Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    25 391
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    481

Wszystko napisane przez retrofood

  1. A jakie zawiasy zastosujesz? I z czego furtka? Wymiar słupków dowolny.
  2. Założę się, że tego zamku nie widziałeś na oczy, znaczy tych ruin. I nie wiesz o czym mówisz.
  3. Świetna sprawa! Zrób sobie taki w sypialni, a dzieciska umieść w pomieszczeniu nad nim. Będą się uczyły wieczorami.
  4. Zgadzam się. Przerost formy nad treścią. Niby się ci państwo długo zastanawiali a mam wrażenie jakby ktoś ich do tego zmusił, przy okazji unieszczęśliwiając już za kilka lat. Ci państwo tak naprawdę nie wiedzą czym jest starość. Jeszcze nie.
  5. A kto Ci każe nazywanie tego garażem? Nazwij to budynek gospodarczy!
  6. Nie powinno. Szczegółowe znaczenie cyfr po symbolu IP jest następujące: pierwsza oznacza stopień ochrony przed wnikaniem ciał stałych, druga zaś stopień ochrony przed wilgocią. Dlatego w artykule zasygnalizowano minimalne wymagania właśnie w tej drugiej kwestii. Pierwsza w tym przypadku jest podrzędna, stąd litera X oznaczająca nieokreśloność. Dokładne informacje tu: Stopień szczelności stosowanego osprzętu zewnętrznego. Czym jest symbol IP. Natomiast bardziej szczegółowe informacje dotyczące wykonywania instalacji ogrodowej można znaleźć tutaj Instalacja elektryczna zewnętrzna
  7. Popieram zdecydowanie i odradzam samodzielne próby. to się zwyczajnie nia da zrobić ładnie bez określonego sprzętu! Zlecenie usługi i tak bedzie najtańszym wyjściem. Sam zresztą mogę Ci to zrobić, ale musiałbyś przywieźć. Kuzyn ma wszystkie maszyny do tego celu służące, dachami się zajmuje w drugim pokoleniu, a trzecie też już po dachach łazi.. Kiedy rozbieraliśmy stary budynek, łaty nieimpregnowane, po przeszło 60 latach były zupełnie zdrowe. Pod dachówką, czyli bez całkowitej szczelności dachu!
  8. Podobno to na niej opiera się istnienie wszechświata.
  9. tia... a kto nie lubi spoconych bab i ciepłego piwa, wybiera się na urlop nad morze w listopadzie.
  10. Dlatego ja tej pralki nie kupowałem. Odczekałem, aż mi kupią.
  11. Bo woda się z rynny może się rozpryskiwać na drzewo. A drzewo i tak bedzie zasłoniete w dużym stopniu przez rynnę.
  12. U mnie dekarze owinęli jeszcze tę deskę blachą. Od strony czołowej. I dopiero na to mocowali haki rynnowe.
  13. Co za głupawe określenie. Silnik inverterowy. Wiem, że nie Ty to wymyśliłeś, sprzedawcy nagminnie się nim posługują, ale tu chodzi o silnik prądu przemiennego. I prawdą jest, że pracuje o wiele ciszej. Mojej AEG Lavamat nie słyszę, jeśli w łazience są zamknięte drzwi.
  14. Polecam AEG Lavamat 46210L. Małe toto, o wielkich możliwościach, kto ma śmietanę może nawet masło robić. Trochę kosztuje, ale kocha się raz! cicha i pokorna, pracuje czwarty rok bez marudzenia. no i pokazuje czas do zakończenia prania, żeby sobie planować zajęcia i nie sterować jej obrotami za pomocą telefonu.
  15. Mężczyźni razem z balkonem spadli z pierwszego piętra http://sztafeta.pl/mezczyzni-razem-balkonem-spadli-pierwszego-pietra/
  16. Dzisiaj też. Radio Leliwa gra...
  17. Ktoś się zanadto rozpędził...
  18. Tutaj Cię nie wspomogę. Ja wymieniałem pokrycie na starych dachach, z poddaszem nieużytkowanym. Dom i dwa budynki gospodarcze. Nie było kontrłat, ani paroizolacji, bo to było zbędne. Skraplanie się pary występuje w takiej sytuacji najwyżej raz, dwa razy w roku, przy wilgotności powietrza 100%, gdyż w zasadzie nie ma różnicy temperatur wewnątrz i na zewnątrz dachu.
  19. Po jakiej długości? Arkusze zamawia się na wymiar! co do centymetra! Ja już trzy dachy robiłem, coś o tym wiem
  20. W mojej okolicy w praktyce. Za duża konkurencja wśród dostawców, muszą się reklamować i pilnować porządku.
  21. Chwila, chwila. Zakładki uwzględniłeś? Ja bym Ci radził, byś do obmiaru dachu zażyczył sobie przedstawiciela tego producenta (dostawcy) którego wybierzesz. przyjeżdżają wtedy bezpłatnie, sami sporządzają zamówienie i wtedy za wszystko odpowiadają! Żeby arkusze nie były ani za długie, ani za krótkie, żeby nie brakło i nie zostało... Przestrzegam, że już niejeden się sparzył na samodzielnym obmiarze i zamowieniu. Często ludzie nie wiedzą ile odchodzi na zakładki, ile cm ma wchodzić do rynny i tak dalej. Oni wiedzą, a jak nie, to na swój koszt muszą wtedy wszystko dograć.
  22. Ależ skąd! Przecież jesteś wyjątkiem, więc nie wszyscy! Ale nie zenkowe.
  23. Są trzy prawdy wg księdza Tischnera, Twoja jest ta trzecia. Wypowiadasz się na wszelkie tematy jakbyś miał własne doświadczenia, a w d... byłeś i g.... widziałeś. Więc nie wymyślaj, bo nie masz pojęcia o temacie. Pisałem już wiele razy i podtrzymuję zdanie. Jeśli w grę wchodzi coś dużego, oryginalnego, to owszem, architekt jest odpowiednim adresatem naszego zlecenia. Rzadko jednak bywa nim dla zwyczajnego domu, zwyczajnego klienta. Bo architekt to artysta (o dużym ego), więc byle co go nie podnieca. Co więc ma zrobić indywidualny inwestor? Wybrać projekt typowy, najbardziej zbliżony do domu swoich marzeń i zwrócić się o poprawki do zwyczajnego projektanta - konstruktora. To są odpowiedni ludzie do takich spraw, pilniejsi niż architekci, dokładniej wsłuchują się w głos klienta i wcale nie ustępują umiejętnościami w tym wycinku działalności. Często nawet są w tej dziedzinie od architektów lepsi, gdyż robią to na co dzień, architekci zaś od święta. A tematykę znam od podszewki, mieszkając lat kilkadziesiąt z projektantką.
×
×
  • Utwórz nowe...