-
Posty
9 340 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
107
Wszystko napisane przez zenek
-
Dodam, że zaskoczyła mnie ta sila belek drewnanych - w stosunku do przekroju - nie miałem takiego doświadczenia. Zwykle robi się teraz stropy żelbetowe. Dobrze że dałeś ten temat. Skorzystałem
-
słusznie !
-
Mnie wyszło tak: wyszło: ta belka nie pasuje, o 70 kg za mało. Czyli rozstaw 60 cm jest jeszcze za mały przy belce sosnowej. Chyba że złe cyfry wstawiłem?
-
Moim zdaniem powinnaś rozdzielićszlifowanie podlogi od małych elementów typu meble, krótkie elementy. Do podłogi będzie pasować raczej slifierka taśmowa, choć mała oscylacjna, a raczej mimośrodowa przyda ci się do kątów, i trudno dostępnych miejsc (czasem trzeba papierkiem lub siatką ścierną i rączką Do mebli raczej szlifierka mimośrodowa i oscylacyjna - aczkolwiek niektóre elementy dłuższe blaty podchodzą pod taśmową. Tralki itp elementy lepiej się obrabia ręcznie paierem ściernym lub siatka - lub tzw cykliną (niestety dochodzi kwestia częstego ostrzenia w razie częstego używania - najlepiej umieć to robić samemu) . Akumulatorowe narzedzie jest fajne, bo przewód nie przeszkadza, ale nie wiem, czy są badziej opłacalne i jak trwałe są akumulatory). Ja mam raczej przewodowe, wkrętarkę mam akumulatorową. Przy taśmowej (taki czołg) by się przydał akumulator, bo trzeba uważać żeby przewód nie wszedł pod taśmę - ale kupowałem, kiedy nie było akumulatorów, no i moc i ciężar ma duże - więc przewód ma uzasadnienie. A więc przy twoich potrzebach jest to pół na pół Ja bym proponował ci jednak wybranie jednej mimośrodowej i drugiej taśmowej (Tu masz wybór szerokości taśmy - znaczy paska bezkońcowego). I jeszcze jedna rada - bo moje rady traktuj jako rady nie profesjonalisty, ale hobbysty - pooglądaj trochę filmów na You Tube z pracami stolarskimi, jakie chcesz wykonać, trochę z testami takich urządzeń, poczytaj trochę witryn na te tematy - jest dużo i b, ciekawych. Pocztaj tutaj inne posty - dopiero wtedy wybierz. Sam jestem na kupnie szlifierki mimośrodowej (a mam jeszcze starą małą oscylacyjną), wstępnie wybrałem taką (ale jeszcze się zastanawiam i dopiero po kupnie i użyciu będę mógl się wypowiedzieć wiążąco nt trafności: SZLIFIERKA MIMOŚRODOWA 125MM 280W DWE6423 DEWALT Ale nie zachęcam - bo sam nie wiem, czy dobrze kombinuję No i jeszcze jedno, skoro chcesz więcej robić w drewnie - przydałby ci się tez jakiś odkurzacz podłączony do odciągu wiórów, pyłu z narzędzia, choć czasem wystarczy dołączony worek. Odkurzacz (wąż) można dostosować), albo kupić z taką funkcją - niestety droższy, ale bardziej funkcjonalny. I znowu - worek przy narzędziu jest poręczniejszy, ale wąż podłączony do odkurzacza czy odciągu wiórów - lepiej odciąga pył. Pewnie ktoś na forum ma jakieś lepsze doświadczenia?
-
Wrzuciłem jeszcze tu - belka co metr - i wyszła zbyt rzadko. https://calcok.com/pl/budowa-i-naprawa/46.php Natomiast pasuje co 50 cm. (jeszcze zauważ, ważny jest gatunek drewna!!!! I nadal to jest bez podparcia dachu! Zauważ, wszędzie daja wstepnie 400 kg na m2 bciążenia własnego + użytkowego. Nie wiem jaki jest przyjęty zapas bezpieczeństwa, wydaje się, że oprócz pierwsze, dwa następne przyjmują tą granicę w wyniku. Warto sprawdzić na kilku kalkulatorach - ja bym dodal 0.5 m rozpiętości na wszelki wypadek dla większej wytrzymałości.
-
Ale może się jednak mylę - dalej czekam na autorytatywny post Tu jest taki kalkulator belek (autor nie bierze jednak odpowiedzialności za prawidłowość): http://www.kalkulatoryec.pl/zginanie-drewno-eurokod-ec5 Może te belki wystarczą - natomiast mam jednak nadal watpliwości odnośnie podparcia dachu. Tu masz jeszcze jeden kalkulator (łatwiejszy): https://peskiadmin.ru/pl/kalkulyator-rasch-ta-derevyannoi-balki-derevyannye-balki-na-perekrytiya.html Tam by twoje belki mieściły się w rozstawie 60 cm (czyli pasowałoby do podłogi drewnianej. Wart przeczytać też opis - dużo pasuje do twojej sytuacji.
-
1. Ja też nie jestem konstruktorem - dlatego napisałem wcześniej, że czekam na autorytatywny post nt twych belek, stropu i oparcia dachu na belce. 2. Prawie na pewno na 8 m nie było belek drewnianych swobodnie opartych na końcach z krawędziaków o wysokości 30 cm. Być może jakieś klejone - choć wątpię. Dlaczego prawie? Bo nie dam głowy a staram się jasno wyrażać. 3. Kluczowy jest też rozstaw belek. Oczywiście, ponieważ dach jest prawie płaski - 5 metrowe krokwie musza utrzymać dach (wszystkie warstwy) i obciążenie śniegiem. Teraz podaj wysokość krokwi.
-
1. Musisz być pewny, że fundamenty przeniosą większy ciężar. 2. Możesz zrobić strop gestożebrowy. Wykuć gniazda dla belek w wieńcu. Zaszalować strop, ustawić belki, wypełnienie, ewentualne zbrojenie dodatkowe. Ale to wszystko po ekspertyzie konstruktora, czy istniejący wieniec będzie się nadawał, a fundamenty wytrzymają. I pod fachowym nadzorem. No i po niezbednych czynnosciach urzędowych, chyba te cię nie miną. Dlaczego chcesz zmieniać strop drewniany?
-
1. Przecież napisałeś, że masz belki o dług. 4.5 m, a belka niosąca dach nad tym pomieszczeniem jest prostopadła do tego wymiaru. 2. Cały dach nie będzie spoczywał - ale połowa. Plus np. obciążenie śniegiem w zimie Jeśli tak - czy będzie grubsza? Jest obliczona w projekcie? to ważny element konstrukcji. Gdyby to była belka żelbetowa - myślę że by miała jakieś 30 - 35 cm wysokości.
-
Na tym przedmiotowym stropie z tych belek 13x26 opartych na wieńcu opiera się dach? Przy okazji - wełny mineralnej 18 cm czy styropianu na dachu - to przynajmniej o 12 za mało. I w zimie i w lecie za mało - jeśli to uzytkowe poddasze. I dlaczego z jednej strony 177 cm wysokości, zamiast przynajmniej 2m? Podaj konkretne wyliczenie konstrukcji tropu z obciążeniami i konkretnymi wymiarami belek stropowych i wymiarem międy belkami w osi To będzie autorytatywne - przyjmując że masz w tym doświadczenie
-
1. Belka zakotwiona w wieńcu inaczej się zachowuje, niż belka swobodnie oparta. Jest też kwestia znacznego ugięcia. Z drugiej strony to nie wiem, co masz na myśli: 2. Nie napisałeś wcześniej, jak rozstaw belek proponował konstruktor - a to jest b. ważny czynnik. (a piszesz, że miały być jakieś wieszaki). 3. Nadal upieram się że belka 13x26 drewniana długości 4.50 m swobodnie oparta jest zbyt wiotka. Jest jeszcze kwestia, jaki to ma być strop, o jakim obciążeniu użytkowym. A więc jeszcze raz bym spytał konstruktora o wymiar belek o rozstaw oraz obciążenie użytkowe. I o co chodzi w tych wieszakach? Przy okazji bym spytał o ten detal pokazany przerywaną linią (belka?) z słupkami (pkt 4). 4. Masz tam zaznaczoną jakąś chyba belkę biegnącą środkiem (przerywana linia) - i słupki. Pokaż więc jakiś przekrój przez całość razem z dachem! Teraz nie wiadomo, co to za belka, gdzie są te słupki, nad stropem pokazanego rzutu, czy na rzucie pokazanym (na tym poziomie?? Nie wiadomo, czy ta belka (jeśli to belka) - czy ona jest pod belkami stropu, czy nad?A może to konstrukcja dachu (na jakiej wysokości?) ???? Oczywiście to są moje pytania i moje niewiadome - bo moze ktoś tu na forum widzi to inaczej i się mylę Poczytaj, jaki rozstaw legarów jest przy podłodze z desek - to się dowiesz, że 90 cm to o wiele za dużo. Chyba ze to będą b. grube dechy (jest jeszcze kwestia, czy tam ma być powierzchnia mieszkalna, czy ostatni strop z ociepleniem). Możesz dać dodatkowe w poprzek chudsze legary na belki stropowe gęściej, i na to deski - wtedy belki stropowe (o odpowiednim przekroju) mogą być co 90 cm. Możnalegary wtedy podbić podbitką wtedy, przestrzeń odpowiednio wypełnić, lub nie.
-
Proponuję, żebyś zasięgnął rady konstruktora. Belki 13x 26 to moim zdaniem chude na rozpiętości 4.5 m , a rozstaw powinien być maximum co 50 cm dla podłogi z desek (deski 3.5 - 4cm min.). Chciałeś robić niepodwieszone belki - to trzeba było zrobić dźwigar środkiem (może się jeszcze da?). Ale to na wyczucie mówię (choć chudości belek w zasadzie jestem pewny) - nie jestem konstruktorem. Sam ciekaw jestem zdania autorytatywnego
-
Ja sie tylko zastanawiam, skąd tyle tej pary u ciebie w mieszkaniu? Czy to jest kwestia niedosuszonych murów (ale przecież suszyłaś), czy nadmiernej produkcji wilgoci (???), czy braku odpowiedniego przewietrzania (wymiany powietrza) mieszkania? Nie wydaje mi się żeby samo nieogrzewane mieszkanie u góry dawało taką zmianę i różnicę temperatury, chyba że tam są non stop otwarte okna.
-
B dobra rada na początek. Przede wszystkim sprawdzić, co rzeczywiście zburzyćm usunąć - a co jest sens zostawić, odrestaurować. Jeśli ten budynek z cegły jest w granicy - to już ten fakt przemawia za tym, żeby go zostawić i odbudować - bo na nowy w granicy może nie być zgody. Poza tym z odbudową jest sprawa łatwiejsza, duzo można zrobić bez zezwoleń. No i skoro działka mała, to dom w granicy jednak oszczędza powierzchnię działki. Czy możesz pokazać jakiś plan sytuacyjny dzialki, albo widok google z góry z zaznaczonymi granicami? Ten murowany budynek ma całkiem porządne dwie ściany (pozostałye trudno zidentyfikować) - na domek letniskowy może być, a i rozbudować można. W mieście to i 2,5 ara wystarczy - a na Politechnice ćwiczą (i od dawna) projektowanie domów szeregowych 6 m szerokości. Sensu w tym wiekszego nie ma w polskich warunkach (poza wyjątkami) - ale zawsze mozna zdegenerować przestrzeń publiczną , a potem wymyślać idee mikroparków, zamiast zadekretować w miejscowym planie sensowne metaże dla działki i zieleni na niej. Albo nie wygłupiać się z maksymalnym zagęszczaniem tam gdzie to nie ma sensu. Oczywiście (jak piszesz) - przedmiotowe 8 arów to całkiem cywilizowana i wdzięczna do wykorzystania działka
-
Tyle, żeby było funkcjonalnie w środku i ladnie z wierzchu, na elewacji. Wieniec rozumiem jest 20x25 - ale tam, gdzie okna - jest wyższy, bo sięga w doł do nadproża. Okno 90 szer nie zaburza konstrukcyjnie raczej (chyba że coś tam jest b. ciężkiego punktowego wyżej) - najlepiej pokaż elewację i wrysuj okno. Ale raczej to okno jest bezproblemowe. Nic bym nie dozbrajał, bo samo nadproże zwiększy wytrzymałość wieńca, skoro jest jego częśćią. Wychodzi na to ze tam będzie z 80 cm od narożnika, więc to jest kawał sciany. Pokaż elewację - jeśli na gorze masz dach, to może być (zależy od ksztaltu) trudne z boku to okno umieścić - może być też niezbyt ładnie. Ale to tylko dywagacje - bez widoku elewacji. I jeśli wyżej jest dach - to nie ma żadnej konieczności, chyba, że "ma ci się przydać"
-
Czy mogę wykorzystać ścianę budynku sąsiada w granicy?
zenek odpisał Pomocnik w kategorii Budujemy Dom - komentarze
Tylko musi zachować taką odległość od ściany, by drzewo nie niszczyło budynku (korona, korzenie) - tak mi sie przynajmniej wydaje. W praktyce pewnie w wypadku tui będzie to ok 1-1,5 m. -
No coż, skoro Redakcja Budujemy Dom się na razie wymiksował od odpowiedzi, jak i projektant - to bym radził tak. Pominąć ten taras, żwirek itp balasty (wyszło mi, że zalecane 10 cm ziemi powinno ważyć 80 kg na m2 (ale czy to jest ziemia mokra, czy sucha - nie doczytałem) - i poszukać rozwiązania, które pozwoli zamocować trwale styropian na stropie, a także osłonić go przed uszkodzeniami mechanicznymi - i dopiero na tej warstwie dać papę zgrzewalną. Potem można sypać żwirki i stawiac cokolwiek (choć mocowanie tarasu też jest ważne, szczegolnie, gdy nie ma żadnych ścianek kolankowych))- nie martwiąc się o to, że dach odleci z wiatrem. Najlepiej chyba mocować styropian na jakimś kleju do tego celowanym (można na lepiku na gorąco, ale nie jest to najlepsze rozwiązanie na pewno i nie najsilniejsze) - i rozstrzygnąć, czy warstwą osłonową ocieplenia będzie np osb, czy np. warstwa betonu, lub inna.
-
Proste - i nie ulega awarii, a gwarancja jest wieczysta
-
Ok - spadek 3%. Żwir nie spłynie , taras się nie zsunie - o ile jest tam jakieś ograniczenie Mogę nie udzielać oczywiście porady - żaden problem. Zauważ - że ty na razie ograniczyłeś się do pytań, mimo, że dałeś wyżej do zrozumienia, że wiedzę posiadasz. Zauważ też że - w opisie autora projektu przytoczonym wyżej nie ma słowa o dachu balastowym. Owszem - jest zadeklarowany taras z desek na legarach (kompozyty) - ale nie jest zapisane, że ma spełniać rolę balastu dla warstwy ocieplenia i krycia. Więc - ja się wyłączam - i chętnie posłucham twoich konkretnych rad Jakie trzeba dać deski i legary tarasu - by spełniły rolę balastu?. O ile to ma być balast. No i jak będzie mocowany taras? (wadomo, że legary będą na wspornikach). A może wystarczy, jak będzie tylko położony na styk. Czy grubość styropianu podana w opisie jest OK? No i czy w końcu kłaść te płyty styropianu na sucho i nie kleić? Była mowa - że musisz zrobić coś w rodzaju balastu? Czy też, że możesz - ale nie musisz? W sumie to nie zawsze - na płaskich dachach balastowych termoizolacji się nie mocuje. Od góry wszystkie warstwy dachu obciąża balast, czyli np. warstwa żwiru, gleby... Ale tu jedynym balastem będzie ten taras - pytanie, czy tak to widział i przeliczył projektant? Tu znowu czytam - że to jednak dach balastowy? Myślę, że poczekamy na odpowiedź autora powyższego postu.
-
Nie wiem, czy myślimy o tym samym - czyli płaskim dosłownie dachu ( czyli dach zielony, żwirowy, czy wręcz tafla wody)? To tu nie ma takiego wypadku, bo jest styropian spadkowy 1-16 - a skoro spadkowy, to by gleba i żwir by spłynęły. Przypominam, że coraz częstsze są u nas trąby powietrzne - wtedy attyka nie ma nic do powiedzenia, natomiast lekka powłoka jest łatwa do poderwania w górę. Wracając do ocieplenia styropianem stropodachu - widać to po wichurach, jak całe połacie są jak żagiel poderwane i zwisają z bloku. Szczerze mówiąc - nie rozumiem logiki braku klejenia, mocowania....(chyba że w czasie robót komuś się nie chce).
-
Tak - z nimi to jest korzystne, że przedstawiciele firmy doradzają. W moim przypadku też sięradziłem Możesz wejść na ich stronę - sa tam też (przynajmniej były) filmy instruktażowe i pdf z opisem - do poszczegolnych robót i pap. Warto sie doinformować..
-
jakby wynikały z przeciwpożarowych, to by to okno się łapało, bo jest dalej, niż 4m. Rzeczywiście obecne przepisy chyba nie dają pola manewru. Ale: i: Skoro tak - a żaden geodeta nie liczy granicy z dokładnością do 1 cm, tylko przynajmniej ok. 5 - to na zasadzie, że już jest jedno okno zgodnie z projektem - to drugie na tej samej ścianie też się mieści - zakładając, że cały dom jest w odległości 4 m (z dokładnością do 5 cm). Pytanie do @blko : te 5 cm to masz napisane gdzieś na projekcie, sytuacji, planie zagospodarowania, czy sam wyliczyłeś?
-
Tu jest taka opinia prawna: https://www.eporady24.pl/odleglosc_okien_od_granicy_dzialki,pytania,8,112,7630.html "Akt prawny regulujący odległość okien od granic działki Jedynym aktem prawnym regulującym odległość okien od granic działki jest rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Przepisy tego rozporządzenia określają zasady sytuowania budynku od granicy z sąsiednią działką budowlaną, wskazując odległość ściany budynku zwróconej w stronę tej granicy. Podstawowe minimalne odległości budynków od granicy z działką sąsiednią W § 12 ust. 1 rozporządzenia wskazano podstawowe minimalne odległości budynków od granicy z działką sąsiednią, usytuowanych równolegle do granicy: 4 m – w przypadku budynku zwróconego ścianą z otworami okiennymi lub drzwiowymi w stronę tej granicy; 3 m – w przypadku budynku zwróconego ścianą bez otworów okiennych lub drzwiowych w stronę tej granicy. W jakich sytuacjach dopuszcza się zmniejszenie odległości budynku od granicy W § 12 (ust. 3-4) dopuszczono w określonych sytuacjach zmniejszenie odległości budynku od granicy; dopuszczalne jest m.in. usytuowanie ściany budynku bez otworów okiennych lub drzwiowych w odległości 1,5 m od granicy, jeżeli nie jest możliwe zachowanie odległości 3 m ze względu na niewielką szerokość działki. Natomiast w ust. 2 tego przepisu podano zasadę mierzenia wskazanych odległości w przypadku, gdy budynek jest usytuowany nierównolegle do granicy z działką sąsiednią lub gdy w połaci dachu zwróconej ku granicy umieszczone jest okno połaciowe albo lukarna. Wtedy odległość od granicy należy mierzyć w poziomie do najbliższej krawędzi zewnętrznej otworu drzwiowego lub okiennego. W przypadku ściany bez otworów zwróconej nierównolegle odległość należy liczyć od tej części, która znajduje się najbliżej granicy (od najbliższego narożnika, wykusza). Odległości ścian budynków od granicy z działką sąsiednią Przepisy § 12 określają odległości ścian budynków od granicy z działką sąsiednią zwróconych ku tej granicy (usytuowanych równolegle lub skośnie). W przypadku ściany usytuowanej prostopadle do tej granicy przepisy § 12 nie mają zastosowania. W takiej ścianie otwory okienne lub drzwiowe mogą się znaleźć w dowolnej odległości od krawędzi budynku – przy założeniu, że ta ściana spełnia wymagania § 12 w stosunku do odległości od innej granicy z działką sąsiednią, do której jest zwrócona." Ale ta opinia jest z 2013 roku - więc nie wie, czy jest aktualna? Bo te przypadki, o ktorych pisałem - były zatwierdzone przez urząd jakieś 12 lat temu. W Muratorze piszą jak bajbaga, że nie ma wyjątków. Ale nie są tego pewni w 100%. Ale: Jest taki zapis w ustawie: "2) nadbudowę budynku istniejącego, usytuowanego w odległości mniejszej niż określona w ust. 1 od granicy tej działki budowlanej, o nie więcej niż jedną kondygnację, przy czym w nadbudowanej ścianie, zlokalizowanej w odległości mniejszej niż 4 m od granicy, nie może być okien i drzwi;" Czyli jeśli nadbudowana ściana będzie cofnieta w stosunku do istniej,acej - i jej odległość będzie 4 m od granicy - to mogą tam być okna. A to by przeczyło twierdzeniu że liczy się najmniejsza odległość budynku od granicy.