-
Posty
24 654 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
Dni najlepszy
437
Wszystko napisane przez retrofood
-
-
-
Dziura w płycie gipsowo kartonowej- sposób naprawy
retrofood odpisał malekin245 w kategorii Złota rączka
Poszukać jakiejś budowy i tam z kawałkami nie wiedzą co robić. Chętnie oddają z dopłatą. -
Dziura w płycie gipsowo kartonowej- sposób naprawy
retrofood odpisał malekin245 w kategorii Złota rączka
Na budowach rzeczywiście rzadko stosuje się listewki drewniane, bo o kawałki profili konstrukcyjnych jest nietrudno. Ale w domach ich nie ma, łatwiej znaleźć listewki, Tylko muszą wytrzymać wkręcanie wkręta i się nie rozpaść przy tym. -
Dziura w płycie gipsowo kartonowej- sposób naprawy
retrofood odpisał malekin245 w kategorii Złota rączka
Weź nóż i to wyrżnij. Zrób dziurę. Następnie poszukaj kawałka płyty g/k i kawałka listewki. Może być drewniana. Taka na 5 cm szerokości i ponad 2 cm grubości. Długość musi być dłuższa niż dziura, tak zeby można było ją przykręcić do płyty ściany "od tyłu" w tej dziurze. Bo do tej listewki przykręcasz łatę z płyty g/k. Łata jest najprostszym i najlepszym sposobem naprawy płyty g/k. Ludzie nie mają pojęcia ile takich łat mają w ścianach, to codzienność na budowach. Oczywiście, potem szpary się szpachluje, szlifuje i maluje, tego nie unikniesz. W tym przypadku dziura jest długa i wąska, trzeba ze trzy listewki w poprzek, aby łaty były solidnie oparte. -
Nawet jeśli dla banku czasem wystarczy, to znając życie, w życiu bym nie tknął palcem na nie swojej działce.
-
Trzeba by rzucić alkohol, bo po pijaku otworzyć we właściwej kolejności drzwi...
- 8 odpowiedzi
-
- szklarnia
- dom w szklarni
- (i %d więcej)
-
Rozeznałeś juz jak z wentylacją? Czy zostawiają wydychany CO2 dla roślin?
- 8 odpowiedzi
-
- szklarnia
- dom w szklarni
- (i %d więcej)
-
Przeniesienie pralki w mieszkaniu od dewelopera
retrofood odpisał panda100 w kategorii Świat łazienki
Dokładnie tak. Mój tekst miał być inspiracją do przystanięcia i zastanowienia się. Po co zawsze iść wpatrzonym komuś w plecy? Czemu nie uruchomić własnego kierunku myśli? Odkrywajmy świat, nie małpujmy tylko po innych! Nie ma żadnych przeszkód formalno - prawnych, żeby pralkę w końcu wyrzucić z łazienki. Bo jest tylko jeden dobry argument ZA, że... na pralce jest łatwo i szybko, jeśli dzieci są w domu i nie ma jak w sypialni... Innych argumentów nie widzę. -
Jedzą tylko to co w szklarni urośnie? W Polsce, w 2024/2025 roku, od początku listopada nie miałyby co przechwycić.
- 8 odpowiedzi
-
- szklarnia
- dom w szklarni
- (i %d więcej)
-
napisać napisał, jednak dalsza część tekstu wyjaśnia, jak to interpretuje. Prywatna to bardziej niepaństwowa, niespołeczna. Czyli organizacji albo firmy (prywatnej) i tak dalej. Jakiejś zbiorowości, która to zbiorowość udostępnia przestrzeń innym. To nie osobista, indywidualna własność, bo tu się nie wypowiada.
-
Prosta sprzeczność. jeśli jest mój, to nie jest publiczny. jeśli jest publiczny, to nie jest mój. Już Ewangelia mówi "Nie można dwom panom służyć!" AI uznaje, że firmowe to prywatne, po amerykańsku. I tam można tak uznawać, że niektóre prywatne są publiczne, Na przykład place, przy marketach, drogi, chodniki tamże czy np. hotelowe, ośrodków wypoczynkowych i tak dalej. Ale tu chodzi o własność indywidualną. Przecież tego nikt nie neguje.
-
Przeniesienie pralki w mieszkaniu od dewelopera
retrofood odpisał panda100 w kategorii Świat łazienki
A musi być w łazience? Daj do kuchni. -
Uważasz, ze taką rułą nie można połączyć? (innych warunków nie było).
-
Są rury giętkie (harmonijki), trzeba w necie poszukać. Nawet metalowe. Plastikowe też.
-
Uważam, że możesz. Miałem taką sytuację, że moja parcela sąsiadowała z dojazdem do miejsca festynu, który był przez sąsiedzką działkę (z tyłu, za działką sąsiadki). Tam jest remiza i plac na różne imprezy. A ta droga dojazdowa jest szeroka, bo to cała działka o nieuregulowanej sytuacji prawnej, ale wszyscy uważają ją za gminną. A że na festynie był tłok, to część ludzi porozkładała się z alkoholem w trawie, między samochodami, zaparkowanymi bezładnie przy tej drodze. Natomiast na mojej działce (żadnego ogrodzenia nie było) grupa młodzieży otwarła beczkę piwa. Kupili sobie i przyszli do mnie po zgodę, bo wiedzieli, że wszędzie będzie ciasno i ja się zgodziłem. To jest za moją stodołą, w niczym mi nie przeszkadzali. No i policja próbowała ich szarpnąć, po pierwsze za nielegalną sprzedaż, po drugie spożywanie alkoholu w miejscu publicznym do tego nie przeznaczonym. Ale któryś młody przybiegł do mnie, więc podszedłem i wyjaśniłem, że to teren prywatny, a oni oznajmili, że to nie handel, a beczka składkowa. Policja nie miała co zrobić i się rozeszła.
-
To wszyscy wiedzą, ale problem polega na tym, że te punkty regulaminów są ocenne. I zależą od poglądów oceniających. A nawet tu na forum codziennością jest diametralnie przeciwstawny pogląd na jakąś sprawę. A więc oceniać można dowolnie. Sam zresztą napisałeś, że chwasty to dobrze. Dla zapylaczy. Bo przeżywają i zapylają też pielęgnowane uprawy, zwiększając plony u wszystkich krzykaczy działkowych. A więc sama korzyść! Ale gościa nie lubię, więc ocenię, że jest szkodnikiem.