Croc123 Napisano 10 kwietnia 2010 Udostępnij #51 Napisano 10 kwietnia 2010 Cytat a ja myje pod domem - na myjnie bardzo sporadycznie bo szkoda mi lakieru auta i agresywnych środków do mycia na moją bellę - jak myje pod domem to karcher - woda i szampon z woskiem biodegradowalny - na razie myje na pseudo podjeżdzie trawniku - trawa dalej rośnie nic się z nią nie dzieje - w planach przy nowym domku - podjazd z kostki plus odwodnienia liniowe do kanalizacji podpięte - jak umyje auto to woda z resztkami szamponu umyje mi kostke w okolicach auta - potraktowana karcherem dopłynie do kanalizacji - jakie to ma znaczenie czy spłynie u mnie bezpośrednio do kanalizy szampon biodegradowalny czy auto myjnia spłucze woda aktywną piane która tez spłynie do kanalizy ????a mycie auta i dopieszczanie to dla niektórych sama przyjemność A jakim to numerem jest okrzesana Twoja bella?;] <3a zeby nie bylo,ze nie na temat to tez jestem za mycien na podjezdzie. Link do komentarza
bobiczek Napisano 10 kwietnia 2010 Udostępnij #52 Napisano 10 kwietnia 2010 Cytat moja działka, mój podjazd, mój samochód i moja przyjemność jego rozpoznania po umyciu a szkodnik (strażnik miejski) nie ma prawa wejść na moją ziemięjeszcze dojdzie do tego, że pozwolenie na ścinanie trawnika będzie potrzebne bo zagrażam naturalnemu rozsiewaniu trawy, którą sam sadziłem i już Cię polubiłem - Link do komentarza
edwl Napisano 11 kwietnia 2010 Udostępnij #53 Napisano 11 kwietnia 2010 Cytat moja działka, mój podjazd, mój samochód i moja przyjemność jego rozpoznania po umyciu a szkodnik (strażnik miejski) nie ma prawa wejść na moją ziemię jeszcze dojdzie do tego, że pozwolenie na ścinanie trawnika będzie potrzebne bo zagrażam naturalnemu rozsiewaniu trawy, którą sam sadziłem Moim zdaniem przesadzasz! Trochę racji masz, bo próby ingerowania państwa we własność prywatną należy tępić i to bardzo stanowczo! Ale to co wsiąka w ziemię po twoim myciu nie zostaje tylko u ciebie, ale przenosi się poza obrys działki. Link do komentarza
Croc123 Napisano 11 kwietnia 2010 Udostępnij #54 Napisano 11 kwietnia 2010 Cytat Moim zdaniem przesadzasz! Trochę racji masz, bo próby ingerowania państwa we własność prywatną należy tępić i to bardzo stanowczo! Ale to co wsiąka w ziemię po twoim myciu nie zostaje tylko u ciebie, ale przenosi się poza obrys działki. a obiadu w domu nie moge przypalic bo sie rozniesie do atmosfery nieprzyjemny zapach?... Takie gadanie jest bez sensu. Po to jest ta wolnosc na swoim terenie zeby mozna bylo sie czuc swobodnie Link do komentarza
Supersaxo Napisano 11 kwietnia 2010 Udostępnij #55 Napisano 11 kwietnia 2010 Croc, rozumiem ,ze te dziwne porownania biora sie z kpiny i cwaniactwa a nie z Twojej wiedzy Link do komentarza
jimt Napisano 12 kwietnia 2010 Udostępnij #56 Napisano 12 kwietnia 2010 Noto się narażę. Nigdy nie myłem samochodu na podwórku, ani przed garażem. Kiedyś jak było to jeszcze zgodne z prawem, to pomagałem myć auto rodziców na podwórku. Denerwują mnie sąsiedzi(mam wspólne duże, niewybrukowane, gliniaste, podwórko, na którym trzymamy auta), którzy myją na nim swoje auta. Błoto po pachy potem stoi cały dzień. Jak myją to nie da się wyjechać bez pretensji ze strony sąsiada, że on właśnie myje auto a ja kurze. Jak ma się podwórko tylko dla siebie, to można pozwolić sobie na 6h pucowanie auta. Ja i tak wole myjnie ręczną, bo nie tracę tam czasu, a auto jest porządnie umyte. Od święta oddaje je do wielkiego mycia w specjalistycznej firmie, gdzie nawet dywaniki mi piorą i usuwają kurz z wentylacji. Link do komentarza
Croc123 Napisano 12 kwietnia 2010 Udostępnij #57 Napisano 12 kwietnia 2010 Cytat Croc, rozumiem ,ze te dziwne porownania biora sie z kpiny i cwaniactwa a nie z Twojej wiedzy Nie no, ale wszystko w granicach zdrowego rozsadku. Czlowiek auta nie moze umyc na wlasnej prywatnej posesji bo przeszkadza to w ekologii? Te pare kropel ludwiku raz na miesiac nie zdegraduje ziemi. Nie przesadzajmy Link do komentarza
edwl Napisano 13 kwietnia 2010 Udostępnij #58 Napisano 13 kwietnia 2010 Cytat Nie no, ale wszystko w granicach zdrowego rozsadku. Czlowiek auta nie moze umyc na wlasnej prywatnej posesji bo przeszkadza to w ekologii? Te pare kropel ludwiku raz na miesiac nie zdegraduje ziemi. Nie przesadzajmy To ty myjesz samochód "Ludwikiem"? A zatem PEACE AND ROCK'n'ROLL Link do komentarza
Croc123 Napisano 13 kwietnia 2010 Udostępnij #59 Napisano 13 kwietnia 2010 Cytat To ty myjesz samochód "Ludwikiem"? A zatem PEACE AND ROCK'n'ROLL Ale lapiecie za slowka DObrze. "Szamponu do samochodu". Brzmi lepiej? pozdrawiam Link do komentarza
norbiwolow Napisano 14 kwietnia 2010 Udostępnij #60 Napisano 14 kwietnia 2010 Cytat A jakim to numerem jest okrzesana Twoja bella?;] <3a zeby nie bylo,ze nie na temat to tez jestem za mycien na podjezdzie. Belli na imię Alfa Romeo wiek 156 serducho jak dzwon 2.4JTD a biżuteria wygrawerowana DWL.... widywana we Wrocławiu i okolicach Link do komentarza
Croc123 Napisano 15 kwietnia 2010 Udostępnij #61 Napisano 15 kwietnia 2010 Cytat Belli na imię Alfa Romeo wiek 156 serducho jak dzwon 2.4JTD a biżuteria wygrawerowana DWL.... widywana we Wrocławiu i okolicach hehe imie znam Tylko wąska grupa ludzi okresla swoj samochod jako "bella" .Dobre auto,dobry silnik alfaholicy,hehe Link do komentarza
Mirek_L Napisano 15 kwietnia 2010 Udostępnij #62 Napisano 15 kwietnia 2010 Cytat To ty myjesz samochód "Ludwikiem"? A zatem PEACE AND ROCK'n'ROLL A to niedobrze? Ja swoją skorupę myję pierwszym lepszym do garów.... gdybyście zobaczyli jak wygląda po przyjeżdzie z terenu.A co do ekologii- te samochody teraz ciut się od syrenki jednak różnią- raczej nic z tego nie cieknie. A odrobina detergentu- no bez przesady. Link do komentarza
kropeczka_ns Napisano 15 kwietnia 2010 Udostępnij #63 Napisano 15 kwietnia 2010 norbiwolow kolejne pozdrowienia. Dla Belli i żonki. Ja jeszcze nie cieszę się własną bellą ale napewno będę a póki co puncik też włoski więc trzymam fason:) Bella będzie. Nie ma innej opcji:) ps znasz kogoś kto lubi włoskie auta a nie jest sympatyczny? bo ja NIE! Link do komentarza
norbiwolow Napisano 15 kwietnia 2010 Udostępnij #64 Napisano 15 kwietnia 2010 Cytat norbiwolow kolejne pozdrowienia. Dla Belli i żonki. Ja jeszcze nie cieszę się własną bellą ale napewno będę a póki co puncik też włoski więc trzymam fason:) Bella będzie. Nie ma innej opcji:) ps znasz kogoś kto lubi włoskie auta a nie jest sympatyczny? bo ja NIE! kropeczka_ns masz u mnie duży + puncik tez fajne autko !!!! a belle napewno znajdziesz w swoim czasie fajową - tego Ci życzę !!!!!Croc123Dokładnie - Alfaholicy i AlfaClub - na forum ten sam nick Witam w takim razie wszystkich fanów włoskiej motoryzacji !!!!!! sorry za off topic - już nic nie piszę Pozdro dla kropeczka_ns i Croc123 i all people na forum Link do komentarza
Deamos Napisano 15 kwietnia 2010 Udostępnij #65 Napisano 15 kwietnia 2010 A ja jestem fanem koncernu VAG - glownie Audi, VW, Seat, poza tym tez Porsche... ogolnie aut z charakterem Link do komentarza
vega1 Napisano 15 kwietnia 2010 Udostępnij #66 Napisano 15 kwietnia 2010 Cytat A ja jestem fanem koncernu VAG - glownie Audi, VW, Seat, poza tym tez Porsche... ogolnie aut z charakterem a widzisz bracie wiesz co dobre Ja od zawsze śmigałem Audiczkami. Aktualnie śmigam V8-ką. Link do komentarza
Draagon Napisano 15 kwietnia 2010 Udostępnij #67 Napisano 15 kwietnia 2010 A ja sie podczepię pod odpowiedź nadgob-aTo samo myślę Link do komentarza
Croc123 Napisano 16 kwietnia 2010 Udostępnij #68 Napisano 16 kwietnia 2010 norbi wlasnie nie wiedzialem z ktorego forum Cie kojarze... Czy z 1 czy z 2 Ale jednak dorbze ogarnalem. Pozdrawiam 145 Link do komentarza
Deamos Napisano 17 kwietnia 2010 Udostępnij #69 Napisano 17 kwietnia 2010 Cytat a widzisz bracie wiesz co dobre Ja od zawsze śmigałem Audiczkami. Aktualnie śmigam V8-ką. Audi A8 Quattro 4.2l V8 300KM? mniami Takie cudo 10 letnie a jakie jare... klasa sama w sobie, wszystkie merce się chowają, nie zamienił bym na żadne nowe wozidło Link do komentarza
Bopet Napisano 18 kwietnia 2010 Udostępnij #70 Napisano 18 kwietnia 2010 Cytat A to niedobrze? Moim zdaniem nie za bardzo... Lakier szybciej matowieje! I nie pisz, że to nieprawda! Widziałem porównania. To są inne rodzaje detergentów. Link do komentarza
Mirek_L Napisano 18 kwietnia 2010 Udostępnij #71 Napisano 18 kwietnia 2010 Cytat Moim zdaniem nie za bardzo... Lakier szybciej matowieje! I nie pisz, że to nieprawda! Widziałem porównania. To są inne rodzaje detergentów. No cóż... nie przypuszczam, aby na moim pojeździe jeszcze mógł bardziej zmatowieć A przedwczoraj karambol miałem... cofnąłem sobie, w Tarpana. Lampa w drobiazgi, ale za to od Tarpana pół przedniego zderzaka na glebę zleciało Link do komentarza
mysza223 Napisano 18 kwietnia 2010 Udostępnij #72 Napisano 18 kwietnia 2010 Cytat Audi A8 Quattro 4.2l V8 300KM? mniami Takie cudo 10 letnie a jakie jare... klasa sama w sobie, wszystkie merce się chowają, nie zamienił bym na żadne nowe wozidło A ja mam oprócz iveco i passata posiadam Toyotę Cressidę z silnikiem 2,8l w automacie wersja american - ale to tylko na specjalne okazje bo jest oczkiem w głowie. Link do komentarza
hot-cold Napisano 18 kwietnia 2010 Udostępnij #73 Napisano 18 kwietnia 2010 Jeśli komuś przeszkadza mycie auta na własnej posesji, to niech zaproponuje wprowadzenie zakazu opadów deszczu. Deszcz tak samo spłukuje auto i wsiąka przy drodze. Cóż za nieodpowiedzialne skażenie środowiska Nigdy się nie zastosuję do takich debilnych przepisów. Link do komentarza
Konfi Napisano 19 kwietnia 2010 Udostępnij #74 Napisano 19 kwietnia 2010 Cytat Jeśli komuś przeszkadza mycie auta na własnej posesji, to niech zaproponuje wprowadzenie zakazu opadów deszczu. Deszcz tak samo spłukuje auto i wsiąka przy drodze. Cóż za nieodpowiedzialne skażenie środowiska Nigdy się nie zastosuję do takich debilnych przepisów. Ależ zastosujesz się... Zastosujesz. Piszę to bez satysfakcji, a nawet z pewną obawą o narastanie zamordyzmu ekologicznego. To tylko kwestia czasu i restrykcji. W Hamburgu facet dupnięty na myciu samochodu na podjeździe własnego domu zapłacił mandat oraz musiał sfinansować wywóz kilku metrów sześciennych "skażonej" ziemi i w rezultacie przywozu nowej, bo nie chciał mieć dziury przy domu. Link do komentarza
hot-cold Napisano 19 kwietnia 2010 Udostępnij #75 Napisano 19 kwietnia 2010 Niemcy mają taką mentalność, i już. Im to nawet taki zamordyzm odpowiada, takie czasami mam wrażenie. Ale wracając do mycia samochodu, to znaczy karoserii, np. samą wodą, (nie silnika "karcherem") -czym się różni dla środowiska umycie auta ręcznie od jazdy w ulewnym deszczu i po kałużach? To w zasadzie pytanie retoryczne... Link do komentarza
Mathir Napisano 20 kwietnia 2010 Autor Udostępnij #76 Napisano 20 kwietnia 2010 Samą wodą? Ja nie widzę problemu, ale nad detergentami, to już bym pomyślał... Link do komentarza
Supersaxo Napisano 20 kwietnia 2010 Udostępnij #77 Napisano 20 kwietnia 2010 ...a kto myje samochod sama woda !? (u mnie jutro ma padac, wiec moze zrezygnuje z prysznica, szamponu ,mydla ... stane sobie pod chmurka i bedzie po sprawie... ) Cytat Niemcy mają taką mentalność, i już. Im to nawet taki zamordyzm odpowiada, takie czasami mam wrażenie. taaa...wszystko najlepiej zgonic na mentalnosc ) Link do komentarza
KAROI Napisano 21 kwietnia 2010 Udostępnij #78 Napisano 21 kwietnia 2010 Moim zdaniem to ci Niemcy trochę racji mają!!! NAwet więcej niż trochę! Link do komentarza
adamis Napisano 22 kwietnia 2010 Udostępnij #79 Napisano 22 kwietnia 2010 Cytat ...a kto myje samochod sama woda !? Ja myję. I to od lat. Link do komentarza
Konfi Napisano 23 kwietnia 2010 Udostępnij #80 Napisano 23 kwietnia 2010 Cytat Ja myję. I to od lat. I naprawdę jest czysty? Trudno mi uwierzyć! Link do komentarza
adamis Napisano 24 kwietnia 2010 Udostępnij #81 Napisano 24 kwietnia 2010 A co znaczy czysty??? Dla mnie wystarczającym jest to, że nie napisze się na nim palcem "brudas".Nie musi lśnić. Nie przeszkadzają mi zbytnio drobinki asfaltu na lakierze, ani pojedyncze, nie zmyte wodą resztki owadów.Nie należę do ludzi, dla których samochód jest podmiotem. Dla mnie to przedmiot roboczy. Link do komentarza
dzempel Napisano 24 kwietnia 2010 Udostępnij #82 Napisano 24 kwietnia 2010 ale z tego co piszecie to używanie tych wszystkich detergentów jest ble.... A co zrobić z wszelakimi pedantami ???? Może by jakieś ograniczenia wprowadzić w postaci kartek na te paskustwa Link do komentarza
edwl Napisano 25 kwietnia 2010 Udostępnij #83 Napisano 25 kwietnia 2010 Kartki...? Źle się kojarzą Link do komentarza
Konfi Napisano 26 kwietnia 2010 Udostępnij #84 Napisano 26 kwietnia 2010 Cytat A co znaczy czysty??? Dla mnie wystarczającym jest to, że nie napisze się na nim palcem "brudas".Nie musi lśnić. Nie przeszkadzają mi zbytnio drobinki asfaltu na lakierze, ani pojedyncze, nie zmyte wodą resztki owadów.Nie należę do ludzi, dla których samochód jest podmiotem. Dla mnie to przedmiot roboczy. Dokładnie tak mówię mojej żonie Nie zawsze wierzy Link do komentarza
Bopet Napisano 27 kwietnia 2010 Udostępnij #85 Napisano 27 kwietnia 2010 Cytat Dokładnie tak mówię mojej żonie Nie zawsze wierzy Panowie! Jesteście cyniczni! Link do komentarza
Konfi Napisano 30 kwietnia 2010 Udostępnij #86 Napisano 30 kwietnia 2010 Cytat Panowie! Jesteście cyniczni! Cyniczni? Może? Ale ja przyznaję rację! Też tak robię Link do komentarza
Bopet Napisano 12 maja 2010 Udostępnij #87 Napisano 12 maja 2010 I kobiety wierzą? Link do komentarza
ja14 Napisano 12 maja 2010 Udostępnij #88 Napisano 12 maja 2010 Mycie samochodu przed domem zwyczajnie się nie kalkuluje.Ja myję samochód na myjni samoobsługowej. Za 5 zł myję samochód ciśnieniowo, ciepłą wodą co powoduje, że brud o wiele lepiej schodzi. Całe mycie trwa może 5 minut. W domu w tym czasie nie zdążyłbym nawet rozwinąć węża. Link do komentarza
adamis Napisano 12 maja 2010 Udostępnij #89 Napisano 12 maja 2010 Wszystko pięknie, tylko że takie myjnie nie są za gęsto rozsiane po okolicy. Występują dość rzadko, nawet w dużych miastach. Link do komentarza
Bopet Napisano 13 maja 2010 Udostępnij #90 Napisano 13 maja 2010 Cytat Mycie samochodu przed domem zwyczajnie się nie kalkuluje.Ja myję samochód na myjni samoobsługowej. Za 5 zł myję samochód ciśnieniowo, ciepłą wodą co powoduje, że brud o wiele lepiej schodzi. Całe mycie trwa może 5 minut. W domu w tym czasie nie zdążyłbym nawet rozwinąć węża. Popieram! Link do komentarza
BoBudowniczy Napisano 29 września 2010 Udostępnij #91 Napisano 29 września 2010 Ja myję zazwyczaj na podwórku. Czy to źle? Jak mam możliwość to czasem skorzystam i pojadę do ojca do pracy (spory zakład) i tam umyję. Z myjni korzystam od święta. Mam trochę kosmetyków samochodowych to i dbam o samochód jak mogę Nie dajmy się zwariować. Link do komentarza
autorushd Napisano 29 września 2010 Udostępnij #92 Napisano 29 września 2010 Ogólnie przepisy sa pokrętne: nie można myć ale mozna w castoramie kupowac szampon w pojemnikach np 1l. Przeciez waidomo ze w takiej ilości nikt nie kupuje do myjni. Tak samo z antyradarem, można kupić ale nie wolno urzywac w samochodzie. Państwo zwoimi przepisami samo prowokuje nas do oszustwa Link do komentarza
kalumet Napisano 1 października 2010 Udostępnij #93 Napisano 1 października 2010 ja myję i raczej będę mył tylko na bezdotykowejakurat w mojej okolicy jest parę tych myjniużywam do felg żrącego płynu więc on nie nadaje się do mycia na trawniku ( chyba, że chcemy się pozbyć trawy)osobiście nie mam nic przeciwko myciu na podwórku Link do komentarza
bladyy78 Napisano 8 października 2010 Udostępnij #94 Napisano 8 października 2010 Ja myję swoje auta na działce i nie widzę w tym nic złego. Trawa rośnie jak rosła, warzyw tam nie hoduje bo to miasto i zanieczyszczenie powietrza. Wiec nie popadajmy w paranoje. Co do ekologi to tak naprawdę nie ma nic ekologicznego, wszystko szkodzi. Link do komentarza
daggulka Napisano 13 października 2010 Udostępnij #95 Napisano 13 października 2010 Teoretyzując - jeśli raz na dwa miesiące umyję samochód (nie silnik, tylko lakier ) na podwórku wodą z płynem do naczyń - to tragedii chyba raczej nie będzie .... takiego jestem zdania- jak Bladyy78 .... ale to czysta teoria , bo w praktyce za leniwa jestem i jeżdżę do myjni ... Link do komentarza
Ciril Napisano 29 listopada 2010 Udostępnij #96 Napisano 29 listopada 2010 Najczęściej korzystam z myjni, ale kilka razy zdarzyło się na podwórku... a dlaczego myjnia - z mojego wrodzonego lenistwa Link do komentarza
edwl Napisano 10 stycznia 2011 Udostępnij #97 Napisano 10 stycznia 2011 Cytat Ogólnie przepisy są pokrętne.Państwo swoimi przepisami samo prowokuje nas do oszustwa Bo przepisy prawne są w naszym kraju dopychane kolanem przez ludzi, którzy o prawie mają mgławicowe pojecie (czytaj parlamentarzystów). Link do komentarza
nina5 Napisano 20 lutego 2011 Udostępnij #98 Napisano 20 lutego 2011 Mój mąż myje samochody na naszej posesji i nie zauważyliśmy żadnych negatywnych skutków np. gnicie lub przebarwienia trawnika. Link do komentarza
Sepro Napisano 27 lutego 2011 Udostępnij #99 Napisano 27 lutego 2011 Cytat Mój mąż myje samochody na naszej posesji i nie zauważyliśmy żadnych negatywnych skutków np. gnicie lub przebarwienia trawnika. Zależy czym myje Link do komentarza
edwl Napisano 6 marca 2011 Udostępnij #100 Napisano 6 marca 2011 Cytat Zależy czym myje Jeszcze nie słyszałem o detergencie, który pomagałby we wzroście roślin Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się