Jak również szambo! I nie wyobrażam sobie nikogo przytomnego, kto zatwierdziłby takie curiosum w planie zagospodarowania. A całe bajanie o rurze osłonowej, uszczelnieniach etc, to pic na wodę, fotomontaż. Bo albo kabel jest już w ziemi, więc jak go wsadzić teraz w szczelną rurę, a jeśli w ziemi nie jest, to po jaką cholerę pchać go przez szambo? Jedyne rozsądne rozwiązanie, to przeciąć go, dołożyć odcinek na obejście szamba, po czym połączyć całość jak Bozia przykazała i zakopać. Łączenie kabli to nic nowego, technologie są opracowane i sprawdzone, łączenia wytrzymują w ziemi nie krócej niż sam kabel.