-
Posty
25 391 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
481
Wszystko napisane przez retrofood
-
Tak właściwie sam to doskonale zdiagnozowałeś i wyciągnąłeś wnioski. "pod wpływem erozji pękają , a zaprawa która je łączy kruszy się i wypada" - nic innego, nic innego, diagnoza pełna. "Całość chyba ma już dość i pod wpływem grawitacji opada" - też mam już dość i coraz częściej się przewracam. C'est la vie... "jest możliwość powstrzymania tego procesu jakimiś środkami , czy trzeba to rozebrać , zburzyć i zrobić na nowo ?" - jak zawsze w podobnych przypadkach. Reanimacja trupa jest dwa razy droższa niż zrobienie od nowa, możesz wybierać.
-
Sens i logika będzie wtedy, kiedy Mierzący będzie sobie zdawał sprawę z tego co mierzy i czym się to różni od tego, co mierzyć chciał. Oraz czym się to mierzyć powinno. W dobie zasilaczy impulsowych traktowanie wszystkiego jakby było zasilane sinusoidą jest sporym nadużyciem.
-
Ja spotkałem takie panele, które nie stukają dzięki temu, że nie są przyklejone do podłogi. Przyklejony zaś miałem parkiet. Stukało. I trzeszczało.
- 30 odpowiedzi
-
- film
- panele podłogowe
- (i %d więcej)
-
Jeśli nie ściągniesz z nich za to kasy, to będziesz kiep. Ale do rzeczy. Jedynym plusem całej sytuacji jest fakt, że odkryłeś to teraz, a nie później. Naprawa będzie mniej bolesna, chociaż bez elektryka się nie obejdzie. Trzeba przeglądnąć wszystkie przewody, fragmenty z uszkodzoną izolacją podstawową bezwzględnie powycinać, a resztę przewodów pomierzyć miernikiem rezystancji izolacji. I to elektryk zadecyduje które mogą zostać, a które nie. Następnie te przecięte połączyć za pomocą specjalistycznych zestawów naprawczych. I do tego potrzebny jest ktoś z doświadczeniem w tym zakresie, kto później zrobi pomiary powykonawcze i wystawi Ci protokół naprawy. Goń od siebie wszelkiej maści teoretyków, którzy będzą doradzali okręcanie przewodow taśmą i zatynkowanie, jak też inne niewydarzone pomysły z kostkami, puszkami i inne kretyństwa. To wszystko jest łajno. Gdyby to był jeden przewod, radziłbym Ci wyrzucić go całkiem i wstawić nowy, ale przy takiej ilości... tak się nie da. Zabawy więc trochę będzie i nie radzę omijać konieczności licząc, że jakoś to bedzie. Przez jakiś czas może i będzie, ale pierwsza prawo Murphy'ego chyba znasz.
-
Jeden, nowy w celi, od samego początku wnerwiał starych, bo zamiast usiąść na wyrku to chodził tam i z powrotem od ściany do ściany. Wreszcie któryś nie wytrzymał i pyta - Ty uważasz, że jeśli tak chodzisz to już nie siedzisz?
-
Po pierwsze zaprzestać wpuszczania do komina spalin z gazu. Po drugie rozebrać komin i zutylizować cegłę zeżartą przez kwas siarkowy. Przy okazji wraz z cegłą znikną plamy. Po trzecie wstawić nowy komin z materiału kwasoodpornego. Po czwarte - można wtedy włączyć kuchenkę i zagotować wody na herbatę.
-
Masz ci los. I bądź tu, człowieku, dobry. I tak oplują...
-
Mnie już poruszyłeś. Ufunduję Ci chusteczkę do nosa, możesz nie płakać.
-
Montaż drzwi szafowych zamiast tradycyjnych
retrofood odpisał Tomek23 w kategorii Remonty, modernizacje, przebudowa
Przede wszystkim nic nie mówisz, ani nie oznaczyłeś jak te drzwi mają się otwierać. Nie ma nawet na jaką stronę. A poza tym, o montażu zawiasów do gipsokartonu zapomnij, ja dałbym tu tradycyjnie, czyli zmontował ramę z profili do gipsokartonu i to do niej montował drzwi. Skoro taka rama wytrzymuje drzwi wewnetrzne do pomieszczeń, wytrzyma i takie do szafy. A samą ramę możesz wkuć w silikatkę, albo i nie, jak Ci będzie odpowiadało. -
A tak się zastanawiałem skąd te wiatry...
-
Ale majstry coś robią przecież?
-
Tia... co kto lubi. Na świecie. Ale my za to musimy. Aborygeni jedzą pędraki, to i my musimy. Gdzieś tam jedzą kryla i inne szczeżuje, to i my musimy. Nie musimy za to, ba, nie wolno nawet! uprawiać lnu i konopi, chociaż przez wieki u nas rosły. Nawet wódkę uczą nas teraz robić Francuzi i Meksykanie. Awansowaliśmy... domki dla korników... ciekawe. Przyjedź do któregoś z zakładów przeróbki drzewa, trzy jest niedaleko mnie. Robotnicy Ci pokażą domki dla owadów, tylko żebyś się nie zdziwił. Coś tam było kiedyś w literaturze, "pawiem i papugą byłaś" jakoś to leciało, prawda?
-
Ja bym tak szybko nie korzystał z tego przyzwolenia. Ale jak ktoś lubi robactwo, albo hoduje np. pitaszki żywiące się owadami, to piękna sprawa!
-
wygrałem
-
Ale pająkom będzie łatwiej się zadomowić. No i tynkarz, albo monter g/k puści kilkanaście wiązanek więcej, musząc kombinować przy kilkunastu, zupełnie poronionych winklach na suficie. A jak coś skrzywi, to gospodyni nigdy nie legnie na plecach, bo spoglądanie na taką fuszerkę zupełnie pozbawiłoby ją uciechy z pożycia małżeńskiego.
-
Jak tanim kosztem ocieplić strop żelbetowy?
retrofood odpisał Pomocnik w kategorii Budujemy Dom - komentarze
Ja widziałem jak poradził sobie przedwojenny majster, a strop był łukowy, murowany z cegieł, wspartych na dwuteownikach. A więc nierówności grzbietów i dolin sięgały kilkunastu centymetrów. Kazał włascicielowi przywieźć z tartaku przyczepę trocin i kupić kilka worków wapna hydratyzowanego. Następnie do wapna dodał wody tworząc mleczko wapienne i zmieszał je z trocinami. W ten sposób zabezpieczył się przed szkodnikami od robactwa po gryzonie włącznie. Następnie tę masę, czyli trociny z wapnem rozprowadził po strychu, wyrównując powierzchnię, a kiedy przeschła i nieco stwardniała, położył na to cienką szlichtę betonową. Strop był wyrównany. - A teraz ocieplajcie sobie czym chcecie! - rzucił do właściciela. I słusznie. Położenie styropianu i wylanie posadzki nie stanowiło już problemu. -
Czy Unia popełniła błąd przy wymianie żarówek?
retrofood odpisał Pomocnik w kategorii Budujemy Dom - komentarze
Problem właśnie w tym, że nie każdy. Nazw własnych nie należy pospolitować, bo wtedy np. słowo małżeństwo różnie znaczy dla różnych ludzi. A powinno znaczyć dokładnie to samo i ani trochę więcej. -
Czy ja wiem...
-
A nie zadałeś sobie pytania dlaczego tak jest? Przecież gdyby to było potrzebne, któryś z producentów na pewno by zrobił jak piszesz, bo dzięki temu uzyskałby przewagę nad konkurencją. Ale jakoś nikt się nie wychyla... Jak byś zdejmował taśmę po obróbce okien to wiedziałbyś dlaczego nie zabezpiecza się obrzeży i narożników.