A oto moja "diagnoza". Ten "styropian w rolce" to tylko podkład wyrównujący ściany pod tapetę. Sprowadzano takie "cóś" z ówczesnego NRD. Jego znaczenie termiczne - praktycznie bez znaczenia, ale ściana wyłożona takim podkładem sprawiała wrażenie "ciepłej". Można powiedzieć również, że ten podkład "uszczelniał" nierówności i ewentualne ubytki w zaprawie między cegłami. Moim zdaniem, lepiej jest położyć tynk na te ściany, ewentualnie samą gładź. Sama płyta nic nie da, a przyklejona może w przyszłości sprawić kłopoty. Ocieplenie od wewnątrz wymaga niezwykłej staranności - o czy pisał Jani. Obniżenie sufitu wyskoczyło jak Filip z konopi i też niewiele ma wspólnego z jego ociepleniem, które wcale nie musi być zrobione - chyba, że powyżej są nieogrzewane pomieszczenia - ale to zupełnie inna bajka.