-
Posty
9 357 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
110
Wszystko napisane przez zenek
-
sufit podwieszany plus wełna plus strop plus styro
zenek odpisał January w kategorii Stan surowy zamknięty
Ma ryzyko skroplenia pary pod płytą stropową, a w zasadzie pewność. Ocieplić od góry stropu 30 -40 cm wełny lub styropianu. -
1. Zastanawiam się, czy przy ogrzewaniu gazowym jest potrzebna tak duża kotłownia, czy w ogóle jest niezbędna. A to jest już jedno dodatkowe pomieszczenie. 2. Te schody mają dziwnie gęste stopnie zabiegowe, dodatkowo w drugim projekcie prowadzą na ścianę - chyba że źle czytam rysunek. 3. Garaż 2-stanowiskowy, że taki długi? 4. Skłaniałbym się do dobudowanego garażu (jak radzi Elfir) - jeśli jest miejsce. Oczywiście z jakimś łacznikiem komunikacyjnym z domem. garaż zajmujący 1/3 parteru niedużego domu - to kłopot w planowaniu wygodnej funkcji mieszkalnej. 5. Tzw hol to raczej wiatrołap - spróbowałbym go wyrzucić na zewnątrz (przy małym domu), na rzecz właściwego holu. I tam zrobić więcej miejsca na szafy wbudowane, itp. - np w części holu bliżej wyjścia. Dodatkowo oba wejścia ( w obu projektach) mi się nie podobają, bo są ciasne, - w drugim projekcie dodatkowo schody są zbyt blisko przejścia - ciasno! Ogólnie - to proponuję jednak popracować nad innym lepszym rozplanowaniem parteru. Po prostu jeszcze raz od nowa.
-
Sufitu czy stropu? Bo ocieplenie zakłada się od str. zimnej, czyli poddasza. Grubość ocieplenia - 30 - 40cm. Ale jak potem strych zamienisz na mieszkalny, to wtedy trzeba strych ocieplić.
-
No sorry - ale porosty na ścianach to nie jest normalne zjawisko - przecież tego nie chcemy. Albo zbyt dużo wilgoci przedostaje sie od wewnątrz, albo z zewnątrz i pozostaje w ścianie, ociepleniu, elementach wykończenia. Drewniane elementy pewnie nie są wystarczająco zabezpieczone (konserwowane?) przed wilgocią, zaciekami. Przyczyny mogą byc rożne, ale nie jest to normalne, tylko negatywne i i nie zjawisko, tylko nastepstwo błędów wykonania. Elewacja myślę tak, warstwa ocieplenia może się niszczyć, gorzej też działać (bo mokra).
-
Dobudowa ogrodu zimowego z pozwoleniem czy bez?
zenek odpisał Pomocnik w kategorii Budujemy Dom - komentarze
OK - a jak po wybudowaniu. Jaki jest podatek? Czy ogród zimowy przy domu, jako część bezpośrednio przy nim - jest traktowany jako pow. domu mieszkalnego, czy też stawka podatku jest inna. Bo tu może być zagwozdka - czy lepiej wystąpić o rozbudowę, modernizacje domu, czy o ogród zimowy, oranżerię? -
Odstawiłem - widzę kota
-
Strusia?
-
Nie ma cieplejszej strony - na parterze pokój i na piętrze pokój. Oba tak samo ciepłe. Podłogę robię na piętrze.
-
OK. Czyli kleimy prawie na styk. Podkładki - tak jak myślałem i robiłem. Nie mam doświadczenia w klejeniu klepek - bo kilka podłóg ktore sobie robiłem, to deski na legarach - na pióro i wpust przybijane więc to inna bajka. Ale w jednym i drugim przypadku podstawa to idealne wypoziomowanie i podparcie legarów, jak widać. Jakie są dopuszczalne odstępstwa od poziomu gotowej podłogi przy założenu, że klepka jest prawie idealnie równa, a robota perfekcyjna ? Na powierzchni 4 m x 4 m , 5.5 x 4 ? I wrócę do mocowania legarów do podłoża. Brałem pod uwagę akustykę, zastanawiałem sie nad odpowiednimi kołkami? I nie chodzi mi gęste mocowanie, tylko w kilku "strategicznych " punktach. Łatwiej też wtedy idealnie wypoziomować legary. I założyć płytki wełny mineralnej między? Jak bilem dechy. to założyłem kilka łat i obciążyłęm je workami z gipsem , cementem, co tam miałem. Potem biłem dechy (przy okazji jeszcze dofaowując niekóre na bokach, bo idealne nie były). Teraz muszę mieć idealnie wyprowadzone legary (są suche, ale trochę leżały, więc nie wszędzie są idealnie tak samo grube) - i tu mam zagwozdkę - bo błędy się sumują, więc na wierzchu legarów muszę mieć maksimum dokładny poziom - potem już z górki, myślę. I jeszcze takie pytania: strop jest między parterem a piętrem - dawać jakąś folię na strop, papę? Wiem, że nie jest to przymusowe (nie ma w pionie kuchni, łazienki), ale jak to wynika z twej praktyki - jesli tak, to co tam najlepiej dać? A może lepiej zostawić, żeby sobie strop "oddychał"? (JAK wspomniałem, między wełną a OSB będzie szczelina went.). Między legarami na podkładkach a stropem powstanie szpara - jest jakaś antyakustyczna ?, wytłumiająca pianka niskoprężna do wypełnienia tejże?
-
1. co rozumiesz pod określeniem odpowiednio dobrane - kalibrowane? 2. Prosiłem jeszcze w poprzednm poście: Ile zostawić miejsca (grubość) na klej (bo równam do istniejącego poziomu progów drzwiowych)? Uściślam - Odległość od górnej pow. płyty OSB - do spodu klepki.
-
Mam jeszcze takie pytania, bo jestem tuż przed remontem pokoju. 1. Pod klepkę podłogową na kleju dam płyty (jak wyżej napisałem) 22 mm. OSB, czy polecasz jakieś inne płyty drewnopochodne? 2. Ile zostawić miejsca na klej (bo równam do istniejącego poziomu progów drzwiowych)? Uściślam - Odległość od górnej pow. płyty do spodu klepki. I czy zostawiasz jakiś milimetr, dwa ponad próg na przyszłe "siadnięcie" nowych warstw w stosunku do istniejącego progu. Siadnięcie minimalne zakladam, bo dam podkladki filcowe i gumę i papy (papa, guma, filc, papa) (razem ok 5, 6 mm) pod legarami dla wytłumienia na płycie stropowej. 3. Czy mocowanie legarów do stropu (kołek + wkręt), albo inne - ma sens. Trochę chodzi o stabilność przed stężeniem płytami i ociepleniem, troche o dociśnięcie czasem odchylonych legarów - a łatwiej wtedy wypoziomować idealnie. I podkładki są dociśnięte. Tak wcześniej zrobiłem u siebie. Czy masz jakś lepszy sposób?
-
Chodzi o to, czy więźba dachowa nie napiera w jakiś miejscu na ścianke - po kilku latach więźba fragmentarycznie mogła sie lekko wyboczyć - jeśli jest możliwość, można by zobaczyć, czy dotyka gdzieś do ściany - tam może ją naciskać. Ale to tylko jedna z opcjii możliwych - wcale nie bardzo prawdopodobna. Wyjaśnienie - zwykle więźba dachowa (dach) raczej chroni ścianę szczytową przed wtłoczeniem jej do środka przez np. podmuch wiatru. No bo od wewnątrz nie wieje. Ale moze sie tak zdażyć, że jak się więźba poluzuje i lekko przemieści (odchyli) - to może nacisnąć na jakieś elementy, np. ściankę.
-
Drenaż/Odwodnienie w jakiej odległości od budynku?
zenek odpisał RBk17 w kategorii Kanalizacja i odwodnienie
zwykle tuż obok muru fundamentowego - ale czasem robi się dodatkową opaskę -
moim zdaniem to może być podciąganie wody z fundamentów, czyli nieszczelna izolacja pozioma.
-
Drewniane legary na lekkim stropie kleina
zenek odpisał Ttadzik w kategorii Remonty, modernizacje, przebudowa
Belki drewniane stropowe rozpiętość 4m (czyli wysokoś belek ze 25 -35 cm poważnie zmniejszy wysokość pomieszczenia, nie mówiąc o dowiązaniu się do istniejącego byc może poziomu podłogi innych pomieszczeń) - nie wiem po co, bo albo ten istniejący strop jest nośny dobry - albo należy go wymienić. Przecież inwestor wymienia, dokłada tylko warstwy podłogowe - tam była jakaś powierzchnia, pomieszczenie było użytkowe. Piszesz - częściowe przeniesienie obciążenia z istniejącego stropu. Jeśli częściowe, to jakie i na podstawie czego obliczone. Bez sensu i na oko. Albo odwrotnie. Jeśli są wątpliwości co do stanu stropu istniejącego - trzeba wziąść konstruktora i on się wypowie na miejscu - a nie dublować strop "na wszelki wypadek". -
Drewniane legary na lekkim stropie kleina
zenek odpisał Ttadzik w kategorii Remonty, modernizacje, przebudowa
A ty niby wiesz po co te belki? I co one spowodują? -
Najpierw informacja w gminie co tam możesz postawić i zastanowić się, czego konkretnie chcesz. Potem konsultacja z projektantem. Stare fundamenty raczej się nie nadadzą, bo trudno kierować się rzutem starych fundamentów przy projektowaniu nowej bryły. Poza tym - nie wiadomo, w jakim są stanie, jakie mają parametry. Ale oczywiście jest jakiś min procent możliwości jego wykorzystania.
-
Drewniane legary na lekkim stropie kleina
zenek odpisał Ttadzik w kategorii Remonty, modernizacje, przebudowa
A dlaczego te belki zamiast legarów? -
Drewniane legary na lekkim stropie kleina
zenek odpisał Ttadzik w kategorii Remonty, modernizacje, przebudowa
1. Wiem, co piszę - z żelazem, materiałami, nie było lekko, to prawda, bo budowało się b. dużo, w tym na wsi też. Stropy żelbetowe były popularne, płyty - Ackerman był, odwrotnie od tego co mówisz, bardziej ekskluzywny, droższy niż płyta. Nie robiło się fundamentów żelbetowych, tylko lane z kamieniem - i tu była oszczędność z przymusu (zresztą nie najmądrzejsza) stali. 2. Inwentarskie, składowe i gospodarcze często, jak i dziś - były bez stropów (ewentualnie drewniane) - i wieńców (!) i to była też durna oszczędność. Ale - jak piszesz - o stal nie było łatwo -też było różnie w różnych latach - sam pamiętam, że przygotowaliśmy sobie (mając przydział) z ojcem żelazo na składzie, zanim załatwiliśmy transport (jak to wtedy, okazja) - to nam zgarnęła jakaś silna ekipa i znowy trza było czekać. Ale bez przesady - Huta wtedy Lenina produkowała 5, 6 mln ton rocznie - dziś 1.5 mln - co prawda chamskiej, ale jednak stali. Jeśli idzie o male instytucje, pamiętam że ojciec projektował szkoły, remizy, jakiś dom kultury, radę powiatową - i tę stal mieli bez większego kłopotu - choć nie od ręki, jak dziś. To jest czysty Klein i popatrz sobie na rysunki w #17. Żelazo trzeba zabezpieczyć antykorozyjnie - myślę że to wystarczy, jeśli nie ma większych nadżerek. Powinineś zadbać o właściwą wentylację pomieszczenia pod stropem. -
Drewniane legary na lekkim stropie kleina
zenek odpisał Ttadzik w kategorii Remonty, modernizacje, przebudowa
Przykro mi z powodu twego palca, ale zmierzch, to zmierzch. Lata 70 te to stropy żelbetowe - moj ojciec wtedy projektował, i nie pamietam, by jednego Kleina zaprojektował. Królowała płyta żelbetowa, stropy belkowe (ale raczej, gęstożebrowe, ackerman), nawet prefabrykowane, ale te więcej 80 lat , drewniane mniej - i b. rzadko tenże Klein. Ale sie nie upieram, bo to nieistotne w sumie - bo i obecnie, czasem się je wykonuje! Legary poprzecznie do belek (jak wspomniano wcześniej) na podkladkach (podkładki co 50,60 cm.), żeby były oparte tylko na belkach - to wg mnie prawidłowe rozwiązanie. Rozstaw - co 60 - 70 cm. 8 x 8 cm powinny starczyć. Podłoga wentylowana. -
Drewniane legary na lekkim stropie kleina
zenek odpisał Ttadzik w kategorii Remonty, modernizacje, przebudowa
Albo łuk ceglany między belkami, albo cegła na sztorc ze stalowymi płaskownikami. http://www.forumbudowlane.pl/stropy/strop-kleina-t35461 Lata 60/70 - to chyba jednak zmierzch Kleina. Klein to wcześniejszy okres, a łuki ceglane między belkami to chyba najwcześniejszy okres Kleina. Tak mi się wydaje liogicznie, ale się nie upieram. Łuk jest ustrojem konstrukcyjnym i chodzi ie tyle o "stabilność", a o "wytrzymałość na obciążenia" i prawidłowy rozkład obciążeń belek. Klein działa na zasadzie łuku, ale paradoksalnie ten łuk wcale nie jest najsilniejszy w szczycie (czasem tam jest taki "klucz), bo jak go tam obciążysz zbytnio, to ci się rozepchnie , spuchnie na częściach poniżej szczytu a powyżej podstawy (możesz sobe łatwo taki eksperymen zrobic na modelu). Nadproża okien zwykle są zabudowane od góry na łuku i to powoduje równomierne obciążenie łuku na całej krzywiźnie. Wtedy łuk działa prawidłowo. Zalanie stropu Kleina mogło być prawidłowe, jeśli krzywizna łukow nie była zbyt wielka (lub jej nie było), a iloś betou nie obciążyła zbyt stropu - ktory pewnie był liczony na podłogę drewnianą na legarac z trocinami z wapnem jako wypełnieniem .