retrofood

No pacz pan, a u mnie taka "listwa" pilśniówki była założona fabrycznie. I się nie kołysało. Będę na wsi, to sfotografuję, bo biurko wciąż stoi.

Bardziej na 15 niż 10. A najlepiej jedna, taka szerokości z 20 cm lub więcej. Wystarczy z płyty pilśniowej, może być lekka, ale załatwi sprawę.

Na mrozy bym bardzo nie liczył. Poza tym zawsze można podstawić wiaderko.

Będzie zdecydowanie mniej. Para dalej "odpłynie" bo nie będzie miała w pobliżu zimnego metalu do skroplenia się.

A ktoś Ci bronił? PS. Popielniczkę możesz z tego zrobić.

Jest wersja, że dom jeszcze nie stoi.

Albo zbudować w takiej odległości, aby po dociepleniu odległości spełniały wymagania prawne.

Czyli kominiarz to sprawdzi.

Tu materiał chyba nie jest przeterminowany.

Ba, ja nawet kupiłem karmę! Ale nie wystawiłem, leży i czeka. Bo jak na razie nie widzę potrzeby dokarmiania.

Odległość się zmniejsza. Do granicy.

Tego nie wiem, ale również powinno być oczywiste.

To wydaje mi się oczywiste!

Badanie przeprowadzone przez kominiarza, a jeśli developer nadal będzie kwestionował, to kominiarz podpowie co robić. W nowym mieszkaniu to wszystko winno być. Zgodne z projektem i wystarczające do normalnej eksploatacji. Użytkownik nie ma obowiązku przeprowadzania dochodzenia, bo nie jest fachowcem.

No to te, standardowe. Co lepszego znajdziesz?

Do czego te profile?

Może się i sprawdza, ale też się rozszerza pod wpływem ciepła i też musi być napinana przez sprężynkę.

Tak, do zastosowań w niskich temperaturach

Bez przesady, zimowe istnieją od co najmniej 30 lat, to nie wiem jaki sklep musiałbyś odwiedzać... A nie masz jakich sąsiadów? Przyjedź do mnie, mam całą litrową puszkę różnych sprężyn i sprężynek.

Może, jak najbardziej.

Będzie Nobel jak nic.

Kospel też się liczy?

Tylko dlatego, że skoro budynki na działce były, to znaczy, że nadaje się ona do zabudowy (przeważnie), więc to jest plus. A minus to koszty roboty przy rozbiórce ruiny i problem gdzie i komu te odpady upchnąć.

Ciekawe jaką powłokę ma na myśli żona Autora zapytania.