanie. A My - zapytamy Było od 1 czerwca do zimy czassssssssssssssu dość? Było? Do listopada - posprzątać? A ten biały dziwaczny syf żółtawy w kolorze w kanale odpływowym - w zastępującym go Potoku Rokitnickim.... Ma powodować co...... ta - co przyjechała na szybko robić porządek zgodnie z protokołami się mnie kuraważ wnerwia....Zapewnienia były ze strony inwestora i GDDKiA odnośnie dróg dojazdowych - w ramach realizowanej inwestycji - że wszystkie drogi ujęte w kontrakcie jako te które dotyczą realizowania budowy i zniszczone w trakcie realizowania inwestycji - zostaną odtworzone co do ich poprzedniego stanu. Poprzedzającego realizowaną inwestycję. Ma gmina (podobno)podpisane z wykonawcą w tej ocenie umowy. Obawiam się czy jej dzisiejszy odczyt, spełni wymagania prawne dotyczące odtworzenia stanu poprzedzającego budowę - w związku z wydaną decyzją Wojewody o zakończeniu prawomocną decyzją prac związanych z wybudowanym odcinkiem. Absolutnie w protokołach potwierdzających wydanie tej decyzji - nie wspomniano o realizowaniu naprawy dróg gminnych dotyczących procesu budowlanego w zakresie których były użytkowane. Najgorsze jest to - że o ile można dochodzić zrealizowania remontu dróg gminnych związanych bezpośrednio z budowanym pasem autostrady - o tyle okoliczne drogi dojazdowe - nie mają szans na zdobycie takiego statusu. PS: odnośnie zgłoszonych zastrzeżeń się na drugi dzień - pojawiły sprzęty porządki robić... i je robi - wciąż już 3 dni...