igor28 Napisano 24 marca 2008 Udostępnij #1 Napisano 24 marca 2008 Pytanie jak w temacie. Od północnej strony tarasu kostka jest "omszała" i po deszczu robi się strasznie śliska. Chciałbym ją jakoś usunąć Link do komentarza
moraweczka Napisano 25 marca 2008 Udostępnij #2 Napisano 25 marca 2008 Cytat Pytanie jak w temacie. Od północnej strony tarasu kostka jest "omszała" i po deszczu robi się strasznie śliska. Chciałbym ją jakoś usunąć Spróbuj może jakimś koncentratem ,albo środkiem do czyszczenia płyt chodnikowych i kostek brukowych- może to pomoże Link do komentarza
hesia Napisano 25 marca 2008 Udostępnij #3 Napisano 25 marca 2008 Cytat Spróbuj może jakimś koncentratem ,albo środkiem do czyszczenia płyt chodnikowych i kostek brukowych- może to pomoże Cze.Taka myjka ciśnieniowa do mycia samochodu świetnie czyści kostkę ,kamień itp. Pozdro:grin: Link do komentarza
Fabia Napisano 26 marca 2008 Udostępnij #4 Napisano 26 marca 2008 A nie da się tak po chamsku: wodą z mydłem i szczotką ryżową? Link do komentarza
zybert72 Napisano 26 marca 2008 Udostępnij #5 Napisano 26 marca 2008 Cytat A nie da się tak po chamsku: wodą z mydłem i szczotką ryżową? Pewnie można, tylko czy nie porysuje sie też kostki?Pewnie bezpieczniej będzie jakimś środkiem przeznaczonym specjalnie do tych celów:np Tytan środek do usuwania mchów i porostów. Link do komentarza
Fabia Napisano 26 marca 2008 Udostępnij #6 Napisano 26 marca 2008 Cytat Pewnie można, tylko czy nie porysuje sie też kostki?Pewnie bezpieczniej będzie jakimś środkiem przeznaczonym specjalnie do tych celów:np Tytan środek do usuwania mchów i porostów. A skąd wiadomo że on kostki nie porysuje? Link do komentarza
zybert72 Napisano 26 marca 2008 Udostępnij #7 Napisano 26 marca 2008 Cytat A skąd wiadomo że on kostki nie porysuje? Bo tego preparatu nie ściera się później szczotką ryżową, tylko spłukuje wodą. Link do komentarza
Fabia Napisano 26 marca 2008 Udostępnij #8 Napisano 26 marca 2008 Cytat Bo tego preparatu nie ściera się później szczotką ryżową, tylko spłukuje wodą. I spłukiwanie wodą wystarcza żeby usunąć mech? Link do komentarza
zybert72 Napisano 26 marca 2008 Udostępnij #9 Napisano 26 marca 2008 Cytat I spłukiwanie wodą wystarcza żeby usunąć mech? Tak, pod warunkiem,że trzeba tę czynność powtarzać przez kilka dni Link do komentarza
milgo Napisano 30 marca 2008 Udostępnij #10 Napisano 30 marca 2008 Każda kostka będzie obrastać? Może jest jakiś typ kamienia którego mech nie lubi? Link do komentarza
igor28 Napisano 31 marca 2008 Autor Udostępnij #11 Napisano 31 marca 2008 Cytat Każda kostka będzie obrastać? Może jest jakiś typ kamienia którego mech nie lubi? Chyba każda....mech raczej nie jest z gatunku wybrednych Link do komentarza
dms Napisano 31 marca 2008 Udostępnij #12 Napisano 31 marca 2008 Cytat Pytanie jak w temacie. Od północnej strony tarasu kostka jest "omszała" i po deszczu robi się strasznie śliska. Chciałbym ją jakoś usunąć HG „środek do usuwania ‘zielonego nalotu’ powinien być dostępny w Castoramachhttp://www.hgpolska.pl/php/grupy.php?kat=23pozdrawiamMaciek Link do komentarza
Darni Napisano 31 marca 2008 Udostępnij #13 Napisano 31 marca 2008 Cytat Chyba każda....mech raczej nie jest z gatunku wybrednych Mech jest paskudny. Jak nie dopilnujesz to wszędzie wyrośnie. dachy, chodniczki, nawet ściana jeśli nie dość pionowa. Nic go nie zrazi. Link do komentarza
zybert72 Napisano 3 kwietnia 2008 Udostępnij #14 Napisano 3 kwietnia 2008 Cytat HG „środek do usuwania ‘zielonego nalotu’ powinien być dostępny w Castoramachhttp://www.hgpolska.pl/php/grupy.php?kat=23pozdrawiamMaciek A sprawdzałeś go może, warto go kupić?Ja próbowałem już kilku środków i muszę przyznać,że na niektórych się bardzo zawiodłem. Link do komentarza
patefon Napisano 23 kwietnia 2008 Udostępnij #15 Napisano 23 kwietnia 2008 Moja kostka też porosła mchem w miejscu gdzie nigdy słońce nie dochodzi i jest tam wilgotno, ponieważ rosną tam rośliny, które trzeba podlewać - więc warunki dla mchu - w sam raz. Link do komentarza
Wieloglin Napisano 23 kwietnia 2008 Udostępnij #16 Napisano 23 kwietnia 2008 Cytat A sprawdzałeś go może, warto go kupić?Ja próbowałem już kilku środków i muszę przyznać,że na niektórych się bardzo zawiodłem. Z tymi środkami tak czasem jest. Tylko się wydaje pieniądze a efekt żaden. Jak już to raczej wolę kupić produkt renomoranej firmy niż szukać na ślepo. Link do komentarza
igor28 Napisano 23 kwietnia 2008 Autor Udostępnij #17 Napisano 23 kwietnia 2008 Cytat Z tymi środkami tak czasem jest. Tylko się wydaje pieniądze a efekt żaden. Jak już to raczej wolę kupić produkt renomoranej firmy niż szukać na ślepo. Ja też stosuję tę zasadę. Czasami jednak(przekonałem się na własnej skórze), specyfiki mniej renomowanych firm też się sprawdzają, tym bardziej,że ich skład jest praktycznie identyczny jak tych renomowanych, a cena o wiele niższa.Jakby na to nie spojrzeć, za markę też trzeba zapłacić. Link do komentarza
Yaga Napisano 23 kwietnia 2008 Udostępnij #18 Napisano 23 kwietnia 2008 Cytat Ja też stosuję tę zasadę. Czasami jednak(przekonałem się na własnej skórze), specyfiki mniej renomowanych firm też się sprawdzają, tym bardziej,że ich skład jest praktycznie identyczny jak tych renomowanych, a cena o wiele niższa.Jakby na to nie spojrzeć, za markę też trzeba zapłacić. Tyle że jak kupujesz coś czego nie sprawdzono to ryzykujesz. Link do komentarza
igor28 Napisano 23 kwietnia 2008 Autor Udostępnij #19 Napisano 23 kwietnia 2008 Cytat Tyle że jak kupujesz coś czego nie sprawdzono to ryzykujesz. Pewnie tak. Czasami jednak ryzyko się opłaci, bo znajdę produkt, który odpowiada moim oczekiwaniom ina dodatek jego cena jest konkurencyjna.Zawsze to jakaś satysfakcja. Link do komentarza
marcin@malik Napisano 29 kwietnia 2009 Udostępnij #20 Napisano 29 kwietnia 2009 Znam chłopaków co czyszczą kostke i dach z mchu.Powiem że są dobrzy a przy tym nie walą po kieszeni.Mają sprawdzony preparat,ale gwarancja tylko na 3 lata.A i nie używają do tego ani wody od kliienta i prądu też nie. Link do komentarza
ELEKTRO Napisano 30 kwietnia 2009 Udostępnij #21 Napisano 30 kwietnia 2009 Nalot roślinny można wyczyścić za pomocą mydła, detergentów czy past do czyszczenia (ale należy unikać silnych preparatów chemicznych) - sprawdza się to przynajmniej w przypadku piaskowca na ścieżkach w ogrodzie. W ostateczności opryskuje się kostkę środkami roślinobójczymi, a po kilku dniach usuwa uschnięte szczątki roślinne.(Kostka chłonie i oddaje wilgoć, dlatego obrasta wykwitami i mchem.)Pozdrawiam!!! Link do komentarza
phuss Napisano 5 maja 2009 Udostępnij #22 Napisano 5 maja 2009 Tak jak napisał ELEKTROUważnie opryskać czymś na bazie glifosatu 360sl np. Roundup, odpowiednio rozcieńczonym z wodą. Zastosować się do załączonej ulotki-instrukcji. Odczekać ok. tygodnia aż preparat dotrze do całego układu korzeniowego i zniszczy roślinę. TYLKO UWAGA PRZY ROBIENIU OPRYSKU, TO DZIAŁA NA WSZYSTKO CO ZIELONE!!!!!! Link do komentarza
krak Napisano 29 lipca 2009 Udostępnij #23 Napisano 29 lipca 2009 Cytat Znam chłopaków co czyszczą kostke i dach z mchu.Powiem że są dobrzy a przy tym nie walą po kieszeni.Mają sprawdzony preparat,ale gwarancja tylko na 3 lata.A i nie używają do tego ani wody od kliienta i prądu też nie. czyli mają zbiornik na wodę na samochodzie i myjke na paliwo, bo raczej nie podejżewam że czyszczą suchym lodem OK ja sobie kupiłem karchera HDS 745 czyści do tem 150C, mam do wyczyszczenia ogród który zarośnięty jest od chyba 20 lat, ponad 60m kw tak zarosło ze nie da się wejść, płyty chodnikowe obrośnięte mchem i wiadomo opad atmosferyczny.Duży patio taraz i balkon Patio to nie problem, ale kamień stanoł murem które ze środków byście polecali, próbowałem tym uniwersalnym karchera ale efekt średnio zadowalający, Coś dobrego skutecznego ale nie tak drogiego jak karchera RM41 Gel bo cena powala no i raczej nie potrzebuje 25 litrówsą tu może fachowcy pro? Link do komentarza
Adam123 Napisano 29 lipca 2009 Udostępnij #24 Napisano 29 lipca 2009 Dlatego warto impregnować kostki brukowe żeby coś takiego nie powstawało.W większości punktów sprzedaży kostki brukowej są środki do pielęgnacji więc nie widzę problemu. Link do komentarza
krak Napisano 29 lipca 2009 Udostępnij #25 Napisano 29 lipca 2009 no tak, ale tych srodków jest od pierona szukam kogoś kto doradzi co jest najlepsze, poza produktami z naklejka karcher Link do komentarza
Adam123 Napisano 29 lipca 2009 Udostępnij #26 Napisano 29 lipca 2009 Cytat no tak, ale tych srodków jest od pierona szukam kogoś kto doradzi co jest najlepsze, poza produktami z naklejka karcher Kiedyś dobre były produkty marki Dural ale już nie są dostępne w Polsce a sprawdź w firmie polbruk bo oni chyba włoskie mają jakieś. Link do komentarza
KAROI Napisano 18 sierpnia 2009 Udostępnij #27 Napisano 18 sierpnia 2009 Spróbuj tym: Link do komentarza
Super B Napisano 19 sierpnia 2009 Udostępnij #28 Napisano 19 sierpnia 2009 Albo tym: Link do komentarza
adam1974 Napisano 12 listopada 2009 Udostępnij #29 Napisano 12 listopada 2009 NAJPIERW RANDAP A PO TYGODNIU WODA POD CIŚNIENIEM Z PYJKI, PO TYM ZABIEGU IMPREGNATALE NIE OSZUKUJMY SIĘ NA DŁUGO TO NIE STARCZY TO TYLKO KOSTKA A NIE PRESSBETON Link do komentarza
lak-serwis Napisano 4 marca 2011 Udostępnij #30 Napisano 4 marca 2011 Potraktuj ten nalot środkiem PS50 Profassional, trzeba najpierw zmoczyć wodą, potem ten środek, zaczekać 15 min, zmyć wodą i jeszcze raz tym środkiem, zaczekać kolejne 15 min i znowu woda pod ciśnieniem albo delikatna szczotka....wszystko znika. Jak powierzchnia wyschnie, trzeba ją zaimpregnować, wtedy na parę lat, problem jest z głowy.PozdrawiamKrzysiek Link do komentarza
Jaśmin Napisano 26 marca 2011 Udostępnij #31 Napisano 26 marca 2011 No to może coś takiego : Link do komentarza
lak-serwis Napisano 26 marca 2011 Udostępnij #32 Napisano 26 marca 2011 Cytat No to może coś takiego : Bardzo fajne, ale do brudu a nie do mchu, chyba że, chcesz zmienić kolor kostki na zielony, wcierając mech w powierzchnię kostki Link do komentarza
rybniczak Napisano 27 marca 2011 Udostępnij #33 Napisano 27 marca 2011 (edytowany) Cytat Bardzo fajne, ale do brudu a nie do mchu, chyba że, chcesz zmienić kolor kostki na zielony, wcierając mech w powierzchnię kostki Ja 200m2 kostki myję karcherem (dyszą rotacyjną) i następnie przemiatam drobnym piaskiem . Oczywiście nie jest to przyjemne, bo szlam trzeba zebrać. Dzięki temu nie muszę używać żadnej chemii. Kostkę mam już ponad 10 lat i wygląda bardzo dobrze. Jak miejsca zacienione, tak i inne. Edytowano 27 marca 2011 przez rybniczak (zobacz historię edycji) Link do komentarza
Budujemy Dom - budownictwo ogólne Napisano 31 marca 2011 Udostępnij #34 Napisano 31 marca 2011 Cytat Potraktuj ten nalot środkiem PS50 Profassional, trzeba najpierw zmoczyć wodą, potem ten środek, zaczekać 15 min, zmyć wodą i jeszcze raz tym środkiem, zaczekać kolejne 15 min i znowu woda pod ciśnieniem albo delikatna szczotka....wszystko znika. Jak powierzchnia wyschnie, trzeba ją zaimpregnować, wtedy na parę lat, problem jest z głowy.PozdrawiamKrzysiek [attachment=9175:ps50_pro.jpg] Otóż to, preparat grzybobójczy na sucha nawierzchnię, potem myjka lub szorowanie i podjazd jak nowy:)Dorzucę od siebie link do ATLAS MYKOS.Jeszcze jeden super wydajny preparat do niszczenia zielonych nalotów - HG środek do usuwania zielonego nalotu (1 litr według producenta wystarczy na 200 m2).W tej materii chyba nic innego się nie wymyśli. Link do komentarza
Draagon Napisano 31 marca 2011 Udostępnij #35 Napisano 31 marca 2011 ja używałem tego do czyszczenia pomnika na cmentarzu i nalotu mchu i chyba pleśni ( 30cm nad podłożem )na ścianie zewnętrznej w garażu - rewelacyjnie się sprawdził - tynk po tym wyglądał jak nowy 4 rok mija i jest spokój z mchem.Wcześniej kupiłem jakieś czeskie świństwo ale nie pamiętam nazwy. Ale beznadzieja - ścianę miałem zarypaną jakby tłustą fioletową plamą Link do komentarza
budnar Napisano 11 maja 2012 Udostępnij #36 Napisano 11 maja 2012 z oleju ostatnio czyściłem pianą aktywną i myjką cisnieniową. Mech taka myjka teoretycznie też zdejmie ale to pracochłonne. Link do komentarza
fenol Napisano 12 lutego 2015 Udostępnij #37 Napisano 12 lutego 2015 Cytat Ja 200m2 kostki myję karcherem (dyszą rotacyjną) i następnie przemiatam drobnym piaskiem . Oczywiście nie jest to przyjemne, bo szlam trzeba zebrać. Dzięki temu nie muszę używać żadnej chemii. Kostkę mam już ponad 10 lat i wygląda bardzo dobrze. Jak miejsca zacienione, tak i inne. :-) Ja robie dokładnie tak samo (mam kostkę granitową). Dysza rotacyjna załatwia temat. Żadna chemia niepotrzebna.Pisałem już, chemia zawsze reaguje z betonem, cokolwiek by na etykiecie nie pisali. Tylko może jedna szybciej druga wolniej Ale kiedyś to zauważysz. Tylko wtedy będzie za późno :(Poza tym trochę mniej się "dostanie" naszej Ziemi, która i tak już ma nas (i naszej chemii) dosyć Link do komentarza
Adam123 Napisano 12 lutego 2015 Udostępnij #38 Napisano 12 lutego 2015 Cytat Ja robie dokładnie tak samo (mam kostkę granitową). Dysza rotacyjna załatwia temat. Żadna chemia niepotrzebna.Pisałem już, chemia zawsze reaguje z betonem, cokolwiek by na etykiecie nie pisali. Tylko może jedna szybciej druga wolniej Ale kiedyś to zauważysz. Tylko wtedy będzie za późno :(Poza tym trochę mniej się "dostanie" naszej Ziemi, która i tak już ma nas (i naszej chemii) dosyć Jak to wyjaśnisz? Impregnacja zaczęta ok. 14 lat temu. Link do komentarza
fenol Napisano 13 lutego 2015 Udostępnij #39 Napisano 13 lutego 2015 (edytowany) Cytat Jak to wyjaśnisz? Impregnacja zaczęta ok. 14 lat temu. Mówimy o impregnacji czy o chemii? To dwa różne tematy. Tutaj raczej wszystkim chodzi o chemię do usuwania mchu. Tak zrozumiałem.Jeśli zaś chodzi o impregnaty, to jak najbardziej. Dają niezły efekt zabezpieczenia przed wilgocią a w związku z tym nie wchodzi tak szybko mech.Skażenie gruntu w tym przypadku jest minimalne bo wszystko wchłania kostka. Zaś w przypadku chemii do czyszczenia - cały brud z mycia wchodzi w grunt. Skażenie nieporównywalnie większe. Nie wspomne o skladzie chemicznym (impregnat napewno nie zawiera takich trucizn jak chemia do zwalczania glonow czy mchu) Edytowano 13 lutego 2015 przez fenol (zobacz historię edycji) Link do komentarza
rower Napisano 20 lutego 2015 Udostępnij #40 Napisano 20 lutego 2015 Ja trochę od drugiej strony, ale są kostki, które specjalnie są zaprojektowane z dużymi przerwami, by lepiej przepuszczać wodę do gruntu, szczególnie jak ciężko z odpływem (np. kostka hydrofuga). Co w takim wypadku? Link do komentarza
fenol Napisano 20 lutego 2015 Udostępnij #41 Napisano 20 lutego 2015 (edytowany) Kostka granitowa ma tez dosyć duże przerwy z racji swojej nieregularnej natury (jest niby łupana na gilotynach ale wymiarem może się różnić między sobą do 2cm nawet). Sama przerwa po ułożeniu bywa wtedy ponad 1cm. Wypełniana jest później kruszywem granitowym (tzw. mączka granitowa) o różnej gradacji (od 1mm do kilku mm) w zależności od tego co chcemy osiągnąć (m.in. również chłonność wody - im grubsza tym bardziej chłonna).Drugim powodem zastosowania mączki (zamiast np. żwiru czy pasku) jest jej jałowość, tzn. niska zawartość wszelkich soli mineralnych co utrudnia zadomowienie się wszelkiej roślinności czy mchu. Chociaż z tym bywa różnie. Po kilku latach nie ma to już znaczenia,Trzecim jest oczywiście efekt estetyczny, tzn. zasada granit do granitu.A czego się w związku z tym (szeroka "fuga") obawiasz ? Edytowano 20 lutego 2015 przez fenol (zobacz historię edycji) Link do komentarza
rower Napisano 22 lutego 2015 Udostępnij #42 Napisano 22 lutego 2015 Cytat Kostka granitowa ma tez dosyć duże przerwy z racji swojej nieregularnej natury (jest niby łupana na gilotynach ale wymiarem może się różnić między sobą do 2cm nawet). Sama przerwa po ułożeniu bywa wtedy ponad 1cm. Wypełniana jest później kruszywem granitowym (tzw. mączka granitowa) o różnej gradacji (od 1mm do kilku mm) w zależności od tego co chcemy osiągnąć (m.in. również chłonność wody - im grubsza tym bardziej chłonna).Drugim powodem zastosowania mączki (zamiast np. żwiru czy pasku) jest jej jałowość, tzn. niska zawartość wszelkich soli mineralnych co utrudnia zadomowienie się wszelkiej roślinności czy mchu. Chociaż z tym bywa różnie. Po kilku latach nie ma to już znaczenia,Trzecim jest oczywiście efekt estetyczny, tzn. zasada granit do granitu.A czego się w związku z tym (szeroka "fuga") obawiasz ? Pełna zgoda. Ale granit może być poza zasięgiem niejednego inwestora, poza tym spotkałem się nieraz z osobami, które świadomie wybierały kostkę betonową, a nie granit. Link do komentarza
fenol Napisano 23 lutego 2015 Udostępnij #43 Napisano 23 lutego 2015 (edytowany) Jak najbardziej zrozumiałe. Każdy ma jakieś tam przemyślenia na ten temat (koszt, wygląd, utrzymanie, etc).Dobra kostka betonowa (myślę, że coraz więcej już takiej na rynku) też wygląda fantastycznie. Chociażby dlatego, że jej kolorystyce granit nigdy nie dorówna. A barwiona w masie i impregnowana, również służy wieki. Zaletą jest jej powtarzalność wymiaru, co znakomicie ułatwia (przyspiesza) układanie.Ja sam mam wyłożony kawałek werandy kostką trapezową (fotka poniżej) w kolorze żółto-pomarańczowym. Wykonana jest z materiału o grubym ziarnie (2-3mm) co daje fantastyczny efekt antypoślizgowy (jak papier ścierny ).Całkiem nieźle się komponuje z granitem obok.Jeśli chodzi o utrzymanie - to 2 - 3 razy do roku spłukiwanie czystą wodą. Po takim "zabiegu" jak nowa. Edytowano 23 lutego 2015 przez fenol (zobacz historię edycji) Link do komentarza
rower Napisano 26 lutego 2015 Udostępnij #44 Napisano 26 lutego 2015 A ta kostka jest pokryta warstwą Hydrostop lub czymś podobnym, czyli chroni głębsze warstwy betonu przed wnikaniem brudu z wewnątrz? Ja u siebie też zachowuje czystość, z tym że brałem ten system świadomie i to chyba on pełni główną rolę, że nawierzchnia na tłuste plamy nie cierpi. Link do komentarza
fenol Napisano 27 lutego 2015 Udostępnij #45 Napisano 27 lutego 2015 (edytowany) Kostka nie byla pokrywana zadnym impregnatem. Jak pisalem wczesniej, dobre firmy robia to w procesie produkcji. Mam ją piąty rok i nic nie zauważyłem niepokojącego. Ale myślę, że to materiał raczej nie pod wjazdy samochodowe a pod jakieś zadaszenie. Edytowano 27 lutego 2015 przez fenol (zobacz historię edycji) Link do komentarza
rower Napisano 27 lutego 2015 Udostępnij #46 Napisano 27 lutego 2015 Aha, bo ja właśnie pisałem z myślą o warstwie ochronnej, która pokrywa się kostkę w samym procesie produkcji. Impregnacja to chyba trochę co innego, ja nią przeprowadziłem po samej inwestycji na wszelki wypadek. U mnie służy jako podjazd pod garaż i też daje sobie radę. Żwirku bym nie chciał, asfalt brzydki i problemowy, a granit drogi Link do komentarza
fenol Napisano 28 lutego 2015 Udostępnij #47 Napisano 28 lutego 2015 (edytowany) Nie bardzo rozumiem nazwe "warstwa ochronna". Co by to mialo byc w procesie prod?Co do samej impregnacji, to nie jestem zwolennikiem mazania kamienia jeśli nie potrzeba (mowie tutaj o impregnacji przez uzytkownika, nie producenta). Chodzi o nienaturalne wybarwienie i dziwny polysk jaki daje taki zabieg (patrz post #38). Tam dolna czesc (tak to zrozumialem) jest impregnowana od 14 lat i efektem tego jest nienaturalne (wg mnie) wybarwienie kostki plus jeszcze dziwne wyblyszczenie, jakby nasmarowane woskiem. Owszem, zamierzony efekt osiagniety (nie porasta mech czy glon) ale efekt uboczny (w postaci wosku i dziwnego koloru) dla mnie bylby nie do przyjecia (oczywiscie kazdy ma swoj gust i swoje priorytety wiec dlatego pisze "wg mnie").Jesli chodzi o impregnaty, probowalem kiedyś stosować ale nie do kostki betonowej lecz do kamienia. Tutaj sprawa jest zupelnie inna. Sa to związki oparte na mieszninach krzemionek, ktore po nalozeniu (a dokladniej - wtarciu, bo tak trzeba to aplikowac) wiążą się z granitem i dają krzemienną powlokę zabezpieczającą. Ale to bardzo żmudna praca bo trzeba preparat wcierac centymetr po centymetrze. No i raczej nie na kostke a powierzchnie typu schody, ławy, czapki, etc. Edytowano 28 lutego 2015 przez fenol (zobacz historię edycji) 1 Link do komentarza
rower Napisano 11 marca 2015 Udostępnij #48 Napisano 11 marca 2015 Miałem na myśli rozwiązanie opisane pod linkiem: http://www.bruk-bet.pl/o_czym_warto_wiedzi...em-Hydrostop/50 Link do komentarza
fenol Napisano 11 marca 2015 Udostępnij #49 Napisano 11 marca 2015 No fajny efekt. Bardzo ładnie sobie radzi z wodą. Zalecałbym jednak kontakt z użytkownikami tego specyfiku po kilku latach.Jeszcze oddzielny temat to odporność na inne płyny pochodzenia nie-wodnego. Np. olej. Dosyć często spotykany jako środek "brudzący" z racji wszelkich urządzeń mechanicznych, nie tylko samochodów.Kolejny to detergenty do mycia samochodów (dosyć agresywne są wszelkiego rodzaju piany aktywne bo są oparte na związkach zasadowych).Bardzo dużo można by o tym pisać. Link do komentarza
rower Napisano 12 marca 2015 Udostępnij #50 Napisano 12 marca 2015 Z olejem tez sobie nieźle radzę, faktem jest, że od razu po zabrudzeniu śpiesznie go usuwam z nawierzchni, śladu po tym nie ma. Z samochodu mi na szczęście nic leci, tylko tyle co tłuszcz z grilla (nadchodzi sezon ;) Link do komentarza
Recommended Posts
Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować
Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Masz już konto? Zaloguj się.
Zaloguj się