Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    23 738
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    406

Wszystko napisane przez retrofood

  1. Cieszyć to może i cieszy, ale by dobrze działało... zapomnij!
  2. Kochana, to zmartwienie mistrza. I jego koszt. Tupnij wreszcie nóżką! U niektórych tak, zgadłaś. Ja, jak widzisz, jestem odporny, chociaż trening był niewąski. Później to się przydało w Polsce, bo na propozycje wypicia flaszki odpowiadałem ironicznie: A co to za picie! Nie ma sensu nawet zaczynać! Dlatego dzisiaj sączę sobie żubróweczkę bez zagrychy, jak za dawnych lat bywało, bo mię się sentymenty włączyły... Jak będziesz miała czas i ochotę, to dam Ciebie linka do mojego moskiewskiego pamiętnika. Musisz się tylko nauczyć czytać, boś na razie niekumata.
  3. A niby po co? Płytka to płytka, jeden za jeden. Powiem Ci jeszcze coś, o czym jeszcze nie wiesz. Otóż jestem profesjonalnym tapeciarzem i przed wieloma laty pracowałem w austriackiej firmie budowlanej w tym fachu, na budowie hotelu Pallace Hotel w Moskwie. Pięciogwiazdkowy, żeby nie było. Warunkiem zostania na budowie był test polegający na tym, ze stawało się przed idealnie wykończoną ścianą, znaczy wytapetowaną przez ich speców, a wtedy Manfred brał mazak, pociapał jeden z pasów tapety i polecił go zdjąć jako uszkodzony, a następnie wkleić nowy tak, aby nie było śladów wymiany. Zdałem egzamin bez większych problemów, bo parę miesięcy wcześniej tapetowałem swoje mieszkanie. Da się? Da! Do dziś wspominam tę budowę... ech, to były czasy! Wódka po dolarze za 0,7 litra, a ja zarabiałem 5 USD za godzinę plus bezpłatna wyżerka i takiż darmowy hotel olimpijski... Włóż tam gdzie ciepło.
  4. I ktoś powie, że instrukcja używania drabiny jest niepotrzebna.
  5. Nawet jak są niebieskie, zielone i brązowe, to przed wpychaniem paluszków należy sprawdzić, czy je właściwie zastosowano. Nic na wiarę, lecz na mędrca szkiełko i oko.
  6. retrofood

    Ile lat budowaliście dom?

    Aby skruszeć niczym zające? To za oknem było trzeba się zawiesić.
  7. Ale na dyblach się zaoszczędziło...
  8. To jest przyłącze, a nie jakiś przyłącz! Nie musisz. Zadzwoń rano i odwołaj.
  9. Niewiele więc wiemy o instalacji. Taaak? A skąd znalazł się tam PEN? Anieli na ręcach przynieśli do starej instalacji? Redakcjo... chyba coś pisałem z rok temu na podobny temat. Więc wyprowadzić to można Reksa na spacer i tyle. A uziemia się PE a nie miejsce rozdziału. Tere fere kuku. Redakcja nie tylko nie wie, jaki jest rodzaj sieci, ale nawet czy instalacja jest jedno-, czy trójfazowa. Takie więc porady to se można... I na tym temat wypadałoby zakończyć.
  10. Wejdź sobie na tę stronę http://www.spinpol.com.pl/ Teraz, w lewym górnym rogu kliknij "download" Poszukaj części "Programy" i ściągnij na swój komputer stamtąd (bezpłatny) Program GromExpert (0,79 MB) "Program do obliczania podstawowych parametrów nowoczesnych instalacji odgromowych. Pomaga oszacować poziom ochrony obiektu, wyliczyć odstępy iskrobezpieczne i kąty osłonowe". Pobaw się tym programem, oszacuj poziom ochrony swojego domu (obliczanie klasy ochronności) i wtedy napisz co ci program odpowiedział na czerwono, takimi wielkimi literami. Nie licz na ochronę od linii średniego napięcia, ani się ich nie bój. Mają taki wpływ na Twoje dzieci jak zeszłoroczny śnieg, jeśli oczywiście pominiemy wrażenia estetyczne. Bo jeśli dzieci mają artystyczne dusze, to taki widok może być upierdliwy. I tyle.
  11. Jasne, że tak. Dlatego pisałem na początku, że kto bogatemu zabroni... I wtedy MrTomo wyparł się bogactwa, a skoro tak, niech nie odbiera dzieciom chleba od ust, aby spełnić swą jednorazową fanaberię. Bo juz lepiej jacht kupic, też się można na nim bzykać (pominąwszy nawet tysięczne bzykanie komarów). I jak się znudzi, to go sprzedać. Komin przy sypialni sprzedać byłoby trudniej.
  12. A czy do tego łąka nie wystarcza? Musi być komin i kominek? Aaa... chyba o ten konar płonący biega... Ciekawe, kto będzie trociny zamiatał co rano.
  13. Tia... jeszcze komin dodatkowy trza nie zapomnieć postawić. Bezsensowny horror komiczny. Znam milsze sposoby ... kasy w błoto.
  14. Mylisz się. Te amerykańskie to cholery gryzące, szkodniki w naszych sadach i ogrodach. Tępić jak stonkę! One nie mają siedmiu kropek jak nasze, lecz więcej i te nasze zagryzają. U szwagra zmienialiśmy rok temu okna w domu (na wiosnę). Też ich było w ścianie do cholery, ale jeszcze spały. Pozamiatałem i spaliłem. http://fakty.interia.pl/ciekawostki/news-p...erce,nId,841037
  15. To kurna napisz, że myślisz o atrapie kominka, wtedy zakumam. Mój ś.p. szwagier zrobił sobie kominek w pokoju przyległym do salonu, bo tam nie miał komina. A kiedy zamienił go na sypialnię, napalił już tylko raz. Do dzisiaj ozdoba sypialni stoi, bo szwagier umarł i nikomu się nie chce tego rozwalać. No dobra, rób se ten kominek, tylko załatw w ONR żeby ci jakąś Arabkę do sprzątania wpuścili do Polski, bo okrutnie nieprzejednani są.
  16. Dokładnie. Mam taki piec, kuchenny, grzejący dwa pomieszczenia i to dość nowy, postawiony dwa lata temu. Opowieści o małej sprawności i wymogów wielkiej ilości opału wkładam między bajki, do zimowego ciepła wystarcza jedna węglarka suchego drewna na dobę. Węgla nie stosuję, bo trzeba by było kupować, drzewo mam swoje. Zamontowanie podkowy daje ciepłą wodę, ale zwiększa potrzeby na opał i utrudnia spalanie, dlatego zrezygnowałem, chociaż w starym piecu była.
  17. E, tam, zaraz głupi. Kto bogatemu zabroni? Słyszałem o takim, co fortepian powiesił na ścianie i nawet Ziobro go nie przesłuchiwał.
  18. Świetnie! Od razu będziesz miał opał. Wydziel też w sypialni garderobę, będzie na podpałkę.
  19. U Ciebie może i tak. U innych... to zależy. Nie.
×
×
  • Utwórz nowe...