Skocz do zawartości

zenek

Uczestnik
  • Posty

    9 344
  • Dołączył

  • Dni najlepszy

    108

Wszystko napisane przez zenek

  1. No wygląda rzeczywiście lepiej - i o wiele lepiej, niż to coś przedtem pokazał. Jeśli koło drzwi też tak będzie - a mama przyjmie - no to OK.
  2. Może murłata wystaje poza mur - i w związku z tym ma wspornik - a wysięg może określa jego rozmiar?. Zacytuj całe zdanie, fragment - to może będie bardziej jasne. A jeszcze lepiej frag. projektu do ktorego odnosi się opis.
  3. Łącznie - wg mnie - chodzi o to, że może być tak, że np. rów melioracyny jest na granicy - ale to nie oznacza, że granica ma szerokość rowu - tylko że np. oś tego rowu jest na granicy. Rów jest wspólny - ale to trochę jak podział domu. Nie znaczy, że możesz gospodarować na całym rowie, jak na swoim. Granica to linia ktora ogranicza działkę - nie ma 1 cm czy 10cm - dawniej mierzono z dokładnością do 5, 10 cm - teraz satelitarnie jeszcze dokladniej. Gdy na granicy geodeta wbije "świadki" - no to mają te pare cm - ale granica jest na osi świadka. Mur jak jest na granicy - należy do obu sąsiadów - ale nie wszystkie płoty są na granicy. Tak bywa też z drogą wpólną. Z miedzą między polami. Ale granica pozostaje granicą - cienką, jak linia. W sumie nie ma sprzeczności w tym co piszemy.
  4. Sorry - mała poprawka - bo jeśli to jest wspólny płot (w granicy) - a tego nie brałem pod uwagę - to sytuacja jest odrobinę inna. Petr - A więc jak jest z tym płotem? - wspólny, czy nie?
  5. Bo ? Znasz jakiś przepis (budowlany) ? Nie ma takiego określenia konkretnego - "stosować w granicy" ze znaczeniem - to mój domysł - na granicy. Bo granica jest linią - nie da się na niej nic postawić. Natomiast "w granicy" w znaczeniu przed tą linią - powiedzmy nawet umownie dotykając - TAK! Reasumując - mam prawo budować SWOJE ogrodzenie w granicy. NA GRANICY moze leżeć np. środek ogrodzenia - WSPÓLNEGO! - jak buduję wspólnie z sasiadem - wydaje się taka forma możliwa. Ale nie wiem czy sensowna - chyba że już zastana - np. wymiana. A więc wszystko, co wychodzi od sąsiada poza granicę działki (np znana sprawa gałęzi) - można odciąć. Ale trzeba być pewnym linii granicy! Takie jest moje zdanie. Na koniec: Incydent jest w dwie strony - tamten mu wjechał i nie pieprzył się - on też tak powinien zrobić. Zdanie znajomego adwokata o takich sprawach (kontekst był ciut inny, ale sens podobny): "Kijem tego, co nie pilnuje swego!" I wbrew pozorom w dużej mierze sąd sę do tego stosuje - nieoficjalnie. ja bym obciął równiutko z granicą ten beton - ale bez występowania o zwrot kosztów w imię przyjaźni sąsiedzkiej
  6. Robisz dla siebie - więc nasze podobanie jest nieważne. Ale z drugiej strony równa ściana wygląda estetycznie, gdy jest gładka, mniej sie brudzi. Poza tym warto chyba zrobić to porządnie i się nauczyć . Chyba że rzeczywiście nie masz zdolności manualnych - ale czy nie warto to sprawdzić? Nie sprawdzisz - jeśli nie postarasz się to zrobić po kolei i jak należy. I nie pytaj co się nie podoba - to jest ocena 01: ma być równo, bez zacieków, pęcherzy, odparzeń. Porządnie. I nie zniechęcaj się tak szybko - dlatego radziłem ci zrobić najpierw jedną ścianę. Ale decyzja należy do ciebie.
  7. Nie zależy to od wielkości obiektu? Wydaje mi się, że większe inwestycje opiniuje kilka instytucji - wydział środowiska m. in. Ja pisałem o tym, co można brać pod uwagę - bo często jest tak, że są to ustalenia naciągane pod inwestora - niestety - stąd protesty społeczne o jakiś czas.
  8. Wyschnięta gładź to taka, że jak ją pociągniesz paierem ściernym lub siatką, to z niej leci w miarę suchy albo całkiem suchy proszek, i nie zostaje on prawie na papierze czy siace, a to co zostaie, możesz łatwo strzepnąć (papier nie zapycha się mokrą masą). Radzę ci tak, jak ja bym zrobił - ale zrobisz jak chcesz: 1. wydłub te pagóry przy drzwiach, przy okazji zrobisz ubytki, jak trzeba. 2. tymczasem to dziadostwo, przepraszam, co zrobiłeś obok wyschnie i wtedy postaraj się to wszystko szpachlą i papieremczy siatką wyrównać. Musisz mieć ścianę równą! Jak stół. Jeśli wyjdą jakieś zagłębienia dziury czy szpary - na razie zostaw. Ale nie powinno nic wystawać. 3. Jak to będziesz miał - a zrób to na razie tylko na jednej ścianie od drzwi - to zrób fotkę i się pochwal. 4. Wtedy zaczniesz właściwą robotę - czyli uzupełnisz ubytki, dasz gładź gruntując też kiedy trzeba i czym trzeba - o czym na pewno koledzy cię poinstruują. Ja też mogę, ale widzę, że mają większe doświadczenia w tym. Ale jedno jest pewne - najpierw musisz mieć przygotowaną ścianę - a nie, jak teraz widzę - sorry - syf, na którym żaden malarz nie zrobi gładkiego i porządnego malowania. Chyba że farbą strukturalną? Ale chyba nie o toci chodzi? Aha - weź pod uwagę korzyść z tej porządnej roboty - nauczysz się malowania zniszczonej ściany, doprowadzena jej do stanu b. dobrego albo perfekcyjnego - chyba warto, zamiast zostawić belejaką robotę. Następne pokoje pójda ci 2 x szybciej albo i 3.
  9. Jeżeli nie ironia tylko serio - to sorry - nie krytykuję. Na tyle nie zgłębiałem tych przepisów.
  10. Konkretnie to trzeba mieć naj.. we łbie , żeb widzieć odpowiedź, która nie padła!!! 15 godzin miał na wyrównanie ściany przynajmniej - ale nie napisal, że wyrównał - napisał, że się zabierze... Znowu brak zrozumienia - to jest tak, ja piszę z literówkami, ty rozumiesz częściami - ja się staram poprawić, a ty????
  11. Nie rozumiem ironii - włażenie w cudzą działkę jest rzeczą poważną - nawet w tym wypadku. Abo szanujesz cudzą własność, albo jesteś pasożytem - i tyle!
  12. Począwszy - jak pisze w artykule - od ograniczenia prawa do zagospodarowania naszej działki - skończywszy na licznych, czasem niemożliwych do przewidzenia uciążliwościach ktore działają na przestrzeń naszej działki i na nas. Np. - zwiększony ruch samochodowy i wszystkie konsekwencje tego, a jest tego na cały artykuł, smród lub łagodniejsze zapaszki - które w tej chwili zdaje się nie są nawet objęte konkretnym prawem, hałas (różne jego postaci), pył, wpływ na poziom wod gruntowych, nawet głębinowych, , na nasłonecznienie naszej działki, ścieki burzowe, itp - również na wartość naszej nieuchomości. To tylko część mżliwego oddziaływania! Wszystko zależy od rodzaju budowli, wielkości, intensywności użytkowania.
  13. A konkretnie - to masz już wyrównaną tą ścianę, czy dalej takie pagórki koło drzwi?
  14. Z tego co wiem - to nie ma prawa przekroczyć granicy - z podmurówką ogrodzenia, fundamentem słupka też. Ja bym mu poprostu kazał to zlikwidować i zawiadomił (jesli nie zechce) - nadzór budowlany. Ale - musisz być pewny miejsca tej granicy. A co ma do tego szalowanie?
  15. Taki mam - kocioł. Antyk polskiego rzemiosła! I takież naczynie - w najwyższym punkcie. Na kondygnacji pod stropodachem. Wiem - uzupełniam b. rzadko - właśnie dlatego (zapas w naczyniu wzbiorczym). Jeśli coś robiłem z instalacją - a musialem osadzić na nowo część grzejnikow (a jeden ma 25 żeber żeliwnych), zrobić porządne ekrany - to grupuję robotę, żeby nie ponawiać zalewania. Wydaje się że taki znalazłem ostatnio, nawet kondensacyjny - muszę jeszcze sprawdzić i napiszę nim w następnym poście. Z tą potrzebą elektryki jest wtopa - mam lekkiego fioła na punkcie niezależności i związanych z tym altenatyw. Czyli jednak zasobnik - rzeczywiście może to najlepsze rozwiązanie. Kwestia rurażu wody, kanalizacji - nie jest kwestią, bo to i tak muszę wszystko przerobić (pion, kuchnia łazienka = dodatkowa mini łazienka) . świetnie zrobili ojcu kiedyś Instalację CO (nie uwierzysz - 2 gości w 3 dni - rury - poza głownym rozprowadzeniem poziomym na parterze w kanale, wszystkie piony i reszta w murach w murach - spadki jak trzeba, obwód odpowietrzający i przelewowy - sorry, nie wiem jak to dokładnie się nazywa) - idealnie wszystko działa. Niestety kanalizacja, woda - wymaga "racjonalizacji" i uzupelnienia. Więc tu się wkomponuje ten dodatkowy zbiornik z obiegiem.
  16. Nieprawda - masz różne grubości siatki - jak i papieru. Efekt ten sam - ale siatka jest wydajniejsza.
  17. Możesz spróbować siatki ściernej - o tyle lepsza od papieru, że się nie zapycha, Ale podłoże musi być suche. Do papieru i siatki są specjalne uchwyty, na które się je zakłada: mam taki i szlifowałem szlichtę gipsową - trzeba zwrócić uwagę, by powierzchnia dolna była pozioma, a nie wklęśnięta.
  18. OK - plagiat - no proszę - to już prawa autorskie są do gładzi pod farbę. Nie wiedziałem. Rzeczywiście nie doczytałem. Ale o fragmencie wywalonego tynku przy drzwiach to już ani me ani be - że będzie nierówno. I że pęknie w tym samym miejscu niebawem. jakieś 90% pewności. Reasumując nie czepiajmy się szczegółów . Pytanie do wally017 - bo mały frag. ta fotka obejmuje: Czy możesz dać troszkę większy fragment tej framugi?
  19. Źle myślę. Sam piszesz, że kawałek jest luźny - więc dalej będzie luźny, jak do dziurek cos tam napchałeś. Ten kawałek wystawał - więc jak, pokrywając go czymś - wyrównasz go ze ścianą? Jak zrobisz jakiś równy prostokąt przy ścianie - i tak będzie widoczny po malowaniu - chyba że nie ma to znaczenia dla ciebie? Tzn że gładź będzie tylko miejscami???? No to moim zdaniem będą widoczne miejsca gładkie i inne niezbyt. Osobiście bym wolał całość jednorodną - albo gładką równą całą - albo niezbyt gładką też całą. A grunt bym dał na całości, tam gdzie malujesz.
  20. słusznie.
  21. Jak wyżej - odkuj ubytek, jak dentysta dziurę w zębie (czyli delikatnie) - a potem zdecydujesz - jaką plombę wstawisz
  22. Powinieneś tak zrobić, by mieć później dostęp do kanałów bez demontażu calego sufitu - dla czyszczenia, konserwacji. Kratki i kanały też muszą być - kanał nie może być przerwany - - chyba że to sufit w jakiś sposób ażurowy, pozwalający na cyrkulację powietrza do wentylacji.
  23. Ja bym najpierw wykuł ten fragment - zobaczysz, czy to jest tylko kawalek pękniętego tynku, zaprawy, czy też jest tam mocowanie futryny do muru. Ja bym na to stawiał, skoro to jest w połowie wysokości. A więc najpierw wykuj, zobacz - i dopiero wtedy postanowisz co dalej (znaczy pomożemy ) - tym bardziej, jeśli to jest mocowanie ościeżnicy - to jeszze raz trzeba to zrobić - a to proste, ale nie gipsem, tylko mocniejszą zaprawą.
  24. Przecież już te luksfery będą zabezpieczeniem przeciwpożarowym. A Rama z oszkleniem na zewnątrz z nawietrznikami jest tylko elmentem ocieplenia tej luksfery! Zresztą może być już w warstwie ocieplenia - styropianu, wełny. Czy przed warstwą ocieplenia też zawsze proponujesz przedsionek pożarowy, bo nie spełnia REI ???? Jeżeli zrobisz to w jednej ramie - to może. Ale to nie kwestia - jak pokaże się wilgoć - możesz uzupełnić te nawietrzaki - tak jak sie uzupelnia w oknach - o ile rama na to pozwoli. Gdy "fix" będzie uzupełnieniem luksferów - to bajbaga ma racje!
  25. Ale o domek bardziej dbasz - bo twój. Blok jest wspólny, więc różnie jest z tym szanowaniem wspólnego majątku. Część prac możesz zrobić sam przy domku - w bloku raczej robią wynajęte osoby - a więc drożej i niekoniecznie porzadnie i oszczędnie .
×
×
  • Utwórz nowe...