Skocz do zawartości

retrofood

Uczestnik
  • Posty

    23 572
  • Dołączył

  • Ostatnio

  • Dni najlepszy

    400

Wszystko napisane przez retrofood

  1. Nie no, jeśli są tam suche miejsca to nie ma mowy o wycieku. Ja mam u siebie na wsi bardzo podobnie. Niby wszystko suche, fugi maja odcień jednolity, ale po przetarciu mopem płytki wysychają nierówno. Według mnie w tych miejscach pod spodem jest wilgoć, która nie ma jak odparować i temperatura tych miejsc jest zawsze niższa niż obok. A po wyschnięciu płytek, fugi w niektórych miejscach schną jeszcze dłużej. Ale da się z tym żyć, przestało mi to przeszkadzać.
  2. Woda nie ma jak się stamtąd wydostać. I z tym musiał będziesz żyć, bo nawet jak z czasem wyschnie, to po każdym myciu będzie trochę mniej, ale podobnie. Pewnie fałdki kleju tak się ułożyły, ze zrobiły szlaban na te miejsca. Woda ma taką ....wą właściwość, że wlezie w każdą, najmniejszą nawet dziurkę, ale przy wychodzeniu to tej dziurki stara się nie zauważyć. I jeśli nie ma szerokiej autostrady ku słońcu, to zalega.
  3. No a ile? Właśnie dokładnie tyle. Dwa metry.
  4. Może to na cmentarzu i izolacji nie trzeba? PS. W slangu firm pogrzebowych słowo "grób" nie istnieje. Tylko "piwniczka".
  5. Nie. Kiedy byłem członkiem spółdzielni, to zakaz trwałej zabudowy oznaczał zakaz cegieł i podobnych materiałów, które rozbijać trzeba ciężkimi narzędziami. Natomiast płyty osb czy gips karton, były dozwolone. I na to tapeta na przykład. Nie uznawano ich za zabudowę trwałą, Bo szybko można to rozwalić.
  6. Szanowny Panie Autorze! Jak na artykuł z datą publikacji sierpień 2024, zdecydowanie brakuje w nim informacji o kotłach na biomasę. A przecież liczba wniosków o dotację na takie kotły przewyższyła liczbę wniosków na pompy ciepła. Temat bezwzględnie na czasie.
  7. Adam M. zna lżejsze materiały, ale już dawno go tu nie widziałem, chociaż na muratorze chyba pisze. Ale tu gdzieś na forum coś powinno być jego autorstwa..
  8. Keramzytu ani nie ubijesz, ani nie zagęścisz. Natomiast widziałem raz rozwiązanie jakie zastosowano, że na sypki keramzyt (gruba warstwa ponad 30 cm) dano 6 - 10 cm warstwę keramzytu zmieszaną z chudziakiem i łatą to wyrównano. I po wyschnięciu wyszło z tego bardzo fajne podłoże, po którym można było chodzić jak po posadzce. A posadzkę dano dopiero na wierzch. A w jednej firmie widziałem, jak pod posadzkę dano styropian 30 cm. I na to posadzkę. Wszędzie tam robiłem instalację elektryczną.
  9. Tylko z tej książki chyba wyciągnęli dyble. Jakimś magnesem. PS. Witaj na forum! A tutaj pralka w zabudowie.
  10. A jak myślisz, po co ją, taką grubą dawali? Dla szpanu? Przecież to kawał drzewa, trudno taką sosnę znaleźć w lesie, trudniej obrobić niż krokiewkę, koszty spore... A pan dekarz tak lekko chce to wyciąć... Będzie to trzymał, w miejsce tej płatwi? Według mnie, płatwie trzymają konstrukcję, aby się nie "rozjechała" i nie należy ich osłabiać. A coś takiego widziałem u mnie we wsi, na remizie strażackiej. Było ładnie, bez nisko położonych belek, ale po każdej potańcówce (drgania!!!) ściany wraz z dachem się rozjeżdżały. Koszty później dokładanych ściągów wyniosły prawie pół kosztów remizy. To podłogę i jej poziom należy dopasować do konstrukcji, a nie odwrotnie.
  11. Albo odczytywać trochę częściej. Jednak aplikacja lepsza.
  12. Przy tej mocy zainstalowanej (3,15 kWp), miesięcznie wychodzi średnio 700 kWh. Natomiast godzin dnia w okresie styczeń - czerwiec jest średnio 12 na dobę. w miesiącu 360. Czyli średnio 2 kW w godzinie. Dużo, ale możliwe. Tym bardziej, jeśli doliczyć lipiec i sierpień. Przy 230 V z groszami, nie ma wyłączeń, instalacja winna pracować zgodnie ze słońcem.
  13. Falownik produkuje energię i przekazuje do sieci tylko wtedy, jeśli sieć mu na to pozwala. Czyli napięcie w sieci nie jest nadmierne i nie przekracza poziomu nastawy falownika.. Ja u siebie na wsi w dni pogodne miałem zamiast 230 V - nawet 280 woltów na fazie. Wtedy z produkcji kupa, chociaż słońce wypala oczy. Można zmienić nastawy falownika, ale za to trzepią po łapach i zapowiadają odpowiedzialność karną. Więc to możliwe jedynie teoretycznie.
  14. Będzie. Do tych rad producenta dodam, ze przed kładzeniem pasów tapety, należy je oczywiście odmierzyć z rulonu i zwijać wzorem do środka. Nie składać, jak to się robi z tapetami na które nakłada się klej. I pamiętamy, ze te, które Ty masz, nie rozciągają się po namoczeniu! Bo są na bazie włókna szklanego. Kleju na ścianę daje się dużo (wałkiem malarskim), a nawet bardzo dużo, tak, aby pas tapety po położeniu go na ścianie, ślizgał się nieco. Bo tylko w ten sposób możemy jeszcze go przesunąć, niwelując drobne szparki pomiędzy pasami (brytami). Wszelkie "przeszkody" występujące na ścianie (np. wyłączniki, gniazdka) musimy "wyciąć" już w trakcie układania rulonu (zaczynamy od góry). Gdy występują wysoko, ja to robiłem siedząc na drabinie i mając resztę rulonu na kolanach, aby mieć obydwie ręce wolne. Gdy są nisko - to nie należy tapety poniżej dociskać do ściany. Robimy to dopiero po wycięciu otworu. Nie można pasów przykleić do ściany, zostawiając wycinanie na koniec, bo TE TAPETY SIĘ NIE ROZCIĄGAJĄ! I wyjdą nam zmarszczki, których nie da się rozwałkować jak przy tapetach zwykłych.
  15. A co mówi MPZP ? Czyli Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego?
  16. Niech będzie, chociaż pewnie znalazłbym Ci i folię. Jutro zdejmę z kawałków, które mi zostały z dawnych lat...
  17. Niby tak... Pamiętaj jednak, że najważniejszym "zadaniem" przed malowaniem, jest zapewnienie przyczepności podłoża. Dlatego wszelkie poradniki kładą przede wszystkim nacisk na np. mycie ścian, odrdzewianie powierzchni metalu, odtłuszczanie starych warstw, itp., itd. I teraz zastanów się jak przygotujesz do malowania powierzchnię płyty MDF, czyli cieniutką i delikatną folię. Bo jeśli ona jest gdzieś na płycie naruszona, nieciągła, to jeśli do czyszczenia zastosujesz dowolną ciecz, to na pewno na płycie pozostanie trwały ślad. Ja raz postawiłem obok ściany takimi mdf-ami kuchenkę turystyczną i coś tam na niej smażyłem. Okolice tej kuchenki trwale się już zaznaczyły i umyć się tych plam nie da. Ale producenci wymyślają coraz lepsze farby, może coś dobierzesz do malowania bez uprzedniego mycia? Wiem że farby renowacyjne są przyczepne nawet do zatłuszczonych (normalnym użytkowaniem) powierzchni, więc może się uda.
  18. Ok. ale nie dziw się, że pytam, bo coś mi się nie zgadza. U nas, jeśli na piasku chce się wylewać posadzki, to tego terenu się nie rusza podczas wykopów. I nie ma potrzeby zagęszczania podłoża. Zbierana jest jedynie warstwa humusu. A reszta jest zagęszczona naturalnie. Najbardziej pewnie i stabilnie. Tym bardziej, że piasku jednorodnego ubić się nie da. Dlatego potrzebne jest więcej informacji co i jak jest zrobione, gdyż Twoje pytanie jest bardzo ogólne.
  19. Ale co i gdzie chcesz (musisz) zagęszczać?
  20. Czyli już wiesz, że zamiast malowania, możesz to tylko wymienić. Albo zlikwidować i malować ścianę.
×
×
  • Utwórz nowe...