Skocz do zawartości

zenek

Uczestnik
  • Posty

    9 357
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    110

Wszystko napisane przez zenek

  1. Nie będzie problemu pękajacych tynków i nieównomiernego opadania budynków, jak będzie dylatacja. Dla dachu też nie szkodzi (nie jest to chyba monolit żelbetowy). Jeśli fundamenty będą na tej samej wysokości - to po co te kotwy??? Albo jeśli te "schodki" zafundujecie odpowiednio, czyli zaczynając od poziomu istniejacego fundamentu i tak dobierając zmianę poziomu, by zapewnić stabilność całości.
  2. To takie tabelki, które nie wiadomo, na jakich parametrach są oparte. Często służą udowanianiu czyjejś tezy i pod nią są konstruowane. Przede wszystkim na pewno sprawność w elektrowniach jest o wiele wyższa niż w domu. Filtry są zaawansowane. Wiesz - jak w Krakowie dyskutowano spalarnię śmieci, to stwierdzono, że tam jest taka technologia, że praktycznie zanieczyszczeń nie emituje. Ze spalenia śmieci. To porządna nowoczesna elektrownia bedzie gorsza? Na zdrowy rozum nie. Ale tzw. "ekolodzy" mają różne formułki w zależność od tego, co chcą zbudować, lub czego nie chcą. Piszę "ekolodzy" - bo prawdziwych ekologów niezmiernie szanuję - demagogów i oszołomów nie. A CO2? Niemcy ze swoim prądem, gazem i pompami ciepła oraz cieplejszym klimatem prdukują 2 x więcej CO2 na łebka niż my. A więc: Mniej betonować ziemię, mniej ścinać lasów, więcej sadzić - a przede wszystkim nie produkować szmelcu do wymiany po roku, tylko okres gwarancji powinien być przynajmniej 5 lat. Miliony ton eletroniki idzie na wysypiska każdego miesiąca - policz sobie. ile to jest co2 przy produkcji tego od szczegółu do całości. Mniej rozrzutności, nowe auto co 3 lata, to chyba nie jest racjonalne - to samo TV, smartfon, czy komp. ITD, itp. I najważniejsze - Najwięksi emitenci co2 - USA, Chiny raczej się rezerwują, z węgla wycofują się ci, co jużgo u siebie wyeksploatowali (np. Niemcy, Anglia), albo mają atom (Francja). Poza tym na tym węglu zrobili dobrobyt, co2 wyemitowali - a utrzymuje się 200 lat w atmosferze - teraz nagle nas za kark łapią. Może tak policzyć globalnie - ile kto tego co2 wpuścił dotąd - i od tej tabelki liczyć oplaty za CO2. Pewnie by się okazało - że możemy jeszcze 100 lat go wypuszczać za darmochę, a Europa zachodnia by poszła z torbami. Ale przecież nie liczy się LOGIKA - rządzi DEMAGOGIA! no to Dobranoc...
  3. Przecież napisalem wyżej, że robiąc dylatację garażu od budynku możesz założyć izolację, termoizolację na ścianie budynku mieszkalnego (od strony garażu) - niezależnie od garażu. Nie wiem - czy ty chcesz mieć taką samą temp. w garażu , jak w domu? To raczej rzadkie rozwiązanie. Nie ma tego problemu - ponieważ tego nie zrobiłeś. Teraz już nie zrobisz tego razem - tylko osobno. I to jest twój problem. Prosty. Zdylatować i z glowy. Pytanie mnie nurtuje: Po co te kotwy i na siłę łączenie tych fundamentów? Możesz konkretnie odpowiedzieć??? I tu może być wazna wiadomość. Czy jest tu woda gruntowa, na jakiej gębokości i czy nie podnosi sie okresowo. To sa ważne informacje na terenie poziomym. Ja bym pogłębił tą studnie, wsadził jakąś studzienkę tymczasową i obserwował (skoro nie masz info od geologa np. Popytać sąsiadów nie zawadzi, jak to wygląda u nich. Po co ci studnia do drenów na 5, 6 m - skoro będzie pompa, a ty nawet nie wiesz, jaki jestpoziom wody gruntowej. Najpierw to sprawdź.
  4. Ale wiedza, łączność też są niezbędne - a tych dostarcza światłowód. To XXI w i Europa. A skoro Polskę stać na stadiony na Euro itp "zbytki", nie mówiąc o emeryturkach dla urzędasów po 20.000 i całą masę innych "zawsze uzasadnionych wydatków" - to nie ma tlumaczenia braku środków.Jest najwyżej złe lokowanie. Nielogiczne. A gaz woda (kanalizcja) prąd i internet są na jednym poziomie. I ten internet jest najtańszy dla Państwa. A o czyste powietrze trzeba walczyć ceną mediów - bo jak ludzi nie stać na prąd, to będą truć gazem.. A biedniejsi węglem, bo koks za drogi. A daje mniej trucizn, niż gaz. Czyste paliwo to prąd. I odnawialne. Ale drogie. W Krakowie zabronili nawet drewna - a przecież jest to czystsze paliwo, niż gaz - szczególnie gdy jest elektrofiltr. Ale oczywiście nie wolno. Powód wyjaśniono - Polak jest sprytny i będzie obchodził prawo. Hahah. Demagogia rządzi - nie logika.
  5. Dlaczego? Niemcy (oprócz prądu z węgla) mają pełno turbin gazowych produkujących prąd. No i mają ten gaz tani - bo u nich jest "realna polityka", a u nas "wielka, światowa". Więc będzie "bezpieczny". A co, innych udogodnień mają nie mieć???? Niby jakich? Nie wszędzie jest światłowód, a drut chyba jednak jest prowadzić, niż rury z resztą infra. Duży stopień prawdopodobieństwa - bo problem gazu to teraz u nas POLITYKA, a nie EKONOMIA. PRĄD i WĘGIEL też.
  6. Ochotę to może masz - tylko kto zapłaci?
  7. Ktoś kiedyś radził: . nie "kuć" - ale "wycinać". Chyba dobrze zapamiętałem? No to chyba wykładzina tego nie tamuje całkowicie - ulatnianie jest pewnie rozłożone w czasie. Tak jak z dawnymi lepiszczami do parkietu d dodatkiem jakichś "xylo"... Bardzo szkodliwymi dla zrowia. Nie wiem czy czasem nie ma jakiejś pomocy Państwa w usuwaniu takiego świństwa, jak chyba przy eternicie (też z azbestem).
  8. Często parkiety są z dębu lub jesionu - to twarde drzewo. Tak było dotychczas - jeśli idzie o "częstość".
  9. Nie wiem po co ten "schodek" na ławę istniejącą? Przecież i tak budynek mieszkalny chyba będzie odizolowany termicznie od garażu - jeśli odsadzka jest mniej więcej taka, jak warstwa termoizolacji - to można położyć ławę garażu obok i już. Nawet lepiej, jak sobie bedzie osiadał niezależnie od dużego budynku. Szczerze to nie za bardzo rozumiem trudności wykonania ław garażu w kontekście całej budowy. Piszesz - że pod spodem jest glina. Ale zakładasz, że tej wody nie bedzie dużo (tej "podziemnej' nazwijmy ). To w tym układzie jednak -, ze względu na glinę, dałbym do tej studzienki pompę z odpływem tam, gdzie bedziesz odprowadzał wodę powierzchniową (opadową). Rzeczywiście znam taki kłopot z wykopem pod dom w glinie - dreny całkowicie pomogły - ale z odpływem z powodu spadkowego terenu (i skarpy) nie było kłopotu.
  10. Myślę, trzeba mieć świadomość, że w takim przypadku nie wolno robić drenów, bo zamiast odprowadzania wody, będą ją ściągać do budynku.
  11. Znajdź jeszcze 2, 3 wykonawców - najlepiej sprawdzonych, poleconych. Zobaczysz, ile oni zażyczą sobie. Wtedy bedzie wybór i bardziej miarodajna wycena. Niemniej 100tys za samą robociznę przy małym budynku - wygląda na mocno wygórowane.
  12. Na pewno nie jako drzwi wejściowe - ale wewnątrz - jak najbardziej. Do łazienki - chyba z systemem jakichś uszczelek - szczotek?, przylg?
  13. Ja bym zdylatował garaż od budynku . Skłaniałbym się do pogłębienia fundamentu pod nim do poziomu tych istniejących obok. Drenaż oczywiście musi być nad poziomem posadowienia ławy (inaczej grozi podmyciem ławy) - ale może byś garaż też otoczyl tym drenażem - oraz schody (jak najbardziej zdylatowane). Ja bym tak zrobił. A na pewno ta strona ze schodami. A przynajmniej się nad tą opcją zastanowił. Z tym drenażem to kłopot przy tym ustawieniu budynku, szczególnie przy proponowanym przez ciebie schodkowym fundamencie. Jak dasz na narożniku rurę - to grozi to jednak zalewaniem narożnika. Nie dasz - to jest ryzyko tąpnięcia garażu. Przy fundamencie na poziomie istniejącego (przynajmniej zaczynającym się, dopiero po odcinku powiedzmy 1.5m schodek - ale nie taki ostry, jak pokazujesz) powinno być OK, jeśli dren będzie otoczony geowłókniną, żwirem i rów na dren wyłożony również geowłókniną - żeby nie wpuszczać ziemi do drenu, a również do żwiru), Zresztą taki powinien być cały rów z drenem. W termoizolacji dylatacja nie przeszkadza. Garaż chyba nie będzie tak samo izolowany, główna termoizolacja przejdzie po ścianie budynku mieszkalnego. A uszczelnienie szczeliny między termoizolacją a garażem (i termoizolacją garażu) nie jest wielkim problemem. Nie wiem w czym przeszkadza to w posadowienie (na gruncie nośnym) głębszych fundamentów? Grunt rodzimy chyba jest wystarczająco nośny?
  14. No przecież napisano: Cyt: "Podstawowym atutem stropów Kleina jest niepalność oraz lepsze usztywnienie ścian nośnych przynajmniej w porównaniu do konstrukcji drewnianych. Kolejnym - ekonomiczność z uwagi na łatwość przystosowania do przewidywanych obciążeń (stropy nad ostatnią kondygnacją, między piętrami, w domu jednorodzinnym, czy w magazynach). Natomiast sporym mankamentem jest konieczność wykonywania płyt na pełnym deskowaniu podwieszonym do dolnych stopek belek stalowych. We współczesnych domach jednorodzinnych stropy Kleina opłaca się stosować nad ostatnią kondygnacją." Ale: Nie wydaje mi się, by przy wspołczesnej ofercie różnych rodzajow stropów strop Kleina był wyborem. Natomiast warto znać jego odmiany w wypadku istniejącego takiego stropu i potrzeby jego remontu, itp.
  15. do podcięcia drzwi nie bardzo
  16. Ja tylko jakby "cytuję" zalecenia producentów odnośnie cięższych wykładzin na klej - np. płytek, itp. I myślę że chodzi o rozłozenie równomierne obciążenia na większą powierzchnię (albo inaczej odrywania na większa powierzchnię) i wiekszą sztywność powłoki kleju i siatki..
  17. i: W czasie nakładania kleju na styropian elewacja powinna byc zacieniowana - jeśli tak nie jest, to stąd może być słabszy podkład. Doklejenie warstwy kleju nie osłabia podkładu wg mnie, tym bardziej, że przecież niekiedy zaleca się podwójną warst siatki (czyli podwójne nałożenie kleju) - właśnie dla wzmocnienia podkładu.
  18. i zacytowałeś: Cały post twój, to: Cytuj dokładnie, przynajmniej siebie. Ze zrozumieniem. Wtedy i kontekst jest ważny. Dla zrozumienia. Kontekst dwu zdań, to nie to samo co sens jednego. Trzeba było nie pisać następnego.
  19. A jeśli jest kominek? Albo piec na paliwo stałe?
  20. Też dobrze. Uczciwa cena.
  21. Przeczytałem link. Może nie doczytałem wszystkiego, ale nie zauważyłem norm i wymogów prawnych dot. wentylacji pomieszczeń, a te głównie odnoszą się do kwestii bezpieczeństwa ludzi i są w związku z tym bezsporne. A więc oczywiście komfort płynący z wentylowania pomieszczenia jest ważny, ale zacząłbym od zagrożeń bezdyskusyjnych płynących z braku wentylacji, czy zbyt małej wentylacji (albo zbyt dużej) - nawiewu i wywiewu. Zagrożeń dla życia i bezpieczeństwa osób - ale i bezpieczeństwa samego budynku (np wybuch gazu). Chyba, że zastrzeżemy dyskusję do z góry określonych granic.
  22. dałbym wentylacje do pralni i garderoby (ale z jakimś nawiewem do garderoby przynajmniej z korytarza, a do pralni z zewnątrz). Korytarz bym nie wentylował.
  23. 3.000 zł
  24. Jest kwestia, jak daleko zachodzą te funkcje na siebie. Np architekt może robić konstrukcje do 1000m3. Tzn np duży dom jednorodzinny, a nie blok czy wieżowiec. Itd. A więc skala "zachodzenia na siebie" zawodów. Tak samo konstruktor może projektować architekturę mniejszych budynków. Wiekszych nie. Ale jak ktoś chce, może zrobić dwa fakultety (część zajęć będzie miał zaliczonych z drugiego kierunku) - i będzie mógł wtedy wszystko. Tak jak lekarz - może być anestezjologiem i chirurgim. Ale i tak jak będzie operował pacjenta, jako chirurg - nie będzie mógł pełnić funkcji anestezjologa. Na szczęście. Wiec lekarze mają gorzej w tym względzie.
  25. Chyba 38 (1/5 cegły kratówki) lub beton komórkowy +cegła 12 kratówka. To wystarczalo w latach 70 tych - potem (chyba lata 80te) dodawano pustkę powietrzną, i potem 5 cm styropianu i było super. Gaz byl po 50 gr czy nawet taniej (i bardziej kaloryczny, niż teraz), tona koksu w granicach 400 zł, czy nawet taniej, węgiel za grosze. Więc wystarczało. Kołkuje się na wypadek odklejenia kleju, nie dla trzymania. I po to, by odklejone warstwy nie spadały z dużej wysokosci na ludzi. Jak już się klej odklei - to kołki tego nie utrzymają zbyt długo. To już jest sytuacja alarmowa.
×
×
  • Utwórz nowe...