Skocz do zawartości

zenek

Uczestnik
  • Posty

    9 342
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    107

Wszystko napisane przez zenek

  1. Ja na twoim miejscu zastanowiłbym się, czy jest sens zmieniać aktualny układ - bo na moje oko ten obecny jest niegorszy, a chyba lepszy od tego "nowego". Dlaczego chcesz przerzucić WC po przekątnej? Co przez to osiągniesz? Obecny plan łazienki wydaje się być lepszy, bardziej funkcjonalny od nowego projektowanego. A jak chcesz zamiast wanny prysznic - to można go zrobić zamiast wanny. Wg mnie.
  2. Szanowna @Redakcja Nie działa edycja postu dziś, przynajmniej mnie przed chwilą
  3. 1. Musisz dokładniej opisac te "lufta", bo w kontekście wspomnianych przez ciebie wentylacji grawitacyjnych innych pomieszczen - teraz nie wiem na pewno, czy to piony wetylacyjne, czy jakieś inne wynalazki. 2. I nie wiem, co to jest ta ściana "zewnętrzna i wewnętrzna z przestrzenią"? To jest jakaś jedna ściana z "luftami", czy więcej jest tych ścian?
  4. Podnieś się te 3 cm i zwiększ grubość izolacji cieplnej. Dodatkowo zamiast wylewki moższ na podłogowe styropian, XPS lub PIR dac OSB frezowany grubszy (np 4- 5 cm), zamiast betonu.
  5. 1. Najwazniejsze, to nie zadrażniać stosunków, na ile się da. 2. Dopóki nie masz podziału - nic nie możesz zrobić bez zgody współwłaściciela (oprócz remontu, bo coś tam zagraża bezpieczeństwu - ale to też dyskusyjne). 3. Na twoim miejscu: najpierw podzielić budynek (czyli najpierw notariusz) na dwa osobne poziomy ze wspólną klatką schodową ( tutaj ten drugi ma gorzej - bo mu przechodzisz przez parter i ganek - jesli ty masz piętro.) 4. Oczywiście polubowne przydzielenie jednemu piwnicy, drugiemu poddasza - jak najbardziej wchodzi w grę. 5. dochodzi jeszcze podział działki ze wspólnym dojściem do klatki i wjazdem (lu wjazdami) - zależnie od możliwości podziału działki. 6. Do notariusza najlepiej iść już dogadani - zgodnie. Z wlasnego doswiadczenia radzę trochę w razie czego dopłacić, stracić - niż czas tracić na spory, a w konsekwencji na możliwe dodatkowe koszty, w tym np. sąd. No i lepsza chuda zgoda niż tłusta niezgoda. 7. Teraz możesz oczywiście robic klatkę dodatkową, ale za pozwoleniem współwłaściciela. On nie musi nic dopłacać, jeśli nie chce. Natomiast dodatkowa klatka zwiększy wartość waszej współwłasności - chyba niekorzystnie dla ciebie. 8. Wniosek: Ja bym najpierw dzielił, potem budował - oczywiście możesz ując zgodę na nową klatkę i dostosowany do niego w podziale u notariusza - ale tu szczegółowo doradzi ci dobry notariusz. Przy przydzielaniu sobie poddasza i piwnicy dobrze by było od razu określić, kto odpowiada za przyszle remonty tych części i na jakie możliwosci adaptacji i rozbudowy sobie pozwalacie (albo nie ruszac adaptacji i rozbudowy, jeśli to może byc drażliwe). Oczywiście po podziale jest możliwość swobodnej sprzedaży swojej części nieruchomości - i swobodnego użytkowania wydzielonych części (mieszkania, piętra czy ogrodu) - lub ich części wspólnych (klatki schodowej, wejścia, ogrodu, czy piwnic lub strychu jeśli nie zostały podzielone). Podstawą jest fachowa i jasna umowa notarialna i wygodny podział nieruchomości.
  6. A co ma wentylowanie podłogi do "oddychania ścian"? Wracając do podłogi drewnianej - być może pod spodem są jakieś pomieszczenia produkujące nadmiar wilgoci: kuchnia, łazienka. Wentylacja podłogi widać skutecznie ta wilgoc usuwała. Do dobrze że znowu działa. To są wentylacje pomieszczenia - nie ściany - kratki wentylacyjne chyba wychodzą na pokoje. Powinny być otwarte. Ewentualnie okresowo można je przymknać w razie dużych meozów- ale zasadniczo powinny wentylować pomieszczenia. Jeśli masz stare okna, to one są na tyle nieszczelne, że zapewniają nawiew świeżego powietrza, które potem "użyte" przez domowników, wychodzi tymi wentylacjami w ścianach (tzw cyrkulacja, wymiana powietrza). Jesli masz nowe okna, powinny mieć nawietrzniki, albo możliwość rozstrzelnienia. Ta cyrkulacja usunie nadmierną wilgoć z domu i wysuszy nastepstwa zawilgocenia ścian.
  7. Jak nie masz nawiewu w piwnicy, to nic ne da kombinowanie na kominach. najpierw znajdź istniejące wentylacje w piwnicach, zastanów się skad ta cofka (wiejące do środka zimne powietrze z komina), napisz, czy nie masz tam jakiegoś pieca - i dopiero wtedy można coś powiedzieć. Kominiarz - b. dobry pomysł - on też ci dużo na ten temat powie i fachowo. Powinien. Możesz też w razie czego rozpatrzeć opcję nawiewu i wywiewu mechanicznego przez ściane - na czas treningu.
  8. Może coś takiego albo w tym rodzaju: https://www.allewenta.pl/index.php?route=product/product&product_id=3119&ads=google&gclid=EAIaIQobChMIlvaOnICt7QIV1IXVCh0tAAXFEAQYAiABEgLxYPD_BwE Rekuperator wewnątrzścienny z odzyskiem ciepła 60m³/h wpisz w google: "wentylacja mech nawiew wywiew z odzyskiem ciepła" - to wyjdzie więcej ...ale poszukaj opinii - bo nie próbowałem tego u siebie - choć się teraz zastanawiam, czy gdzieś by nie przypasował....
  9. No i zrobisz dwie ściany na nowych fundamentach. Fundament musisz mieć zdylatowany od istniejących - ściana powinna też być zdylatowana. tak Jednak resztę konstrukcji ( w tym stropy) musi rozwiązac projektant, biorąc pod uwagę istniejący budynek i konstrukcję dobudowanej części. Być może np. doda słup w kącie starych ścian na nowym fundamencie - i na nim oprze strop. A moze wykorzysta stare ściany. Przy drewnianym szkielecie nowej części ta opcja jest chyba nalepsza, a pozwala na drobne ruchynowej konstrukcji.
  10. Do silowni w sam raz 15 - nie ma po co grzać. Jak niżej - możesz dogrzać. Uważać że by temperatura nie zeszła poniżej 12stC i wentylować pomieszczenie - dbać o wymiane powietrza. Co w siłowni w czasie ćwiczeń i tuż przed i tak jest niezbędne trochę więcej niż w zwykłym pokoju. Może masz jakić odbiornik tego powietrza - piec? Albo jak jesteś wpiwnicy, to nie zamykasz drzwi, i powietrze ucieka w górę do mieszkania, a wciąga za sobą powietrze z komina. Albo jednym kominem ci wywiewa, a drugim nawiewa. Musisz sprawdzić możesz To najpierw - najpierw sprawdź, co masz, a czego nie, gdzie masz nawiew, gdzie wylot - dlaczego śmierdzi. Potem napisz tu - i zobaczymy, czy uradzimy
  11. 1. Nigdy nie wiesz, czy wentylacja jest wystarczająca, a powietrze wewnątrz, żeby było zdatne do oddychania, musi mieć odpowiednią wilgoć. Stąd nawilżacze powietrza szczególnie w zimie 2. Wigoć ma to do siebie, że łatwiej wnika i zalega, niż odchodzi. Szpary za lustrem są idealne do zalegania - i jeśli ściana nie będzie odpowiednio ciepła - pozostanie tam. Poza tym może wnikać z obszarów obok lustra. 3. Dlatego np. jeśli sie wykładało płycinami drewnianymi ściany (oczywiście te ściany były "zimniejsze", niż teraz), to tak je instalowano - by zostawiać możliwość wentylowania szczelin między płyciną i ścianą. Wtedy często to nie wystarczalo - teraz przy ocieplonych domach - i tak bym to zastosował Przy okazji: 4. Już pisałem kiedyś, że były badania kilkanaście lat temu na Politechnice katowickiej które wykazaly, że ok. 3 % wilgoci wewnętrznej wnika w ściany zewnętrzne - mimo wentylowania pomieszczeń - co rodzi pewne kłopoty jej samoistnego usuniecia w wypadku np długich okresów deszczowych wiosną i latem. W czasie suchych takich pór następuje całkowite wyschnięcie ściany.
  12. Przecież tak nie napisałem. Staram sie pisać precyzyjnie Wilgoć i grzyb to następstwo wnikania wilgoci do ściany. Tynku, jeśli to jest wilgoć wewnętrzna, albo całej ściany, jeśli to jest wilgoć zewnętrzna. Gdyby ściana nie miała zdolności przyjęcia tej "wody" (czyli była nieprzepuszczalna przynajmniej w części albo w całości) - nie byłoby grzyba ani wilgoci. Woda skroplona by spłynęła po powierzchni ściany, jak po szkle - i zgłowy. Powodem roszenia ściany są oczywiście różnice temperatury (pomieszczenia i ściany). A powodem przenikania wilgoci do środka z zewnątrz jest zdolność nasiąkania ściany. Gdyby ściana nie była nasiąkliwa - wilgoć z zewnątrz nie przeniknęłaby przez nią. W ten sposób mamy co najmniej dwa powody wilgoci i grzyba na wewnętrznej stronie muru. A "oddychanie" to jest wtedy kiedy ściana jest w stanie oddać to wilgoć w sprzyjających warunkach temperatur czy ruchu powietrza. Czyli chyba się zgadzamy?
  13. Jak nie masz nawietrzników - to zrób wentylację nawiewną. Możesz to zrobić nawet w okiennej szybie, osadzając nawiew. Albo w ścianie. Oczywiście - że wilgoć wnika i przenika przez sciany. Proste dowody - grzyb na ścianie, przemarzanie. Bez wilgoci w ścianie nie byłoby tych zjawisk. Wilgoć nie wnikałaby w tynk - tylko by ściekała po ścianie, jak po rurze zimnej wody np. Poza tym przecież liczymy dyfuzje pary wodnej w ścianie - prawda? Dla jasności ściany nie mają płuc. "oddychanie ściany" - to potoczne określenie zdolności sciany do przyjęcia, ale przede wszystkim do oddania zalegającej wilgoci. Tak ja to rozumiem prosto.
  14. 1. Musisz sprawdzić, czy ta folia kubełkowa na pewno chroni przed wilgocią, może gdzieś się przesunęła, itp., może opadła niżej,,,, 2. Ale tak naprawdę to bym stawiał na przemarzanie dolnej części ściany od fundamentu (za mało styropianu na fundamencie - albo błędy w izolacji poziomej wilgociowej między fundamentem i ścianą. Może jedno i drugie do kupy. Dodatkowe pytanie: - jaki styropian i jakiej grubości masz na ścianie fundamentowej - a jaki na ścianie zewnętrznej?
  15. Bez sensu przykład z artykułu. Nie wiadomo, co ocieplili, ściany, strop, podłogę, jak zbudowany dom, ile przeszkleń, jakich? 10 cm styropianu - to jedyny konkret. Tu można odpowiedzieć dość konkretnie - przynajmniej 2x za mało. A oczekiwanie 40% oszczędności przy takim ociepleniu ścian jest zasadne być może w wypadku w wypadku zelbetowych ścian zewnętrznych o grubości 15 cm albo podobnych bloczków betonowych z minimalną ilością otworów okiennych. Czyli przy maksymalnie "zimnym" budynku.
  16. haś - żuzel itp. Z hałd... Być może masz za słabą izolację, choć ten haś przy grubej warstwie nieźle działał. Możesz mieć przemarzanie od góry, może nie dogrzewasz tego pomieszczenia, może nie wietrzysz? Trudno będzie tak korespondencyjnie to zdecydować. Musisz najpierw sprawdzić kilka opcji.
  17. zależy od warunków geologicznych, istniejących ścian, fundamentów, podłogi, izolacji. Choć - przy wielkich funduszach wszystko można zrobić - tylko może to być całkowicie nieopłacalne.
  18. Może przybliż, jak się ma różnić ten dach od obecnego, po co chcesz go zmieniać?
  19. Myślę że lepiej osadzić te lustra na dystansach ze szczeliną dolem i gorą, tak, by swobodnie tam przelatywał sobie powietrze. o wystarczy 15 - 30 mm odleglości od sciany. I zdrowiej (wilgoć) będzie dla lustra, byle w niego nie uderzyć
  20. Nie da się upierdzielić rogów Musisz zdjąć cały stropodach ze stropu i zbudować nowy dach razem ze sciankami kolankowymi, szczytowymi może.). Wg projektu, jeśli warunki w planie miejscowym na to pozwalają. A więc najpierw pytanie do Urzędu o możliwości zawarte w planie miejscowym, albo WZiZT - potem projekt i realizacja. Pozytywem jest to obecne obciążenie stropu - bo wskazuje, że powinien on unieść aczej bez trudu użytkowe poddasze (ale i tak potrzebna jest ekspertyza konstrukcyjna stropu).
  21. A transformator - inne komponenty takiego kotła. Nie ulegają zużyciu? Przecież każde urządzenie elktryczne zuzywa się.
  22. Myślę, że jak lubisz się pastwić nad roslinkami, to tym sposobem je uśmiercisz. Ale możesz do kanalizacji - czy nie prościej?
×
×
  • Utwórz nowe...