Powiem tak i tylko za siebie. Mój "głód" obecności w Waszym towarzystwie, jest tak duży, że te 2 noce, mogę spać w aucie, lub gdziekolwiek indziej - byleby nie padało na głowę. Tak na pierwszy rzut oka i tak warunki są lepsze niż w Ruścu, mając na uwadze nasz kibelek i "prysznic". W domkach, łazienka jest jedna na wszystkie pokoje - najprawdopodobniej. Rozumiem, że to może być dla wielu problemem (dla mnie poniekąd też jest, ale silniejsza jest inna motywacja) - przeto proponuję rozwiązanie, coby zarezerwować duży domek (jako nocleg dla części i "salę balową" dla wszystkich) i samodzielne pokoje w hotelu. Tu będziemy tylko my.