Skocz do zawartości

Okno połaciowe nad łóżkiem w sypialni


Recommended Posts

Napisano
Witam,

Moja docelowa sypialnia jeszcze jest w stanie surowym, ale już wiem gdzie będzie jej główny mebel icon_smile.gif
Nad łóżkiem będzie skos ze ścianą kolankową około 1,5m. Chcę tam dać duże okno połaciowe z widokiem na ogród.

Znajomi mówią, że to niezbyt dobry pomysł ponieważ zimą może tam się schładzać powietrze i w nieprzyjemny sposób spadać na śpiących, czyli delikatnie podwiewać chłodniejszym powietrzem.

Pewnym rozwiązaniem mogą być rolety montowane na wnęce w której jest okno, ale od strony pomieszczenia. Kiedyś widziałem u któregoś producenta coś takiego. Tylko nie wiem jak to w praktyce wychodzi.

Co sądzicie o montażu okna połaciowego w takim miejscu?, może ktoś z Was tak ma?
Napisano
Cytat

Witam,

Moja docelowa sypialnia jeszcze jest w stanie surowym, ale już wiem gdzie będzie jej główny mebel icon_smile.gif
Nad łóżkiem będzie skos ze ścianą kolankową około 1,5m. Chcę tam dać duże okno połaciowe z widokiem na ogród.

Znajomi mówią, że to niezbyt dobry pomysł ponieważ zimą może tam się schładzać powietrze i w nieprzyjemny sposób spadać na śpiących, czyli delikatnie podwiewać chłodniejszym powietrzem.

Pewnym rozwiązaniem mogą być rolety montowane na wnęce w której jest okno, ale od strony pomieszczenia. Kiedyś widziałem u któregoś producenta coś takiego. Tylko nie wiem jak to w praktyce wychodzi.

Co sądzicie o montażu okna połaciowego w takim miejscu?, może ktoś z Was tak ma?



Ja tak mam i nie polecam. Jak tak chcesz montuj od razu rolety zewnętrzne. Pewnie pod tymi oknami nie będzie grzejnika więc przy dużych mrozach na wewnętrznej powierzchni szyby będzie szron. Bez jakichkolwiek rolet termicznych wogóle nie kładź się spać bo będzie zimno biło od okna mocno. Nie pomoże tutaj grzanie. Będzie to niestety mostek. Rozmawiałem ostatnio z przedstawicielem VELUXA i mówił że może tak być iż wewnętrzna strona szyby będzie oszroniona przy mrozach i opuszczonej rolecie wewnętrznej bo nie ma ruchu powietrza. Generalnie będzie zimno pod oknami.
Napisano
Cytat

zastanawia mnie ten ogród w korelacji z oknem połaciowym nad wyrem :scratching:
będziesz go widział leżąc unsure.gif

avatar icon_rolleyes.gif



Może czubki drzew chociaż?
Napisano
Cytat

Generalnie będzie zimno pod oknami.


A na nos może kapać woda.
Ale jak już tak chcesz to koniecznie musi być okno trzyszybowe (dwukomorowe), które zdaje się velux już robi, a fakro od dawna.
I do tego roleta zewnętrzna (najlepiej) , jak słusznie radzi kdd. Wewnętrzna pomaga tyle co szara maść na syfa.

Napisano
Cytat

A na nos może kapać woda.
Ale jak już tak chcesz to koniecznie musi być okno trzyszybowe (dwukomorowe), które zdaje się velux już robi, a fakro od dawna.


tak czasami kapnie o poranku przy minus 20 kilku :(
Napisano
Cytat

zastanawia mnie ten ogród w korelacji z oknem połaciowym nad wyrem :scratching:
będziesz go widział leżąc unsure.gif



Bardziej chodziło o to, że to by było jedyne okno w tym pomieszczeniu na ta stronę a ze względu na wysokość ścianki kolankowej łatwiej było by wyglądać przez to okno jak się stanie na łóżku ;)

Zmartwiliście mnie trochę, ale lepiej teraz się zmartwić niż później żałować.
Szerokość pokoju w tym miejscu to około 3,5m, łóżko miało by być na środku. Może da radę jakoś zgrabnie umieścić okno z boku, by nie było nad łóżkiem, a może lepiej odpuścić ten mostek i zyskać ciepło, to i tak północna strona.
Napisano
Cytat

Bardziej chodziło o to, że to by było jedyne okno w tym pomieszczeniu na ta stronę a ze względu na wysokość ścianki kolankowej łatwiej było by wyglądać przez to okno jak się stanie na łóżku ;)

Zmartwiliście mnie trochę, ale lepiej teraz się zmartwić niż później żałować.
Szerokość pokoju w tym miejscu to około 3,5m, łóżko miało by być na środku. Może da radę jakoś zgrabnie umieścić okno z boku, by nie było nad łóżkiem, a może lepiej odpuścić ten mostek i zyskać ciepło, to i tak północna strona.



Rób okno ale świadomie, tzn, ja bym teraz założył roletę zewnętrzną jak najcieplejszą
Napisano
Cytat

Rób okno ale świadomie, tzn, ja bym teraz założył roletę zewnętrzną jak najcieplejszą


Dzięki, zobaczę jakie będą koszta i podejmę decyzję icon_smile.gif
  • 3 tygodnie temu...
Napisano
Witam wszystkich Forumowiczów zainteresowanych tym tematem,

Okno nad łóżkiem ma wiele zalet m.in. podziwianie rozgwieżdżonego nieba icon_smile.gif i nie ma żadnych przeciwskazań technicznych, by w takim miejscu montować okno. Okresowo pojawiające się zjawisko kondensacji, nasilające się szczególnie zimą, jest wynikiem skraplania się wilgotnego powietrza w zetknięciu z chłodniejszą szybą. Druga sprawa to opisywane odczucie „wiania od okna”, które może być spowodowane brakiem grzejnika, nieprawidłowym dociepleniem wnęki okiennej (paroizolacja, za mało wełny). Czasem powoduje to także nieprawidłowa obróbka okna.

W przypadku pierwszego zjawiska, kluczowa jest przede wszystkim właściwa wentylacja pomieszczenia (mechaniczna lub grawitacyjna) oraz regularne wietrzenie. Wymieniając powietrze we wnętrzu usuwamy z niego nagromadzoną wilgoć i nie ma co się skraplaćicon_smile.gif

Warto też kupić okno dachowe fabrycznie wyposażone w system wentylacji, która działa nawet przy zamkniętym oknie. Tak, jak np. w tym przypadku:



Pozdrawiam
Paweł, Konsultant Velux
Napisano
Cytat

Witam wszystkich Forumowiczów zainteresowanych tym tematem,

Okno nad łóżkiem ma wiele zalet m.in. podziwianie rozgwieżdżonego nieba icon_smile.gif i nie ma żadnych przeciwskazań technicznych, by w takim miejscu montować okno. Okresowo pojawiające się zjawisko kondensacji, nasilające się szczególnie zimą, jest wynikiem skraplania się wilgotnego powietrza w zetknięciu z chłodniejszą szybą. Druga sprawa to opisywane odczucie „wiania od okna”, które może być spowodowane brakiem grzejnika, nieprawidłowym dociepleniem wnęki okiennej (paroizolacja, za mało wełny). Czasem powoduje to także nieprawidłowa obróbka okna.

W przypadku pierwszego zjawiska, kluczowa jest przede wszystkim właściwa wentylacja pomieszczenia (mechaniczna lub grawitacyjna) oraz regularne wietrzenie. Wymieniając powietrze we wnętrzu usuwamy z niego nagromadzoną wilgoć i nie ma co się skraplaćicon_smile.gif

Warto też kupić okno dachowe fabrycznie wyposażone w system wentylacji, która działa nawet przy zamkniętym oknie. Tak, jak np. w tym przypadku:

[attachment=20405:velux_okno.jpg]


Pozdrawiam
Paweł, Konsultant Velux



Mam okna Velux w sypialni nad łóżkiem, nie mam pod nimi grzejnika bo w głowie łóżka raczej nie jest to wskazane. Okno poprawnie docieplone i izolowane. Mam też okno w ścianie z grzejnikiem pod nim. Wszystko jest fajnie, ale bez rolety nie da się pod takim oknem spać przy minus 20 - 30 stopniach. Po prostu chłód bijący od samej szyby jest nieznośny. Okno jest zamontowane ok 1,7 m od podłogi. Otwarcie wentylacji przy takich temperaturach, a nawet wyższych, grozi potencjalnie odmrożeniami icon_smile.gif Jedyne co ratuje sytuację to rozszczelnienie okna w ścianie i rolety termiczne wewnętrzne lub zewnętrzne.
Napisano
Cytat

Okno nad łóżkiem ma wiele zalet m.in. podziwianie rozgwieżdżonego nieba icon_smile.gif i nie ma żadnych przeciwskazań technicznych, by w takim miejscu montować okno.


Ja tam nad głową wolę mieć coś bardziej stabilnego niż szybę.
Miałem przypadek że zaraz po wymianie okna szyba rozleciał się na kawałki - tak było to okno dachowe Veluxa.
Napisano
Cytat

Mam okna Velux w sypialni nad łóżkiem, nie mam pod nimi grzejnika bo w głowie łóżka raczej nie jest to wskazane.


O ile to jest logiczne... bo jakby inaczej mogło być icon_biggrin.gif,
to stwierdzenie i jego rozwinięcie:
Cytat

Okno nad łóżkiem ma wiele zalet m.in. podziwianie rozgwieżdżonego nieba icon_smile.gif i nie ma żadnych przeciwskazań technicznych, by w takim miejscu montować okno. Okresowo pojawiające się zjawisko kondensacji, nasilające się szczególnie zimą, jest wynikiem skraplania się wilgotnego powietrza w zetknięciu z chłodniejszą szybą.


wzajemnie się wyklucza.
Po pierwsze - jak jest brak przeciwwskazań, skoro okno tak zamontowane powoduje dyskomfort bytowy.
Po drugie - to okresowe zjawisko w kraju gdzie zima (pora zimna) trwa pół roku przestaje być zjawiskiem sporadycznym.

O ile okna połaciowe dobrze "współpracują" z grzejnikami (zainstalowanymi pod nimi) to już z podłogówką i strumieniem ciepła jaki ona emituje ta "współpraca" przedstawia się zdecydowanie mniej korzystnie. A jeszcze mamy "po drodze" łóżko,


... które to może dostarczyć zupełnie innych wrażeń (dosłownie i w przenośni icon_biggrin.gif ) niż podziwianie widoków rozgwieżdżonego nieba.
I to pod warunkiem że akurat nie jest pochmurnie icon_lol.gif

Napisano
Witam

Też się wypowiem na temat okna nad łóżkiem ponieważ mam takowe centralnie nad głową.
Mam grzejnik pod oknem (łóżko odsunięte około 1 m od grzejnika... co ja piszę, jakie łóżko? toż na podłodze na materacu śpimy, jakoś się nie mogę dorobić prawdziwego łoża - taki mały EOT) trochę się faktycznie na szybie wykrapla, ale nigdy nie kapało, pizgania zimnem nie stwierdzam, chyba, że nawiewnik otwarty to tak (velux z nawiewnikiem)
Podsumowując, to że okno jest w sypialni to "+", jest fajnie doświetlone pomieszczenie, to że nad głową jest mi obojętnie do momentu porządnego deszczu czy gradobicia, wtedy przyjemnie nie jest.
Jeszcze słowo na temat obserwacji gwieździstego nieba, to jest przereklamowane. Jak się wprowadziliśmy końcem kwietnia gdy noce już krótkie, budziłem się zaraz gdy się widno robiło, tak po 4 i już koniec spania, szybko zastała dokupiona roleta zaciemniająca, a przez taką nic nie widać, gwiazd też. Jestem krótkowidzem, śpię bez okularów, jak zdejmę to i tak żadnej gwiazdki nie zobaczę, no księżyc w pełni to tak (jak roletę odsunę)
i tyle w temacie

pozdrawiam
  • 3 lata temu...
Napisano (edytowany)

Minusy bym widział takie:

1. Pewnie wzmaga skłonności lunatyczne.

2. Ułatwia filmy z drona jak by nie było z pewnych względów strategiczno-intmnych obszarów.

3. Ale też ułatwia kontakt wzrokowy i prezentację  z tych samych względów np pani domu z lotnikiem, spadochoniarzem, lotniarzem i droniarzem oraz :takaemotka: kominiarzem

 

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • No właśnie - wewnętrzne schody w mieszkaniu to nie jest klatka schodowa. Klatka schodowa jest wydzielona ścianami i wejście do lokali jest przez drzwi. Dlatego moim zdaniem powinna być ta drabina, bo zachodzi szczególny przypadek (dom wielolokalowy bez klatki schodowej).
    • W praktyce zdążą zareagować obydwa. Najczęściej.
    • Według dewelopera - cytat z maila, pod którym podpisał się "Inspektor nadzoru", imienia i nazwiska nie podam, bo mnie jeszcze jakieś RODO dopadnie: "Paragraf (Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie),  na który Pan się powołuje, dotyczy wewnętrznego dostępu z min 1 klatki schodowej w przypadku budynku wielorodzinnego posiadającego więcej klatek schodowych. Nie ma tu mowy o drabinie zewnętrznej,  którą sugeruje Pan na przesłanych zdjęciach. W naszym przypadku występują budynki jednorodzinne nie posiadające wydzielonej klatki schodowej ,a jedynie schody wewnętrzne. Dostęp do urządzeń na dachu (kominy) zapewniony jest przez dostawienie drabiny mobilnej umożliwiającej wejście na dach bez konieczności użycia dodatkowych ław kominiarskich z uwagi na płaski dach." Wspomniana drabina mobilna nie jest na wyposażeniu naszego małego osiedla oczywiście. W wiadomości skierowanej do dewelopera zasugerowałem montaż stałej drabiny zewnętrznej, ponieważ dostęp przez wyłaz z jednego segmentu nie będzie dostępem stałym. Wystarczy przecież, że mieszkaniec segmentu z wyłazem wybierze się na podróż dookoła świata, misję, czy inny długotrwały wyjazd służbowy i już mamy kłopot z dostępem. Drabina załatwia sprawę i oczekiwałbym takiego właśnie rozwiązania (przykład na foto - budynek oddany w podobnym terminie ulicę dalej). Nie przekonuje mnie tłumaczenie dewelopera a także ten fragment wiadomości a szczególnie podkreślona jej część końcowa: "W celu rozwiania Pańskich wątpliwości informuję, że budynek wybudowany został zgodnie z projektem oraz obowiązującymi przepisami na 2022 rok, a zatem „papiery” i stan faktyczny są zgodne. Ponadto został odebrany przez Nadzór budowlany i dopuszczony do eksploatacji" bez uwag", a zatem na dzień oddania spełniał wszystkie wymogi dla takiego obiektu. Od tego czasu niektóre przepisy zostały zmienione lub podejście służb i interpretacja wytycznych spowodowane jakimiś wydarzeniami, zmieniły się." "Niektóre przepisy", podejście służb i interpretacja się zmieniła... tak skonstruowane bardzo ogólne zdanie mogę zrozumieć tylko w taki sposób, treść przepisów można interpretować szeroko - w zależności od tego kto jakie ma potrzeby. Dla mnie - laika w przepisach budowlanych - nie ma różnicy między klatką schodową a schodami wewnętrznymi. Jedno i drugie ma taką samą funkcję, a stosowanie wydzielonej klatki schodowej nie ma przecież sensu w szeregowcu. Ma sens w budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) i nie rozumiem dlaczego "inspektor" wciska tą wydzieloną klatkę schodową do budynku będącego budynkiem niskim (do 12m). Kierując się jego interpretacją wychodzi, że również budynki średniowysokie (czyli do 25m) obsłużyłby drabiną mobilną (która ma być na wyposażeniu każdej firmy kominijarskiej ???). Na koniec wiadomości od dewelopera dostałem tak jakby... ostrzeżenie, żółtą kartkę?: "Proszę również nie podważać decyzji (oświadczenia) jaką wydał Powiatowy Inspektor Nadzoru budowlanego.  Jeżeli ma Pan inne zdanie proszę skierować skargę właśnie do tej jednostki" Przecież nie sugerowałem, że decyzja PINB jest niewłaściwa. Wysłałem po prostu zapytanie po rozmowie i wizycie pracownika firmy kominiarskiej, według którego brak stałego dostępu do dachu jest niezgodny z obowiązującymi przepisami. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem i oczywiście jestem otwarty na wszelkie sugestie. Jeżeli racja jest po stronie mieszkańców - nie będziemy odpuszczać tematu, ważne jest jednak, żeby mieć pewność, że warto dalej naciskać dewelopera w kwestii dostępu do dachu.
    • To prawda, zachowanie przy zwarciach pozostaje identyczne pod względem czasu wyzwalania, ale w praktyce  zareaguje "szybszy".
    • Deweloper dokonuje tu dość dziwnej nadinterpretacji przepisów zawartych w warunkach technicznych (WT).  przede wszystkim mamy tam bowiem następujący zapis § 146. 1. Wyloty przewodów kominowych powinny być dostępne do czyszczenia i okresowej kontroli, z uwzględnieniem przepisów § 308. Ten warunek musi być koniecznie spełniony. Przede wszystkim trzeba więc zadać deweloperowi pytanie, w jaki sposób jest on spełniony w tym konkretnym budynku.    Kolejna sprawa to sam § 308. § 308. 1. W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych.   2. W budynkach wysokich (W) i wysokościowych (WW) wyjścia, o których mowa w ust. 1, należy zapewnić z każdej klatki schodowej.   3. Jako wyjście z klatki schodowej na dach należy stosować drzwi o szerokości 0,8 m i wysokości co najmniej 1,9 m lub klapy wyłazowe o wymiarze 0,8 x 0,8 m w świetle, do których dostęp powinien odpowiadać warunkom określonym w § 101.    Proszę zwrócić uwagę na konstrukcję tego przepisu. Zaczyna się on od określenia jakich obiektów dotyczy (W budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych). W logiczny sposób wskazano tu liczbę kondygnacji, jako kryterium stosowania przepisu. Kwestia obecności lub braku klatki schodowej jest drugorzędna.  Ewentualnie można powoływać się na jeszcze jeden zapis z WT, jako dopuszczający zastosowanie drabin zewnętrznych.   § 101. 1. W wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych względami użytkowymi, jako dojście i przejście między różnymi poziomami mogą służyć drabiny lub klamry, trwale zamocowane do konstrukcji.   To jednak już tyko dopuszczenie pewnego rozwiązania w szczególnym przypadku. Pozostaje kwestia oceny, czy jest tu uzasadnione.  Osobiście upierałbym się, że w budynku szeregowym, który ma przynajmniej 2 kondygnacje naziemne (np. parter i poddasze użytkowe) wymagane jest wykonanie wyłazów dachowych w każdym z segmentów, ewentualnie wspólnej przymocowanej na stałe drabiny zewnętrznej. Przecież, jeżeli zrobimy tylko jeden wyłaz, to i dostęp do niego będzie tylko z tego jednego segmentu. To zaś nie zapewnia spełnienia zakładanych funkcji - możliwości czyszczenia kominów i konserwacji dachu każdego segmentu.  Niestety, to wszystko jest jedynie interpretacją. Wiążącą interpretację może dać tylko wyrok sądu.
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...