Skocz do zawartości

Jakie zwierzaki macie(lub zamierzacie mieć) na swoim??


Recommended Posts

  • 2 tygodnie temu...
  • 4 miesiące temu...
  • 2 tygodnie temu...
Cytat

jak bylem dzieckiem mialem rybki, teraz tez planuje

nie trzeba wyprowadzac na spacer, gorzej z myciem akwarium icon_wink.gif



Ja zamierzam mieć piesa, kota (a właściwie kotkę), i kto wie - chomik, rybki, kanarek może też.

Tylko o tych dwóch pierwszych to muszę się jeszcze podszkolićzanim wybiorę co i jak. Tam gdzie teraz mieszkam jest piesio - jest to normalnie tak samo głupie jak kochane zwierze. Nie jest nasze stworzonko więc tak do końca nie jesteśmy jego opiekunami ale i tak jest kochany przez nas (i przekupywany dropsikami dla psów icon_razz.gif).
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...
Dostałem przedwczoraj maila - do wzięcia jest wyżlica węgierska i/lub labradorka ze schroniska w toruniu.
Ale polecam tylko komuś kto ma gdzie trzymać takie psy - wyżły muszą sie wybiegać - a labradory potrzebują zajęć - inaczej same sobie znajdą..
http://www.torun.schronisko.net/adopcja-ka...y-strona-0.html Edytowano przez Draagon (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 2 miesiące temu...
  • 4 tygodnie temu...
  • 3 tygodnie temu...
Co ja bym nie chciała w domku. icon_lol.gif Mam już 2 psy (do tego domek mi nie potrzebny) a jak będzie to nie wiem, może jeszcze 2 psy. icon_lol.gif Mojej Mamie marzy się owczarek niemiecki choć mnie bardziej przekonuje biały owczarek szwajcarski. No i mój kochany husky, mam nadzieję, że da się jakoś urobić męża i Mamę i zgodzą się na drugiego haszczaka do kompletu. icon_biggrin.gif Może choć na tymczasa się zgodzą od czasu do czasu zamiast na stałe.
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Cytat

Spieszę zameldować, że nam przybyło kocię małe płci żeńskiej. Imię jeszcze niepewne ... ale walczą Paninka z Sową .. się dookreśli to się poinformuje.



cudny jest ... a właściwie cudna ... icon_biggrin.gif


Cytat

to jeszcze drugiego, żeby się sobą zajmowały



mają już drugiego .... ten drugi był pierwszy jakkolwiek to brzmi icon_lol.gif

właśnie - a jak z dokoceniem, Tomek? leją się? na pewno przez jakiś czas lekko nie będzie - ale z czasem przyzwyczają się do siebie icon_wink.gif
Link do komentarza
Cytat

Molytku .. dziękujemy Ci za tego podrzutka, bardzo nam przypadł do gustu. icon_smile.gif



no przecie nie ma za co.. to ja dziękuję, żeścię przygarnęli bidulkę... od razu się u Was, jak w domu poczuła icon_biggrin.gif
ale... jakbyście niedosyt jaki mieli, to jeszcze kilka sztuk by się znalazło.. o to nietrudno... niestety icon_rolleyes.gif

Cytat

właśnie - a jak z dokoceniem, Tomek? leją się? na pewno przez jakiś czas lekko nie będzie - ale z czasem przyzwyczają się do siebie icon_wink.gif



z tego co wiem, to na razie Pan Kot i Paninka, nie pałają do siebie zbyt ciepłymi uczuciami... syczą, prychają i obchodzą się z daleka.. ale jestem pewna, że to kwestia czasu i będą się kochać, jak dwa kociaki icon_mrgreen.gif Edytowano przez molytek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

z tego co wiem, to na razie Pan Kot i Paninka, nie pałają do siebie zbyt ciepłymi uczuciami... syczą, prychają i obchodzą się z daleka.. ale jestem pewna, że to kwestia czasu i będą się kochać, jak dwa kociaki icon_mrgreen.gif



właśnie - zawsze na początku tak jest z kotami , niektórzy właściciele a przeważnie dzieciaki panikują , bo niekiedy naprawdę groźnie to wygląda , wręcz jakby w ogóle miało nie być innych perspektyw icon_lol.gif
u mnie było to samo .... po tygodniu już było lepiej , a po dwóch Zołza oprowadzała Rudego po włościach i wzajemnie się myły icon_biggrin.gif

Link do komentarza
No .. tak jak Molytek mówi ... się nie trawią, złośliwie wyżerają nawzajem z misek, syczą i szczerzą uzębienie.

Poooooczekamy ... się powinno unormować.

Cytat

... jakbyście niedosyt jaki mieli, to jeszcze kilka sztuk by się znalazło.. o to nietrudno... niestety icon_rolleyes.gif


Khem khem ... icon_eek.gif ... Poprzestańmy na razie na tym co już jest. ;) Edytowano przez Trzylwy (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 1 rok temu...
  • 2 tygodnie temu...

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Tyle, że taką perforację (potrzebną przecież), bardzo lubią osy na przykład.  kilka lat temu musiałem czekać na zimę, żeby dostać się do lampy umieszczonej zbyt blisko takich dziurek.
    • Można również zastosować podbitkę z blachy trapezowej TP-7P z perforacją, która może być wykonana na dowolny wymiar. Więcej informacji na naszej stronie internetowej:  https://pruszynski.com.pl/produkt/pokrycia-dachowe/podbitka/podbitka-z-blachy-trapezowej-tp-7p-z-perforacja/  
    • Przede wszystkim obróbka blacharska jest ewidentnie źle zrobiona, Chodzi o ten pas blachy nad rynną. On powinien kierować wodę do rynny, a chociażby na drugim zdjęciu widać, że woda spływa po nim na bok i dalej po ścianie . Bardzo możliwe, że akurat na tamtym rogu najlepszym wyjściem byłoby dodanie narożnika do rynny i przynajmniej jej kawałka na tej ścianie.  Na pozostałych zdjęciach widać zaś nawet zacieki na ścianie, na której jest rynna. Czyli ewidentnie pas nadrynnowy i rynna nie spełniają swojej roli. Ale patrząc na zdjęcia 3 i 4 nie ma się co temu dziwić. Czy tam krawędź obróbki rzeczywiście jest powyżej poziomu tarasu? Powinna być wpuszczona niżej, tak aby woda spływała po powierzchni tarasu, następnie na obróbkę i z niej do rynny.  Przecież tu nie ma żadnej skomplikowanej techniki. Warto wziąć  parę wiader wody i po prostu wylać je na taras przy krawędzi w tych krytycznych miejscach. Wtedy będzie bardzo dobrze widać którędy spływa woda i gdzie trafia w inne miejsca niż powinna. Dobrym przykładem jest ten kawałek obróbki ze zdjęcia 2. Przecież przy takim jej ukształtowaniu i braku rynny poniżej woda po prostu musi spłynąć z tej blachy na elewację. 
    • W przypadku drewna odległość pomiędzy punktami mocowania może być duża. To akurat istotna zaleta tego materiału. Podbitka z PVC jest natomiast dość wiotka i nie można przekraczać zalecanych odległości. W sytuacji, gdy ma to być podbitka pod całą wiatą prawdopodobnie trzeba będzie najpierw zrobić ruszt nośny z desek (w odstępach np. 0,5 m) i dopiero do niego mocować panele PVC. 
    • Muszę to sprawdzić . Aktualnie nie ma mnie w domu. Generalnie blacha była dodana tydzień temu. Oryginalnie dywan jest zakończony jak wskazane na strzałkach . Obawiam się że bez skucia i dostania się do pasa nadrynnowego się nie obejdzie . W pomieszczeniu użytkowym sucho . hydroizolacja i dywan ma już ponad 3 lata.    Co najlepiej zrobić czy faktycznie kuć czy można próbować to zrobić od spodu . Elewacja i tak do poprawek i malowania na tych dwóch ścianach więc jeśli jest jakiś sposób żeby to poprawić proszę o wskazówki ?  Kołki od balustrady były montowane i zatapiane w hydroizolacji a ta górna część jest tylko nałożona . 
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...