Skocz do zawartości

Umiejscowienie domu na działce


swiss

Recommended Posts

  • 1 miesiąc temu...
Jesteśmy na podobnym etapie, czyli decydujemy się na projekt i położenie domu na działce.

Mamy działkę 9a ale z bardzo kiepskim dojazdem i z jednej strony biegnie linia średniego napięcia ze strefą ochronną 8m od ośi.

W WZ mamy dodatkowe miejsce na 2 samochody na działce (wg. prawa 3m od granicy i 7m od okien pomieszczeń mieszkalnych) i teraz mamy problem z rozmieszczeniem tego wszystkiego na działce - najprościej było by zrobić dom z garażem 2 stanowiskowym ale cena takiego domu rośnie bardzo znacząco ... Edytowano przez Marchos87 (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Cytat

W WZ mamy dodatkowe miejsce na 2 samochody na działce (wg. prawa 3m od granicy i 7m od okien pomieszczeń mieszkalnych)


Wg jakiego prawa? I zapewne piszesz o garażu.

Dla jasności może podaj wymiary garażu oraz krotki jego opis. Bo, że 3m to rozumiem że od granicy bez otworów okiennych ale te 7m to już nie łapię.
Link do komentarza
Cytat

Wg jakiego prawa? I zapewne piszesz o garażu.

Dla jasności może podaj wymiary garażu oraz krotki jego opis. Bo, że 3m to rozumiem że od granicy bez otworów okiennych ale te 7m to już nie łapię.



A takiego prawa :

Cytat

Rozdział 3. Miejsca postojowe dla samochodów osobowych
§ 18.

1. Zagospodarowując działkę budowlaną, należy urządzić, stosownie do jej przeznaczenia i sposobu zabudowy, miejsca postojowe dla samochodów użytkowników stałych i przebywających okresowo, w tym również miejsca postojowe dla samochodów, z których korzystają osoby niepełnosprawne.

2. Liczbę i sposób urządzenia miejsc postojowych należy dostosować do wymagań ustalonych w decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, z uwzględnieniem potrzebnej liczby miejsc, z których korzystają osoby niepełnosprawne.

§ 19.

1. Odległość wydzielonych miejsc postojowych miejsc postojowych, w tym również zadaszonych, lub otwartego garażu wielopoziomowego dla samochodów osobowych od okien pomieszczeń przeznaczonych na stały pobyt ludzi w budynku mieszkalnym, budynku zamieszkania zbiorowego z wyjątkiem hotelu, budynku opieki zdrowotnej, oświaty i wychowania, a także od placu zabaw dziecięcych i boisk dla dzieci i młodzieży nie może być mniejsza niż:

1) 7 m – w przypadku do 4 stanowisk włącznie,

2) 10 m – w przypadku 5 do 60 stanowisk włącznie,

3) 20 m – w przypadku większej liczby stanowisk, z uwzględnieniem § 276 ust. 1.

2. Odległość wydzielonych miejsc postojowych lub otwartego garażu wielopoziomowego dla samochodów osobowych od granicy działki budowlanej nie może być mniejsza niż:

1) 3 m – w przypadku do 4 stanowisk włącznie,

2) 6 m – w przypadku 5–60 stanowisk włącznie,

3) 16 m – w przypadku większej liczby stanowisk.

3. Odległości, o których mowa w ust. 1 i 2, stosuje się do sytuowania wjazdów do zamkniętego garażu w stosunku do okien budynku opieki zdrowotnej, oświaty i wychowania, a także placów zabaw i boisk dla dzieci i młodzieży.




My w WZ mamy miejsce postojowe na 2 samochody. PIerwsze miejsce to będzie garaż jednostanowiskowy a drugie musimy zrobić na zewnątrz garażu (zwykły podjazd, żeby tylko auto postawić) - ale to miejsce musi być minimum 3m od granicy działki i 7 metrów od okna z kuchni, pokojów lub salonu.

Chciałem zrobić miejsce na samochód wzdłuż płotu obok garażu ale architekt powiedział że muszę zastosować odległości wyżej podane i nie mogę tam umieścić miejsca na samochód.
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 miesiące temu...
Ograniczenia umiejscowienia budynku na działce są zawarte w warunkach zagospodarowania i tylko w tych ramach mozna się poruszać podczas rozmowy z projektantem, który będzie sporządzał projekt zagospodarowania. I radzę wybierać projektanta, a nie architekta do tych spraw, mowię to z doświadczenia. Projektanci mają większe doświadczenie w różnych kombinacjach jak sprawić, zeby wilk był syty i owca cała, architektom wasze problemy lataja helikopterem, to nie jest ich głowne zajęcie.
Porady na forum niewiele mogą wnieść. Edytowano przez retrofood (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Czy aby nie jest tak, że najpierw wybraliście sobie dom a następnie pragniecie go wpasować w działkę? Ja uważam, że powinna być wzięta pod uwagę opcja numer 1 dlatego, że wjazd realizowany jest od spokojnej zamkniętej ulicy. Takie rozwiązanie będzie na pewno wygodniejsze i bezpieczniejsze w użytkowaniu. Co się tyczy kwestii z pierwszego zdania, to często spotykam się z klientami, którzy przychodzą do architekta z gotową wizją swojego wymarzonego domu, zanim jeszcze nawet stali się właścicielami działki, na której dom ten będzie budowany. Uważam, że jest to działanie, które zaburza etapy, którymi powinna charakteryzować się inwestycja w dom jednorodzinny. Często bowiem klienci wyobrażają sobie swój dom w ten sposób - podam wyrazisty przykład - przychodzi klient, któremu marzy się piękna działka budowlana przy lesie. I on ma wizję budowy domu, który będzie pasował idealnie do tego miejsca, ale nie do działki pod Poznaniem, która położona jest w gęstej zabudowie, niekonsekwentnej urbanistycznie. Ważne jest zatem aby ustalić priorytety przy wyborze najpierw miejsca, potem domu.
Link do komentarza
  • 3 tygodnie temu...
tu się zgodzę z przedmówcą.... ja tez dopiero zaczynam i wszystko planuje... jakie ogrzewanie jakie schody jaki dach... oczywiście wszystko w ramach plany zagospodarowania... niemniej jednak było kilka działek między którymi się zastanawiałem... mimo że leżą niedaleko siebie to każda jest inna i na każdej inny projekt może postać... jedna może być szeroka, inna wąska, inna znów musi mieć pas 6 m od drogi która jest z 2 stron działki...
podsumowując: najpierw działka później myśl nad resztą...
Link do komentarza
  • 2 lata temu...

budynki po lewej i prawej mają bardziej linię zabudowy wzdłuż uliczek prostopadłych do tej na "południu" rysunku

ja się boję, że mogą mi wp.. linię zabudowy "wypadkową" do tych dwóch chałup po lewej i prawej

tylko co mi po wolnym terenie od wschodu :icon_rolleyes: jak każą zbliżyć się do tej drogi

no chyba, że źle myślę i właśnie tak będzie prawidłowo

stąd też pytanie jak na początku...

a co do samej działki to można budować, WZtkę  dostanę, kwestia jaką

 

Link do komentarza
18 minut temu, aru napisał:

ja się boję, że mogą mi wp.. linię zabudowy "wypadkową" do tych dwóch chałup po lewej i prawej

tylko co mi po wolnym terenie od wschodu :icon_rolleyes: jak każą zbliżyć się do tej drogi

Teoretycznie może być jeszcze gorzej - Twoja chałupa będzie/może być "wyznacznikiem" dla zabudowy sąsiednich działek, a że są wąskie............:zalamka:

Masz jakieś "dojście" do tamtejszego urbanisty ? Może warto wysondować.

Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

 tylko co wysonduję? że mi nie da WZ jaką ja chcę?

działka po lewej - raczej nie do zabudowy (to ten sam właściciel tej następnej), jak wystawi na sprzedaż to pierw dla mnie, ta po prawej - nie na sprzedaż, nie ma chęci budować, zapomniał

no i wracam do pytania - dobrze chcę? czy nie? bo może nie ma o co walczyć

Link do komentarza

nie wiem czy to będzie dla Ciebie jakaś wskazówka ale może

działki obok mnie 5-6  lat temu nie były budowlane więc jeśli ktoś budował się to na zasadzie dobrego sąsiedztwa lub jako siedlisko (chyba tak)

i tak jeden dom stoi około 40 m od drogi,drugi w kolejności około 20 m,następny czyli mój prawie 50 m i jeszcze następny dokładnie 28 m (wiem bo kładłem przed nim kostkę do bramy)

gdy w 2014 r zaczynała budować się córka (a teraz działki są budowlane) to w WZ było podane że może "jeździć" domem jak chce,jedynie obowiązywała ją nieprzekraczalna linia zabudowy 6 m od drogi i odległości od granicy.

 

i w rezultacie dom stoi 13 m od drogi

Link do komentarza
Dnia 20.12.2014 o 22:53, retrofood napisał:

I radzę wybierać projektanta, a nie architekta do tych spraw, mowię to z doświadczenia. Projektanci mają większe doświadczenie w różnych kombinacjach jak sprawić, zeby wilk był syty i owca cała, architektom wasze problemy lataja helikopterem, to nie jest ich głowne zajęcie.

Dlaczego takie rozróżnienie na projektanta i architekta? I co to za zawód projektant? Może chodzi o urbanistę?

Jeśli idzie o architekta - to jest on jak najbardziej powolany do projektu zagospodarowania działki - bo to wchodzi w zakres projektu architektonicznego. Jeżeli jest jakiś architekt, któremu to,jak określasz obrazowo :14_relaxed: "lata" - to bym mu projektu nie powierzał. Mało - najlepiej konsultować  "te sprawy" od początku z architektem - to jego zakres kompetencji.

Projekt architektoniczny to ustawienie budynków na działce, propozycja zagospodarowania działki, projekt budynku pod względem funkcji , technologii budowy, oraz koordynacja pozostałych branż - bo dokumentacja do pozwolenia musi być wielobranzowa.

Jak widać, architekt powinien uczestniczyć na wszystkich etapach projektowania - taka jest teoria i powinna być misja architekta. Jeśli to olewa - to jest brakorobem i tyle. Ale najpierw trzeba dać mu szansę, i zobaczyć co warta.  

CO WARTA - JAK W KAŻDYM ZAWODZIE!!!

Dnia 27.01.2015 o 13:23, mi.mirek napisał:

To mówisz, że architekt mi może tego dobrze nie rozplanować? A to teraz mi zabiłeś ćwieka...

ARCHITEKT powinien pomóc ci dobrze rozplanować, biorą pod uwagę twoje potrzeby w zakresie domu, otoczenia i jeszcze co tam chcesz. Reszte przeczytaj wyżej. To nie znaczy, że dostaniesz taką wuzetkę, jak razem ustalicie z architektem - ale on powinien wiedziec czego możesz żądać w danym terenie - i będziesz też wiedział od czego zacząć załatwiając WZ, jak przedstawić swoje oczekiwania w urzędzie.

Link do komentarza
Gość mhtyl
48 minut temu, zenek napisał:

Dlaczego takie rozróżnienie na projektanta i architekta? I co to za zawód projektant? Może chodzi o urbanistę?

 

:wallbash:Ja pierdziele, chłopie nawet takich durnych tekstów byś nie pisał bo tylko się ośmieszasz na całe forum. Uważasz się budowlańca? udzielasz tak bardzo "fachowych" porad a podstawowych rzeczy nie znasz!!!!!!!!!!!!!!

54 minuty temu, zenek napisał:

 

Projekt architektoniczny to ustawienie budynków na działce, propozycja zagospodarowania działki, projekt budynku pod względem funkcji , technologii budowy, oraz koordynacja pozostałych branż - bo dokumentacja do pozwolenia musi być wielobranzowa.

J

:ban: Za takie dyrdymały powinieneś dostać bana, nie wiesz o czym piszesz chłopie i wprowadzasz niepotrzebny chaos, i bieda tym którzy się nie znają a posłuchają Twoich porad, oj biada.

2 godziny temu, aru napisał:

na mój gust nie bardzo 

 

lokalizacja szerzej.png

Linie zabudowy wyznacza sąsiednia działka, w tym przypadku jak widzę na mapie to pierwsza działka z prawej strony 664/89 strony powinna wyznaczać linię zabudowy do wszystkich sąsiednich działek. Ostatnia działka 664/84 ma podobna linię  co działka zabudowy co 664/89 biorąc pod uwagę oddalenie budynku od drogi wjazdowej.

Tak więc Twoje plany do wydania WZ mogą nie przejść w gminie.

Link do komentarza

Trochę namieszałeś.:icon_biggrin:

Tam nie ma oczywistej oczywistości, bo:

- te zabudowane działki określają 2 różne linie zabudowy dla różnych frontów działek, prz 2 różnych drogach,

- od strony 4 drogi (działka 664/78) widać jak "myśli" urbanista,

- aru buduje na działce która (w zasadzie) nie ma zabudowy z frontem od tej ulicy,

- w przepisach (Rozporządzeniu) jest coś takiego:

Cytat

Dopuszcza się inne wyznaczenie obowiązującej linii nowej zabudowy .......

 

Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
Gość mhtyl
3 minuty temu, bajbaga napisał:

Trochę namieszałeś.:icon_biggrin:

Tam nie ma oczywistej oczywistości, bo:

- te zabudowane działki określają 2 różne linie zabudowy dla różnych frontów działek, prz 2 różnych drogach,

- od strony 4 drogi (działka 79) widać jak "myśli" urbanista,

- aru buduje na działce która (w zasadzie) nie ma zabudowy z frontem od tej ulicy,

- w przepisach (Rozporządzeniu) jest coś takiego:

 

Nie zauważyłem, że działka 664/89 ma wjazd nie z tej drogi co działka autora. na tych dwóch skrajnych działkach widać zbliżoną/podobna linię zabudowy, licząc od frontu działki. 

Natomiast pozostałe działki, te od 4 drogi to działka  664/71 ma wjazd raczej od drogi tej samej co działka 664/89. Wnioskuje to z usytuowania budynki mieszkalnego na działce w stosunku do granicy działki.

I jeżeli tak by było to taki układ ma sens, znaczy się linia zabudowy od drogi wjazdowej.

Link do komentarza
Gość mhtyl
1 minutę temu, bajbaga napisał:

aru pisał o tym w # 18

Ot ja stiupi, nie zauważył tego wcześniej, ale to może i dobrze, bo świadczy o tym  doszedłem do podobnego wniosku:icon_biggrin:

Link do komentarza
5 godzin temu, bajbaga napisał:

 

Nie wiem, ale piszem.

PB: art.17.3).   art.20-21 + kilka innych powiązanych.

 

masz racje - poszedłem za daleko. Ale tylko trochę i chodzi mi o sens pracy architekta - a może bezsens - ktoś uważa????.

cyt. z https://budujemydom.pl/budowlane-abc/poradnik-prawny/a/15112-obowiazki-projektanta

"Projektant to osoba posiadająca uprawnienia budowlane do projektowania w dowolnej specjalności w pełnym lub ograniczonym zakresie. Oznacza to, że przykładowo funkcję projektanta domu jednorodzinnego w rozumieniu prawa budowlanego może pełnić również na przykład elektryk, konstruktor, czy też nawet projektant mostów."

"Najczęściej projektantem jest jednak architekt. " - koniec cytatów z BD.

w poście odniosłem się do wypowiedzi retrofooda:

"I radzę wybierać projektanta, a nie architekta do tych spraw, mowię to z doświadczenia. Projektanci mają większe doświadczenie w różnych kombinacjach jak sprawić, zeby wilk był syty i owca cała, architektom wasze problemy lataja helikopterem, to nie jest ich głowne zajęcie."

I teraz sedno - pytanie do ciebie - bajbago - czy w takim razie:

1. architekt z uprawnieniami do projektowania architektury nie jest projektantem?:

2. projektant z innymi uprawnieniami - np elektryka, wod-kan konstruktor - jest lepiej przygotowany zawodowo do projektu architektonicznego i to co pownien zawierać - niz architekt?

3. Czy zakres jaki podałem w poście nr 23 rzeczywiście z definicji wykona lepiej inny branżysta?

4. I czy zgadzasz się z sensem wypowiedzi retrofooda?

 

 

 

Edytowano przez zenek (zobacz historię edycji)
Link do komentarza

Jeszcze jedno - szanowny bajbago.

Projektant wg PB to funkcja - ja pytałem - co to za zawód. Chodzi mi o to, że określone zawody dają określone kompetencje. Może się znaleźć naturalnie osoba niekształcona w szkole i studiach, a mieć więcej wiadomości, niż kształcona - ale chodzi mi o prawidłowość. I idąc za nią -wolę, by elektrykę projektował elektryk, nie konstruktor - a konstrukcje liczył konstruktor, nie wodkaniarz (pomijam już uprawnienia). A wszyscy razem stworzyli spójną i fachową dokumentację.

Link do komentarza
17 godzin temu, solange63 napisał:

Dlaczego chcesz tak bardzo odsunąć się od wjazdu? Wysoki koszt długiego podjazdu. Wkurzające odśnieżanie zimą.

No i jaki masz projekt; ułożenie okien i pomieszczeń wzgledem stron świata?

Sola, ja tak mam (akurat z konieczności) - i muszę przyznać, że to bardzo dobre rozwiązanie. Diabeł oczywiście tkwi w szczegółach....jak zawsze

Link do komentarza
2 godziny temu, Buster napisał:

 

zenek,Twoje zawsze musi być na wierzchu :zalamka:

weź pod uwagę że przepisy swoje a życie swoje.......weź pod uwagę że jeślibyśmy stosowali przepisy KK to wielu z nas nie byłoby na tym świecie...... ;) 

 

Ależ nie chodzi mi o to by moje było na wierzchu - tylko o sens.

Jeżeli jeden forumowicz, którego szanuję, proponuje:

"radzę wybierać projektanta, a nie architekta do tych spraw, mowię to z doświadczenia. Projektanci mają większe doświadczenie w różnych kombinacjach jak sprawić, zeby wilk był syty i owca cała, architektom wasze problemy lataja helikopterem, to nie jest ich głowne zajęcie." 

 a drugi pytający popada w rozterkę:

"To mówisz, że architekt mi może tego dobrze nie rozplanować? A to teraz mi zabiłeś ćwieka..."

A ja - możecie to ocenić - uważam, że właśnie od tego jest przede wszystkim architekt - no to na końcu sporu powinien być jakiś wniosek - choćby po to, by ten, który ma "nabitego ćwieka" i inni co czytają   - mogli z tego skorzystać, ocenić albo zlekceważyć.

15 godzin temu, bajbaga napisał:

Nie wiem, ale piszem.

PB: art.17.3).   art.20-21 + kilka innych powiązanych.

jest forma negacji wszystkiego co napisałem. 

Więc czekam na odpowiedź bajbagi :14_relaxed:

Link do komentarza

Bo ja gdy miałem budować,a budowałem kilka razy to szedłem do lokalnego projektanta/architekta i zamawiałem projekt,czy to indywidualny czy przystosowanie gotowego.Szedłem najchętniej do takiego który "dużo może".

A nie mieliłem projektów,zagospodarowań chociażby na forach.

Po opinie dotyczące działki szedłem do urzędu gminy,tam dostawałem warunki albo "wypis z planu" i wiedziałem wszystko.

Link do komentarza

Drogi Kol zenek

Twe zapewne cenne uwagi odnoszą się do postu napisanego 2,5 roku temu.

Wątek został podniesiony z uwagi na pasujący leitmotif (jak w temacie), nie przemyślenia dotyczące roli projektanta/architekta

ponawiam pytanie :)

dobrze czy źle myślę, jeżeli chodzi o lokalizację chałupy względem stron świata :icon_rolleyes:

22 minuty temu, Buster napisał:

Bo ja gdy miałem budować,a budowałem kilka razy to szedłem do lokalnego projektanta/architekta i zamawiałem projekt,czy to indywidualny czy przystosowanie gotowego.Szedłem najchętniej do takiego który "dużo może".

A nie mieliłem projektów,zagospodarowań chociażby na forach.

Po opinie dotyczące działki szedłem do urzędu gminy,tam dostawałem warunki albo "wypis z planu" i wiedziałem wszystko.

to co można mielić na forum? 

bo ja chcę iść do urzędu z gotowym przemyślanym rozwiązaniem, "wypisu z planu" nie dostanę

i chcę mieć świadomość, że będę bronił dobrego rozwiązania

poleganie na urzędniku zostawiam Tobie, ja miałem za dużo do czynienia z nimi, aby tak postępować

 

no i gdybym miał chodzić, to jeszcze bym nie dotarł :)

Link do komentarza
14 minut temu, aru napisał:

dobrze czy źle myślę, jeżeli chodzi o lokalizację chałupy względem stron świata :icon_rolleyes:

Moim zdaniem optymalnie - salon będzie doświetlony przez większość dnia, a garaż będzie stanowił naturalną ochronę budynku (parteru) od północy.

 

Ps. Przy takim rozplanowaniu pomieszczeń też walczyłbym o jak największą odległość od drogi.

Link do komentarza

a wracając do dyskusji...

aru - w moim konkretnym przypadku wyglądało to mniej więcej tak - nie potrafię na szybko znaleźć lepszego rysunku niż ten poniżej

układ podobny do tego u ciebie, tyle że u mnie wjazd od południa, praktycznie jedyny możliwy - ale okazało się, że to oddalenie od drogi głównej (niecałe 100m) ma same plusy - bo to droga powiatowa, okresowo mocno ruchliwa. Po obu stronach drogi (tej mojej, wewnętrznej) rośnie sporo drzew, które są takim naturalnym ekranem akustycznym. Gdybym drugi raz budował, to tez chciałbym jak najdalej od drogi.

mapaaaa.jpg

Edytowano przez aaaa (zobacz historię edycji)
Link do komentarza
56 minut temu, aaaa napisał:

ja to widzę tak, ten sens

no cóż - szczerość za szczerość - przykro mi, że tak oceniasz mój post, i traktuję to jako zaprzeczenie tego co napisałem w poście nr 23 

 

1 godzinę temu, Buster napisał:

 

Bo ja gdy miałem budować,a budowałem kilka razy to szedłem do lokalnego projektanta/architekta i zamawiałem projekt,czy to indywidualny czy przystosowanie gotowego.Szedłem najchętniej do takiego który "dużo może".

A nie mieliłem projektów,zagospodarowań chociażby na forach.

Po opinie dotyczące działki szedłem do urzędu gminy,tam dostawałem warunki albo "wypis z planu" i wiedziałem wszystko.

 

I to jest praktyczne podejście - jak w życiu. A ostatnie zdanie jest kwintesencją i tak właśnie należy zrobić.

Jesli idzie o mielenie projektow - nie wszyscy mają  taką wiedzę na wstępie do inwestowania i tego, co konkretnie chcą w projekcie, jak ty - więc mielą i szukają informacji, porad - to normalne. To dla nich nowe i ryzykowne.

Link do komentarza
27 minut temu, bajbaga napisał:

 

39 minut temu, Buster napisał:

to o mieleniu było raczej do zenka bo wypowiada się na bardzo wiele tematów,taki lokalny Leonardo da Vinci,opanował wszystko ;)  :) 

klasyk ujął to tak:

e9eb1bbbobywatelu.jpg

:icon_biggrin:

 

Bajbago - nie odpowiedziałeś na moje pytania, mimo że, padły w opowiedzi na twój post - zamieszczasz za to enigmatyczne haselka pasujące do wszystkiego i przez to mało znaczące - zajmij stanowisko, nie zasłaniaj się obrazkami, ogólnikami, odnośnikami do kodeksow. To takie urzędnicze "owal się", a petent nadal nie wie o co chodzi - i oto chodzi?:zalamka:

Zacząleś o projektantach - to skończ swą wypowiedź - tak, by wiadomo było, czy architekt jest potrzebny, czy nie - czy projektant to zawód, czy funkcja, czy architekt może być projektantem, czy nie, i jakie są różnice uprawnień zawodowych miedzy architektem - projektantem, a  projektantem.

Link do komentarza

Kol zenek

dałem Ci delikatnie do zrozumienia, że spamujesz i odpowiadasz na post b.stary bo 2,5 roku to dużo (jak dla mnie), ale Ty brniesz dalej, daj pokój temu tematowi, chyba wiele się nie pomylę, że nikogo Twe wynurzenia nie interesują

a co do drogi to fakt, ruch jest, szutrowa - kurzy się latem niemiłosiernie, strażacy leją sikawką jak są imprezy w okolicy, 

lokalizacja chałupy i rozkład pomieszczeń to wypadkowa przemyśleń dot. stron świata i tej drogi

możecie wierzyć lub nie, ale projektów z kuchnią od strony wejścia jest w pytę, a takiego układu nie widziałem; tu chciałem załatwić kilka spraw w salonie- światło (ale i duży podcień), widok na bramę (w kuchni siedzieć cały czas nie będę :) ) i mieć jeszcze sporo terenu od południa i południowego zachodu, czyli łapać słońce do końca dnia, bo siedzieć na zewnątrz od wschodu to chyba słabe?

upałów się nie boję

i jak zauważył bajbaga  - garaż robi barierę termiczną  od północy

 

53 minuty temu, aaaa napisał:

jeszcze dodam tylko, że z głównej drogi wygląda to mniej więcej tak (zdjęcie z 2012, ale aż tak wiele się nie zmieniło)

 

okolica.jpg

dla mnie wypaśnie - odgrodzony od reszty zieleniną, u mnie niestety prawie łyso, trochę w linii ogrodzenia krzakulców;

ale posadzę coś, żeby też się zasłonić

Link do komentarza
26 minut temu, aru napisał:

 

Kol zenek

dałem Ci delikatnie do zrozumienia, że spamujesz i odpowiadasz na post b.stary bo 2,5 roku to dużo (jak dla mnie), ale Ty brniesz dalej, daj pokój temu tematowi, chyba wiele się nie pomylę, że nikogo Twe wynurzenia nie interesują

 

sam swój temat wpisałeś 20 godzin temu w temat sprzed lat - więc o co chodzi

Odniosłem się do do kwestii roli projektanta - architekta - czyli ogólnej - a spam to zasypywanie poczty indywidualnego właścicela - czujesz się takim :14_relaxed: - i życzę pomyślnego rozwiązania problemów.  

Link do komentarza
1 godzinę temu, Buster napisał:

to o mieleniu było raczej do zenka bo wypowiada się na bardzo wiele tematów,taki lokalny Leonardo da Vinci,opanował wszystko ;)  :) 

Rozumiem że kolega Buster wypowiedział swe ponad 3000 postów na jeden lub tylko kilka ściśle określonych kwestii - jeśli tak, to gratuluję szczegółowości i wnikliwości - bo jak rozumiem, nie "mielił jak zenek", tylko każdy jego post zawierał wyjątkową wartość dodaną? :14_relaxed: bez urazy  

Link do komentarza

a ja zabiorę

2 godziny temu, zenek napisał:

sam swój temat wpisałeś 20 godzin temu w temat sprzed lat - więc o co chodzi

Odniosłem się do do kwestii roli projektanta - architekta - czyli ogólnej - a spam to zasypywanie poczty indywidualnego właścicela - czujesz się takim :14_relaxed: - i życzę pomyślnego rozwiązania problemów.  

skoro nie widzisz różnicy to wcale nie dziwię się reakcji mhtyla w poście #25,

może kiedyś to zrozumiesz, daj Bóg.....

 

 

Link do komentarza

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Musiała od razu pęknąć czy się po prostu ugięła albo powstały jakieś mocne naciski punktowe? Ściany piwnicy stoją na grubej papie, najgrubsza jaka była, nie pamiętam ile mm ale wydaje mi się że to też mogło mieć wpływ. W żadnej że ścian nie ma słupa żelbetonowego. Zanim stawiałem ściany to szukałem po forach i wszyscy doradzali takie słupy właśnie żeby unikać rys na ścianach. Rys jest więcej na ścianach piwnicy, poniżej pokazane. Praktycznie na każdym łączeniu wewnętrznych ścian nosnych i narożnikach.    A ponadto tu gdzie zaznaczono na żółto to są raczej na pewno naciski/reakcje pionowe bo jest to narożne okno tarasowe bez słupa i w tym miejscu pewne dochodzi do dużych nacisków na ściany piwnicy.     
    • Ława musiała pęknąć w miejscu pęknięcia tych bloczków betonowych, proszę poszukać na ścianach innych rys w tym pomieszczeniu z wykuszem.
    • To jest myśl, zupełnie nie brałem pod uwagę
    • to może zmień kraj, próbowałeś?
    • To wszystko do skucia do betonu, popełniłem kiedyś taką  „aranżację”.     Tynk był częściowo odparzony. To loggia, a nie balkon.   Po skuciu poszedł grunt. Następnie taką obróbkę wklejałem na skraju płyty, z którą się pan morduje, od spodu,  na silikon i kolki.   Potem styropianem 5-centymetrowym ociepliłem cały sufit i ściany loggi, wklejając go na klej i kolki do styropianu, na to przyszła siatka, klej a na koniec tynk silikonowy zewnętrzny. Wyszło tak, że tylko ten wygięty kancik wystawał poniżej sufitu.   Proszę dopytać w tej  spółdzielni czy nie planują dociepleń w tym budynku w przyszłym roku albo niech partycypują w kosztach termomodernizacji, ścian i sufitu loggii.    Ma pan podzielniki na grzejnikach?      Co by tam nie nakładał to i tak się odparzy z czasem.    Płyta zimą jest podgrzewana od strony mieszkania, to mostek termiczny, czyli w mrozy „się poci” więc  to daremny trud, natura pana zamorduje.   Tylko styropian wchodzi w grę i na nim jakiś tynk w kolorze dostosowanym do  potrzeb lub uzgodniony ze spółdzielnią.     
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...