Skocz do zawartości

Chata wujka Tomka ;)


Recommended Posts

Pierwszy wpis, więc serdecznie wszystkich witam.
Zacznę od retrospekcji, bo choć nawet łopata w działkę nie wbita, parę słów wprowadzenia „się przyda”.
Mieszkam w Wałbrzychu.
Marzenia o własnym domu pojawiały się i znikały zdeptywane przez szarą rzeczywistość, aż przebiły się przez inne priorytety i łapałem się na tym, że przeglądam strony z projektami, domami i poradami budowlanymi. Otrząsałem się wmawiając sobie: „10 lat temu trzeba było się za to wziąć, a nie teraz gdy 50-ka się zbliża…”
Aż przyszedł Sylwester 2014/2015 – po północy, mając już trochę w czubie gdy temat zszedł na postanowienia noworoczne rzuciłem: „A ja mam drugie w swoim życiu postanowienie noworoczne. W 2015 znajdę sobie miejsce na ziemi w którym w 2016 zamieszkam”.
Paru osobom szczęka opadła, a najbardziej mojej małżonce, która zapiekłym przeciwnikiem domu czy budowania swego czasu była icon_smile.gif
Pijany czy trzeźwy – słowo się rzekło. Od stycznia stałym punktem dnia było poszukiwanie domu do remontu lub działki na dom.
Po 3 miesiącach oglądania większych czy mniejszych katastrof budowlanych, już wiedziałem, ze kupno domu nie wchodzi w grę. Zawsze było „coś nie tak”
Czyli działka i budowa.
By nie zanudzać szczegółami w paru żołnierskich akapitach najpoważniejsze kandydatury:
  1. 75 zł/m2 – 1200 m2, znajomi w pobliżu, ale fatalny plan zagospodarowania przestrzennego.
  2. 75 zł/m2 – 1500 m2, duża trochę, za miastem, tylko prąd, znajomi w pobliżu, żonie się podobało. Trochę daleko i nie podobało mi się.
  3. 80 zł/m2 – 900 m2 – wszystko ładnie, pięknie tylko najbliższy sklep to stacja benzynowa. Dyskwalifikacja po opuszczeniu auta. Ruch samochodowy zabił kandydaturę. Od razu.
  4. Cena nie zdołała się określić – 1050 m2 – wąska podłużna, kompromisowa. Od miasta, ślimaczyło się z przetargiem.
  5. „Moje miejsce na ziemi” (słowa żony) – osiedle działek w Szczawnie Zdroju. Malownicze i do wzięcia. Niestety od 1500 m2 w górę i ceny oscylujące w granicach 150 tys. wzwyż. Ta, która jeszcze mnie urzekła to 1800 m2 za 170 tys. Drogo :/ . Poza tym linia wysokiego napięcia przez osiedle i brak porządnego lasu

Aż kiedyś na piwie, kolega Tomek powiedział, że jego znajomy ma działki na sprzedaż. Ta sama dzielnica co działka nr 4. Sprzedający – również Tomek – mieszkający w pobliżu bardzo sympatyczny człowiek.
Osiedle 14 działek z tego 3 działki jeszcze na sprzedaż. Ale tylko 1 od początku wchodziła w grę.
Niestety, duża ponad 1700m2. Ale cena przystępna. Prąd i gaz na działce. Wod-Kan – robi się projekt.
Otoczenie? Przepiękne. Podnóże Chełmca. Natura 2000 po sąsiedzku i hektary lasu. Uzdrowisko 15 minut „z buta” lasem. Jednym słowem JEST!
Trochę targów – za 99 tys. jesteśmy z Tomkiem ugadani.
Podpisujemy na razie umowę przedwstępną, by nie zaburzać procedury pozwolenia na budowę na całe osiedle 14 domów.
To był czerwiec 2015.

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg


DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Edytowano przez Szwajcar (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Dzięki Stach.

Mam nadzieję, że napięcie będzie tylko rosło tak jak mi rosło ciśnienie w czasie wizyt w naszej urzędowej architekturze :icon_wink:

Ale chronologię muszę zachować.
Dziś trochę o tym co na tej działce umyśliłem sobie postawić.
Sytuacja samych działek była „troszkę” skomplikowana i ciągnęła się od 2009 roku. Wskoczyłem tam praktycznie na finiszu ustaleń i załatwiania formalności, ale swoje musiałem odczekać.
A działkę miałem kupić wraz z pozwoleniem na budowę wg. typowego projektu. Taniego i takiego którego „nie będę chciał” (słowa Tomka – sprzedawcy).
Tygodnie poszukiwań własnego miejsca na ziemi skrystalizowały oczekiwania wobec domu w jakim chciałem mieszkać. Warunki brzegowe miałem określone. Dodałem do tego warunki zabudowy i otrzymałem:

  1. Warunki zabudowy
    1. Powierzchnia zabudowy nie więcej niż 180 m2
    2. Elewacja frontowa szerokości 14 - 18m
    3. Dach stromy o połaci nachylonej pod kątem ok. 35 – 45
  2. Założenia techniczne
    1. Działka o powierzchni 1733 m2
    2. Działka w miarę płaska, podłoże piaszczyste. Łatwe.
    3. Dom parterowy
    4. Fundament w formie płyty fundamentowej
    5. Dom energooszczędny zgodny z normą na rok 2021
    6. Okna trzyszybowe o U < 1W/m2K mierzonym dla całości okna (nie samej szyby)
    7. „Ciepły montaż” stolarki okiennej i drzwiowej
    8. Ogrzewanie podłogowe
    9. Ogrzewanie gazowe (z sieci), kocioł kondensacyjny + zasobnik c.w.u.
    10. Kominek z płaszczem wodnym (jako system zapasowy)
    11. Wentylacja mechaniczna z rekuperacją
    12. Gruntowy wymiennik ciepła do rekuperatora
    13. Rolety zewnętrzne z napędem elektrycznym
    14. Instalacja alarmowa (bez alarmu - tylko kable)
    15. Instalacja centralnego odkurzacza (bez jednostki)
    16. Tynk zewnętrzny silikonowy
  3. Założenia użytkowe budynku
    1. Otwarta kuchnia z jadalnią i strefą wypoczynkową
    2. Sypialnia z garderobą
    3. 2 sypialnie dla "pociech" przyjeżdżających okazjonalnie (ale muszą być!)
    4. Gabinet
    5. Kuchnia z wyspą
    6. Spiżarnia
    7. Łazienka z wanną wolnostojącą i 2 umywalki.
    8. WC z prysznicem
    9. Pomieszczenie gospodarcze z pralnią.
  4. Dodatkowo
    1. Ogrodzenie - siatka metalowa.
    2. Wiata na 2 samochody
    3. Taras z płyt betonowych na gruncie od strony zachodniej
    4. Taras z desek (drewno egzotyczne lub kompozyt) od południa
    5. Mały taras kawowy przy sypialni z kostki betonowej.
    6. Antresola od połowy elewacji południowej do połowy elewacji zachodniej
    7. W nieprzeszklonej części zachodniej (za kominkiem) - zadaszenie
    8. Droga wjazdowa.
    9. Brama wjazdowa z furtką i małą architekturą na obiór śmieci.

 


Listonosz już wiedział, że się budujemy taszcząc do mojej skrzynki coraz to nowe katalogi biur projektowych. W mojej przeglądarce na 10 otwartych zakładek 7 było z projektami domów.
Warunki zabudowy dla domu z poddaszem użytkowymi nie wydają się specjalnie surowe. Ale dla domu parterowego stanowią dość poważne ograniczenie.
Każdemu projektowi czegoś brakowało, a coś było nie tak. W końcu musiałem sięgnąć do korzeni i nie wykonywanego do 30 lat zawodu – inżyniera budownictwa.
Zaprojektowałem koncepcję niewielkiego parterowego domu, który spełnia wszystkie opisane wyżej punkty.
Miał on po kolei 9 wersji i to jest już ostatnia.
Wczoraj ta koncepcja została zatwierdzona i będzie z niej wykonany projekt techniczny.

 

 

DSC01446.jpg

 

 

 

Link do komentarza
Gratuluję, współczuję, i życzę Szczęścia i Cierpliwości - widoki przepiękne.
Projekt.. hmm jeszcze dłuższy o 1m niż mój. Niby wszystko w porządku 12m2 pokoje.. ale uwierz mi będzie naprawdę wielki! Aczkolwiek, gdybym miał w swoim coś zmienić.. to pewnie bym tylko poddasza nie robił icon_smile.gif
Poza tym rozumiem że przeszklenia salonu od południa ? Jeżeli tak to super rozplanowane - i dobrze że robisz wiatę na auta a nie garaż.
A w Wałbrzychu mam rodzinę - jak Wszyscy tacy są to jest klawo icon_smile.gif
Trzymam kciuki !

A i tak jeszcze dodam -rozumiem, że lubisz prace w ogrodzie i dlatego wyjście osobne z dworu do W-C masz ? Trochę dziwne rozwiązanie tak z dwóch stron do W-C wchodzić, ale dla mnie dziwne a dla innych praktyczne.. więc się nie czepiam icon_smile.gif
Link do komentarza
Świeża krew, witamy icon_smile.gif

Jeśli mogę coś wtrącić blush.gif zastanowiłabym się jeszcze raz nad drzwiami w każdym pokoju. Piszę to dlatego, że sama jestem posiadaczką takowych. Na dłuższą metę więcej z tego kłopotów, niż pożytku. Upierdliwa opcja.

Moim zdaniem wejście do kuchni przez salon, jest mało praktyczne. Wyobraź sobie, że leje. Zrobiłeś zakupy i targasz te ciężkie siaty przez pół domu, zostawiając wszędzie błotniste ślady icon_wink.gif

Poza tym, domek bajka. Czy muszę pisać, że bardzo podobny do mojego? icon_mrgreen.gif
Link do komentarza
Cytat

Moim zdaniem wejście do kuchni przez salon, jest mało praktyczne. Wyobraź sobie, że leje. Zrobiłeś zakupy i targasz te ciężkie siaty przez pół domu, zostawiając wszędzie błotniste ślady icon_wink.gif


Na razie targamy na trzecie piętro icon_smile.gif
Jak opcja rzeczywiście okaże się upierdliwa przebijemy się przez spiżarnię.
Link do komentarza
doczytałem założenia techniczne....widzę że wszystko precyzyjnie zaplanowane - i te założenia mi się podobają

moje wątpliwości budzi tylko kominek z płaszczem wodnym
jako system zapasowy wybrałbym zwykły kominek, kominek z płaszczem to tylko dodatkowe koszty, a bez prądu też nie pójdzie - i znam zbyt dużo osób (w tym siebie :scratching:) , które zainwestowały kupę kasy w takie systemy zapasowe, a potem w ogóle z nich nie korzystają.....
Link do komentarza
Cytat

znam zbyt dużo osób , które zainwestowały kupę kasy w takie systemy zapasowe, a potem w ogóle z nich nie korzystają.....



I bardzo dobrze, że z nich nie korzystają - i oby tak dalej ...
Jak nie ma pożaru od trzech (na przykład) lat, to przecież nie likwidują straży pożarnej i ich remizy nie burzą, no nie...
Link do komentarza
Witam ponownie.
Wolałbym pisać o tym co aktualnie dzieje się na budowie, ale ... nic się nie dzieje icon_biggrin.gif. Na razie...

Więc uzupełnię o to co działo się od czerwca 2015.
Na samej działce - niewiele.
  • Spacery z psem po okolicy.
  • Karczowanie i wykoszenie chwastów i trawy pod pierwsze ognisko.
  • Pierwsze ognisko.

Aż do 9 października, kiedy to po uprawomocnieniu się decyzji pozwolenia na budowę notarialnie staliśmy się z żoną posiadaczami 1733 m2 chwastów, drzew, krzewów, przyłącza energetycznego i końca rury z gazem i pozwolenia na budowę domu LK&650. Dodatkowo 1/14 drogi osiedlowej.

Zacząłem korowody z dopisaniem się do pozwolenia na budowę w miejsce poprzednich właścicieli, a równolegle procedurę wydzielenia mojej działki pod moją własną inwestycję.
Nie obyło się bez paru awantur w naszym kochanym Biurze Architektoniczno Budowlanym.
Rozumiem, że prawo mamy do d.... eee znaczy skomplikowane, ale najpierw usłyszeć jedno i a potem coś przeciwnego w odstępie 24h? icon_eek.gif

Finalizowałem też kasting na Generalnego Wykonawcę z którym będę te moje wypociny wcielał w życie.
Podane wyżej warunki brzegowe rozsyłałem do różnych firm. Miejscowych i zamiejscowych.
Odzew był różny. Zaledwie parę firm "się postarało" i wyszło poza wyliczeniami z metra kwadrat razy 2200.
Nierzadko oferty były na odwal się, bez zaglądania w szkic, czy w ogóle warunki.
Jedna z firm, pretendująca do wiodących - pominę nazwę by nie siać antyreklamy - zaproponowała mi w moim parterowym domu z nieużytkowym poddaszem 6 pełnowymiarowych okien połaciowych icon_eek.gif. Ciekawe, że nie dołożyli schodów icon_wink.gif .
Jak zapytałem po co mi one to więcej się nie odezwali.

By się nie rozwodzić, ostatecznie wybrałem firmę ES Polska z Wrocławia. Pan Marcin nie tylko przedstawił dobrze skrojoną ofertę, ale też wycenę każdego z warunków brzegowych.
Przyjechał, obejrzał działkę i sprawił dobre wrażenie. Zapraszał do odwiedzenia domów referencyjnych.
Dodatkowo w standardzie miałem zamianę szkicu w projekt budowlany.

Po morderczych negocjacjach treści umowę podpisaliśmy 14 stycznia. Dom ma powstać w 11 miesięcy z czego 3 to działania przygotowawcze, pozwolenia i uzgodnienia przyłączy. No i prace projektowe icon_smile.gif

Z wydarzeń dzisiejszego dnia... oprócz tego, że redakcja Budujemy Dom zaszczyciła mój blog promocją na redakcyjnym Facebooku (Link do artykułu)
Nasza miejska Architektura wydała mi Dziennik Budowy. To nic, że na stary jeszcze projekt. Mogę wbić łopatę icon_wink.gif

Aby były dziś obrazki to jeszcze wrzucę zagospodarowanie działki (koncepcja) oraz elewację zachodnią.
Muszę jednak pomyśleć nad innym systemem załączania zdjęć niż tutejsze załączniki. Jak się zacznie budowa to będzie 10 dziennie, a już zużyłem ponad połowę miejsca.

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg



Na dziś wszystko. cool.gif Dobranoc.
Link do komentarza
Wczoraj wpadliśmy z małżonką na niedzielny spacer na Konradów. Potaplać się trochę w błocie naszego osiedla.
Na części działek już budowa ruszyła i błoto jest wszechobecne.
Przeszliśmy grzbietem północnego wału otaczającego osiedle i popatrzyłem na nasłonecznienie naszej działki.

Plan osiedla wygląda tak:

DSC01446.jpg


To od północno, północnego zachodu to wał ziemny obrośnięty drzewami, nie droga. Droga to ten 8 metrowy pas od wschodu i jest to jedyny publiczny kawałek płotu. Reszta to sąsiedzi lub las.

Od południa las wznosi się na ostrej skarpie. Dodatkowo porośnięty jest wysokimi sosnami.
W styczniu i na początku lutego rzucają one dość długi cień.
14 luty, godzina 13:30 a 1/3 mojego domu będzie w cieniu?

Postanowiłem po powrocie do domu zweryfikować obecny projekt położenia domu na działce.
Do tej pory prezentował się on następująco:

DSC01446.jpg


WG - Wiata garażowa
N - domek na narzędzia ogrodowe.
Jak widać wiatę ukryłem za budynkiem. Prowadzi do niej dość długa droga przez całą elewację frontową.
Długa = kosztowna.

Pierwszy wariant to przeniesienie całego układu o 3 metry na północ.

DSC01446.jpg



Ale droga stanie się jeszcze dłuższa. Spadnie śnieg, kto to będzie odśnieżał?

A może przenieść jednak wiatę garażową w pobliże wjazdu?

Przesunąłem budynek o kolejne 3 metry w nasłonecznioną, północną część działki.
Za to wiatę umieściłem w przepisowej odległości 3m od granicy działki.
O tak:

DSC01446.jpg



Który wariant uważacie za najlepszy?

Link do komentarza
Cytat

Który wariant uważacie za najlepszy?



Tak, W3 jest dobry.
Sam chciałem zrobić podobnie ale nie uzyskałem pozwolenia na postawienie wiaty przy wjeździe i teraz muszę pół ogrody przejechać do wiaty, co przy takiej pogodzie jak teraz jest straszne.
Ale - weź pod uwagę, żeby tak poustawiać wiatę, domek na narzędzia i co tam będziesz miał, żebyś miał na tyle przestrzeni, by wszędzie wygodnie wjechać samochodem - nawet ciężarowym.


Cytat

Raczej nie należy używać określenia "wiata garażowa" - bo urzędnik zinterpretuje to (i słusznie) jako "zadaszone miejsce postojowe"



A to ciekawe co piszesz - jest jakieś inne, lepsze określenie, które nie zostanie zinterpretowane jako "zadaszone miejsce postojowe" a jednocześnie umożliwi postawienie wiaty?
Jak tak - to jeszcze jestem gotów przenieść swoją o 20m ...
Link do komentarza
Cytat

[...] nie uzyskałem pozwolenia na postawienie wiaty przy wjeździe [...]



Mam nadzieję, że nie będę miał takiego problemu.
Ta droga (nieistniejąca jeszcze) to koniec osiedla, na końcu dzielnicy będącej kresem Wałbrzycha.
Gołębie zawracają bo tam już rządzi dzikie ptactwo.
Oddalenie wiaty od drogi niebezpiecznie zbliża ją do obszaru Natura 2000, który jest 500m dalej icon_lol.gif
Link do komentarza
Bo nowela PB trochę zmieniła.

Teraz jest wiata do 50m2 której nie trzeba nawet zgłaszać
Nie ma też określonych odległości od niczego. Nie musi być wolnostojąca, 2 sztuki na każde 1000m2 działki.
Powyższe dotyczy tylko działek zabudowanych budynkiem mieszkalnym, lub działka jest przeznaczona pod budynek mieszkalny.

Podstawa prawna PB art. 29.1.2c). i art.30.1.1c).
Link do komentarza
Cytat

Fajny temat, aż żałuje że wcześniej nie wdepnąłem na niego icon_biggrin.gif
Pozwolę się przywitać, Siemka Szwajcar albo Siemka Tomku - jak wolisz tongue.gif


Dla ścisłości, bo widzę, że nie doprecyzowałem na imię mam Piotrek.
Tytułowy "wujek Tomek" to kolega, który dał mi namiary na tą działkę.
Jako, że znamy się wieczność i swego czasu nasze dzieciaki nawzajem tytułowały nas wujkami stwierdziłem, że tak uhonoruję kumpla, który położył kres poszukiwaniom działki icon_wink.gif
Link do komentarza
Cytat

Jak daleko od Twojej działki przebiega planowana obwodnica ?




Czerwona kropka to moja działka.

Jak w ogóle ta obwodnica ruszy, to na 90% powstanie wariant nr 1 - czerwony (tu niemal pokrywa się z wariantem 3 - niebieskim).
Wariant 2 - fioletowy jest raczej nierealny, bo tam już jest obszar Natura 2000

W linii prostej będzie jakieś 500m.
Dodatkowo obwodnica będzie biegła zaraz za nasypem kolejowym. Jak wiesz nieczynnym, ale to wysoki niemal 4 metrowy wał ziemi ;)
Pewnie nocą jakiś tam szum będzie słychać, ale nie sądzę by było to upierdliwe ;) Edytowano przez Szwajcar (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Dostałem wycenę na płytę budowlaną. Same oferty nie odbiegają od rynkowych ~ 300 zł za m2
W sumie dwie oferty w dwóch technologiach.
Okolice powiedzmy 50 - 52 tys. dla mojego domu.
I nie to mnie zastanawia.
Zastanawia mnie rozbieżność ceny płyt w porównaniu ze standardem, który oferuje mi wykonawca.
Sugestia, że płyta będzie o 30 tys. droższa niż tradycyjny fundament .... hmmm dyplomatycznie rzecz ujmując wydaje mi się to źle obliczone.
W standardzie mam:
Cytat

Roboty ziemne i fundamentowanie. Roboty ziemne w wyznaczonym miejscu polegają na usunięciu warstwy ziemi urodzajnej (humusu) oraz wykonaniu wykopów.
Roboty są wykonywane w gruntachłatwo i średnio urabialnych (3,4 kategorii urabialności), nie wymagających specjalnych technik posadowienia fundamentów, co wykazuje przeprowadzone badanie gruntów.
Urobek zostaje odłożony na terenie budowy.
Ławy fundamentowe żelbetowe z betonu B - 20, ściany fundamentowe z bloczków betonowych izolowanych pionowo izolacją przeciwwilgociową np. Dysperbit oraz termiczną ze styropianu ekstrudowanego XPS grubości 4cm; wylewka betonowa(tzw. płyta) z betonu B15 zwykle jest wykonana na warstwie piasku zwykłego zasypowego o grubości 20cm; hydroizolacja pozioma pod ścianami fundamentowymi wykonana z jednej warstwy papy termozgrzewalnej Hydrobit V60S35 na zagruntowanym podłożu lub folii fundamentowej. Szczegółowe rozwiązania izolacji przeciwwilgociowej zostaną określone przez projektanta w zależności od miejscowych warunków gruntowo - wodnych.


Jest tam też przewidziane wykonanie przyłączy i instalacji wodociągowych, kanalizacyjnych i elektrycznej.
Posadzki, ogrzewanie podłogowe itd.

Kurczę, czy rzeczywiście wykonanie płyty dla budynku o powierzchni zabudowy ~ 170 m2 ma się tak jak 5 do 2?

Przeczytałem cały wątek
https://forum.budujemydom.pl/Plyta-fundamen...ent-t15170.html
Tam polała się krew między zwolennikami jednej czy drugiej technologii.
Ale wyliczenia kosztów nie dały wyraźniej przewagi żadnej z nich.
Tradycyjny fundament jawi się jako tańszy, ale o powiedzmy 10% a nie ponad 250% icon_eek.gif

Chciałem szarpnąć się na płytę, ze względu na łatwiejsze ocieplenie i uniknięcie ewentualnych mostków termicznych.
Dodatkowo niwelacja terenu na działce może spowodować, że część domu będzie na nasypie. Elewacja 18 m nie jest mała. Chciałem uniknąć nierównomiernego osiadania chałupy.
Link do komentarza
  • 2 tygodnie temu...
Dzięki za odpowiedź.

Decyzja już została podjęta i będzie tradycyjna ława.
Różne względy o tym zaważyły. Jest to kompromis, pierwszy i pewnie nie ostatni.
Grunt mam piaszczysty, a poniżej metra zaczyna się łupek.

W każdym bądź razie dom się nadal projektuje, a budowa formalizuje icon_wink.gif

Z szerszych tematów osiedlowych to jednogłośnie wybraliśmy wykonawcę instalacji wodno kanalizacyjnej na naszym, 14 domkowym osiedlu.
Firma, która nam to robi dysponuje ciężkim sprzętem (robią drogi) i w gratisie obniżą nam i wyrównają koryto drogi osiedlowej. Miałem dziś na skrzynkę e-mail dostać propozycję umowy, ale coś nie dotarła. Może jutro.

Dobrze byłoby ruszyć z budową icon_rolleyes.gif , jak są obrazki to od razu jest ciekawiej, a jak się coś dzieje to jest o czym pisać icon_biggrin.gif
Link do komentarza
  • 4 tygodnie temu...
Dom nadal się projektuje i zaczyna mi się trochę ślimaczyć.
Dostałem do akceptacji rzut przed wydrukiem i ... wyrosły mi na tarasie 2 słupy icon_eek.gif
I to w dość niefortunnych miejscach icon_confused.gif bo na środku tarasu, a jeden nawet w konflikcie z ewentualnym zewnętrznym kominkiem. icon_evil.gif



Rozumiem, że dach trochę bardziej "nawisa" w tym miejscu niż w pozostałych miejscach.
Tak 1,78m w porównaniu z 0,5m na pozostałym obrysie.
Zaproponowałem by zamiast nich wykorzystać 2 słupy od pergoli i dodatkowe belki między nimi, a ścianą.


Strop ma być z belek drewnianych.
Te dodatkowe belki miałyby ok 3 m długości. Zobaczymy co na to konstruktor.

Na budowie "robi się" instalacja wod-kan dla całego osiedla. Warunki trudne, bo huśtawka pogodowa duża.

Jednego dnia już niemal wiosna:



By za 2 dni uraczyć nas takim obrazkiem



Potem zaczęło to na przemian zamarzać i topnieć



Ekipa wodno - kanalizacyjna tonęła w błocie. icon_confused.gif



By następnego dnia świat objawił się znowu bajkowo wigilijną laurką icon_biggrin.gif



Dziś mój przeziębiony geodeta obiecał mi, że wytyczy mi granice działki.
To pozwoli mi się dogadać się z Panami od błota na zdjęcie humusu i niwelację terenu.
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
Prace organizacyjne zmierzają ku końcowi. W przyszłym tygodniu składamy projekt... jak dobrze pójdzie.
A idzie nieźle aczkolwiek powoli i nie bez błędów.

Na razie na działkach krajobraz księżycowy. Parę fotek.









choć moja działka - jako skrajna - została jeszcze oszczędzona:


A teraz dylemat do rozstrzygnięcia przez bardziej doświadczonych niż ja
Dostałem projekt (kolejną wersję) i jest tam szczegół ławy fundamentowej.


Jako, że budynek ma być energooszczędny uznałem, że takie ocieplenie jest niewystarczające bo:
  1. Mostek termiczny przechodzi przez zubożoną izolację cokołu.
  2. Ciepło będzie uciekać przez ścianę fundamentową
  3. Ciepło będzie uciekać przez ławę fundamentową.

Narysowałem strzałki niczym p. Jacek Gmoch icon_smile.gif


Posłałem wykonawcy schemat izolacji termicznej fundamentu domu energooszczędnego:


Jak uważacie? Trzymać się powyższego schematu? Czy jest on przesadzony, a w zupełności wystarczy zaizolować ściany fundamentowe z obu stron? Tak jak na rys. poniżej
Link do komentarza
Cytat

(...)
Jako, że budynek ma być energooszczędny uznałem, że takie ocieplenie jest niewystarczające bo:

  1. Mostek termiczny przechodzi przez zubożoną izolację cokołu.
  2. Ciepło będzie uciekać przez ścianę fundamentową
  3. Ciepło będzie uciekać przez ławę fundamentową.

Narysowałem strzałki niczym p. Jacek Gmoch icon_smile.gif


Posłałem wykonawcy schemat izolacji termicznej fundamentu domu energooszczędnego:



Cześć.
To jeden z najważniejszych mostków.
Przejrzyj dziennik Leszka4, https://forum.budujemydom.pl/Jestem-na-wozk...;st=50&st=0, tam znajdziesz dyskusję i rozwiązanie. Niestety nie pamiętam, na której stronie. Kładzie się np warstwę bloczków ze szkła spienionego. Leszek chyba co innego wykorzystał. To dość kosztowny zabieg.

Co do pomysłów dokładania ocieplenia na ściany fundamentowe: kiedyś zrobiłem sobie symulacje różnych grubości. I moim zdaniem to, co masz w projekcie jest optymalne: z większą grubością izolacji schodzisz do pewnej głębokości, a niżej dajesz 5cm.

Schemat fundamentów: bardzo w porządku. Nie widzę tylko sensu izolowania ław fundamentowych. Pozioma warstwa papy odcinająca ławę od ścian - jak najbardziej tak! Chyba, że masz warunki terenu jakieś trudne.

Pozdrowienia
PeZet
Link do komentarza
Cytat

Przejrzyj dziennik Leszka4...


Ja zabudowałem u siebie w pierwszej warstwie bloczek Heluz Family.
O ile pamiętam, to wychodzi ze dwa razy taniej od isomuru, a i zdaje się, że lepiej, bo heluz jest chyba ze dwa razy wyższy.
Naciskam na "chyba", bo już w pamięci się nieco zatarło. icon_biggrin.gif

Heluz Family 2in1



Heluz Family szlifowany (bez wypełnienia)

Edytowano przez Leszek4 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

Zauważyłem icon_mrgreen.gif Warto jednak podać źródło icon_wink.gif

Pozdrawiam
Marcin


Ojtam icon_wink.gif przecież jesteśmy "u siebie" a w rodzinie nic nie ginie icon_wink.gif

Cytat

Ja zabudowałem u siebie w pierwszej warstwie bloczek Heluz Family.
O ile pamiętam, to wychodzi ze dwa razy taniej od isomuru, a i zdaje się, że lepiej, bo heluz jest chyba ze dwa razy wyższy.
Naciskam na "chyba", bo już w pamięci się nieco zatarło. icon_biggrin.gif


Leszku, a nie zatarło Ci się czy odciąłeś termicznie mur i już? Czy jednak zarzuciłeś XPS na ścianę fundamentową wokoło i bloczkami uzupełniłeś izolację termiczną?
Link do komentarza
Cytat

Czy jednak zarzuciłeś XPS na ścianę fundamentową wokoło i bloczkami uzupełniłeś izolację termiczną?


Murki fundamentowe izolowałem termicznie, ale tylko z zewnątrz. Mam 15 cm styropianu hydrofobowego (arsanit aqua bodajże, bo producent na rzut beretem).
W pierwszych chwilach entuzjazmu chciałem dać styrodur, tak jak Ty, ale ochłonąłem. No bo niby po co taka wytrzymałość mechaniczna i podwójny koszt?
Te pieniądze przydadzą Ci się i znacznie lepiej je wykorzystasz, jak dojedziesz do mojego etapu. icon_biggrin.gif

Styropian z fundamentu (15 cm) łączy się ze styropianem grafitowym na ścianach (20 cm).
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
No nareszcie coś na budowie naszego domu zacznie się dziać.

Projekt został skończony - ostatecznie już bez konsultacji ze mną, bo pewnie wykonawca się bał, że nigdy nie wyjdzie poza konsultacje.
Jest jaki jest i będę teraz naprawiał wszystkie odstępstwa, błędy lub pójście na skróty.

By nie rozdrabniać bloga, tematy te będę inicjował w poszczególnych działach tematycznych, tutaj tylko dając do nich odnośnik.
Na pierwszy ogień poszedł "projekt" instalacji wentylacji.

Zobacz temat dotyczący projektu wentylacji mechanicznej.

W tym czasie projekt został złożony jako zamienny i decyzja uprawomocniła się w piątek.
Dziś zgłosiłem rozpoczęcie robót i przekazuję dziennik budowy Kierownikowi Budowy !!!


Za to w obrębie osiedla działo się dużo.
Mieliśmy (jako inwestorzy osiedlowi) trochę problemów z drogą dojazdową.
Trochę skarg okolicznej ludności icon_wink.gif Powoli problemy rozwiązujemy.


Poszerzanie wjazdu na osiedle.




Z pogodą było różnie i trochę smutno wyglądały wykopy sąsiada.




Ostatnie wykopy pod wodę.




Przyłączenie się do wodociągów i próba wodna i firma przystąpiła do korytowania drogi.




również do mojej działki icon_smile.gif




Jakby kogoś interesowały te czarne wykwity przy wykopach to po prostu... węgiel icon_biggrin.gif
Tutaj go widać wyraźnie. Taki właśnie kopią... tfu ... kopali w biedaszybach icon_wink.gif




Potem przyszła pora na wysypanie kamienia - grubego tłucznia który będzie stanowił podbudowę pod osiedlową drogę




I na moją działkę też icon_smile.gif




Tak że mam na działce wszystkie już przyłącza. Wodę i kanalizację też.




Działka nam się zazieleniła i jeszcze czeka. Ale mam nadzieję, że jeszcze w tym tygodniu będzie to wyglądać inaczej.




I jeszcze jedno zdjęcie. Parę postów wyżej jest takie samo ujęcie - zmasakrowanej gleby. Teraz już tu jest ładnie. icon_smile.gif







Link do komentarza
Pojechałem po pracy na działkę (... czy może już na budowę? :scratching: )

Sąsiad wylał fundamenty icon_smile.gif


U mnie miały być wyznaczone narożniki budynku... No i były icon_smile.gif
Na fajerwerki to nie wygląda. 6 palików w trawie.

Ale i tak dla mnie petarda. Spotkałem Adama - sąsiada z przeciwległego końca osiedla.
Mogłem mu pokazać - tu taras, tu drugi. Wejście tu, a tu pomieszczenie gospodarcze... za nim domek na narzędzia.
I gdzie zasadzimy drzewka owocowe i pigwę na nalewkę.

"Tu pokoje dzieciaków... a tu żona będzie szykować..."
"Nalewkę?" Wtrącił Adam
"Obiad mężowi, kuchnia tu ma być, nie bimbrownia" icon_smile.gif

Dla porządku daje zdjęcia palików.





A teraz pytanie technicznie?


Rozmawiałem z kierownikiem budowy i zaproponował dla ław fundamentowych:

Cytat

Ze względu na zastosowanie betonu szczelnego W8 planujemy fundamenty wykonać w gruncie.
Szczelny beton likwiduje konieczność zastosowania izolacji poziomych boków ław fundamentowych.
Wykopy o szerokości 60 cm zabezpieczymy chudym betonem i poszerzymy w miejscach występowania stóp.



Co czytam o tym betonie szczelnym to głupszy jestem. Jedni tak, inni inaczej.
Jeszcze inny, że beton W8 jest fajny, ale
Cytat

[...]Dokładnie tak samo jest ze zbrojeniem ław fundamentowych, których nawet nikt rozsądny nie leje z W8.



Ktoś ma jakieś doświadczenie w tej materii?
Link do komentarza
Cytat

Rozmawiałem z kierownikiem budowy i zaproponował dla ław fundamentowych:



Co czytam o tym betonie szczelnym to głupszy jestem. Jedni tak, inni inaczej.
Jeszcze inny, że beton W8 jest fajny, ale

Ktoś ma jakieś doświadczenie w tej materii?


dobrze zawibrowany a taka powinna być ława nie wymaga stosowania abizolu i dysperbitu
nawet zastanowiłbym się nad wylaniem fundamentu z tego materiału ,
ciężar prawie identyczny ze ścianą z bloczków(bez dodatków) a potem nie wymaga dodatków W tylko styro i do widzenia .
Link do komentarza
No wreszcie mogę powiedzieć, że zaczęła się budowa z prawdziwego zdarzenia!

Nie sądziłem, że będzie to tak emocjonujący moment.

Mimo, że koparka zabiła mi Wojtka.
Mam... tfu miałem na działce 3 klony. Były jeszcze topole i brzózki. Ale ... icon_biggrin.gif poznikały.
Ale do klonów się przywiązałem.
Największy otrzymał imię Adam, a średni Wojtek. Najmłodszy jeszcze nie miał imienia.

Przy rozmowie z kierownikiem budowy przestrzegałem. Drzewa muszą ocaleć.
I co widzę jak wpadłem na teren budowy. Nie ma Wojtka.

Prowadzący roboty ze skruchą powiedział, że nie zdążył przekazać operatorowi wytycznych i Wojtek poległ na polu budowy.



To jest miejsce w którym stał. (na prawo od kupy humusu stoi Adam)
Cześć jego pamięci!

Nie mniej smutek po Wojtku został przykryty przez pozytywne emocje wywołane rozpoczęciem budowy.
Bo w końcu namacalnie ruszyło coś co szykowało się od czerwca zeszłego roku.



Na razie zdjęto humus i poczyniono pierwsze kroki do wypoziomowania ziemi tworzącego ogród wokół domu.

Nareszcie działka wygląda jak budowa, a nie łąka pełna bobków saren:



Zrobiłem wiele zdjęć, ale prace obrazują 2 panoramy, które zdjęcia google stworzyły w sposób automatyczny.

Podczas pracy maszyny.



oraz z efektu ostatecznego, który sfotografowałem po południu


Link do komentarza
W niedzielę na budowie nic się nie działo, ale wychodząc wczoraj od ojca spontanicznie pojechałem na działkę.

Fotografa przy tym nie było, a szkoda.
Zjeżdżając z asfaltu na drogę prowadzącą na osiedle spotkałem sympatycznego, jak najbardziej rudego, lisa.
Bez paniki, z chłodną rezerwą przemaszerował przez drogę i rozsiadł się na poboczu patrząc jak przejeżdżam.

Okazało się, że nie byłem jedynym, który doglądał robót o tej porze. Był też mój bezpośredni sąsiad.
Zrobiłem oględziny działki uważając by nie potykać się o rozpięte sznury.
Wracając stanąłem na chwilę z sąsiadem (i jego małżonką) porozmawiać. Dołączył do nas Tomek - sąsiad z grupy domów obok naszego osiedla i jego dobry duch.

Po chwili rozmowy na drodze - tej samej, na której mijałem lisa - pojawił się zając. Przekicał sobie beztrosko w odwrotnym kierunku niż lis.
2 minuty później na tą drogę wyszła sarna. icon_smile.gif Zwierzyniec normalnie icon_wink.gif
Na dzika tudzież niedźwiedzia już nie czekałem. Pożegnałem się i pojechałem do moich 4 betonowych ścian.

Dziś bezpośrednio po pracy pojechałem na budowę i zastałem krzyżówkę robót archeologicznych z odkrywkową kopalnią węgla. icon_biggrin.gif

A wygląda to tak:



Wykonawca debatował właśnie z sympatyczną Panią Geolog nad klęską urodzaju, która dopadła moje roboty ziemne.
Na zdjęciu powyżej widać czarną kupkę tego "bogactwa"
Tak zwane "czarne złoto", które już opisywałem w swoich postach powyżej.





Niestety węgiel w wykopach to nic dobrego, bo specjalnie to on nośny nie jest.
Mój Pan Kierownik, jak tylko go napotkał, wezwał na pomoc fachowca (sympatyczną Panią Geolog).
Na szczęście żyły nie są zbyt głębokie i wybranie "części organicznych" (określenie oryginalne) z wykopu załatwi sprawę.

Z myślą o tych co mi kibicują poświęciłem się i wlazłem na kupę humusu by zrobić lepsze ujęcie wydrapanych w ziemi zarysów mojej przyszłej ławy fundamentowej.



I jeszcze z drugiej strony - z wału otaczającego osiedle.



Z innych spraw to niedługą budowa będzie w pełni zelektryfikowana. Pan Elektryk zamontował wyposażenie szafki i załatwił wszystkie papiery z Tauronem. Pozostało mi tylko podejść do BOK'u i podpisać umowę.
Co też dzisiaj zrobiłem icon_smile.gif
Licznik mają mi założyć na dniach, a na pewno do końca tygodnia.
Link do komentarza
Cytat



Wykonawca debatował właśnie z sympatyczną Panią Geolog nad klęską urodzaju, która dopadła moje roboty ziemne.
Na zdjęciu powyżej widać czarną kupkę tego "bogactwa"
Tak zwane "czarne złoto", które już opisywałem w swoich postach powyżej.

no ale ten minus ma plusa
w razie biedy zawsze masz pokłady własne materiału opałowego icon_smile.gif
Link do komentarza
Cytat

no ale ten minus ma plusa
w razie biedy zawsze masz pokłady własne materiału opałowego icon_smile.gif


Na razie trzymam kciuki by tego węgla biedaszybiarze nie zwąchali. Bo już oni by mi zupełnie inaczej ten wykop pod fundament wytyczyli icon_wink.gif
Całkiem niezgodnie z PZT icon_biggrin.gif
Całe szczęście w internecie to oni za dużo nie siedzą. icon_wink.gif
Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Witam serdecznie pierwszy raz na forum i proszę o poradę.   Chciałbym przeprowadzić kompleksową termo-modernizację sporego domu z lat 80-tych, tj. w pierwszym etapie wymienić okna i docieplić ściany. Dom wybudowany jest w powszechnej wówczas technice ściany 3-warstwowej, patrząc od wewnątrz: warstwa nośna pustak "Max" - pustka powietrzna ~5cm - warstwa osłonowa cegła kratówka Dom wybudowany jest bardzo solidnie bo budował go architekt dla siebie.    I tu pojawia się podstawowy problem na który nigdzie nie znalazłem żadnego fachowego opisu, stąd niniejsze pytanie na tym forum. Chciałbym wymienić okna skrzynkowe na nowoczesne drewniane oraz ocieplić ściany styropianem lub płytami PIR ale nie wiem w którym miejscu ściany zamontować okna. Teoretycznie okna powinny zostać zamontowane w warstwie nośnej, tylko że wtedy bo dodaniu docieplenia płaszczyzna okna będzie oddalona od lica ściany o ponad 30 cm, co będzie wyglądać komicznie. Czy da się zamontować okna w warstwie osłonowej z cegieł żeby uniknąć tego problemu?   Z w/w wiąże się drugie pytanie: czy do warstwy osłonowej z cegły można przymocować ocieplenie?   Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi.  
    • Takie spalanie ma plusy i minusy, na plus to bezpieczniejsze spalanie drewna, na minus niestety z dużą stratą kominową, powietrze niebiorące udziału w procesie spalania wychładza kominek.     Szyber na kominie trzeba usunąć dla własnego bezpieczeństwa.   Procesy spalania paliwa reguluje się doprowadzaniem powietrza do komory spalania, a nie zmniejszaniem przekroju kanału odprowadzającym spaliny.    Powietrze pierwotne w palenisku powinno być podawane  u dołu z „pleców”  kominka.(Powietrze doprowadzone z zewnątrz budynku).    Powietrze wtórne powinno być podawane od wnętrza paleniska  na szybę wkładu.(Powietrze doprowadzone z zewnątrz budynku, czasami z pomieszczenia, w którym znajduje się kominek, zależne od budowy kominka).   Powietrze do paleniska nie powinno być podawane z wnętrza pomieszczenia to spora strata na ogrzewaniu.   Dno kominka powinno być pełne wyłożone szamotem, ściany boczne również, u góry  nad paleniskiem powinien wisieć  deflektor. Proszę sobie kupić i postawić.   Czujnik tlenku węgla (czadu) Kidde K10LLDCO LCD (10 lat bateria)    https://allegro.pl/oferta/czujnik-czadu-kidde-k10lldco-z-wyswietlaczem-lcd-12171431511?bi_s=ads&bi_m=productlisting:desktop:query&bi_c=YzQxNjE1ZmItNGYxNS00Njk4LWE0MzUtYjYwNzA0YzNkMTExAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=bf605530-0a24-4b81-946b-75cf2d5cd1b8    
    • Napotkałem artykuł https://freelancehunt.com/pl/blog/jak-wystawic-fakture-vat-bez-wlasnej-firmy/. To pierwszy raz, kiedy dowiedziałem się, że nie jest obowiązkowe posiadanie JDG, aby wystawiać fakturę. Czy ktoś już korzysta z takiego rozwiązania? Mój budowlaniec zaproponował i nie wiem jak na to reagować
    • To dokładanie powinno wyglądać inaczej, żar przesuwasz na bok i układasz drewno, następnie masz dwa wyjścia, albo szufelką wsypujesz żar na górę wsadu bardziej od tylnej ścianki, drugi sposób to przysuwasz żar z boku drewna i spalasz go sposobem kroczącym.  Jak położysz polano na żar, to gaz drzewny się nie spali, tylko ucieknie kominem, a to spora strata w opale.  Ruszt jest zbędny, powoduje stratę w trakcie spalania drewna.
    • Ja mam piec kaflowy, ale zasady palenia są takie same. Tylko szybra nie ruszam, a reguluję jedynie dopływ powietrza. I zauważyłem, ze wyznacznikiem dobrego palenia są dwie rzeczy. Brak sadzy, o czym wspominaliśmy, oraz obecność popiołu na drugi dzień. Przy czym tu jest dokładnie odwrotnie niż z sadzą. Im więcej popiołu (czystego popiołu) w popielniku, tym lepsze było spalanie. Ekonomiczniejsze. Bo ciąg powietrza ani nie wywiewał ciepła, ani popiołu. Bo nie czarujmy się, duży ciąg oznacza wywiewanie popiołu przez komin. A wraz z nim ucieka i ciepło.    A szybra nie ruszam, bo go zwyczajnie nie mam.  Kanał z pieca do komina jest wykonany na stałe. Z tego też powodu nie kupuję czujnika czadu, bo nie ma racji bytu. Jeśli rozpalam i nie ma ciągu (bardzo rzadko, ale to się zdarza), to po prostu nie palę, bo się nie da. A jak już rozpalę i ciąg kominowy jest, to nie ma siły, wszystkie produkty spalania pójdą w komin, bo nie ma jak tej drogi zamknąć. Chyba, że ktoś zatkałby wylot komina na dachu.   Kiedyś tak bywało, w wieczór wigilijny złym sąsiadom kładziono na kominie szybę. Żeby światło prześwitywało, gdy będą szukać przyczyny.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...