retrofood

Jakby co, to technologię żona ma gdzieś w kompie, ale teraz przygotowuje szparagówkę do mrożenia, to boję się jej przeszkadzać.

A tej kosiarki nie polecam!

U mnie w starostwie było albo - albo. Albo technologia, albo umowa z firmą. Tylko jeszcze kwestia wywozu azbestu. Musi (chyba) być okreslone miejsce, gdzie odpady zostaną wywiezione. Ale to wszystko powinni powiedzieć Ci w starostwie.

Ja musiałem załączyć rysunki przęseł i opis sposobu wykonania podmurówki, ale to było z pięć lat temu. Widocznie złagodzono wymagania. A kostkę... chyba z zarządcą drogi.

Dostaniesz wezwanie do uzupełnienia wniosku pod rygorem jego nierozpatrzenia. Projektant powinien znać adresy firm, oraz znać technologię prowadzenia robót. Te firmy taką technologią dysponują. A wniosek o dofinansowanie możesz złożyć w styczniu, w gminie. PS. Z jakiego regionu jesteś, bo to co piszesz brzmi jakoś znajomo, jakbyś nad Sanem mieszkał.

Ja musiałem. Przy remoncie starego.

Podejrzewam, że inaczej sie nie da, gdyż stary budynek będzie kolidował w optymalnym usytuowaniu nowego, więc projektant musi go zaznaczyć jako "do rozbiórki". A to pociągnie za sobą konieczność opracowania całej technologii i sposobu wykonania tej operacji.

Przecież musisz wystąpić o pozwolenie na budowę. A w ramach tegoż pozwolenia, projektant opracuje również technologię rozbiórki starego budynku, starostwo to zatwierdzi i to wszystko! A jakie będą te warunki, to przeczytasz w dokumentach.

A uzgodniłeś warianty z zarządcą ulicy? Robiłeś zgłoszenie? Zaaprobowali takie warianty?

Są w sklepach i hurtowniach budowlanych, kosztują parę złotych, więc nie rozumiem problemu. Wybierz kilka, wypróbuj, bo o gustach się nie dyskutuje.

gdzie ten murek i do czego?

Przecież to sprzeczność. Wymogu ponoć nie ma, ale będą określone wymagania... I są określane! Dokładnie takie, o jakich wspomniał Autor. Należy mieć albo umowę ze specjalistyczną firmą, albo w inny sposób udowodnić właściwy technicznie sposób rozbiórki oraz utylizacji odpadów.

Tak w ogóle, jeśli jakieś urzadzenie nie chce działać lub działa niezgodnie z naszymi oczekiwaniami, to wtedy należy przeczytać instrukcję obsługi.

Siatka antyowadzia na okno, mocowana na tasmie rzepowej. Nawet komary nie przelizom. żadne takie, taśma samoprzylepna.

Psa zostaw w spokoju, to poniżej jego godności zauważać taką maliznę, ale kot to szmaciarz. Mój czarnuch chociaż już emeryt, ale nawet muchy gania w powietrzu i nie waha się skoczyć z szafy na żyrandol, aby ofiarę upolować.

Żeby sól na ciepło wpierniczała karoserię?

Proponuję coś takiego:

Po co w tych drzwiach jest judasz?

Mnie się też wydawało, że te troszkę cienia to sie przyda... A teraz połowa podwórka usłana dywanem kazdej jesieni...

Przede wszystkim mniej stresu, z tego się nie strzela. Ja mam żerdzie 7x5 , długości 4,60 metra, na których spoczywa cała winna latorośl i się nie przejmuję, a Ty dajesz pancerne belki i drżysz...

Widocznie ten zjazd masz pod górkę.

Ale kopuły podobają się też innym...

Oj, nagrabisz się liści, nagrabisz...

Nie, wśród przyszłych kierowników budowy, bo też będziesz musiała takiego mieć.

Bo my z bajbagą piszemy o zupełnie różnych sprawach. Ja piszę o sposobie postepowania, a Rysio pisze o szczegółowych rozwiązaniach. Acha, na adaptera nie szukaj architekta, tylko buowlańca konstruktora, co za durna mania ludzka, że całe swoje szczęście widzą w architektach. To są ludzie nie od rozwiązań konstrukcyjnych!!!!!!!!