Skocz do zawartości

Jak poradzić sobie z deszczówką?


Recommended Posts

Napisano
Mam dwa pomysły

Pierwszy aby puścić rury kanalizacyjne czy coś w tym stylu w ziemi, tuż przy domu na głębokości ok 80cm ( za mało czy za dużo? ) i połączyć potem rynnę lewą z przodu z lewą z tyłu domu i tak samo z prawej strony. Odciągnąć je gdzieś na odległość 10m od domu. Tym sposobem wyjdzie mi dwie rury na środku podwórko do których podłączył bym skrzynki rozsączające. Po sztuce do rury. Zastanawiam się czy z racji , tego, że teren jest wilgotny i ziemie są średnio przepuszczalne (jest też mada jak był robiony wykop pod rury od wody) , czy woda nie będzie się przelewać przez rynny i będzie wsiąkąć. Sąsiad kilka domów dalej ma tak zrobione ale do każdej rynny jeden kosz i chwali.

Druga opcja jest taka aby połączyć dwie rynny z lewej , potem dwie z prawej a potem je razem do kupy ,podciągnąć pod koniec działki i zrobić studnię chłonną.

Który sposób będzie tańszy, trwalszy i prostszy w wykonaniu i mnie awaryjny , jeżeli wogóle jakieś awarie mogą być tzn problemy z wchłanianiem wody?
Napisano
Cytat

Mam dwa pomysły

Pierwszy aby puścić rury kanalizacyjne czy coś w tym stylu w ziemi, tuż przy domu na głębokości ok 80cm ( za mało czy za dużo? ) i połączyć potem rynnę lewą z przodu z lewą z tyłu domu i tak samo z prawej strony. Odciągnąć je gdzieś na odległość 10m od domu. Tym sposobem wyjdzie mi dwie rury na środku podwórko do których podłączył bym skrzynki rozsączające. Po sztuce do rury. Zastanawiam się czy z racji , tego, że teren jest wilgotny i ziemie są średnio przepuszczalne (jest też mada jak był robiony wykop pod rury od wody) , czy woda nie będzie się przelewać przez rynny i będzie wsiąkąć. Sąsiad kilka domów dalej ma tak zrobione ale do każdej rynny jeden kosz i chwali.

Druga opcja jest taka aby połączyć dwie rynny z lewej , potem dwie z prawej a potem je razem do kupy ,podciągnąć pod koniec działki i zrobić studnię chłonną.

Który sposób będzie tańszy, trwalszy i prostszy w wykonaniu i mnie awaryjny , jeżeli wogóle jakieś awarie mogą być tzn problemy z wchłanianiem wody?




za dużo pytań
zbyt mało informacji
poczekaj do następnego wydania BD
Napisano (edytowany)
Dlaczego za dużo pytań? Jakich informacji brakuje?
Na co mam poczekać?
Poczytałem trochę i chyba studnia chłonna odpada. Trzeba ją wkopać na 3m i do wód gruntowych jeszcze powinien być 1m czyli podczas kopania na 4m głębokości nie powinniśmy widzieć wody tak? Jeżeli tak to może być problem, ponieważ jak w tamtym roku było odkopywane fundamenty do sprawdzenia to na głębokości 2m woda zaczynała się sączyć tzn po całym dniu w dołku było może z 0,5l wody.

Więc zostają kosze tak jak ma sąsiad.
Moje pytanie teraz czy rury od rynien do koszy powinny być drenarskie czy zwykłe pełne ? Edytowano przez rustin (zobacz historię edycji)
Napisano
Czym funkcjonalnie różnią się kosze od studni chłonnej? W obu przypadkach odbiór wody zależy od chłonności gruntu, a które rozwiązanie będzie tańsze to zależy od konkretnych warunków (długości odprowadzeń). Lepiej zastosować rury pełne - nie zamulą się gruntem.
Napisano
a jak wygląda sprawa najbliższego sąsiedztwa i spadków na działce?
Pytam czy z każdej strony jesteś otoczony sąsiadami - i czy masz może spadek naturalny na działce - jesli tak to kto tam jest za płotem w miejscu spadku
Napisano
Po lekturze w internecie jestem bardziej za skrzynkami/koszami. Z lewej strony jest ogród sąsiada który jest wyżej niż moja działka, po prawej jest działka nie zagospodarowana, nie wiem czy jeszcze nie gminy. Z tyłu działki , gdzie jest spadek jest nieużytek gminny tzn taki trójkąt.
Długość od 1 rynny z przodu do miejsca gdzie bym wkopał skrzynki to jakieś 30m.
Napisano
Cytat

[...] puścić rury kanalizacyjne czy coś w tym stylu w ziemi, tuż przy domu na głębokości ok 80cm ( za mało czy za dużo? ) i połączyć potem rynnę lewą z przodu z lewą z tyłu domu i tak samo z prawej strony. Odciągnąć je gdzieś na odległość 10m od domu. Tym sposobem wyjdzie mi dwie rury na środku podwórko do których podłączył bym skrzynki rozsączające. Po sztuce do rury. Zastanawiam się czy z racji , tego, że teren jest wilgotny i ziemie są średnio przepuszczalne (jest też mada jak był robiony wykop pod rury od wody) , czy woda nie będzie się przelewać przez rynny i będzie wsiąkąć. Sąsiad kilka domów dalej ma tak zrobione ale do każdej rynny jeden kosz i chwali.


Hmm... a na wodę do podlewania ogródka, z wodociągów, założysz drugi wodomierz, aby nie płacić za odprowadzenie ścieków z niej przez kanalizację?
Ja po pierwsze wkopuję zbiornik na deszczówkę (tak z 6-10 tys litrów) - inwestycja zwraca się pewniej niż solary, a jest w zasadzie bezobsługowa. Przelew ze zbiornika na deszczówkę można puścić tak jak planujesz w studnie chłonne.

Jeśli piszesz, że w wykopie zbierały się niewielkie ilości wody, to znaczy, że najprawdopodobniej warstwy nieprzepuszczalne masz poprzecinane warstwami piasku, żwirku, przez które następuje sączenie. Teraz kwestia jakie jest ułożenie tych warstw (w którą stronę mają spadek...). Wykonywałeś badania gruntu przed fundamentami? Z ich wyniku (nawet laik potrafi przeanalizować graficzne ułożenie warstw) dowiedziałbyś się czy można skorzystać z nich dla rozsączenia wody (i pewnie leżą dużo płycej niż zamierzasz kopać!).
Napisano
Niestety nic takiego nie było robione.
Ogródka nie planuję mieć a samochodu czy coś deszczówka bym nie mył także odpada ten pomysł na chwilę obecną.
Najbardziej interesują mnie te skrzynie rozsączające.

Napisano (edytowany)
Cytat

Niestety nic takiego nie było robione.
Ogródka nie planuję mieć a samochodu czy coś deszczówka bym nie mył także odpada ten pomysł na chwilę obecną.
Najbardziej interesują mnie te skrzynie rozsączające.


A sąsiad obok tego terenu czasami nie podniósł . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Ogólnie to jest taki teraz , że całe osiedle jest ze spadkiem z lewej do prawej. Sąsiad też podnosił działkę tzn ten ogród za nim ja jeszcze kupiłem swoją.


A woda od sąsiada spływa na twoją stronę -działkę czy on nie jest przyczyną twoich problemow
Napisano
animus proszę Cię , nie wnikajmy to jak w każdym temacie. Jest czy nie jest nie będę po sądach się włóczył z sąsiadem. Przecież nie o to pytam a wy ciągle to samo jak w temacie co pytałem czym zabezpieczyć słupki.

Jak pisałem , całe osiedle jest pochyłe od lewej do prawej. To , że on podniósł to akurat mi na plus bo przed jego działka jest czyjaś działka , nie zagospodarowana która jest w dole i teraz tam sie zatrzymuje z całego osiedla, więc mnie jakby odgrodził.
Napisano (edytowany)
Cytat

animus proszę Cię , nie wnikajmy to jak w każdym temacie. Jest czy nie jest nie będę po sądach się włóczył z sąsiadem. Przecież nie o to pytam a wy ciągle to samo jak w temacie co pytałem czym zabezpieczyć słupki.

Jak pisałem , całe osiedle jest pochyłe od lewej do prawej. To , że on podniósł to akurat mi na plus bo przed jego działka jest czyjaś działka , nie zagospodarowana która jest w dole i teraz tam sie zatrzymuje z całego osiedla, więc mnie jakby odgrodził.


chodzi o to czy woda po deszczu spływa na twoją działkę wystarczy wylać murek pod płotem na granicy ,nie musisz zaraz do sądu biegać.Po co oblewać betonem same słupki. Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano
O tym pomyśle w przyszłości ale teraz chcę rozprowadzić tą wodę z rynien. Czy takie 4 kosze po 300l starczą na dach ok 200m2 , dwuspadowy i czy to wogóle będzie wsiąkać, sąsiad narazie nie narzeka co tak ma. Ale on nawet nie wie , na jakiej głębokości i co i jak bo mu firma robiła.
Napisano
Cytat

....... czy woda nie będzie się przelewać przez rynny i będzie wsiąkąć. Sąsiad kilka domów dalej ma tak zrobione ale do każdej rynny jeden kosz i chwali.



A co ma nie chwalić, skoro (w sumie) odprowadza wodę na Twoją działkę.

Masz dwa problemy:
- odprowadzenie wody ze swojego dachu,
- odprowadzenie wody od sąsiada (też z jego dachu) i (zapewne) reszty osiedla.

Jedyne rozsądne rozwiązanie, to jest doprowadzenie wody do tego "trójkąta" i tam drenaż rozsączający.

Wykorzystasz w ten sposób naturalny spływ wody.

I jeszcze jedna sprawa:


Cytat

Z lewej strony jest ogród sąsiada który jest wyżej niż moja działka, ......





Cytat

To , że on podniósł to akurat mi na plus bo przed jego działka jest czyjaś działka , nie zagospodarowana która jest w dole i teraz tam sie zatrzymuje z całego osiedla, więc mnie jakby odgrodził.



Woda nijak nie "popłynie" pod górkę - na co jak widać masz nadzieję.
Napisano (edytowany)
bajbaga któryś raz z kolei nie czytasz co się pisze tylko zamęt wprowadzasz. Naprawdę dziękuje wam za pomoc ale czytać ze zrozumieniem proszę.

Niby dlaczego mam problem z wodą z dacha sąsiada? nie mam sąsiada z lewej ani z prawej strony tylko po drugiej stronie ulicy którzy mają właśnie wodę rozprowadzoną u siebie.

Jak ten sąsiad który jest niżej mnie odprowadza wodę na moja działke co pisałeś , że co ma się chwalić ? pod górę płynie wodami gruntowymi przez te kosze?

Co do ostatniej twojej wypowiedzi to już wogóle nie rozumiem. Napisałem , że woda z lewej strony się zatrzymuje już przed działką sąsiada na której jest ogród, więc jak ma do mnie spływać ?

Czemu nikt nie odpowie o to co proszę a jak za mało informacji podaję to pytajcie a nie jakieś teorie snute są któryś raz z koleji.

Nie mam , żadnego problemu z wodą na chwilę obecną ale nie chcę aby z rynien lała się na podwórka czy to takie dziwne? Edytowano przez rustin (zobacz historię edycji)
Napisano
Poisz zrozumiale - przeczytaj co napisałeś i wyciągnij wnioski tylko z tego.
Nikt nie jest świętym tureckim, aby wiedzieć, ze ten sąsiad był (jest) za drogą, albo, że jest niżej, skoro, napisałeś jak byk, że ma teren wyżej.

Może narysuj i wklej "rozplanowaną" działkę z zaznaczonymi spadkami i sąsiadami - bo talentu do zrozumiałego (dla innych) opisywania to zupełnie Ci brak. icon_mrgreen.gif

Aby właściwie doradzić, trzeba mieć rzetelną informację - no chyba, że ktoś pisze (doradza) dla jaj.
Napisano
Kilka postów wyżej

Z lewej strony jest ogród sąsiada który jest wyżej niż moja działka, po prawej jest działka nie zagospodarowana, nie wiem czy jeszcze nie gminy. Z tyłu działki , gdzie jest spadek jest nieużytek gminny tzn taki trójkąt.

Więc napisałem , że nie ma żadnych zabudowań po obu stronach.

Potem wrzucę jakiś rysunek, jeżeli to ma pomóc.
Napisano
Cytat

Kilka postów wyżej

Z lewej strony jest ogród sąsiada który jest wyżej niż moja działka, po prawej jest działka nie zagospodarowana, nie wiem czy jeszcze nie gminy. Z tyłu działki , gdzie jest spadek jest nieużytek gminny tzn taki trójkąt.

Więc napisałem , że nie ma żadnych zabudowań po obu stronach.



Chłopie - wszak z tego nie wynika, że ta działka jest niezabudowana - wręcz przeciwnie icon_mrgreen.gif


Czy będą to kosze, czy studnie chłonne, czy sam drenaż - należy toto umieścić w najniższej części Twojej działki, a z tego co rozumiem, jest to granica z tym trójkątem.
W sumie nie jest istotne co to będzie, tylko gdzie to będzie.
Gość stach
Napisano
Cytat

Kilka postów wyżej

Z lewej strony jest ogród sąsiada który jest wyżej niż moja działka, po prawej jest działka nie zagospodarowana, nie wiem czy jeszcze nie gminy. Z tyłu działki , gdzie jest spadek jest nieużytek gminny tzn taki trójkąt.

Więc napisałem , że nie ma żadnych zabudowań po obu stronach.

Potem wrzucę jakiś rysunek, jeżeli to ma pomóc.


I zaznacz która to jest Twoja lewa, a która prawa i dlaczego icon_mrgreen.gif
Napisano
To gdzie to wiem icon_smile.gif dlatego od razu pisałem , że rynny z przodu domu z tymi z tyłu połącze i potem na koniec działki właśnie pod ten nieużytek.

Dla mnie to logiczne, że jak ogród to nie ma zabudowań icon_smile.gif

Narazie tak to obmyślałem , dać od rynien pełne rury kanalizacyjne i poprowadzić je do tych skrzynek w róg działki. Tylko czy lepiej dać 2 skrzynki na 2 rynny i oddzielnie w innym miejscu 2 skrzynki na pozostałe 2 rynny , czy połączyć wszystkie 4 rynny i w jednym miejscu zakopać razem spięte skrzynie?

Ile potrzebuję skrzyń ?
Jeżeli nie ma w pobliżu żadnych drzew to muszę dawać jakieś sitka na ciała stałe? Jeżeli tak to gdzie i jakie?
Czy skrzynie muszą mieć jakieś odpowietrzenie?

Panowie wieczorem wrzucę szkic icon_smile.gif
dzięki za rady.
Gość stach
Napisano
Cytat

Dla mnie to logiczne, że jak ogród to nie ma zabudowań icon_smile.gif



Jak widzisz ten ogród, to może dla Ciebie to logiczne icon_rolleyes.gif

Dla mnie ogród sąsiada "kończy" się podwórkiem, za nim stoi dom, stodoła z dachami, a z dachów po deszczu zasuwa mnóstwo wody, poprzez ten ogród właśnie do Ciebie na działkę icon_rolleyes.gif , no chyba, że jest to nie ogród, a np. sad, czy inne pole niezabudowane...

Nie oburzaj się na uwagi o braku orientacji w Twoim terenie, tylko jeśli chcesz jakieś porady, to nie sącz tych informacji, nie operuj określeniami "lewa, prawa strona", bo jak się odwrócisz to wszystko się zmienia icon_mrgreen.gif zamieść szkic terenu, tak jak ktoś pisał z zaznaczeniem spadków i doradzający w końcu będą wiedzieli o co chodzi icon_rolleyes.gif

Uparcie piszesz o tych koszach - robiłeś jakieś odkrywki, sprawdzałeś czy te kosze będą odsączały wodę?
Sąsiad po drugiej stronie drogi jest zadowolony, ale tam może być już zupełnie inny układ warstw i to co sprawdza się u niego, nie musi być takie dobre u Ciebie.. Czasem decyduje kilkanaście metrów icon_confused.gif
Napisano
Przy takim gruncie, jedna skrzynka 300l, "napełni się" po około 2 min intensywnego deszczu - mając na uwadze całą powierzchnię dachu. (oczywiście upraszczając)
Napisano (edytowany)
Ja wykopałbym rów, równolegle do spadku, przy granicy (z naturalnym "spływem" wody), o pojemności nie mniejszej jak 5m3, wyłożył geowłókniną, wsypał żwiru (około 4m3, o frakcji 16 - 32 mm), na to geowłóknina, i przysypał ziemią z wykopu.

Dopisałem:

Ale to tylko na podstawie tej wiedzy, wyciągniętej z rustin icon_mrgreen.gif Edytowano przez bajbaga (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

A co ma nie chwalić, skoro (w sumie) odprowadza wodę na Twoją działkę.

Masz dwa problemy:
- odprowadzenie wody ze swojego dachu,
- odprowadzenie wody od sąsiada (też z jego dachu) i (zapewne) reszty osiedla.

Jedyne rozsądne rozwiązanie, to jest doprowadzenie wody do tego "trójkąta" i tam drenaż rozsączający.

Wykorzystasz w ten sposób naturalny spływ wody.




Dokładnie o tym samym myślałem zadając pytanie o spadki na działce i sąsiedztwo za płotem.
Ja tak zrobiłem - miałem z tyłu działki teren niczyj, jakieś takie zarośla i przepływający strumień - podpiąłem wszystkie spusty z rynien do rur które wkopane w ziemi wyprowadzają całą wodę z połaci dachowej właśnie tam na tył i spływają sobie wraz z potoczkiem

Cytat

Ja wykopałbym rów, równolegle do spadku, przy granicy (z naturalnym "spływem" wody), o pojemności nie mniejszej jak 5m3, wyłożył geowłókniną, wsypał żwiru (około 4m3, o frakcji 16 - 32 mm), na to geowłóknina, i przysypał ziemią z wykopu.

Dopisałem:

Ale to tylko na podstawie tej wiedzy, wyciągniętej z rustin icon_mrgreen.gif



i tak zrobiłem również wzdłuż płotu sąsiadki która miała działkę powyżej mojej z boku - wykopałem na całej długości płotu rów - wrzuciłem rurę drenarską w geowłókninie i zasypałem kamieniem płukanym (dostępny w hucie, 4 krotnie tańszy od żiru)
Sprawdza się doskonale.
Latem suchą porą mam nawet taki długi, pożółkły pasek na trawie, bo jest po prostu za sucho niż na całej reszcie trawnika
Napisano (edytowany)
Cytat

Czy będą to kosze, czy studnie chłonne, czy sam drenaż - należy toto umieścić w najniższej części Twojej działki, a z tego co rozumiem, jest to granica z tym trójkątem.


Ja bym nie dawał w w najniższej części działki, bo on ma wysoki poziom wód gruntowych ,woda gruntowa wypełni "lwią cześć" pojemności koszy ,tam i tak "zalega" woda spływa z całego terenu. Jemu potrzebne pojemniki do wypełniania w trakcie deszczu . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Ja bym nie dawał w w najniższej części działki, bo on ma wysoki poziom wód gruntowych ,woda gruntowa wypełni "lwią cześć" pojemności koszy ,tam i tak "zalega" woda spływa z całego terenu. Jemu potrzebne pojemniki do wypełniania w trakcie deszczu .





ja mam pytanko
powierzchnia dachu ??? bo jeszcze nikt to nie spytał
jaki jest pozom wody gruntowej bo wpisano że wysoki - ale jak wysoki ?
Napisano
Cytat

ja mam pytanko
powierzchnia dachu ??? bo jeszcze nikt to nie spytał
jaki jest pozom wody gruntowej bo wpisano że wysoki - ale jak wysoki ?


Cytat

Poczytałem trochę i chyba studnia chłonna odpada. Trzeba ją wkopać na 3m i do wód gruntowych jeszcze powinien być 1m czyli podczas kopania na 4m głębokości nie powinniśmy widzieć wody tak? Jeżeli tak to może być problem, ponieważ jak w tamtym roku było odkopywane fundamenty do sprawdzenia to na głębokości 2m woda zaczynała się sączyć tzn po całym dniu w dołku było może z 0,5l wody.


Napisano
Cytat

Tylko, że użyty cytat nie koniecznie świadczy o poziomie wody gruntowej...


Tak,wszystko tu jest domniemane icon_smile.gif
może to wyciekła woda z luźniejszej ziemi przy budynku już odkopywanej wcześniej . icon_lol.gif
Napisano
Cytat

Tylko, że użyty cytat nie koniecznie świadczy o poziomie wody gruntowej...



wysoki poziom wody zawsze świadczy o wysokim poziomie wody pytanie stałym czy okresowym ?


Cytat

Tak,wszystko tu jest domniemane icon_smile.gif
może to wyciekła woda z luźniejszej ziemi przy budynku już odkopywanej wcześniej . icon_lol.gif





znaczy się wracamy do pierwszej mojej wypowiedzi ?
za mało danych za dużo pytań


lepiej zamiast kombinować z rurami - pomyśleć o korytach
Napisano
Ale ten trójkąt za moją działka jest gminy , to mogę to odprowadzić wodę za pomocą rur?
Tak wygląda mniej więcej teren.
Czyli co skrzynie nie zdadzą egzaminu?
Napisano
Cytat

wysoki poziom wody zawsze świadczy o wysokim poziomie wody pytanie stałym czy okresowym ?


Chyba mówimy o poziomie wód gruntowych... a nie o poziomie wody podskórnej, która bierze się z opadów i sączy warstwami przepuszczalnymi... O poziomie wody gruntowej możemy mówić kiedy lustro wody ustabilizuje się na przykład w wykopie 4 metrowym na poziomie 2m pod powierzchnią ziemi. To, że pokazała się woda w wykopie o głębokości 2m, w ilości 1l, to może być lustro wody wskazujące poziom wód gruntowych, ale równie dobrze może być sączenie, które wędruje w dół, zasilając wody gruntowe. W naszym przypadku stwierdzenie jak jest na prawdę pozwoliło by przyjąć metodę postępowania. Bez tej informacji (poziom wód gruntowych) błądzimy we mgle.
Napisano
Czyli najpierw trzeba określić poziom wód gruntowych?
Inaczej nie ma sensu wkopywać skrzyń? Myślałem też aby wykopać duży dół , dać geowłókninę na to postawić kilka beczek plastikowych po 200l bez dna i do tego podłączyć. Chyba na to samo wyjdzie co skrzynie rozsączajace?
Napisano (edytowany)
Cytat

Ale ten trójkąt za moją działka jest gminy , to mogę to odprowadzić wodę za pomocą rur?
Tak wygląda mniej więcej teren.
Czyli co skrzynie nie zdadzą egzaminu?


Rustin ale masz długą drogę do garażu (odśnieżanie) nie lepiej było zrobić wyjazd z drugiej strony działki do tej ulicy.

W rogu po przeciwnej garażu wykop małe oczko wodne , podłącz tam wodę z rynien rurą w ziemi ,co się przeleje to poleci poza działkę . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)
Napisano
Cytat

Chyba mówimy o poziomie wód gruntowych... a nie o poziomie wody podskórnej, która bierze się z opadów i sączy warstwami przepuszczalnymi... O poziomie wody gruntowej możemy mówić kiedy lustro wody ustabilizuje się na przykład w wykopie 4 metrowym na poziomie 2m pod powierzchnią ziemi. To, że pokazała się woda w wykopie o głębokości 2m, w ilości 1l, to może być lustro wody wskazujące poziom wód gruntowych, ale równie dobrze może być sączenie, które wędruje w dół, zasilając wody gruntowe. W naszym przypadku stwierdzenie jak jest na prawdę pozwoliło by przyjąć metodę postępowania. Bez tej informacji (poziom wód gruntowych) błądzimy we mgle.



o wodzie gruntowej możemy również mówić kiedy wykopiemy na szpadel głębokości po powrocie z kawy mamy dołek pełny wody .
napisał że jak kopał to na 1,5 m pokazała się woda
i wypełniła do 1m ppg z czasem .
wciśnie rozsącząnie na 0,8 to ma 20 cm zapasu
a deszcz pada na całą działkę nie tylko na dach .
pomysł z beczkami nadal nie rozwiązuje problemu poziomu wody
Napisano
animus tamten garaż to będzie tylko na drzewo itp , auto będzie w garażu w domu.

Myślałem właśnie o takim oczku wodnym ale jednak nie będzie nic z tych rzeczy , za mała działka i żona nie chce.

Czyli dalej nie wiem co zrobić tzn czy takie skrzynie dadzą radę czy nie i jak to sprawdzić.
Napisano
Tych skrzynek, minimalnie 4 szt, a optymalnie 8 szt., ale one (ewentualnie) załatwią tylko odprowadzenie (rozsączenie) wody z dachu.

Ta droga (z tyłu działki) jest jakoś odwodniona ? Co się dzieje z wodą przy większej ulewie - potok płynie ?

Ta działka "ogród" ma też taki spadek (w takim samym kierunku) jak jest na Twojej działce ?
Gość stach
Napisano (edytowany)
Cytat

[...]takie skrzynie dadzą radę czy nie i jak to sprawdzić.



A Ty dalej z tymi skrzyniami icon_eek.gif

W gminie może mają jskieś ślady po badaniach geologicznych icon_question.gif
Nie mam pojęcia o cenach takich badań, ale może warto zainwestować teraz, jeśli się tego nie zrobiło wcześniej icon_redface.gif
Ten dom to Ty budowałeś, czy kupieś gotowy? Jak wyglądały wykopy pod fundamenty w czasie budowy?

Na rysunku droga okala Twoją działkę - ta droga jest na nasypie? Za garażem masz nasyp, może rów odwadniający drogę? (dopisałem) Co jest ZA DROGĄ za garażem)
Jeśli to nie tajemnica, zrób parę zdjęć, może wrzuć okolicę z maps.google - widzisz duże zainteresowanie wśród userów, którzy naprawdę mogą coś podpowiedzieć (akurat nie mówię o sobie), ale dalej jest - tak jak pisze MTWOrle - za mało danych na tyle pytań icon_rolleyes.gif

jeszcze dopisałem
zaznacz dom tego sąsiada, o którym napisałeś: "Sąsiad kilka domów dalej ma tak zrobione ale do każdej rynny jeden kosz i chwali"

Może znajdziesz mapkę podobną do załączonej w innym temacie:
https://forum.budujemydom.pl/?act=attach&am...st&id=18681
Tu dużo więcej widać, niż z Twojego szkicu Edytowano przez stach (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
Dużo ludzi tak robi jak czytam tu na forum czy w internecie , że skrzynie lub beczki bez dna więc i dalej ja o tym myślę.
Za drogą za garażem są domy mieszkalne i tam jeden sąsiad ma te skrzynie.

Kupiłem z fundamentami ale widziałem jak je robili. Ale co dokładnie chcesz wiedzieć o fundamentach?

Nie ma żadnych rowów, droga za mną jest niżej niż moja działka.

Ogród też ma taki spadek ale mniejszy.

Co się dzieje podczas ulewy? woda jak to woda płynie sobie ale rzeki nie ma.

[link do Street View usunięty przez moderatora]

Ta działka ogrodzona z pustakami i bloczkami fundamentowymi to właśnie moja. Tyle , że teraz jest ona trochę wyżej.


bajbaga właśnie mnie interesuje rozsączanie wody z dachu, tylko z dachu. Edytowano przez Redakcja (zobacz historię edycji)
Napisano
Jak dla mnie problem trochę sztucznie rozdmuchany.

Skierować wodę z dachu w kierunku granicy z garażem i w okolicach tej granicy działki, rozsączyć - a czy to będzie beczka, skrzynki po piwie, rów, studnia - mniej istotne.

Można założyć, że tam w czasie lub po intensywnym deszczu, będzie po prostu "mokro".
Napisano (edytowany)
Ale to nie ja go rozdmuchałem icon_smile.gif
Pytałem co będzie lepsze i jak to zrobić. Dzięki wszystkim z pomoc.

To , że będzie tam mokro to nie przeszkadza , aby woda z rynien pod domem się nie lała.

Czyli dać rury kanalizacyjne 100mm czy większe? połączyć wszystkie rynny razem i na koniec działki pod beczki lub 4-6 skrzynek po 300l ? czy zrobić po 2 rynny i po 3 skrzynki w osobnych dołkach? chociaż to chyba bez różnicy?

pod każdą rynną dawać jakieś oczyszczacze? Czy z tych zakopanych skrzyń trzeba dawać jakieś odpowietrzanie? Edytowano przez rustin (zobacz historię edycji)
Gość stach
Napisano (edytowany)
Cytat

[...][link do Street View usunięty przez moderatora]


[...]


Oglądam Twoją lokalizację na www.maps.geoportal.gov.pl na obrazie TOPO i widzę, że niewiele nawojujesz icon_confused.gif
Twoja miejscowość leży w dolinie Wieprza, tu łączy się ze Świnką, dookoła rowy melioracyjne, w pobliżu jakieś stawy, tak że wody to tam u Ciebie dostatek icon_rolleyes.gif , moim zdaniem na rozsączanie nie masz co liczyć, co najwyżej na odprowadzenie od domu icon_confused.gif Edytowano przez Redakcja (zobacz historię edycji)
Napisano (edytowany)
Cytat

Ale to nie ja go rozdmuchałem icon_smile.gif
Pytałem co będzie lepsze i jak to zrobić. Dzięki wszystkim z pomoc.

To , że będzie tam mokro to nie przeszkadza , aby woda z rynien pod domem się nie lała.

Czyli dać rury kanalizacyjne 100mm czy większe? połączyć wszystkie rynny razem i na koniec działki pod beczki lub 4-6 skrzynek po 300l ? czy zrobić po 2 rynny i po 3 skrzynki w osobnych dołkach? chociaż to chyba bez różnicy?

pod każdą rynną dawać jakieś oczyszczacze? Czy z tych zakopanych skrzyń trzeba dawać jakieś odpowietrzanie?


Obsadź ten kawałek działki roślinnością lubiącą wodę.
Urządzając cały ogród na podmokłych glebach wraz z ze wzrostem roślin, zmieni się bilans wodny podłoża. Zapotrzebowanie dorosłych drzew i krzewów będzie coraz większe, a zatem zużycie wody na potrzeby biologiczne ogrodu wzrośnie.
Nie bedziesz podlewać ale za to będzie sucho . Edytowano przez animus (zobacz historię edycji)

Utwórz konto lub zaloguj się, aby skomentować

Musisz być użytkownikiem, aby dodać komentarz

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto na forum. To jest łatwe!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Masz już konto? Zaloguj się.

Zaloguj się
  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Darmowy poradnik budowlany raz w tygodniu na Twój e-mail

  • Najnowsze posty

    • Raczej tak - inaczej deweloper nie dostałby pozwolenia na budowę bo projekt nie spełniałby przepisów.  ?  
    • Proszę o poradę tych, co się znają, bo pojęcia nie mam jak właściwie do tematu podejść. Dwa lata temu stałem się właścicielem jednego z lokali na niewielkim osiedlu szeregowców. Niedawno dopiero zastanowił mnie fakt, że nie mamy dostępu do dachu. Temat zaistniał tym bardziej, że chcemy podejść do przeglądu kominowego i na fakt braku dostępu do dachu zwrócił uwagę kominiarz. Stwierdził, że takiego dostępu wymagają przepisy i powołał się na Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Konkretnie w Dziale VII. Bezpieczeństwo użytkowania, § 308 Wejścia na dach napisane jest, że w budynkach o dwóch lub więcej kondygnacjach nadziemnych należy zapewnić wyjście na dach co najmniej z jednej klatki schodowej, umożliwiające dostęp na dach i do urządzeń technicznych tam zainstalowanych. W odpowiedzi na zadane pytanie deweloper odpowiedział, że dostęp do dachu z zewnątrz (drabina na stałe przymocowana do elewacji) nie jest wymagana przepisami, ponieważ przepis dotyczy jedynie budynków z wydzieloną wewnętrzną klatką schodową. Nie rozumiem tego, że dwukondygnacyjny budynek (czyli minimum parter z piętrem, tak?) z wewnętrzną wydzieloną klatką schodową powinien taki dostęp mieć a budynek w zabudowie szeregowej (każdy lokal ma swoje wewnetrzne schody, które nie są traktowane jako "klatka schodowa"?) już nie, mimo że wysokość takiego budynku może być przecież identyczna? Dostęp do kominów to jedno, ale na przykład jakieś zaprószenie ognia i... możemy sobie z dołu tylko patrzeć i czekać aż strażacy przyjadą - oby na czas. Czy deweloper ma rację?
    • Firma Real Klim świadczy usługi z zakresu klimatyzacji, wentylacji i rekuperacji na terenie województw małopolskiego i śląskiego. Posiadamy certyfikaty oraz uprawnienia państwowe, które są niezbędne przy wykonywaniu prac montażowo - serwisowych. https://realklim.pl/   Nasza firma specjalizuje się w profesjonalnym montażu klimatyzacji w domach, biurach i lokalach usługowych. Gwarantujemy szybki, solidny i estetyczny montaż oraz fachowe doradztwo w doborze urządzeń. https://realklim.pl/klimatyzacja   Oferujemy kompleksowy serwis klimatyzacji – od przeglądów po naprawy. Dbamy o wydajność, czystość i długą żywotność Twojego urządzenia. https://realklim.pl/serwis-klimatyzacji   Projektujemy i montujemy systemy wentylacyjne dopasowane do potrzeb budynku. Zapewniamy komfort oddychania i skuteczne usuwanie wilgoci. https://realklim.pl/wentylacja   Zajmujemy się instalacją i serwisem systemów rekuperacji, które zapewniają świeże powietrze w domu i pozwalają oszczędzadź na ogrzewaniu. https://realklim.pl/rekuperacja   Specjalizujemy się w montażu pomp ciepła – ekologicznego źródła ogrzewania. Pomagamy dobrać odpowiednie urządzenie i zapewniamy jego obsługę. https://realklim.pl/pompy-ciepła   Sprawdź Naszą wizytówkę Google, sprawdź opinię klientów oraz wybrane realizacje: Wizytówka Google
    • Chcąc wylać poduszki pod nadproża, musimy je najpierw zaszalować. Tym właśnie będziemy się teraz zajmować.  
    • Drewniane podłogi to klasyka, która z czasem może wymagać miejscowych napraw – szczególnie wtedy, gdy pojawią się przebarwienia, plamy lub drobne uszkodzenia na pojedynczych deskach. Dobrą wiadomością jest to, że nie musisz od razu cyklinować całej powierzchni. Dzięki produktom marki Osmo można łatwo i estetycznie odnowić pojedynczą deskę, bez widocznych różnic w kolorze i strukturze. Krok 1: Wydzielenie uszkodzonej deski Najpierw dokładnie określ deskę, która wymaga renowacji. Następnie oklej jej krawędzie taśmą malarską, najlepiej niebieską lub różową, która jest delikatna i nie uszkadza powierzchni ani sąsiednich desek. Taśma zapobiegnie przypadkowemu przetarciu lub zabarwieniu sąsiednich fragmentów podłogi. Krok 2: Szlifowanie powierzchni Za pomocą papieru ściernego o gradacji 180 przeszlifuj powierzchnię deski. Usuniesz w ten sposób stare powłoki, przebarwienia oraz drobne rysy. Szlifuj zawsze wzdłuż włókien drewna, a po zakończeniu dokładnie odkurz i przetrzyj wilgotną ściereczką, by pozbyć się pyłu. Krok 3: Nadanie koloru – bejce olejne i woski dekoracyjne Osmo Kiedy powierzchnia jest sucha i czysta, czas na nadanie jej odpowiedniego odcienia. Użyj bejcy olejnej Osmo lub wosków dekoracyjnych Osmo, w zależności od wykończenia reszty podłogi. Aplikacja wygląda następująco: Nanieś niewielką ilość bejcy lub wosku przy pomocy gąbki lub miękkiej szmatki. Następnie wetrzyj preparat równomiernie w drewno, zgodnie z kierunkiem słojów. Nadmiar produktu zetrzyj czystą szmatką, tak by kolor był jednolity i bez smug. To bardzo ważny etap – dobór koloru musi być maksymalnie zbliżony do reszty podłogi. Warto wcześniej wykonać próbę na niewidocznym fragmencie lub na kawałku podobnego drewna. Pozostaw do wyschnięcia na 24 godziny. Krok 4: Zabezpieczenie powierzchni – Wosk Twardy Olejny Osmo Po wyschnięciu koloru, nałóż warstwę ochronną – najlepiej sprawdzają się produkty: Osmo 3062 (półmat) Osmo 3065 (mat) Aplikacja: Nałóż cienką warstwę wosku twardego olejnego przy użyciu pędzla lub wałka. Pozostaw do wyschnięcia na 24 godziny. Delikatnie zmatow powierzchnię papierem ściernym (np. gradacja 240). Nałóż drugą, finalną warstwę tego samego produktu i pozostaw do pełnego wyschnięcia. Dodatkowe wskazówki: Zawsze pracuj w dobrze wentylowanym pomieszczeniu. Unikaj nakładania zbyt grubej warstwy – produkty Osmo są bardzo wydajne. Nie chodź po naprawianej powierzchni przez co najmniej 2–3 dni, aby powłoka miała czas się utwardzić. Jeśli odcień różni się od reszty, można dodać drugą warstwę koloru, ale zawsze wykonuj próbę wcześniej. Podsumowanie Dzięki odpowiednim materiałom i precyzyjnej pracy, renowacja pojedynczej deski podłogowej może być szybka i bardzo skuteczna. Produkty Osmo, takie jak bejce olejne, woski dekoracyjne i wosk twardy olejny, pozwalają na punktową naprawę bez konieczności renowacji całej podłogi. Kluczem do sukcesu jest dobranie odpowiedniego koloru i staranne wykonanie każdego etapu – od szlifowania po finalne zabezpieczenie powierzchni.  
  • Popularne tematy

×
×
  • Utwórz nowe...