no tak, ale to nie tak miało być, nie tak....................... Przywitałem się tylko z Piczmanem, z Tobą chwilę, poznałem Beatę, pokurzyłem trochę z Jea i Baru - i tyle.......... Wracałem wcześnie - ale nikogo już w ośrodku nie było (i to przed obiadem) - dlatego nie było mi już dane. Ale czułem Was wszystkich. Naprawdę! Było czuć uczestnikami Kulki - w każdym zakątku Brennej Pozdrawiam
trudności miałem z rozpoznaniem. Ależ Ty to masz - a mnie zazdrość momentalna zeżarła i już........