-
Posty
9 343 -
Dołączył
-
Dni najlepszy
108
Wszystko napisane przez zenek
-
Problem w tym - że Każdy ma swój przykład - a kwestię trzeba rozpatrzyć wg danego (jednego) modelu. To, że portal o wentylacjach pokazuje straty ciepła budynku 51% - i to przez komin (a przecież wiadomo, że wentylacja przez komin tto tylko część wentylacji budynku poza skrajnymi przypadkami) - to to jest wg mnie zakres tzw. delikatnie mówiąc reklamy własnego tematu (produktów?). A ogólnie: wiele zależy np. od ilości kondygnacji - im więcej, tym mniej strat przez dach (liczymy oczywiście stosunek pow. dachu do pow. łącznej kondygnacji. Ponieważ tu temat glównie dot. budynków jednorodzinnych - no to straty są duże przez ostatni strop (a czasem jest to jedyny strop). Dlaczego więcej przez dach - bo ciepło idzie w górę głównie kolokwialnie mówiąc. Wentylacja - tu też jest kwestia, na ile zwentylowane są pomieszczenia i jakie, jaki jest ciąg w tych wentylacjach, jak często wietrzymy pomieszczenia - jaki jest nawiew. Ale w 50% ucieczki ciepła przez komin nie uwierzę, chyba że ktoś ma super ocieplony dom i wietrzy, ile wlezie - czyli napędza tzw. ciąg. Natomiast jesli to liczy wg. normalnej infiltracji powietrza z zewnątrz + wietrzenie pomieszczeń przez okna - w domu energooszczędnym - gdzie lubi się codziennie otworzyc okna dla naturalnego powietrza - to tak. Ale tam ogólne straty są małe. Rolety. Mam. Chronią przed deszczem, wiatrem - w tym sensie przed ucieczką ciepła. Tu jest zalezność od stron świata -wiatrów. A więc u mnie od zachodu jest jakieś 80% mocnych wiatrów. Tu też jest zależność, gdzie i ile jest powierzchni okien w ścianach. Ale rolety to nie jest jakaś wydajna termoochrona - poza skrajnymi przypadkami. Reasumując : Wg mnie schemat pokazany przez Elfir w #8 (i podobne wskazania) są najbliższe prawdy ogólnie - i takie najczęściej widziałem w opracowaniach dot. termomodernizacji. Dot. przeciętnego budynku, z typowych materiałów, o typowych przekrojach (grubościach) i typowych parametrach cieplnych.
-
Bo wbudowują go w gniazda - też szanują ciepło.
-
Tutaj jest taki piękny obiekt i ścian i stropu zarazem autonomicznego ( czyli konstrukcji niezależnej budowli wewnątrz) - w kształcie kuli Fullera: Montreal Biosphère na Île Sainte-Hélène (Montreal), zaprojektowane przez Buckminstera Fullera https://pl.wikipedia.org/wiki/Kopuła_geodezyjna#/media/File:Mtl._Biosphere_in_Sept._2004.jpg Bardziej prymitywne i pospolite zadaszenie autonomiczne - to np. przekrycie placu targowego pod którym znajdują się niezależne budynki sklepów, usług, itp. Inne to np przekrycia stacji benzynowych (oczywiście nie wszystkich). Itd, itp.... Dodam jeszcze, że każda konstrukcja zdylatowana od innej też jest autonomiczna. W domku może to być np. balkon poza izolacją ściany zewn. domu (czyli słupy + strop płyty balkonu). Itd, itp.
-
Ani dodatkowego nadproża.
-
Ściany na poddaszu udekorowane miękkimi gąbkami 3D
zenek odpisał Pomocnik w kategorii Budujemy Dom - komentarze
Są w kolorze - i nie maluje się ich. -
To podstawowe wiadomości o stropie żelbetowym. Wieniec jest częścią stropu żelbetowego. Oczywiście wieniec może być też samodzielny. I oczywiście podstawą konstrukcji dachu, stropodachu jest strop pod nim (a jeśli go nie ma, to na innych elementach konstrukcji). To raczej logiczne - wyjątkiem może być strop na autonomicznej konstrukcji opartej poza budynkiem. Są jeszcze pewnie inne wyjątki. Żeby kurs oparcia stropu dopełnić, to oczywiście strop oparty jest na murach, słupach - a te na fundamentach. Fundament leży na podłożu. uff....
-
Jeśli masz murowane ściany - to daj strop żelbetowy. I tak powinieneś dać wieniec żelbetowy - bo on spina wszystkie ściany konstrukcyjne, stabilizuje konstrukcję. Stropy są uzupełnieniem jego uzupełnieniem (wieniec jest cząścią stropu), strop żelbetowy jest dodatkowo niepalny, trwaly i silny. To że ciężki - to zaleta, np w razie wichur, jednak coraz częstszych i mocniejszych. jest też znakomitą podstawą dla dachu, stropodachu. Ja bym wybrał żelbet. A jaki - to już wtórna decyzja.
-
Belka żelbetowa jest wysoka - a otwory widoczne na fotce stosunkowo wąskie - więc powinno być OK. Ja bym żadnego dodatkowego wieńca nie robił i na pewno nic nie kuł w istniejącym.
-
styropian jaki szary czy biały i jaka grubość?
zenek odpisał wodnicki w kategorii Dom energooszczędny
Trzeba - chyba, że dasz więcej ... -
Jak wykonać stabilne ogrodzenie na pochyłym terenie?
zenek odpisał Pomocnik w kategorii Otoczenie domu
A to pierwsze słyszę, żeby drenować ogrodzenia. A co z terenem podmokłym - tam się ogrodzenie nie uda bez drenów? I jeszcze - przy posadowieniu ogrodzenia w poprzek stoku najważniejsze jest zniwelowanie sił naporu ziemi z góry zbocza i zrównowazenie jej odpowiednim fundamentem i utwardzeniem ziemi - oraz odwodnienie powierzchniowe. -
A dlaczego za dużo? tak ogólnie, czy w stosunku do ścian? Zależy też, jaki procent jest przeszklenia w stosunku do ścian. Jeśli duży, to te procenty wyglądają zupełnie inaczej.
-
Kwestia jest taka, że wytłumienie chałasu o 30 dB - to b. dużo. Oczywiście jest też kwestia szerokości spektrum tego hałasu, dźwięku - i w tym głównie dudnienia, ktore mają raczej niskie częstotliwości - które dodatkowo wmacniają często niezbyt duże wymiary pomieszczeń mieszkalnych. A takie właśnie odglosy dochodzą do nas z zewnątrz, szczególnie z ulicy. Nie tylko oczywiście.I one są najbardziej uciążliwe. Mowa, RTV, codzienne odgłosy w domu są o wiele delikatniejsze i w średnich rejestrach. Dlatego wewnątrz domu poza bardziej dotkliwym hałasem pozostałe odgłosy jest łatwiej wytłumić. Ale nie do minimum. Bo przenoszą się po ścianach. Pod tym względem dom szkieletowy, nawet drewniany - jest bardzo przyjazny. Żelbet, cegła, itp - przenoszą b. dobrze drgania. Ale są za to trwałe. A więc nie ma materiału bez wad, idealnego. Wracając do waszego tynku - piszesz: Problem w tym, że podejrzewam, że biorąc pod uwagę sensowną warstwę tynku - a więc ok 3 cm max - na te niskie częstotliwości ten tynk nie ma żadnego wplywu (może promile różnicy). Dlaczego - bo tylko gruba ciężka ściana jest w stanie je wytłumić (i też dopiero uzupełniona o inne materiały) - nie wspominam już o okolicy 50 - 120 Hz - fajny bas z kolumn melomanów i fanów cięższej muzy, ale tez discopolo. Ogólnie w podręcznkach austyki twierdzą, że niskie częstoliwości mają dużą energię i żeby je zniwelować, muszą mieć gdzie je wytracić - więc albo przegrody nie ruszyć, może się odbić, nie wprawiając jej w albo wejść w nią i wytracić energię (na tym polegają pułapki basowe). Klasy szkolne w czasie lekcji, pokoje - możlwe, że tu skutecznośc waszego tynku jest dobra, czy wystarczająca. Ale - od razu zastrzegam się - nie jestem ekspertem w akustyce, ani nawet dyplomu w tej specalności nie mam - interesuję się tym tylko. Więc nie traktuj tej wypowiedzi jak bezwzględną i bezbłędną krytykę - a raczej jako mocne wątpliwości w stosunku do uniwersalności i radykalnej skuteczności tego tynku.
-
Moja indywidualna parterówka, krzywa działka
zenek odpisał Chaton w kategorii Panel dyskusyjny o projektach
Jeśli tak - to od granicy mas z jednej strony 2m, z drugiej 2.5m. To jest troch mało, bo z oknami wymagane jest 4m - chociaż - przy wąskich działkach te wymagania nie są do końca sztywne. Ale powinnaś zacząć od warunków zabudowy - bo jak widzę masz tu i drogę gminną - od niej masz budynek 4m, z boku jakąś służebność (też droga?). Rzeczywiście trudna działka. Najpierw wystąp o warunki zabudowy - moim zdaniem. -
Możesz jeszcze rozpatrzyć, żeby dał ci tzw koncepcje - dwie - i z nich wybrać jedną. Ale nie wiem czy to wiele taniej.
-
Fundamenty schodkowe takie same są, jak każde inne. I bynajmniej niewiele droższe od zwykłych. Nie ma żadnych trudności, chyba że ktoś nie umie wykopać rowu (czytaj wykop pod fundament) na kilku poziomach zróżnicowanych o kilkadziesiąt centymetrów - a w to nie wierzę. Reszta to zazbrojenie, szalowanie i wylanie betonem. Prościacha. Trudniejszy jest zwykły strop czy schody. Trudności zaczynają się, gdy zły jest projekt, albo "praktyczny" wykonawca poprawiajacy dobry projekt. Albo odwrotnie - błogosławieństwem dobry wykonawca lub kierbud poprawiający błędy projektanta. Albo ideał - współpracujący wszyscy oni ze sobą w razie potrzeby. Dlla dobra inwestora 😉 O kosztach już napisałem. Uwaga nt dojazdu. Dojście to kwestia 1 - 1.5m szerokości. Dojazd to ok 2m - 2.5m. A więc nie wiele więcej. Dojście musisz mieć. Więc niewiele zarobisz na dojeździe. Już budowa wymusi dojazd - byle jaki ale utwardzony. Więc już może to być podbudowa pod dojazd. To tak do przemyślenia. No i podatek od garażu wolnostojącego jest wyższy niż od dobudowanego czy wbudowanego (dobudowany możesz przewidzieć - niekoniecznie od razu budować). Jeszcze jedno - bo spojrzałem na pdf - tu dojazd jest chyba jakiś inny niz na mapce wyżej - chyba że nie dojrzałem konkretu?
-
Nie zbieraj - nic nie dają, szkoda czasu. Ale są inne sposoby, z tańszych stare dywany, ciężkie zaslony. Jeśli syn ma skłonności do majsterkowania, to sam może duzo zrobić z wełny mineralnej, drewna i płyty gipsowej. Ale najpierw trzeba mieć CO zagospodarować.
-
Jeśli tak - to wysokość min 3 m - żeby było gdzie wytłumić i jeszcze się nie dusić dźwiękiem (czytaj łomotem) 😉 I czasem mieć miejsce dla dla kogoś do grania razem
-
Wg mnie koszt piwnicy zamiast samych fundamentów w tym miejscu to 1/3 kosztu a może nawet 1/4 kosztu tej samej powierzchni na parterze. Ale głowy za to nie daję - bo też jest kwestia cieków wodnych - jeśli są (albo woda gruntowa) - no to ten koszt wzrasta o odpowiednią izolację. Ale przy domu "utopionym" też należy zadbać o to, tylko trochę inaczej - i też to kosztuje. Szczzególnie (w obu przypadkach) - od strony zbocza. Trzeba też tak ustawić dom, by spadki terenu (jeśli sie da)pomagały odprowadzić nadmiar wody opadowej z otoczenia domu.
-
Płyta OSB na poszycie dachu
zenek odpisał Stiwi50 w kategorii Pokrycia dachowe, więźba i rynny, okna dachowe
Jeśli dekarz odchudził więźbę - to teraz projektant musi ją przeliczyć i tyle. Ciężar osb niewiele zmienia, moim zdaniem, ale dachówka tak. No i te inne wspomniane obciążenia na wiatr, śnieg... Ciekawe, czy płatwie też chudsze??? -
Z tego - co wyliczyłaś - skłaniam sie do do fazy droższej, ale o wiele lepszej. Niskie położenie - takie jak podajesz, to też potencjalne kłopoty z wilgocią, skarpy to też koszt (+ koszt utrzymania ich potem), a 75 m -to wcale nie wiele, jak na domek. Poziom zero na poziomie spodu studni fekalnej, to ryzyko, które prędzej czy później sie spełni. Zalaniem. A więc kłopotem i kosztami. Wyższe położenie zawsze można zasłonić od sąsiadów krzewami i drzewami - ale jest więcej słońca i przewiewu (więcej pozytywu niż negatywu). W sumie - lepiej zbudować wyżej, a koszt projektu to tylko ułamek budowy. Moim zdaniem, oczywiście.
-
strop betonowy na poddaszu użytkowym zamiast lekkiego z k-g
zenek odpisał DOP1 w kategorii Technologie budowy
skosy żelbetowe mogą pękać z różnych powodów, m.in. złego zazbrojenia, złego podparcia, złego obciążenia, złego betonu.