Skocz do zawartości

budowlaniec w pracy bez alkoholu


brachu

Recommended Posts

Cytat

Proszę cię - nie żałuj ich - możesz być pewny że oni tak samo opowiadają sobie o swoich pracodawcach (czyli nas). I śmieją się jak to udało im się nas frajerów naciągnąć na większą kasę; lub jak ogromną fuszerę udało im się zrobic a my nie zauważylismy tego.
Widzę, że chyba jeszcze nie zrobili cię w konia więc ich bronisz - ja już nie mam ochoty na to by ich bronić . Mówię do dorosłego człowieka a efekt przynosi to taki jakbym rozmawiała ze ścianą wiec jak można dobrze o nich mysleć. (oczywiście nie było to regułą na mojej budowie, ale 40% z tych wykonawców to oszuści i pijacy, którzy chcieli tylko się nie narobić lub tacy, którzy nie mieli pojęcia o budowlance... bo tacy też byli). icon_biggrin.gif



Fatalne te nasze doświadczenia. A to są robotnicy wykwalifikowani?
Link do komentarza
Cytat

A co to tak naprawdę znaczy robotnik wykwalifikowany???
Nie liczy sie to co ma napisane na papierku tylko to jakie umiejętności posiada w praktyce ... czy jest uczciwy i solidnie wykonuje swoją pracę...


Dokladnie z tym sie zgodze, mam zawod mechanika a wykonuje prace w lazienkach od rozbiorki po silikony( czyli wszystko ).
A na dokladke jeszcze nikt nienarzekal na wykonczenie i jakosc przeprowadzanych prac ( no moze z 2 klientow ). Dodam ze w pracy niedopuszczam do siebie mysli o spozywaniu alkoholu, uwazam takie zachowanie poprostu za nieodpowiedzialne i glupie.
Pozdrawiam.
Link do komentarza
Cytat

Niektórzy "wykwalifikowani" nie wyobrażają sobie aby mogli budować bez piwa czy wódki - w końcu robili tak od lat - dlaczego mieliby przestać?



A dlaczego przestajemy palić? Są ludzie którzy nie wyobrażali sobie dnia bez papierosa.. i nie palą dzisiaj.
Link do komentarza
I TO JEST AKURAT BARDZo DOBRY TREND... jeśli chodzi o picie wódki to również jej spożycie jest mniejsze - teraz staliśmy sie bardziej wymagający... więcej pije sie wina, whisky itp.
no i częściej ludzie potrafia się opanować - wiedzą kiedy przestać pić żeby nie paść pod stół... takie trendy zauważyłem wśród znajomych ... rodziny...
Link do komentarza
Cytat

I TO JEST AKURAT BARDZo DOBRY TREND... jeśli chodzi o picie wódki to również jej spożycie jest mniejsze - teraz staliśmy sie bardziej wymagający... więcej pije sie wina, whisky itp.
no i częściej ludzie potrafia się opanować - wiedzą kiedy przestać pić żeby nie paść pod stół... takie trendy zauważyłem wśród znajomych ... rodziny...



Niestety w tradycji panów z budowy leży picie bo "TAK WYPADA".
Link do komentarza
Cytat

Przecież budowlańcy reprezentują jedynie pewien przekrój społeczeństwa.Oni piją a reszta to nie?Większość polaków lubi sporo wypić.
Bluzgają?A reszta ludzi nie bluzga?Teraz to jest normalny język używany w domu na co dzień.Wstrętny i prostacki.
U mnie nie ma picia.Nawet piwa jednego nie dopuszczam.



i słusznie. A w Angli to nie ma piwka:(. Jak w pracy się urwiesz na przerwę to wylatujesz.
Link do komentarza
Cytat

i słusznie. A w Angli to nie ma piwka:(. Jak w pracy się urwiesz na przerwę to wylatujesz.




Biedni CI nasi fachowcy, co wyjechali do Anglii. Pewnie brak alkoholu w pracy rekompensują sobie podwójnie po pracy....i jakoś im się kręci, bo wracać za bardzo nie chcą. icon_wink.gif
Choć moim skromnym zdaniem za bardzo tu generalizujemy.Nie wszyscy piją.Tak samo jak nie wszyscy Polacy narzekają,a mimo tego cały naród polski jest uznawany za pesymistów wiecznie niezadowolonych z życia.
Link do komentarza
Cytat

Niestety w tradycji panów z budowy leży picie bo "TAK WYPADA".




Cytat

A co złego w tym że ludzie sobie strzelą piwko po pracy? Zawsze dobrze pujść z kumplami pogadac.


I co jeszcze? To chyba w innej Anglii jestesmy bo ja widze zawianych w pracy budowlancow codziennie i niema roznicy czy polak czy angol. Jak kogos tak suszy ze niemoze wytrzymac do fajrantu to do pubu tylko swist. A to ze budowlancy pija nie jest regula bo jak ktos niema ochoty na picie to niewypije i tyle.
Link do komentarza
I tego sie trzymajmy. Wiadoma rzecza jest ze pracownik czy to podpity czy na tak zwanym kacu jest wydajny na tak okolo 60%, wiec wszyscy na tym traca. Takie zachowania trzeba tepic bezwzglednie. Niewazne czy ten czlowiek wypil 1 czy 4 piwa, czy jest budowlancem czy dentysta, jezeli zdazy sie wypadek w pracy to wtedy zaczynaja sie "schody".
1piwo= 4 piwa= o,5 litra wodki=%%%%%%%
Link do komentarza
Cytat

I tego sie trzymajmy. Wiadoma rzecza jest ze pracownik czy to podpity czy na tak zwanym kacu jest wydajny na tak okolo 60%, wiec wszyscy na tym traca. Takie zachowania trzeba tepic bezwzglednie. Niewazne czy ten czlowiek wypil 1 czy 4 piwa, czy jest budowlancem czy dentysta, jezeli zdazy sie wypadek w pracy to wtedy zaczynaja sie "schody".
1piwo= 4 piwa= o,5 litra wodki=%%%%%%%



Żebyż tak szefowie tych pracowników o tym wiedzieli.........
Link do komentarza
Cytat

Wiedzą i ryzykują opinię firmy i jej zyski współpracując z niewydajnymi wykonawcami. icon_eek.gif To się nie trzyma kupy.


Jak wiadomo wszystkim budującym - trudno teraz znaleźć osoby do pracy - dlatego szefowie takich firm również nie mogą wybrzydzać w pracownikach - przymykając na to oko - nie ryzykują, że zostaną bez pracowników i bez pracy gdy ich zwolnią za pijaństwo...
Link do komentarza
Cytat

Jak wiadomo wszystkim budującym - trudno teraz znaleźć osoby do pracy - dlatego szefowie takich firm również nie mogą wybrzydzać w pracownikach - przymykając na to oko - nie ryzykują, że zostaną bez pracowników i bez pracy gdy ich zwolnią za pijaństwo...



I to mnie najbardziej złości . Wszyscy przymykają oczy a my za to płacimy.
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
Cytat

Są tacy szefowie, którzy przyzwalają na takie zachowanie pracownika- dla nich do rzecz normalna.
Są tez tacy, który definitywnie tego zabraniają. Od naszego szczęścia zależy,na którego szefa budowy trafimy icon_wink.gif



Szef który przyzwala... to ile jego firma przetrwa na rynku z flejtuchami zamiast pracowników?
Link do komentarza
Cytat

Są tacy szefowie, którzy przyzwalają na takie zachowanie pracownika- dla nich do rzecz normalna.
Są tez tacy, który definitywnie tego zabraniają. Od naszego szczęścia zależy,na którego szefa budowy trafimy icon_wink.gif


Mąż mówi że pijaczkowie to przekleństwo budownictwa.Szef firmy który toleruje takich panów ryzykuje odsiadkę/wypadek na budowie/i stopniowy zanik zleceń/brak poleceń od inwestorów / icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

Cze.Według mojej wiedzy to osoba którą zatrudniamy bo tak każe prawo budowlane i ta osoba zwykle pokazuje się na początky i na końcu budowy. icon_biggrin.gif To jest też osoba która kieruje dużymi budowami. icon_biggrin.gif


Kieruje duzymi budowami, a u nas na budowie sobie tylko dorabia - więc dlatego pojawia sie niezmiernie rzadko....
Link do komentarza
Cytat

..co niektórzy na początku i na końcu budowy, to dopiero fucha icon_biggrin.gif


Najważniejsze mieć solidną nie pijącą ekipę. No i jeszcze nie teoretyków a praktyków. Teoretyk to najgorsze co może się nam przydarzyć. Sam nie pracuje dużo gada i naciąga na kasę. Znajoma na takiego trafiła i to z polecenia.
Link do komentarza
Cytat

No właśnie ,napije się takie niebożątko i drżączka mija .Na kaca najlepsza praca. icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif




No tak, tylko,że idąc tym śladem to tak naprawdę on nigdy nie trzeźwieje icon_biggrin.gif ...no chyba ,że w dzień wypłaty,ale to tylko na chwilę,by móc odebrać swoją wypłatę , po czym sowicie się "nagrodzić" icon_biggrin.gif . Dziękuję za takich fachowców
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Musiała od razu pęknąć czy się po prostu ugięła albo powstały jakieś mocne naciski punktowe? Ściany piwnicy stoją na grubej papie, najgrubsza jaka była, nie pamiętam ile mm ale wydaje mi się że to też mogło mieć wpływ. W żadnej że ścian nie ma słupa żelbetonowego. Zanim stawiałem ściany to szukałem po forach i wszyscy doradzali takie słupy właśnie żeby unikać rys na ścianach. Rys jest więcej na ścianach piwnicy, poniżej pokazane. Praktycznie na każdym łączeniu wewnętrznych ścian nosnych i narożnikach.    A ponadto tu gdzie zaznaczono na żółto to są raczej na pewno naciski/reakcje pionowe bo jest to narożne okno tarasowe bez słupa i w tym miejscu pewne dochodzi do dużych nacisków na ściany piwnicy.     
    • Ława musiała pęknąć w miejscu pęknięcia tych bloczków betonowych, proszę poszukać na ścianach innych rys w tym pomieszczeniu z wykuszem.
    • To jest myśl, zupełnie nie brałem pod uwagę
    • to może zmień kraj, próbowałeś?
    • To wszystko do skucia do betonu, popełniłem kiedyś taką  „aranżację”.     Tynk był częściowo odparzony. To loggia, a nie balkon.   Po skuciu poszedł grunt. Następnie taką obróbkę wklejałem na skraju płyty, z którą się pan morduje, od spodu,  na silikon i kolki.   Potem styropianem 5-centymetrowym ociepliłem cały sufit i ściany loggi, wklejając go na klej i kolki do styropianu, na to przyszła siatka, klej a na koniec tynk silikonowy zewnętrzny. Wyszło tak, że tylko ten wygięty kancik wystawał poniżej sufitu.   Proszę dopytać w tej  spółdzielni czy nie planują dociepleń w tym budynku w przyszłym roku albo niech partycypują w kosztach termomodernizacji, ścian i sufitu loggii.    Ma pan podzielniki na grzejnikach?      Co by tam nie nakładał to i tak się odparzy z czasem.    Płyta zimą jest podgrzewana od strony mieszkania, to mostek termiczny, czyli w mrozy „się poci” więc  to daremny trud, natura pana zamorduje.   Tylko styropian wchodzi w grę i na nim jakiś tynk w kolorze dostosowanym do  potrzeb lub uzgodniony ze spółdzielnią.     
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...