-
Posty
9 666 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
129
Wszystko napisane przez bobiczek
-
Piczu - rok po oficjalnym zamieszkaniu w jednym, podjął nowe wyzwanie - jestem pod wrażeniem...... autorushd - nie daj się reklamodawcy oknapcv wyrolować odnośnie swojego avatra https://forum.budujemydom.pl/oknapcv-m38114.html
-
i choinka zapachowa za 3 zeta
-
Bobiczka dom - autostradą rozjechany
bobiczek odpisał bobiczek w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Oczywiście musiałem jak My wszyscy do pozwolenia na budowę postarać się o dokumenty - wymagane przez wydziały Urzędu Miasta. Musiałem otrzymać w ramach uzgodnień - pozwolenia na przyłącza potrzebne przy budowie domu jednorodzinnego (prąd, woda, gaz), otrzymać warunki zabudowy, zgodę sąsiadów na planowane zgodnie z projektem budowanie, przygotować i sporządzić plan zagospodarowania terenu....... Uzgodnienia z TPSA. Z jednostką niedaleko umiejscowioną wojskową - w zakresie jej urządzeń radio lokalizacyjnych. Z zakładami energetycznymi i gazownią - odnośnie umiejscowionych w terenie przyłączy.... Wymagano ode mnie również opinii konserwatora zabytków. Nie wymagano natomiast opinii instytutu górnictwa - z racji położenia działki objętej terenem poza wpływem oddziaływania szkód górniczych. Zbierałem wymagane dokumenty prawie rok. -
Bobiczka dom - autostradą rozjechany
bobiczek odpisał bobiczek w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
zacząć trzeba chyba tak - zostaje wydana decyzja Ministra MSWiA czyli Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji - odpowiedzialnego w tym czasie - za wydanie wskazania lokalizacyjnego, dla planowanej autostrady A1 na odcinku Łódź (Tuszyn) - Gorzyczki -wskazanie lokalizacyjne MSWiA 9/99 z dn. 31.12.1999. Dotyczy wskazanie z racji jej przebiegu, również śląskiego odcinka bytomskich Stolarzowic. Mając pewność co do prawomocności decyzji - zakupiłem działkę budowlaną, w celu pobudowania nieruchomości zabudowanej wraz z przynależną zakupionej działce - częścią rekreacyjną. -
a czego Wy sie tutaj tak obrażacie nawzajem w tym wątku? Przecież jeszcze tylko 5 dni - i niedziela, ej!
-
mhtyl! powiem więcej zabudowa czasami zależna jest tylko od dobrej woli sąsiadów i przychylności uchwalonego PZP danej gminy
-
Szukam domu/ działki
bobiczek odpisał moniakatastrofa w kategorii Sprzedam / Kupię / Oddam / Zamienię / Przyjmę
myślę że ze względu na wybrany Nick - będziesz miała problem ze znalezieniem chętnych na zrealizowanie transakcji -
Postanowiłem i ja - zgodnie z podpowiedzią Redakcji że to dobre miejsce będzie - założyć w końcu swój wątek. Będzie troszkę inny - bo mało w nim optymizmu będzie. No ale nie każdy wątek dotyczący budowania swojego domu i związanych z nim perypetii, musi obowiązkowo być radosny. Najtrudniejsze - zacząć. No więc zaczynam..... Od piosenki może, bo wydaje mi się że tak będzie chyba najtrafniej. Oczywiście piosenka będzie tak jak cała reszta, czyli mało budująca dla budujących. Pozdrawiam
-
piszesz o domkach czy o koziołkach po Championie?
-
no nareszcie - bo już się tak ześmierdłem pod pachami że aż mnie głowa boli - kiedy podjechać? acha - szampon tylko delikatny żeby był, bo wiesz jak jest z moimi włosami, no.......
-
Perypetie budowlane Solange :)
bobiczek odpisał solange63 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
to się Moderator Aleksander ucieszy -
wygląda jak narzędzie do wyrywania zębów
-
z500 - wykusz, +2 balkony....... już mi się nie podoba NEMEZJUSZ - balkonów i okien balkonowych drogich - jeszcze więcej a dom w Rododendronach - dziwactw ma dziwacznych najwięcej chyba na zewnątrz Masz jeszcze jakiś inny projekt w zapasie?
-
jak na pierwszy wpis forumowy - reklama środka - zrobiona naprawdę profesjonalnie. gratuluję.... a ja zapraszam do mojego salonu - nieimpregnowane od początku polerowane gresy - znaczy się od lat 7-miu. Się france brudem nie chcą zajść - nie latam natychmiast wycierać plam rozlanych...... jakieś nietypowe te moje gresy są....... Przestańcie - gres polerowany jest super! to piszę ja - użytkownik od lat "7emiu" gdzie wypadnie na nie glut kominkowy, wyleje się zupa barszcz i rosół, gdzie jeździ się resorakami i się na nich dzieje wiele..... Fantastyczna podłoga - choć widać na niej "fleki" tłuste przydeptane laciem. Ale to chyba widać na każdej podłodze......
-
domu pilnował lepiej - niż długowłosy owczarek niemiecki zresztą pchał się zawsze do środka tak samo jak owczarek.......
-
rozwala - jak kiedyś ktoś będzie robił kalendarz na 2014 rok z psami - kupią za ciężkie pieniądze od Ciebie to foto.
-
Zrobiłem - tymi "ręcami" budę dla mojego Bruna. Polecam wszystkim - dla psiora zrobienie podobnej - będzie Was kochał za nią do końca (swojego) życia na 100wę. Sześć dołków głębokich - nie za szerokich - szpadlem na początku, potem wybieranych na kolanach kielnią budowlaną. Uzbrojone resztą prętów po budowie pozostałych - z dowiązanymi w zbrojenie gwintowanymi prętami fi-18, wystającymi ponad gruntem. Zalać porządnym betonem. Belki smarowane starym olejem kilkukrotnie - takie 16X16 - nawiercone otwory na te szpile gwintowane - nasadzić i dokręcić z góry mocno nakrętkami. I jest już podstawa. Do niej słupy na odpowiednią wysokość. Między słupy styropian. W środku na styropian pomiędzy słupy - płyta OSB najtańsza. Środek (posadzkę znaczy się) zabetonowałem wraz z belkami kiedy konstrukcja już była gotowa, oczywiście ociepliłem styropianem, zawsze go po budowaniu zostaje. Wylewka ocieplona betonowa porządana przy sprzątaniu, zamiataniu, zgarnianiu........ Na zewnątrz wykorzystałem panele które miałem na starym mieszkaniu w przedpokoju i jak mi się po latach znudziły zdemontowałem i doczekały się ponownego zastosowania - strasznie niedrogie to jest. Dach z płyty onduline. Oczywiście pod dachem od środka ocieplone płytami styropianowymi. Drzwiczki machnąłem z resztek profili pozostałych po montażu sufitów podwieszanych - zawiaski, zasówka delikatna, żeby super ostrą zimą drzwiczki zamknąć na noc ze zwierzakiem przed super mrozami. Okno - żeby komfort był w ciągu dnia z 2 kawałków plexi - pomiędzy które włożyłem folię kubełkową dla zachowania izolacji cieplnej całości. Od tyłu wygląda tak. Nieduży nakład pracy - zero wydatków - a psy będą Was kochać 2 razy bardziej niż dzisiaj acha... edit jeszcze bo z resztek tych plastikowych paneli - zrobiłem mu szlaban - na kwiatki bo lubił bardzo W sumie jakbym doprowadził energię elektryczną - mógłbym chyba zacząć wynajmować studentom I roku. Osobne wejście. Niezależne lokum. Prywatność jest..... prawda?
-
ja zrobiłem - tymi "ręcami" budę dla Bruna. Polecam wszystkim - dla psiora zrobienie podobnej - będzie Was kochał za nią do końca (swojego) życia na 100wę. Sześć dołków głębokich - nie za szerokich - szpadlem na początku, potem wybieranych na kolanach kielnią budowlaną. Uzbrojone resztą prętów po budowie pozostałych - z dowiązanymi w zbrojenie gwintowanymi prętami fi-18, wystającymi ponad gruntem. Zalać porządnym betonem. Belki smarowane starym olejem kilkukrotnie - takie 16X16 - nawiercone otwory na te szpile gwintowane - nasadzić. I jest już podstawa. Do niej słupy na odpowiednią wysokość. Między słupy styropian. W środku na styropian pomiędzy słupy - płyta OSB najtańsza. Środek (posadzkę znaczy się) zabetonowałem wraz z belkami kiedy konstrukcja już była gotowa. Na zewnątrz wykorzystałem panele które miałem na starym mieszkaniu w przedpokoju i jak mi się po latach znudziły zdemontowałem i doczekały się ponownego zastosowania - strasznie niedrogie to jest. Dach z płyty onduline. Drzwiczki machnąłem z resztek profili pozostałych po montażu sufitów podwieszanych - zawiaski, zasówka delikatna, żeby super ostrą zimą drzwiczki zamknąć na noc ze zwierzakiem przed super mrozami. Okno - żeby komfort był w ciągu dnia z 2 kawałków plexi - pomiędzy które włożyłem folię kubełkową dla zachowania izolacji cieplnej całości. Od tyłu wygląda tak. Nieduży nakład pracy - zero wydatków - a psy będą Was kochać 2 razy bardziej niż dzisiaj
-
albo uparciucha - Bruna
-
Perypetie budowlane Solange :)
bobiczek odpisał solange63 w kategorii BLOGI - dzienniki/kroniki budów
Zauważyłaś Solange jak mało istotny od pewnego czasu stał się okap? Nie wiesz dlaczego -
a do tego jeszcze piffffo i odrobina wódy - i organizm wymaga pobytu w sanatorium co kwartał na 14 dni minimum
-
o to,to..... słusznie tam pod tym zdjęciem ta reszta jest zapisana. Podoba mi sie
-
jak się pali - to skacze się z okna A jak panienka zawoła że mąż wraca - to te przez okno zawsze..... Komu te schody były potrzebne - tego nie wie nikt
-
nie przeczytali instrukcji Wyraźnie było napisane że chodzenie w szpilkach i butach narciarskich - może spowodować..... Sami sobie winni użytkownicy tych schodów