-
Posty
9 285 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
107
Wszystko napisane przez zenek
-
Ochotę to może masz - tylko kto zapłaci?
-
Ktoś kiedyś radził: . nie "kuć" - ale "wycinać". Chyba dobrze zapamiętałem? No to chyba wykładzina tego nie tamuje całkowicie - ulatnianie jest pewnie rozłożone w czasie. Tak jak z dawnymi lepiszczami do parkietu d dodatkiem jakichś "xylo"... Bardzo szkodliwymi dla zrowia. Nie wiem czy czasem nie ma jakiejś pomocy Państwa w usuwaniu takiego świństwa, jak chyba przy eternicie (też z azbestem).
-
Często parkiety są z dębu lub jesionu - to twarde drzewo. Tak było dotychczas - jeśli idzie o "częstość".
-
Nie wiem po co ten "schodek" na ławę istniejącą? Przecież i tak budynek mieszkalny chyba będzie odizolowany termicznie od garażu - jeśli odsadzka jest mniej więcej taka, jak warstwa termoizolacji - to można położyć ławę garażu obok i już. Nawet lepiej, jak sobie bedzie osiadał niezależnie od dużego budynku. Szczerze to nie za bardzo rozumiem trudności wykonania ław garażu w kontekście całej budowy. Piszesz - że pod spodem jest glina. Ale zakładasz, że tej wody nie bedzie dużo (tej "podziemnej' nazwijmy ). To w tym układzie jednak -, ze względu na glinę, dałbym do tej studzienki pompę z odpływem tam, gdzie bedziesz odprowadzał wodę powierzchniową (opadową). Rzeczywiście znam taki kłopot z wykopem pod dom w glinie - dreny całkowicie pomogły - ale z odpływem z powodu spadkowego terenu (i skarpy) nie było kłopotu.
-
Myślę, trzeba mieć świadomość, że w takim przypadku nie wolno robić drenów, bo zamiast odprowadzania wody, będą ją ściągać do budynku.
-
Znajdź jeszcze 2, 3 wykonawców - najlepiej sprawdzonych, poleconych. Zobaczysz, ile oni zażyczą sobie. Wtedy bedzie wybór i bardziej miarodajna wycena. Niemniej 100tys za samą robociznę przy małym budynku - wygląda na mocno wygórowane.
-
Na pewno nie jako drzwi wejściowe - ale wewnątrz - jak najbardziej. Do łazienki - chyba z systemem jakichś uszczelek - szczotek?, przylg?
-
Ja bym zdylatował garaż od budynku . Skłaniałbym się do pogłębienia fundamentu pod nim do poziomu tych istniejących obok. Drenaż oczywiście musi być nad poziomem posadowienia ławy (inaczej grozi podmyciem ławy) - ale może byś garaż też otoczyl tym drenażem - oraz schody (jak najbardziej zdylatowane). Ja bym tak zrobił. A na pewno ta strona ze schodami. A przynajmniej się nad tą opcją zastanowił. Z tym drenażem to kłopot przy tym ustawieniu budynku, szczególnie przy proponowanym przez ciebie schodkowym fundamencie. Jak dasz na narożniku rurę - to grozi to jednak zalewaniem narożnika. Nie dasz - to jest ryzyko tąpnięcia garażu. Przy fundamencie na poziomie istniejącego (przynajmniej zaczynającym się, dopiero po odcinku powiedzmy 1.5m schodek - ale nie taki ostry, jak pokazujesz) powinno być OK, jeśli dren będzie otoczony geowłókniną, żwirem i rów na dren wyłożony również geowłókniną - żeby nie wpuszczać ziemi do drenu, a również do żwiru), Zresztą taki powinien być cały rów z drenem. W termoizolacji dylatacja nie przeszkadza. Garaż chyba nie będzie tak samo izolowany, główna termoizolacja przejdzie po ścianie budynku mieszkalnego. A uszczelnienie szczeliny między termoizolacją a garażem (i termoizolacją garażu) nie jest wielkim problemem. Nie wiem w czym przeszkadza to w posadowienie (na gruncie nośnym) głębszych fundamentów? Grunt rodzimy chyba jest wystarczająco nośny?
-
No przecież napisano: Cyt: "Podstawowym atutem stropów Kleina jest niepalność oraz lepsze usztywnienie ścian nośnych przynajmniej w porównaniu do konstrukcji drewnianych. Kolejnym - ekonomiczność z uwagi na łatwość przystosowania do przewidywanych obciążeń (stropy nad ostatnią kondygnacją, między piętrami, w domu jednorodzinnym, czy w magazynach). Natomiast sporym mankamentem jest konieczność wykonywania płyt na pełnym deskowaniu podwieszonym do dolnych stopek belek stalowych. We współczesnych domach jednorodzinnych stropy Kleina opłaca się stosować nad ostatnią kondygnacją." Ale: Nie wydaje mi się, by przy wspołczesnej ofercie różnych rodzajow stropów strop Kleina był wyborem. Natomiast warto znać jego odmiany w wypadku istniejącego takiego stropu i potrzeby jego remontu, itp.
-
do podcięcia drzwi nie bardzo
-
i: W czasie nakładania kleju na styropian elewacja powinna byc zacieniowana - jeśli tak nie jest, to stąd może być słabszy podkład. Doklejenie warstwy kleju nie osłabia podkładu wg mnie, tym bardziej, że przecież niekiedy zaleca się podwójną warst siatki (czyli podwójne nałożenie kleju) - właśnie dla wzmocnienia podkładu.
-
Dlaczego tak istotna jest właściwa wentylacja pomieszczeń?
zenek odpisał Viessmann w kategorii Dom energooszczędny
i zacytowałeś: Cały post twój, to: Cytuj dokładnie, przynajmniej siebie. Ze zrozumieniem. Wtedy i kontekst jest ważny. Dla zrozumienia. Kontekst dwu zdań, to nie to samo co sens jednego. Trzeba było nie pisać następnego. -
Dlaczego tak istotna jest właściwa wentylacja pomieszczeń?
zenek odpisał Viessmann w kategorii Dom energooszczędny
A jeśli jest kominek? Albo piec na paliwo stałe? -
Też dobrze. Uczciwa cena.
-
Dlaczego tak istotna jest właściwa wentylacja pomieszczeń?
zenek odpisał Viessmann w kategorii Dom energooszczędny
Przeczytałem link. Może nie doczytałem wszystkiego, ale nie zauważyłem norm i wymogów prawnych dot. wentylacji pomieszczeń, a te głównie odnoszą się do kwestii bezpieczeństwa ludzi i są w związku z tym bezsporne. A więc oczywiście komfort płynący z wentylowania pomieszczenia jest ważny, ale zacząłbym od zagrożeń bezdyskusyjnych płynących z braku wentylacji, czy zbyt małej wentylacji (albo zbyt dużej) - nawiewu i wywiewu. Zagrożeń dla życia i bezpieczeństwa osób - ale i bezpieczeństwa samego budynku (np wybuch gazu). Chyba, że zastrzeżemy dyskusję do z góry określonych granic. -
dałbym wentylacje do pralni i garderoby (ale z jakimś nawiewem do garderoby przynajmniej z korytarza, a do pralni z zewnątrz). Korytarz bym nie wentylował.
-
Jest kwestia, jak daleko zachodzą te funkcje na siebie. Np architekt może robić konstrukcje do 1000m3. Tzn np duży dom jednorodzinny, a nie blok czy wieżowiec. Itd. A więc skala "zachodzenia na siebie" zawodów. Tak samo konstruktor może projektować architekturę mniejszych budynków. Wiekszych nie. Ale jak ktoś chce, może zrobić dwa fakultety (część zajęć będzie miał zaliczonych z drugiego kierunku) - i będzie mógł wtedy wszystko. Tak jak lekarz - może być anestezjologiem i chirurgim. Ale i tak jak będzie operował pacjenta, jako chirurg - nie będzie mógł pełnić funkcji anestezjologa. Na szczęście. Wiec lekarze mają gorzej w tym względzie.
-
Chyba 38 (1/5 cegły kratówki) lub beton komórkowy +cegła 12 kratówka. To wystarczalo w latach 70 tych - potem (chyba lata 80te) dodawano pustkę powietrzną, i potem 5 cm styropianu i było super. Gaz byl po 50 gr czy nawet taniej (i bardziej kaloryczny, niż teraz), tona koksu w granicach 400 zł, czy nawet taniej, węgiel za grosze. Więc wystarczało. Kołkuje się na wypadek odklejenia kleju, nie dla trzymania. I po to, by odklejone warstwy nie spadały z dużej wysokosci na ludzi. Jak już się klej odklei - to kołki tego nie utrzymają zbyt długo. To już jest sytuacja alarmowa.
-
Jak? No właśnie eksperci w poście #3 słusznie stwierdzili - że nie muszą być. I pamiętam opracowanie ekspertów budownictwa sprzed wielu lat (książkowe) w którym też takie same ustalenia były przedstawiane. Kołki były wymagane od II piętra, głównie w blokach. A kleje były wtedy o wiele słabsze - mieszało się klej z cementem i piaskiem.
-
czy przy zabezpieczeniu fudamentów wystarczy sama folia??
zenek odpisał borowski w kategorii Dom energooszczędny
No właśnie - tynk - dlatego jesli podkład pod tynk będzie silniejszy, to i tynk będzie bardziej stabilny. Tynk to tylko cieniutka warstwa składowa pokrycia cokołu. Ale też pod np. płytki wykładzinowe też wymagana jest podwójna siatka w kleju. -
czy przy zabezpieczeniu fudamentów wystarczy sama folia??
zenek odpisał borowski w kategorii Dom energooszczędny
Bo cokół powinien być barrdziej odporny na niszczenie, niż ściana wyżej. -
Bo kołek to zmniejszenie efektu cieplenia. To dodatkowy mostek zimna (albo ciepła jak kto woli). Przy solidnym wykonastwie kołek jest niepotrzebny.
-
czy przy zabezpieczeniu fudamentów wystarczy sama folia??
zenek odpisał borowski w kategorii Dom energooszczędny
Pozostaje jeszcze ten fragment ocieplenia fundamentów, który nie jest glębiej pod poziomem gruntu, ale nie jest też jeszcze ścianą kondygnacjii mieszkalnej - czyli coś co nazywamy podmurówką, cokołem. Tam folia kubekowa nie sprawdzi się, a klej pomalowany "smołą" bedzie brzydki, i niezbyt trwały... Ta warstwa sięga mniej więcej 15 - 30 cm pod poziom gruntu. I kończy się zazwyczaj (ale nie zawsze) na wysokości poziomu parteru "0". Co tam proponujecie? Ja proponuję np. warstwę wzmocnionego cementem kleju i 2 x siatka ( + ewentualna okładzina).