Dodam do tego arcyciekawego wykładu, zdanie (jakby to ująć) - nie całkiem odrębne, a dotycząca końcowego wniosku. Ale "nasamprzujd" - minimalne sprostowanie. W zasadzie każdy pojemnościowy ogrzewacz CWU, ma funkcję wojenną dotyczącą legionelli, którą jest dodatkowa grzałka elektryczne, a w przypadku "napędu" elektrycznego dla CWU, specjalny "program" eksodusu tego stworka. O tym, że nie można inaczej, bo przepisy nakazują - wspominam tylko mimochodem. Polak jednak potrafi - czyli narzędzie jest, ale jest tylko dla "sztuki" - często nie podłączone, bo żre cenne kWh. Tak więc nie tylko przepływówka jest w stanie walczyć skutecznie z wrogiem, ale i prawidłowo zainstalowany i użytkowany podgrzewacz pojemnościowy też będzie skuteczny.